StoryEditor
Producenci
20.12.2022 00:00

Emilia Burzyńska, P&G: Korzyści dla środowiska to cel nadrzędny. Dla niego warto podjąć współpracę z konkurencją

Realne zmiany dla klimatu i środowiska wymagają współpracy wielu podmiotów i działań w wielu obszarach. Aby na szeroką skalę zastosować system umożliwiający sortowanie tworzyw sztucznych konieczna jest współpraca z wieloma podmiotami z branży, w tym również z naszą konkurencją. Podejmujemy ją, bo nadrzędnym celem są korzyści dla środowiska naturalnego – mówiła Emilia Burzyńska, CIO Europe Market Operations w Procter & Gamble, podczas European Circular Retail Congress

Nowe technologie wkroczyły niemalże do wszystkich obszarów działalności biznesowych, są obecne na każdym etapie łańcucha dostaw. Nic więc dziwnego, że coraz częściej wykorzystywane są także w obszarze zrównoważonego rozwoju. Zaawansowane systemy informatyczne pozwalają między innymi na redukcję CO2: przejście z wysokoemisyjnych data centers do zeroemisyjnych rozwiązań chmurowych przekłada się na mniejszy ślad węglowy oraz poprawia elastyczność i zwinność działań firmy.

Ponadto, analiza danych dostarcza obiektywne informacje i wskazuje kierunki, w których warto się rozwijać, żeby móc osiągać cele związane z ochroną klimatu. Zobowiązania firmy Procter & Gamble w tym obszarze oparte są na badaniach naukowych. Zaczynając od strategii takich jak Ambicja 2030, po bieżące decyzje biznesowe.

Analiza wpływu produkty na każdym etapie jego życia 

P&G przygląda się produktom swoich marek w całym ich cyklu życia – od surowców, przez proces produkcyjny, aż po to, w jaki sposób są używane, co się dzieje z opakowaniem po nich i jak są utylizowane.

– Wykorzystanie dokładnej analizy pokazującej wpływ produktu na każdym etapie jego życia pomaga skoncentrować nasz wysiłek i wprowadzać innowacje dokładnie tam, gdzie mamy możliwość osiągnąć największy efekt. Narzędzi, które to umożliwiają, używamy już od prawie 20 lat i wciąż je rozwijamy i doskonalimy – mówiła Emilia Burzyńska, CIO Europe Market Operations w Procter & Gamble, podczas European Circular Retail Congress.

Jak to wygląda w praktyce? Gdy w przypadku detergentów okazało się, że największy wpływ na środowisko ma proces podgrzewania wody – w produktach do prania takich jak Ariel czy Vizir, ich producent skupił się na znalezieniu sposobów na to, by uzyskać te same, skuteczne efekty prania w niższych temperaturach. W przypadku pieluszek tym krytycznym elementem był surowiec – w pierwszej kolejności w pieluszkach Pampers zmianie uległa ich grubość, zachowując jednocześnie wysoką chłonność, żeby móc zużywać mniej surowców do ich produkcji.

– Takie podejście pozwala nie tylko nam jako firmie działać w sposób bardziej zrównoważony, ale także umożliwia konsumentom podejmowanie ekologicznych wyborów, przy zachowaniu oczekiwanej jakości i skuteczności produktu – uważa Emilia Burzyńska

Zapotrzebowanie na nowe, precyzyjne dane

W kontekście działalności firm w obszarze zrównoważonego rozwoju istotną rolę odgrywają regulacje prawne dotyczące ochrony środowiska naturalnego, które narzuciły obowiązek raportowania działań według ustalonych zasad. Żeby móc prawidłowo przestrzegać przepisów, firmy muszą być w stanie śledzić każdy materiał i surowiec wykorzystywany w produkcji, ale także jego certyfikację czy atesty.

