StoryEditor
Producenci
20.06.2013 00:00

Gerovital inwestuje w polski rynek

Katarzyna Bochner: Wejście na polski rynek, w bardzo konkurencyjnej kategorii pielęgnacji twarzy, z zupełnie nową marką, wywodzącą się z Rumunii wydaje się być karkołomnym skokiem.


Cezary Ociepa: Nie połamaliśmy sobie nóg. Faktycznie, zastanawialiśmy się, jak marka zostanie przyjęta w Polsce. Jednak trzeba pamiętać, że Gerovital to marka o długiej tradycji, bardzo dobrze postrzegana na świecie. W swoim kraju ma pozycję lidera, w kategorii pielęgnacji twarzy wyprzedza koncernowe marki L’Oréal i Beiersdorf. Gerovital to produkty na odpowiednim poziomie jakościowym, co było warunkiem wprowadzenia ich na polski rynek. I ich odbiór jest bardzo dobry, okazało się, że wiele kobiet zna Gerovital z wyjazdów zagranicznych, w Polsce zaopatrywały się w nie okazyjnie dzięki firmom zajmującym się importem bezpośrednim. Teraz cieszą się, że mogą kupić te kosmetyki w sklepach.
Uważam, że mieliśmy udany początek. Rozpoczęliśmy od współpracy z drogeriami skonsolidowanymi i niezależnymi, choć tych ostatnich jest już mało i mają zdecydowanie mniejszy potencjał. Naszymi partnerami są już zarówno duże sieci franczyzowe, jak i lokalne należące do indywidualnych właścicieli, choć jak pokazuje ostatni przykład sieci Kama, oni również decydują się jednak na wstępowanie do większych organizacji. Jesteśmy obecni z marką Gerovital w większości drogerii na tzw. rynku tradycyjnym i jesteśmy z tego zadowoleni, to był nasz cel.
Teraz czas na międzynarodowych graczy?
Tak, będziemy się starali wejść do kilku sieci międzynarodowych, pracujemy nad tym. Uważam, że będzie to z korzyścią dla całego rynku, ponieważ im większa dostępność produktu, tym większa świadomość marki u konsumentów. Znając produkty Gerovital, będą je kupować we wszystkich formatach sklepów, gdziekolwiek przyjdzie im robić zakupy. Kiedy w ubiegłym roku staraliśmy się o wejście do Drogerii Natura było nam bardzo trudno przekonać kupca do wprowadzenia marki na półki, ale udało się i ten ruch dał nam też dobry start. Produkt cieszy się dobrą opinią wśród konsumentów, partnerzy handlowi, którzy z nami pracują, są zadowoleni. Marka jest reklamowana, ma potencjał. Myślę, że teraz będzie nam już łatwiej nawiązywać współpracę również z największymi sieciami.

Zbudowaliście więc już dystrybucję na rynku tradycyjnym, ale to dopiero początek. Teraz trzeba doprowadzić do tego, by marka Gerovital miała stałe miejsce w sklepach, a konsumentki regularnie wkładały ją do koszyków zakupowych.

Oczywiście nie siedzimy z założonymi rękami i nie czekamy, co się wydarzy. Wprowadzenie nowej marki na rynek nie jest łatwe i doskonale o tym wiedzieliśmy. Ten proces nie jest jeszcze zakończony, założyliśmy 3 do 5 lat na inwestycje i umocnienie pozycji marki Gerovital na rynku.
Organizujemy szkolenia i konkursy, aby motywować personel drogerii do efektywniejszej sprzedaży. Uczestniczymy w gazetkach reklamowych sieci, wykupujemy dodatkowe miejsca promocyjne w sklepach. To wszystko daje dobre efekty w połączeniu z reklamą i komunikacją z konsumentami. Trudno zmierzyć precyzyjnie wpływ reklamy na sprzedaż, ale widać wyraźnie, że on jest. Słupki cały czas rosną. Oczywiście nie jest to euforia, nie osiągamy superobrotów, cały czas inwestujemy we współpracę z każdą, nawet najmniejszą siecią drogerii. Nie zostawiamy naszych partnerów samych sobie, ciągle staramy się proponować coś nowego, by stymulować sprzedaż.

