StoryEditor
Producenci
19.06.2024 08:53

Ewa Swoboda, polska olimpijka, ambasadorką marki Neonail

Ewa Swoboda, polska lekkoatletka, mistrzyni olimpijska w kampanii marki Neonail / Neonail
Ewa Swoboda, polska lekkoatletka, olimpijka, została ambasadorką marki Neonail. Współpraca z marką to nie tylko efekt zamiłowania do kolorowych paznokci – znaku firmowego Ewy Swobody. To również efekt podzielania tych samych wartości, jakimi jest konsekwencja w pozostawaniu sobą, pewność siebie i kobiecość oraz odwaga, aby komunikować to światu.

Ewa Swoboda należy do czołówki polskich lekkoatletek. Jest wicemistrzynią świata w biegu na dystansie 60 metrów i wicemistrzynią Europy na 100 m. Teraz jest także ambasadorką marki Neonail – jednej z najsilniejszych i najbardziej rozpoznawalnych w kategorii manicure i hybrydowych lakierów do paznokci. Współpraca marki z Ewą Swobodą, jak podkreślono w komunikacie prasowym, jest nie tylko konsekwencją jej looku – zamiłowania do kolorowych paznokci, ale przede wszystkim tego, jak wielką inspiracją jest i może być dla milionów dziewczynek i kobiet.

– Jesteśmy bardzo dumni z tej współpracy. Doceniamy dokonania Ewy, jej pasję oraz fakt, że stanowi inspirację dla dziewcząt i kobiet w różnym wieku. Jest dla nich doskonałym przykładem dążenia do realizacji własnych marzeń, zawsze pozostając sobą. Niezmiennie podziwiamy jej pracowitość, upór i to, że nie zmienia się pod wpływem oceny innych – podkreśla Anna Uptas, dyrektorka marketingu firmy Cosmo Group, będącej właścicielem marki Neonail.

Sama Ewa Swoboda mówi: – Nie zawsze mam długie paznokcie chociaż przeważnie takie noszę. Dobrze zrobione, długie pazy wydłużają dłoń i są śliczną ozdobą.

Lekkoatletka nie ukrywa również, że wyrazisty manicure to nie jest wyłącznie kwestia estetycznych dłoni:

– Współpraca z Neonail jest dla mnie wyjątkowa, ponieważ nie zważam na stereotypy ani oceny innych, szczególnie jeśli chodzi o mój wygląd. Kolor to dla mnie naturalny środek wyrazu, dzięki niemu mogę pokazać mój styl i nastrój. Kolorowe paznokcie to jeden z moich znaków rozpoznawczych.

Uwagę na międzynarodowej sportowej arenie Ewa zdobyła swoimi spektakularnymi sukcesami. Obecnie jest jedną z najwybitniejszych polskich lekkoatletek. Urodzona w 1997 roku w Żorach, Ewa przez wiele lat reprezentowała klub UKS Czwórka Żory. Pierwszy sukces to czwarte miejsce na dystansie 100 metrów (11,61 sekundy) podczas Mistrzostw Świata do lat 18 w Doniecku. Kolejny sukces przyszedł już rok później – zwycięstwo na tym samym dystansie podczas kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich Młodzieży w Baku. W 2015 roku zdobyła złoty medal Mistrzostw Europy Juniorów na dystansie 100 metrów w szwedzkiej Eskilstunie z czasem 11,52 sekundy. Ostatni sukces to srebrny medal lekkoatletycznych Mistrzostw Europy w biegu na 100 metrów  zdobyty w czerwcu 2024 w Rzymie. 26-latka z Żor ma też w dorobku trzy medale halowych Mistrzostw Europy na dystansie 60 metrów. W tej konkurencji zdobyła również srebro tegorocznych Halowych Mistrzostw Świata.

Kolejne lata prowadziły Ewę po kolejne zwycięstwa, aby dziś uplasować ją w czołówce najbardziej obiecujących polskich lekkoatletek w biegach sprinterskich.

