StoryEditor
Producenci
28.07.2020 00:00

Garnier włącza się w akcję Czyste Tatry i planuje długofalową współpracę na rzecz ochrony środowiska

Dbałość o środowisko naturalne i zrównoważony rozwój to idee, które od dziewięciu lat przyświecają Stowarzyszeniu Czysta Polska oraz partnerom włączającym się w organizację „Czystych Tatr”. Wśród firm, które chcą pozytywnie wpływać na świadomość i aktywnie brać udział w procesie edukacji ekologicznej Polaków jest również L‘Oréal Polska, właściciel marki Garnier. W tym roku firmy łączą siły i podejmują wspólne działania na rzecz „zielonego piękna”. 22 sierpnia br. odbędzie się dziewiąta edycja „Czystych Tatr” , podczas której odbędzie się wspólne sprzątanie tatrzańskich szlaków.

W ostatnich latach coraz mocniej uświadamiamy sobie, że natura poradzi sobie bez człowieka, ale człowiek nie przetrwa bez natury. Żeby przetrwać i nadal żyć w harmonii z otaczającym nas światem musimy zadbać o środowisko naturalne. Zobowiązany do tego jest zarówno każdy człowiek z osobna, jak i firmy, które kształtują nasze wybory konsumpcyjne i odpowiadają za to, by ich działalność była neutralna dla Ziemi – pisze w komunikacie marka Garnier, która w duchu tej filozofii stworzyła kompleksową strategię Green Beauty. Opiera się ona na działaniach w pięciu kluczowych obszarach. Jeden z nich zakłada więcej aktywności, skierowanych na redukcję plastikowych zanieczyszczeń.

– Program Green Beauty to zwieńczenie naszych wieloletnich starań i jednocześnie odpowiedź na coraz wyraźniejsze potrzeby środowiska i społeczeństwa. Wierzymy, że branża beauty i biznes mogą iść w parze, dlatego zobowiązujemy się do zintensyfikowania swoich działań w obszarze wykorzystywanej energii, zielonej nauki i formuł, solidarnego pozyskiwania surowców, produkcji opakowań, wreszcie działań na rzecz walki z plastikowymi zanieczyszczaniami. Jesteśmy pod dużym wrażeniem akcji Czyste Tatry, która od lat prawdziwie angażuje tysiące osób i wpływa nie tylko na środowisko, ale i ludzkie postawy. Mamy nadzieję, że wspólnie uda nam się przyczynić do zmiany polskiej natury – mówi Adam Nitecki, General Manager Consumer Products Division L’Oréal Poland & Baltics

Zarówno marce Garnier, jak i Stowarzyszeniu Czysta Polska, zależy na prowadzeniu działań w zgodzie z naturą. Łączą więc siły dla wspólnego celu. Jest to również zapowiedź długofalowej współpracy przy podobnych projektach. – Chcemy, by turyści w Tatrach nabierali dobrych nawyków i przenosili je w inne rejony Polski. Chcemy żeby przyroda odetchnęła i wierzymy, że propagując właściwe zachowania, możemy mieć realny wpływ na zmianę złych przyzwyczajeń – podkreślił organizator Czystych Tatr, Rafał Sonik.

Każdy z zarejestrowanych wolontariuszy otrzyma od marki Garnier krem do opalania, który ochroni skórę w upalny dzień i uczyni wielkie sprzątanie znacznie zdrowszym i przyjemniejszym. Co więcej, w sobotę 22 sierpnia, na szlakach będzie można spotkać ambasadorki marki, m.in: Katarzynę Bujakiewicz, które także ruszą w tatrzańskie doliny zaopatrzone w rękawiczki i worki na śmieci.

Czyste Tatry zostały zorganizowane po raz pierwszy w 2012 roku. W ciągu ośmiu edycji, ponad 30 tysięcy wolontariuszy zniosło z tatrzańskich szlaków ponad pięć i pół ton śmieci. Najważniejszym celem projektu nie jest jednak jednorazowe posprzątanie naszych najwyższych gór, ale edukacja ekologiczna. Dzięki zaangażowaniu ambasadorów oraz licznym przekazom medialnym, idea przyświecająca organizatorom dociera do coraz szerszej grupy odbiorców. Dzięki temu z roku na rok obserwowany jest pozytywny trend: więcej jest chętnych, by sprzątać szlaki, a mniej śmieci pozostawionych przez turystów. To oznacza, że świadomość ekologiczna wśród Polaków rośnie. Dziewiąta edycja Czystych Tatr odbędzie się w sobotę 22 sierpnia 2020 roku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
17.11.2025 11:22
Essity kupuje Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B. za 340 mln dolarów
Essity przejmie jedne z najbardziej znanych marek produktów higieny menstruacyjnej.Karolina Grabowska Kaboompics

Edgewell Personal Care poinformował o sprzedaży swojego biznesu higieny intymnej, obejmującego marki Playtex, Stayfree, Carefree oraz O.B., szwedzkiemu koncernowi Essity za 340 mln dolarów. Zamknięcie transakcji planowane jest w pierwszym kwartale 2026 roku, pod warunkiem uzyskania zgód regulacyjnych. Sprzedaż obejmuje całe portfolio produktów z segmentu higieny kobiecej, co oznacza istotne przekształcenie struktury firmy.

Zgodnie z komunikatem, od roku fiskalnego 2026 segment higieny intymnej zostanie sklasyfikowany przez Edgewell jako działalność zaniechana. Firma planuje przeznaczyć środki netto ze sprzedaży na wzmocnienie bilansu oraz inwestycje w kluczowe obszary działalności, które charakteryzują się wyższym potencjałem wzrostu. Transakcja wpisuje się w szerszą strategię restrukturyzacyjną przedsiębiorstwa, mającą na celu uproszczenie portfela marek.

Edgewell przewiduje, że po zakończeniu sprzedaży pojawią się koszty związane z tzw. stranded overhead, które jednak mają zostać w dużym stopniu zrównoważone przychodami z usług przejściowych świadczonych na rzecz Essity w roku fiskalnym 2026. Spółka szacuje, że w ujęciu rocznym wpływ transakcji obniży skorygowany zysk na akcję o 0,40–0,50 dolara oraz zmniejszy skorygowaną EBITDA o 35–45 mln dolarów, już po uwzględnieniu przychodów z usług przejściowych.

Dla Essity przejęcie oznacza wzmocnienie pozycji konkurencyjnej w Ameryce Północnej oraz rozbudowę portfolio w segmentach o najwyższej rentowności. Koncern od lat konsekwentnie rozwija działalność w kategoriach higieny osobistej, a zakup czterech rozpoznawalnych marek Edgewell stanowi istotny krok w tej strategii. Dzięki transakcji Essity zyskuje dostęp do znanych produktów i rozwiniętych kanałów dystrybucji na dużych rynkach.

Decyzja Edgewell o zbyciu części działalności jest motywowana chęcią skoncentrowania się na segmentach o większym potencjale wzrostu oraz lepszej marżowości. Sprzedaż za 340 mln dolarów pozwoli firmie nie tylko na poprawę wskaźników finansowych, lecz także na: szybkie dostosowanie portfela do zmieniających się warunków konkurencyjnych. Jednocześnie Essity, umacniając swoją obecność w kategorii higieny kobiecej, zyskuje przewagę w regionie będącym kluczowym obszarem jej ekspansji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. listopad 2025 12:28