Te działania reklamowe i marketingowe, o których Pan mówi, rzeczywiście widać. Są prowadzone z rozmachem i od razu włączyliście Państwo do nich sponsoring. Gerovital był partnerem na gali kobiecego pisma Glamour, podczas której wybierano Kobiety Dekady, a wcześniej organizował galę wspólnie z firmą Alles zajmującą się produkcją ekskluzywnej bielizny, na której też nie zabrakło celebrytów. Czy jest Pan zadowolony z efektów tych działań?

Tak, już po pierwszej gali, którą zorganizowaliśmy z firmą Alles, byliśmy przekonani, że ta forma promocji jest bardzo skuteczna, bo działa równolegle w kilku obszarach. Pojawiają się publikacje prasowe na temat takich eventów, czyli budujemy pozytywny PR marki. Mamy też możliwość zaproszenia na te spotkania naszych partnerów handlowych, regionalnych dystrybutorów, obecnych i potencjalnych, którzy mogą się przekonać, że bardzo poważnie podchodzimy do współpracy z firmą Farmec i do marki Gerovital, że nie boimy się inwestycji i mamy cały pakiet działań, którymi możemy ich wesprzeć.

Rozumiem, że firma Farmec, producent marki, też była gotowa na długoterminowe,jak widać, spore inwestycje.

Farmec poszukiwał dystrybutora na polski rynek. Na rozmowy zostało zaproszonych kilka firm, my też złożyliśmy swoją ofertę i zostaliśmy wybrani jako przedstawiciel marki Gerovital na Polskę. Sięgnęliśmy do badań rynkowych, przedstawiliśmy potencjał i konkurencję. Zarząd Farmec od początku ma więc świadomość, że polski rynek jest trudny, a o konsumenta bije się wiele znakomitych marek, w tym bardzo silne rodzime brandy. Nikt nie zakładał gigantycznych wzrostów rok do roku. Udało nam się zrealizować ubiegłoroczny plan sprzedaży i wszyscy jesteśmy z tego zadowoleni. Ale tak jak już wspominałem, to nie jest na razie zysk, tylko ciągle inwestycja. Myślę, że dopiero za 2-3 lata osiągniemy efekt, jaki założyliśmy.
Jakie są plany wobec marki na najbliższe miesiące?
Obecnie trwa kampania prasowa w pismach branżowych i konsumenckich. Prowadzimy też promocje. W ramach ostatniej, do każdego zakupionego produktu klient otrzymywał drugi gratis. W wakacje przeprowadzimy podsumowanie półrocza i jeśli okaże się, że osiągnęliśmy zadowalające wzrosty sprzedaży, być może pokusimy się o dołożenie kampanii telewizyjnej do planów medialnych. Na pewno będziemy nadal konsekwentnie inwestować w rozwój marki, żeby osiągnąć założony udział w rynku. Od razu uprzedzam pytanie o konkretne cyfry, nie chcemy ich ujawniać i odkrywać wszystkich kart przed konkurencją (śmiech).
Markę Gerovital poznaliśmy od kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Kolejne produkty…?
Będą. Farmec produkuje kosmetyki w wielu kategoriach – do pielęgnacji twarzy i ciała, do golenia, dezodoranty i wody toaletowe, produkty do makijażu, a nawet chemię gospodarczą. My będziemy się koncentrować na ofercie kosmetycznej. 


Firma Tenex prowadzi działalność od 20 lat. Od lipca 2012 r. jest wyłącznym dystrybutorem rumuńskiej marki kosmetyków pielęgnacyjnych Gerovital na Polskę. W swoim portfolio posiada również produkty do stylizacji i pielęgnacji włosów oraz do pielęgnacji ciała holenderskiej firmy Hegron Cosmetics B.V., których jest wyłącznym importerem w Polsce i dystrybutorem na rynkach Europy Wschodniej i Południowej.



ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zdrowie
24.04.2025 14:03
Technologia i piękny uśmiech idą w parze – przełom w codziennym dbaniu o wrażliwe zęby
O powodach nadwrażliwości zębów i innowacyjnych metodach na radzenie sobie z tym problemem opowiadali Aleksandra Dukanović, Senior Brand Manager Oral Health Care Poland w Haleon oraz lek. med. Robert Buda  Marzena Szulc

Nowoczesne technologie stały się nierozłącznym elementem naszego życia, spotykamy je nie tylko w smartfonach, ale także w przedmiotach codziennego użytku – nawet w paście do zębów. Przykładem jest technologia NovaMin, stworzona z myślą o osobach zmagających się z nadwrażliwością zębów, którą odczuwa 67 proc. dorosłych Polaków [1].