– Wielbicielka tatuaży oraz długich paznokci jest doskonałym przykładem na to, że można realizować swój scenariusz na życie i spełniać nawet najbardziej niecodzienne marzenia, jednocześnie nie tracąc na kobiecości i własnego stylu. Kolorowy manicure jest formą ekspresji, sposobem na wyrażanie swojej osobowości, a Ewa lubi wykorzystywać możliwości, jakie są związane z bogatą paletą kolorystyczną Neonail. Lubi sięgać po różnorodne odcienie, bawić się ich łączeniem. Dlatego zaproponowaliśmy 15 wybranych, ulubionych kolorów lakierów hybrydowych polskiej sprinterki, aby każda z kobiet miała możliwość zainspirowania się  stylizacjami, którymi wyróżnia się Ewa Swoboda – podaje Neonail.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.09.2025 13:24
Siabada, ty i ja, ale już nie mydełko Fa; koniec epoki kultowego mydła w kostce
Kultowe mydło odchodzi do historii.Fa

Ostatnia partia klasycznego mydła Fa w kostce trafiła na rynek na początku 2025 roku. Jak tłumaczą przedstawiciele Henkla, sprzedaż tego formatu od lat systematycznie spadała, ustępując miejsca żelom pod prysznic, mydłom w płynie i dezodorantom. To właśnie te kategorie produktów, sprzedawane pod marką Fa, odnotowują obecnie wzrosty i mają pozostać kluczowym filarem jej dalszego rozwoju.

Po ponad 70 latach produkcji koncern Henkel zakończył wytwarzanie mydła Fa w kostce – poinformował niemiecki dziennik „Bild”. Produkt, który zadebiutował na rynku w 1954 roku i zdobył ogromną popularność w Europie Środkowo-Wschodniej, w Polsce szczególnie kojarzony jest z latami 90. Trafił tu już w czasach PRL za pośrednictwem sklepów Pewex, a szczyt jego rozpoznawalności przypadł na okres transformacji ustrojowej. Wtedy to Fa stało się synonimem luksusu i zachodniego stylu życia, a dodatkową popularność przyniósł mu pastiszowy przebój „Mydełko Fa” wykonywany przez Marka Kondrata i Marlenę Drozdowską.

Zmiana strategii Henkla wpisuje się w szerszy trend konsumencki, który od lat pokazuje odchodzenie od tradycyjnych mydeł w kostce. Podczas gdy jeszcze w latach 90. były one podstawowym elementem wyposażenia niemal każdej łazienki w Polsce, dziś preferencje konsumentów przesuwają się w stronę produktów bardziej wygodnych i uważanych za bardziej higieniczne. Według danych branżowych, globalny rynek żeli pod prysznic rośnie rocznie w tempie kilku procent, podczas gdy sprzedaż klasycznych kostek stale spada.

Choć produkcja została wstrzymana, mydło Fa nie zniknęło całkowicie. Obecnie dostępne jest głównie w sprzedaży internetowej na portalach aukcyjnych. Ceny wyraźnie odbiegają jednak od dawnych – standardowa kostka kosztuje około 18 zł, a za egzemplarze w historycznych opakowaniach sprzedawcy żądają nawet kilkudziesięciu zł. To pokazuje, że mydło Fa, choć nieobecne już w sklepach, zyskało status kultowego produktu i dziś funkcjonuje przede wszystkim jako nostalgiczny symbol minionej epoki.

Fa – mydło, które stało się symbolem pokolenia

Mydło Fa po raz pierwszy trafiło do sprzedaży w 1954 roku i szybko znalazło miejsce w codziennym życiu milionów Europejczyków. Niewielkie, okrągłe kostki pojawiały się w łazienkach, na gościnnych toaletach i przy umywalkach, stając się częścią codziennych rytuałów higienicznych. Choć początkowo uchodziło za zwykłą „feinseife neuen stils”, czyli „mydło nowego stylu”, w krótkim czasie zaczęło budować swoją unikalną tożsamość.
 

 

Marka została wprowadzona na rynek przez krefeldzką firmę Dreiring, będącą spółką zależną Henkla. Jej przełomowy moment przypadł na lata 60., kiedy wraz z rozkwitem ruchu hippisowskiego Fa stało się symbolem kolorowej, beztroskiej epoki. Charakterystyczny zapach i estetyka opakowań na trwałe wpisały się w doświadczenia konsumentów – całe pokolenia kojarzyły mydło nie tylko z higieną, lecz także ze stylem życia i atmosferą tamtych lat.

