StoryEditor
Producenci
19.03.2020 00:00

Edyta Pietrzak, Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris: Będzie zyskiwał online

Drogerie na razie składają dość regularne zamówienia. Część sieciowych drogerii zastrzega jednak, że będzie kupować tylko te produkty, na które jest największy popyt. Generalnie zyskuje sprzedaż online. Spodziewamy się spadku zamówień, ale jeszcze ich nie widać, jest za wcześnie aby podawać konkretne cyfry - mówi Edyta Pietrzak, dyrektor sprzedaży w Laboratorium Kosmetycznym Dr Irena Eris. 

Działamy w trybie dopasowanym do obecnej sytuacji, te osoby, które mogą pracują w trybie home office. Nasi przedstawiciele handlowi nie wyjeżdżają w teren. Wykorzystujemy ten czas m.in na szkolenia, które są prowadzone online. Przedstawcie pracujący u dystrybutorów zamówienia pozyskują telefonicznie.

Jeżeli chodzi o produkcję to na bieżąco analizujemy, na co jest zapotrzebowanie ze strony naszych odbiorców. Nie przestawiamy linii na produkcję żeli antybakteryjnych, ponieważ nie możemy tego zrobić – w przypadku produktów z 60 proc. zawartością alkoholu potrzebne są specjalne zezwolenia. Natomiast zwiększamy produkcję środków higieny osobistej, takich jak np. mydła w płynie i żele pod prysznic, bo też jest na nie zwiększone zapotrzebowanie. Wspieramy naszymi produktami także pracę personelu medycznego w szpitalach, przekazując kremy do dłoni, które przy stosowaniu intensywnej dezynfekcji wymagają szczególnej pielęgnacji.

Jeśli chodzi o sprzedaż, widać, że rośnie online. Ze względu na zmianę sposobu sprzedaży w aptekach przewidujemy, że rynek dermokosmetyczny nieco osłabnie. Perfumerie sieciowe zdecydowały się na zamknięcie wszystkich swoich placówek, więc w ich przypadku przewiduję duże wzrosty w sprzedaży internetowej. Natomiast drogerie na razie składają dość regularne zamówienia. Część sieciowych drogerii zastrzega jednak, że będzie kupować tylko te produkty, na które jest największy popyt. Potrzebują miejsca w magazynie na asortyment, który jest obecnie kluczowy. Spodziewamy się więc spadku zamówień, ale jeszcze tak bardzo tego nie widać, to za krótki czas, abyśmy mogli podać konkretne cyfry.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
05.08.2025 10:33
To koniec: Youthforia znika z rynku
Niezależna marka makijażowa znika z rynku.Youthforia

Youthforia, niezależna marka kosmetyczna założona w 2021 roku przez Fionę Co Chan, ogłosiła zakończenie działalności. Firma wycofuje się z rynku po serii kontrowersji, które doprowadziły do gwałtownego spadku sprzedaży i utraty kluczowych partnerów handlowych. Pozostałe produkty są obecnie dostępne jedynie w sprzedaży internetowej.

Marka zdobyła popularność dzięki innowacyjnemu różowi BYO Blush oraz inwestycji w wysokości 400 tys. dolarów od Marka Cubana w programie „Shark Tank”. Jednak początek końca Youthforii nastąpił w 2024 roku po premierze podkładu Date Night. Konsumenci skrytykowali markę za zbyt ograniczoną gamę kolorystyczną, a późniejsze wprowadzenie odcienia w kolorze głębokiej czerni wywołało oskarżenia o rasizm.

image

Youthforia w ogniu krytyki za wypuszczenie niemal całkowicie czarnego podkładu

Na fali krytyki główni partnerzy detaliczni, tacy jak Credo Beauty, Thirteen Lune i Revolve, zdecydowali się usunąć produkty Youthforii ze swojej oferty. Skutkiem tego był gwałtowny spadek sprzedaży oraz zaangażowania konsumentów – wskaźniki, które wcześniej rosły dzięki obecności marki w mediach społecznościowych, zaczęły systematycznie maleć.