Dla wielu oznacza ona konieczność rezygnacji z ulubionych dań, zmianę nawyków, a nawet lęk przed wizytą u dentysty czy zabiegami, takimi jak wybielanie. Tymczasem NovaMin oferuje proste i skuteczne rozwiązanie – tworzy warstwę ochronną na wrażliwych obszarach zębów, zmniejszając nadwrażliwość. Jak dokładnie działa i w której paście do zębów jej szukać?

Nadwrażliwość – skąd się bierze i z czym się wiąże?

Jedzenie lodów, picie gorącej kawy czy zimnych napojów – te przyjemności dla wielu osób wiążą się z bólem i dyskomfortem. Przyczyna? Nadwrażliwość zębów. 

Istnieje kilka powodów, dla których nasze zęby mogą być wrażliwe – często wynika to ze ścierania się szkliwa zębów. Kiedy szkliwo ulega ścieraniu lub dochodzi do recesji dziąseł, może zostać odsłonięta warstwa zębiny – twardej, choć mniej niż szkliwo, struktury zbudowanej z kolagenu i sieci maleńkich kanalików. Kanaliki te prowadzą do nerwów w centrum zęba. Gdy spożywamy coś gorącego lub zimnego, bodźce te mogą przemieszczać się przez kanaliki i podrażniać nerw, powodując krótki, ostry ból.

Według badań aż 77 proc. osób z nadwrażliwością unika zimnych napojów czy jedzenia, 38 proc. stara się nie spożywać gorących potraw, a niemal 80 proc. z nich kontroluje sposób w jaki spożywają posiłki, by uniknąć bólu i upewniać się, że jedzenie nie dotyka niektórych zębów. Ograniczenia, którym się poddajemy, aby ulżyć nadwrażliwym zębom, mogą znacząco wpływać na komfort codziennego życia. Na szczęście istnieją nowoczesne technologie, które wspierają odbudowę ochrony zębiny oraz zwiększają komfort użytkowników.

NovaMin – technologia w tubce pasty do zębów

Technologia NovaMin powstała z myślą o regeneracji tkanek w medycynie. Po latach badań odkrycie, które pomogło w szybszym zrastaniu się kości, doprowadziło do powstania rozwiązania dla osób, które cierpią z powodu nadwrażliwości zębów. NovaMin to związek, który zawiera te same składniki, co hydroksyapatyt – minerał naturalnie występujący w zębach. NovaMin, wchodząc w kontakt ze śliną, regeneruje warstwę ochronną utraconą z wrażliwych zębów. Zaczyna naprawiać nadwrażliwe zęby już w 2 minuty, a ulgę w nadwrażliwości przynosi w 14 dni.

Gdzie szukać NovaMin?

NovaMin jest składnikiem nowej linii past Sensodyne Clinical Repair. Skuteczność zawartej w paście technologii została potwierdzona w wielu badaniach klinicznych.

Dwóch na trzech dorosłych zmaga się z nadwrażliwością, co znacząco wpływa na ich codzienne życie, w tym na wybory żywieniowe i podejmowane aktywności. Pacjenci rezygnują również z higienizacji stomatologicznej, czy zabiegów estetycznych, takich jak skaling czy wybielanie, właśnie z powodu obaw przed bólem. Dzięki licznym badaniom wiemy, że konsumenci oczekują od pasty do zębów czegoś więcej niż chwilowego efektu – szukają rozwiązań, które przyniosą długotrwałe korzyści. Jako producent terapeutycznych past do zębów Sensodyne, nieustannie inwestujemy w badania i dostarczamy produkty, które pomagają pacjentom dbać o zdrowie jamy ustnej i wrażliwe zęby. Nowe pasty Sensodyne Clinical Repair, mające status wyrobu medycznego, pozwalają konsumentom cieszyć się skuteczniejszym czyszczeniem i wybielaniem, jednocześnie zapewniając ochronę przed nadwrażliwością – komentuje Aleksandra Dukanović, Senior Brand Manager Oral Health Care Poland w Haleon.