To tworzy zapotrzebowanie na nowe, precyzyjne dane. Wyzwaniem dla firm są odpowiednie systemy, które mogą je przetwarzać i wykorzystywać. Istotną rolę w tym procesie pełnią zespoły IT. Pomagają zrozumieć wszystkie wskaźniki ESG (ang. environmental, social and corporate governance, czyli środowisko naturalne, społeczeństwo i ład korporacyjny) i wymogi dotyczące raportowania, a następnie przełożyć je na to, jakie dane będą potrzebne, żeby je obliczyć.

W drugim co do wielkości centrum IT Procter & Gamble na świecie – Globalnym Centrum Usług Biznesowych (GBS) na warszawskim Targówku, pracują specjaliści odpowiedzialni za stworzenie spójnych standardów i modeli danych.

– Dzięki nim możemy nie tylko obliczać, konsolidować, analizować i raportować wyniki dotyczące naszego wpływu na środowisko we wszystkich naszych jednostkach biznesowych, ale też tworzyć innowacje, które przyśpieszają osiąganie przez firmę celów zrównoważonego rozwoju – opowiadała przedstawicielka firmy P&G.

Razem = lepiej

Szefowa ds. IT w P&G zdradziła, że jej zdaniem nawet wyposażona w najlepszą naukę i dane, jedna firma nie podejmie się rozwiązania problemów klimatu i środowiska. Realne zmiany wymagają bowiem współpracy wielu podmiotów i działań w wielu obszarach.

Jako przykład podała tworzenie opakowań z plastiku z recyklingu pokonsumenckiego (PCR), To rozwiązanie stosuje wiele firm. Jest to bowiem jeden z pierwszych kroków do zmian w łańcuchu dostaw. Jednak aktualnie na rynku zapotrzebowania na ten materiał jest znacznie większe niż jego podaż. PCR dobrej jakości powstaje tylko w przypadku, gdy jest wyprodukowany z jednorodnego surowca.

Dlatego P&G, we współpracy z instytucjami zewnętrznymi, opracowało system umożliwiający sortowanie tworzyw sztucznych.

Umieszczenie na opakowaniach specjalnych znaków wodnych, niewidocznych dla ludzkiego oka, a rozpoznawanych przez maszyny skanujące, umożliwia bardzo dokładne sortowanie. Pilotaż tego rozwiązania przeprowadzamy na kilku europejskich rynkach. Aby zastosować to rozwiązanie na szeroką skalę, konieczna jest współpraca z wieloma podmiotami z branży, w tym również z naszą konkurencją. Podejmujemy ją, bo nadrzędnym celem są korzyści dla środowiska naturalnego – dodaje Emilia Burzyńska.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
29.12.2025 11:02
P-beauty Made in Poland może osiągnąć sukces [ROCZNIK WK 2025/26]
Kosmetyki wytwarzane w Polsce trafiają dziś do milionów konsumentów na całym świecie - jest to ogromny potencjałWK

Inwestycje w badania i rozwój są jednym z najważniejszych wskaźników zdolności każdej gospodarki do tworzenia i wdrażania innowacji. Także dla branży kosmetycznej, która coraz odważniej konkuruje na rynkach międzynarodowych, poziom wydatków na B+R będzie jednym z kluczowych czynników dalszego rozwoju. Jak nasz sektor wypada dziś w obszarze innowacji i czego potrzebuje, by wypłynąć na jeszcze szersze wody – analizują Justyna Żerańska i Aleksandra Lau-Wyzińska z Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

Innowacja – pojęcie nieoczywiste, ale kluczowe

Dane rządzą dziś światem. Ich brak powoduje niepewność, podejmowanie decyzji „na wyczucie”, opracowywanie nieskutecznych strategii, a w konsekwencji spowolnienie rozwoju i rosnące ryzyko marnowania zasobów. Tych ostatnich branża kosmetyczna ma pod dostatkiem, ale ryzyko ich utraty mogłoby być zbyt kosztowne. Dlatego jako jedna z pierwszych branż w Polsce zmierzyliśmy się z tematyką innowacyjności. 