Pod koniec lat 60. Henkel uruchomił jedną z najgłośniejszych kampanii reklamowych w swojej historii. Spoty telewizyjne przedstawiały niemal nagą modelkę zanurzającą się w morskich falach, a towarzyszący temu głos lektora Horsta Starka – aktora znanego z dubbingu w „Ulicy Sezamkowej” – obiecywał świeżość i wolność: „Ekscytujące jak skok w mrowiący chłód oceanu”. Reklamy te, emitowane w Niemczech Zachodnich, przyciągały uwagę nowoczesną estetyką i przełamywały tabu obyczajowe.
 

Popularność Fa wykraczała jednak poza granice RFN. W latach 70. i 80. kostki mydła często trafiały do paczek wysyłanych z Zachodu do Niemieckiej Republiki Demokratycznej i dalej na wschód. Dla wielu mieszkańców NRD i demoludów zapach Fa był pierwszym bezpośrednim kontaktem z zachodnim stylem życia i namiastką wolności, której tak bardzo brakowało za żelazną kurtyną. Tym samym mydło stało się nie tylko produktem kosmetycznym, ale także nośnikiem symbolicznych wartości i wspomnień.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
18.09.2025 10:31
Dr. Miele Cosmed Group: dywersyfikacja rynków gwarantuje stabilność przychodów
Magdalena Miele, prezeska Dr. Miele Cosmed Group S.A.Global Cosmed

Dynamika przychodów skonsolidowanych Grupy Kapitałowej Dr. Miele Cosmed Group wyniosła w pierwszym półroczu 2025 roku 5 proc. rok do roku. Wyższy od dynamiki przychodów wzrost kosztów operacyjnych spowodował spadek zysków – podaje firma w swoim komunikacie. Grupa Kapitałowa Dr. Miele Cosmed Group od ponad dwóch lat (9 kwartałów) odnotowywała ciągły wzrost zysków. Zawdzięczała to rozwojowi przychodów ze sprzedaży kosmetyków i chemii gospodarczej własnych marek (Kret, Bobini, Sofin, Apart) oraz produkowanych pod brandami sieci handlowych.

W okresie ostatnich 6 miesięcy przychody Grupy Kapitałowej wzrosły o 5 proc. r./r. Wzrost przychodów był jednak niższy od oczekiwań. Skonsolidowana EBITDA wyniosła 24,6mln zł w 1poł. 2025 w porównaniu do 29,6 mln zł w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Na początku tego roku planowaliśmy dalszy dynamiczny rozwój na wszystkich rynkach, jednak otoczenie biznesowe było i jest bardzo wymagające. Ostrożność konsumentów była szczególnie odczuwalna w Polsce. Nie osiągnęliśmy zamierzonych celów sprzedażowych, ale kontynuujemy inwestycje w wielu obszarach. Nasi pracownicy to nasz podstawowy zasób. Dlatego inwestujemy w nich, w zadowalające wynagrodzenie czy szkolenia bo wiemy, że przyniesie to długoterminowe korzyści. Podobnie traktujemy modernizacje naszych fabryk. W ostatnim półroczu wartość środków trwałych wzrosła o 12,3 mln zł. Zgodnie z naszą strategią przeznaczamy zasoby na zwiększenie efektywności produkcyjnej m.in. poprzez robotyzację pakowania, czy wymianę urządzeń na nowoczesne i bardziej wydajne. Od miesięcy podejmujemy działania w obszarze zmniejszenia kosztów logistycznych czy na rzecz budowania odporności energetycznej naszych zakładów – skomentowała Magdalena Miele, prezeska Dr. Miele Cosmed Group S.A.

Wyższe przychody uzyskiwane ze sprzedaży produktów na rynkach zagranicznych rekompensują mniejsze od oczekiwanych przychody na rynku polskim. Udział tych pierwszych w całkowitych przychodach systematycznie rośnie i osiągnął już 61 proc. (w stosunku do 58 proc. w 1H’24). Wzmocniony zespół eksportu i wysoka aktywność spółki w obszarze promocji na nowych rynkach pozwalają na pozytywne prognozy.

Silne marki doceniane nagrodami branżowymi, inwestycje w reklamę, świetny zespół, rosnąca sprzedaż na rynkach zagranicznych to nasze najsilniejsze strony, które mimo pewnego załamania rynku sprzedaży w Polsce są gwarancją stabilności firmy z perspektywą na kolejne wzrosty

 – dodała Magdalena Miele.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. wrzesień 2025 21:56