Ochrona przy wybielaniu wrażliwych zębów

Wybielanie zębów cieszy się rosnącą popularnością, jednak nie każda metoda jest odpowiednia dla osób z nadwrażliwością. Preparaty, które zawierają silniejsze roztwory wybielające (przeważnie nadtlenki) lub pozostają na zębach dłużej (np. na noc) mogą prowadzić do nasilenia dolegliwości. Jednym z rozwiązań dla osób poszukujących bezpiecznych metod wybielania jest nowa pasta Sensodyne Clinical White, stworzona z myślą o ochronie szkliwa i codziennym stosowaniu. Regularne stosowanie pasty dwa razy dziennie przynosi widoczne efekty już po ośmiu tygodniach. Zęby stają się jaśniejsze nawet o dwa odcienie, a zawarty w paście składnik depolaryzujący zakończenia nerwowe w kanalikach zębinowych pomaga ograniczyć ryzyko dyskomfortu związanego z nadwrażliwością.

image
Dwóch na trzech dorosłych zmaga się z nadwrażliwością, co znacząco wpływa na ich codzienne życie, w tym na wybory żywieniowe i podejmowane aktywności.
Marzena Szulc

Nadwrażliwość zębów to problem, który dotyka znaczną część populacji, wpływając na jakość codziennego życia. Dzięki postępom w stomatologii, takim jak technologia NovaMin, pojawiają się nowe możliwości w zakresie łagodzenia tego dyskomfortu i skuteczniejszego postępowania z nadwrażliwością zębów. Dbanie o zdrowie jamy ustnej przy użyciu nowoczesnych produktów może przynieść ulgę i poprawić komfort życia wielu osób.

 

[1] IPSOS Dane Penetracyjne, Polska, fala listopad-grudzień 2024

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Innowacje
24.04.2025 12:09
Clarins zdobywa status B Corp za odpowiedzialność środowiskową i społeczną
Uzyskanie certyifkatu B Corp to źródło dumy dla wszystkich zespołów Clarins, które codziennie dążą do doskonałości w zakresie zrównoważonego rozwojuClarins

Grupa Clarins postawiła kolejny ważny krok w zaangażowaniu na rzecz bardziej odpowiedzialnego modelu biznesowego, uzyskując dla marek Clarins i myBlend certyfikat B Corp za wysiłki w obszarze aktywności społecznej i środowiskowej.

Oprócz uznania zobowiązań Grupy, certyfikat B Corp konsoliduje podejście zapoczątkowane przez Clarins od samego początku w 1954 roku: dążenie do doskonałości łączące innowacyjność, przejrzystość i wywieranie pozytywnego wpływu na społeczeństwo i planetę.

Uznany na całym świecie certyfikat B Corp potwierdza zaangażowanie firm w godzenie wyników ekonomicznych z odpowiedzialnością społeczną i środowiskową. Mniej niż 2 proc. certyfikowanych firm to duże przedsiębiorstwa*. Clarins dołącza do społeczności firm spełniających wysokie standardy zrównoważenia oraz dzielących wspólną wizję i ambicję: udowodnienie, że możliwe jest pogodzenie rozwoju biznesu z pozytywnym wpływem na społeczeństwo i środowisko.

Uzyskanie certyifkatu B Corp to źródło zbiorowej dumy dla wszystkich zespołów Clarins, które codziennie dążą do doskonałości w zakresie zrównoważonego rozwoju. Jest to wyróżnienie, które motywuje nas do robienia jeszcze więcej. Clarins jest firmą rodzinną od trzech pokoleń i doskonale zdaje sobie sprawę ze znaczenia dziedzictwa. B Corp jest całkowicie zgodny z przekonaniem, że jesteśmy odpowiedzialni za przyszłe pokolenia, a ten certyfikat pokazuje zaangażowanie głęboko zakorzenione w naszej historii. Zmotywowani bardziej niż kiedykolwiek, będziemy nadal wprowadzać innowacje i szukać coraz bardziej pozytywnych i regeneratywnych rozwiązań w kierunku coraz bardziej odpowiedzialnego modelu biznesowego, który spełnia oczekiwania naszych klientów, pracowników i planety – mówi Virginie Courtin, dyrektor zarządzająca Grupy Clarins.