W połowie 2025 roku, we współpracy z think tankiem WiseEuropa, zainicjowaliśmy jako związek pierwsze ogólnopolskie badanie innowacyjności firm z sektora kosmetycznego. Zapytaliśmy w nim firmy o samoocenę w tym obszarze. Chcieliśmy zbadać faktyczną skalę działań innowacyjnych i podjąć próbę stworzenia wspólnej dla branży narracji dotyczącej innowacji, którą moglibyśmy posługiwać się w rozmowach z decydentami. [...]

Pierwsze badanie innowacyjności sektora: fakty i liczby 

Swoimi spostrzeżeniami z Polskim Związkiem Przemysłu Kosmetycznego podzieliło się prawie 100 firm kosmetycznych – małych, średnich, dużych i globalnych. 85 proc. z nich przyznało, że prowadziło aktywność innowacyjną w ciągu ostatnich pięciu lat. Zdecydowana większość wskazała, że najczęściej wdraża innowacje produktowe (89 proc. badanych przedsiębiorstw), co wynika z dynamicznego, szybko rotującego asortymentu kosmetyków i dużej presji rynkowej. 

Jednak to procesy biznesowe, zdaniem ekspertów, mają największy wpływ na budowanie przewagi konkurencyjnej. Mogą one stanowić prawdziwą przewagę, bo elastyczność, tempo dostosowania się, szybkość reakcji są kluczowe dla przedsiębiorstw. Innowacje środowiskowe z kolei – póki co – pełnią głównie funkcje wizerunkowe.

Aż 90 proc. firm wskazało, że innowacje przełożyły się na wyższą jakość ich produktów i usług, a 88 proc. – na ogólny rozwój przedsiębiorstwa, co dowodzi, że innowacje w branży kosmetycznej w Polsce mają przede wszystkim charakter rozwojowy. Co również istotne, najsilniejszym motywatorem dla przedsiębiorców okazały się zachęty finansowo-podatkowe. 68 proc. firm za kluczowy bodziec do wdrażania innowacji uznało możliwość skorzystania z ulg podatkowych, a 40 proc. – współfinansowanie projektów. Jednocześnie aż 90 proc. przedsiębiorstw finansuje innowacje głównie ze środków własnych, a roczne nakłady połowy z nich nie przekraczają 1 mln zł. 

image

Rocznik „Wiadomości Kosmetycznych” – kompendium wiedzy o rynku beauty na 2025 i dalej

W całościowej strukturze krajowych wydatków na badania i rozwój kluczową rolę odgrywa sektor prywatny (1,01 proc. PKB), odpowiadający za blisko 65 proc. całości nakładów. Wkład sektora publicznego jest znikomy (0,03 proc. PKB wobec 0,24 proc. średniej UE), natomiast szkolnictwo wyższe ma w Polsce większe znaczenie, niż w większości państw unijnych (0,52 proc. wobec średniej 0,48 proc.). Brak wsparcia instytucjonalnego dla naszego sektora i niewielkie środki publiczne spowalniają proces dostosowania do coraz bardziej złożonych regulacji i ograniczają tempo wdrażania przełomowych innowacji. 

Zgodnie z deklaracjami firm z badania, otoczenie instytucjonalne niedostatecznie wspiera rozwój innowacji, a inwestycje w B+R finansowane głównie ze środków własnych są niewystarczające. Coraz bardziej paląca staje się konieczność pogłębiania i profesjonalizowania partnerstwa między administracją, biznesem a światem nauki, bo tylko takie rozwiązania pozwolą sektorowi przejść z modelu rozwoju gospodarczego opartego na roli zaplecza produkcyjnego Zachodu, do biznesu opartego na nowych technologiach i innowacjach. [...]

Nowa narracja o innowacyjności

Kosmetyki wytwarzane w Polsce trafiają dziś do milionów konsumentów na całym świecie. To ogromny potencjał, ale żeby go w pełni wykorzystać, potrzebujemy spójnej struktury projektów wspierających sektor. Zbudowanej w taki sposób by każda firma mogła znaleźć miejsce, program, wsparcie na miarę swoich potrzeb i przyczynić się do budowania obrazu Polski jako jednego z najważniejszych innowacyjnych hubów kosmetycznych w Europie. 