Upadek Youthforii podkreśla, jak istotna jest dla współczesnych konsumentów autentyczność i inkluzywność w działaniach marek beauty. Nawet szybko zyskująca popularność firma może w krótkim czasie utracić zaufanie odbiorców, jeśli nie odpowie adekwatnie na oczekiwania dotyczące reprezentacji i wrażliwości społecznej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
05.08.2025 09:22
Procter & Gamble zapowiada kontynuowanie restrukturyzacji, zakładającej redukcję zatrudnienia i podwyżki cen
Koncern jest właścicielem takich marek jak Gillette, Olay i Herbal EssencesP&G

Koncern Procter & Gamble (P&G) odnotował sprzedaż netto w wysokości 84,3 mld USD za rok obrotowy 2025. Osiągnięty wynik był na poziomie roku wcześniejszego. Brak wzrostu firma uzasadnia trwającym programem restrukturyzacji, który zakłada m.in. redukcję zatrudnienia o 7 tys. miejsc pracy w ciągu dwóch lat.

Sprzedaż organiczna koncernu, będącego właścicielem takich marek jak Gillette, Olay i Herbal Essences, która nie uwzględnia wpływu kursów walut oraz przejęć i zbyć aktywów, wzrosła o 2 proc.

Jeśli chodzi o zamknięty właśnie 4. kwartał, P&G odnotowało sprzedaż w wysokości 20,9 mld USD, co oznacza wzrost o 2 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Sprzedaż organiczna w segmencie kosmetyków wzrosła o 1 proc.Sprzedaż produktów do pielęgnacji włosów pozostała bez zmian, ponieważ wzrost napędzany innowacjami w Ameryce Łacińskiej i Europie został zniwelowany przez spadki wolumenu w Ameryce Północnej i Chinach.

Sprzedaż kosmetyków do pielęgnacji skóry również pozostała na stabilnym poziomie, przy czym wzrost wolumenu w Chinach został zniwelowany przez jego spadki w Ameryce Północnej.

Jednocześnie sprzedaż kosmetyków wzrosła o kilka procent, napędzana wzrostem wolumenu w Ameryce Północnej, częściowo zniwelowanym przez niekorzystny miks geograficzny.

Sprzedaż w segmencie kosmetyków pielęgnacyjnych wzrosła o 1 proc. dzięki innowacyjnym cenom, a sprzedaż kosmetyków organicznych do pielęgnacji dla kobiet wzrosła w ostatnim kwartale o kilka procent.

Jeśli chodzi o prognozy, P&G przewiduje wzrost sprzedaży w roku obrotowym 2026 o 1-5 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Firma jednocześnie potwierdziła plany redukcji ok. 7 tys. miejsc pracy w ciągu najbliższych dwóch lat w ramach restrukturyzacji, mającej na celu poprawę struktury kosztów i konkurencyjności koncernu. Działania restrukturyzacyjne obejmują plan redukcji kosztów ogólnych personelu nieprodukcyjnego o około 15 proc. do końca roku obrotowego 2027.

Zobacz też: Nowy CEO Procter & Gamble stanie za sterami giganta od stycznia 2026 roku

Firma zapowiada również podwyżki cen ok. jednej czwartej swoich produktów na rynku w USA, aby zrównoważyć koszty nowych ceł, nałożonych przez prezydenta Donalda Trumpa.

W roku obrotowym 2025 zwiększyliśmy sprzedaż i zyski pomimo trudnych, dynamicznie zmieniających się warunków. Wdrożyliśmy ambitne plany, aby nadal dostarczać produkty wszystkim zainteresowanym stronom. Wciąż jesteśmy wierni naszej zintegrowanej strategii: skoncentrowanemu portfolio produktów codziennego użytku, w których wydajność napędza wybór marki, doskonałości w zakresie wydajności produktu, opakowania, komunikacji marki, sprzedaży detalicznej oraz wartości dla konsumentów i klientów, produktywności, konstruktywnych zmian oraz elastycznej i odpowiedzialnej organizacji. A wszystko to ma na celu zapewnienie zrównoważonego wzrostu i tworzenia wartości – skomentował Jon Moeller, prezes zarządu i dyrektor generalny Procter & Gamble.

Zobacz też: Procter & Gamble tworzy w Warszawie biuro, nastawione na inkluzywność

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
05. sierpień 2025 18:34