Wieloletnie zaangażowanie na rzecz bardziej odpowiedzialnego piękna

Clarins już od 70 lat czerpie korzyści ze swojego niezależnego modelu rodzinnego, aby budować długoterminową wizję i podejmować prawdziwe zaangażowanie w zrównoważony rozwój:

  • Do końca 2025 r. 80 proc. roślin w Herbarium Clarins uzyska certyfikat ekologiczny.
  • Dwie Domaines Clarins promują rolnictwo ekologiczne i regeneratywne, aby zapewnić identyfikowalność i produkcję z poszanowaniem różnorodności biologicznej. Do 2030 r. jedna trzecia roślin wykorzystywanych w formułach produktów Clarins będzie pochodzić z tych zrównoważonych upraw.
  • Grupa zredukowała emisję dwutlenku węgla o 48 proc. w latach 2019-2024 (z wyłączeniem usług pieniężnych).
  • 98 proc. transportu towarów nie odbywa się drogą lotniczą.

Certyfikat B Corp to również docenienie zobowiązania Clarins w zakresie zarządzania, relacji z pracownikami i odpowiedzialności społecznej:

  • Równość płci: 62 proc. kobiet na stanowiskach kierowniczych, wskaźnik równości płci 94/100 (zakłady we Francji).
  • Odpowiedzialne relacje z partnerami: wspieranie 23 kanałów sprawiedliwego handlu, ocena CSR dostawców (cel 100 proc. do 2030 roku).
  • Zobowiązania społeczne: Prix Clarins pour l‘Enfance (od 1997), Fundacja Arthritis (od 1989), 45 mln posiłków szkolnych dostarczonych od 2011.
  • Przejrzystość i jakość dla klientów: platforma Clarins TRUST oparta na technologii blockchain do śledzenia składników, w 100 proc. francuska produkcja, ponad 250 testów jakości na 1 produkt.

Zobowiązanie na przyszłość

Certyfikat B Corp, przyznawany co trzy lata, pomoże skonsolidować dynamikę ciągłego doskonalenia. Firma uważa, że tworzenie wartości nie może być oderwane od pozytywnego wpływu na społeczeństwo i środowisko, co wyznacza jej raison d‘être: „Uczynić życie piękniejszym, pozostawiając planetę jeszcze piękniejszą"

*ponad 100 milionów dolarów obrotu i co najmniej 10 oddziałów na całym świecie

*Źródło: Circana LLC BeautyTrends®, dystrybucja selektywna, sprzedaż wartościowa (€), łącznie 5 krajów (#1 we Francji/Wielkiej Brytanii/Hiszpanii; #2 we Włoszech; #4 w Niemczech), w okresie od stycznia 2024 r. do grudnia 2024 r.

Clarins to rodzinna, globalna grupa kosmetyczna założona w 1954 roku w Paryżu przez Jacquesa Courtina, która od ponad 70 lat wprowadza innowacje w celu promowania odpowiedzialnego piękna.

Dzięki ciągłym badaniom produkty na bazie roślin, opracowane i wyprodukowane we Francji, są sprzedawane w ponad 150 krajach za pośrednictwem 20 tys. punktów sprzedaży. Z prawie 95 proc. sprzedaży przeznaczonej na eksport, Clarins jest marką nr 1* w dziedzinie pielęgnacji skóry w Europie i głównym graczem w branży kosmetycznej (pielęgnacja skóry i makijaż), spa i wellness na całym świecie.

Grupa opracowała również markę myBlend, opartą na synergii ukierunkowanej pielęgnacji skóry, nutrikosmetyków i technologii kosmetycznych.

Grupa Clarins zatrudnia ponad 8 tys. pracowników w siedzibie głównej w Paryżu, 28 oddziałach na całym świecie, 2 laboratoriach badawczo-rozwojowych i 3 zakładach przemysłowych we Francji. W 2025 roku Grupa Clarins uzyskała certyfikat B Corp, który potwierdza wysokie standardy w zakresie wyników społecznych i środowiskowych, przejrzystości i odpowiedzialności.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 08:07