P-beauty – Made in Poland może osiągnąć sukces, pod warunkiem, że utrzymamy wysoki poziom zaangażowania i konsekwentną współpracę wszystkich uczestników dialogu: administracji, biznesu i instytucji wspierających, a także wzmocnimy działania chroniące przedsiębiorców działających w Polsce i ograniczonych wymagającymi regulacjami unijnymi. 

Powyższe fragmenty pochodzą z tekstu, opublikowanego w roczniku Wiadomości Kosmetycznych 2025/26.

Ten 160-stronicowy magazyn z okładką autorstwa uznanej graficzki Oli Niepsuj można można nabyć tutaj 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
29.12.2025 10:32
L’Oréal Paris i „Emily w Paryżu” – nowa integracja produktu z fabułą serialu
W fabułę serialu wpleciono motyw tworzenia kampanii dla pomadki.Netflix

Serial Emily w Paryżu od premiery w październiku 2020 roku stał się jednym z globalnych hitów Netflixa, przyciągając miliony widzów na całym świecie i utrzymując się wielokrotnie na listach najchętniej oglądanych produkcji platformy streamingowej. Pierwszy sezon obejrzało ponad 58 milionów gospodarstw domowych, a kolejne sezony kontynuowały ten trend dużej oglądalności, stanowiąc silny nośnik dla strategii współpracy marek z serialem.

W świecie "Emily w Paryżu" marka L’Oréal Paris jest jednym z przykładów realnych marek, które mogą zostać zintegrowane z treścią serialu poprzez product placement – strategię marketingową, w której znane marki pojawiają się „naturalnie” w fabule lub scenografii. Produkcja Netflixa wykorzystuje w swojej narracji wiele rzeczywistych produktów i brandów, co – jak wskazują analizy rynkowe – tworzy środowisko, w którym marki mogą zyskać szeroką ekspozycję wśród widzów z pokoleń millenialsów i Generacji Z. 

Choć szczegółowe szczegóły partnerstwa L’Oréal Paris z "Emily w Paryżu" w kontekście ekspozycji konkretnego produktu takiego jak Infallible Lipstick nie zostały szeroko potwierdzone w dostępnych materiałach branżowych (zaskakująco brakuje oficjalnych komunikatów potwierdzających produkt placement tej dokładnej linii w serialu na profilach brandu), postrzeganie L’Oréal jako marki obecnej w kontekście serialu jest częścią szerszego trendu integracji realnych produktów w scenach fabularnych. Wielu komentatorów wskazuje, że widzowie zauważyli promocje różnych realnych marek, w tym L’Oréal, w trakcie odcinków; w tym sezonie pojawiły się Fendi, Intimissimi, Ruslan Baginskyi czy Peroni.

Warto podkreślić, że L’Oréal Paris nie ogranicza się tylko do ewentualnej obecności produktów w scenografii serialu, ale angażuje się również reklamowo poprzez inne działania powiązane z kontekstem kulturowym "Emily w Paryżu". Przykładem jest angażowanie aktorek związanych z serialem do kampanii marki: Philippine Leroy-Beaulieu, znana z roli Sylvie Grateau, została w 2025 roku ogłoszona ambasadorką L’Oréal Paris we Francji, co ma podkreślać wartości marki w kontekście różnorodności i celebracji kobiecości w każdym wieku. 

image

Philippine Leroy-Beaulieu nową ambasadorką marki L’Oréal Paris we Francji

Strategiczne pojawienie się marek kosmetycznych w serialu "Emily w Paryżu" ma również potencjalne implikacje komercyjne. Z analizy rynku wynika, że ekspozycja brandów w takich produkcjach może prowadzić do wzrostu zainteresowania konsumentów – zarówno w segmentach luksusowych, jak i masowych – przez zwiększenie rozpoznawalności oraz aspiracyjnego wizerunku produktów w świadomości widzów. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. grudzień 2025 01:41