StoryEditor
Producenci
12.01.2024 11:40

Guerlain wypuścił „kwantowy” krem. Naukowcy protestują

Nowy, „kwantowy” krem Guerlain wzbudził kontrowersje wśród naukowców. / @Mathieugemppi/Guerlain
Kampania reklamowa francuskiej marki kosmetycznej Guerlain wywołała zdziwienie i kontrowersje wśród niektórych przedstawicieli świata nauki. Naukowcy krytykują słynną firmę za niefortunne i nieuzasadnione odwołania do teorii fizyki kwantowej w swoich reklamach. Guerlain broni się, argumentując, że opiera swoje twierdzenia na przeprowadzonych badaniach.

Francuska marka luksusowych kosmetyków Guerlain opublikowała niedawno najnowszą kampanię reklamową swoich kremów, które opierają się na terminologii związanej z fizyką kwantową. Nowe produkty do pielęgnacji twarzy są opisane jako wykorzystujące osiągnięcia tej dziedziny nauki, co przyciągnęło uwagę społeczności naukowej. Kontrowersje wywołały słowa zawarte w reklamie kosmetyków z linii Impériale Gold Nobile marki Guerlain, która niedawno pojawiła się w internecie. W reklamie firma obiecuje, że technologia o nazwie Gold Quantum przyczynia się do przywracania "kwantowego światła" naszej skórze.

Rzecznik marki powiedział portalowi News in France:

Guerlain dowiedziało się o treściach i konwersacjach w Internecie zawierających komentarze dotyczące wprowadzenia na rynek nowej linii Orchidee Imperiale Gold Nobile[…] Guerlain, kierując się dobrym zrozumieniem swojego przesłania i wynikami badań, zdecydowała się zatem do ponownego wyjaśnienia swojej komunikacji, aby usunąć wszelkie dwuznaczności.

Kampania szybko zwróciła uwagę osób zaznajomionych z dziedziną fizyki kwantowej i wywołała wśród nich znaczące poruszenie. Jednym z pierwszych krytyków reklamy Guerlain był francuski youtuber o pseudonimie G Milgram, którego kanał śledzi niemal 170 000 osób. W swoim nagraniu G Milgram wskazał na nieścisłości wynikające z niefortunnego użycia naukowej terminologii przez markę. Youtuber, który jest również pasjonatem nauki, twierdzi, że kilka miesięcy przed uruchomieniem kampanii otrzymał od Guerlain dokumentację dotyczącą nowych kosmetyków "kwantowych". Opierając się na ich ocenach, G Milgram ocenił terminologię używaną w reklamie jako "pseudonaukową". Youtuber zauważył, że termin "kwantowe światło komórkowe", który pojawia się w reklamie, nie ma żadnych odniesień w dziedzinie fizyki kwantowej.

Na Twitterze/X kampania jest szeroko krytykowana przez naukowców; Étienne Klein, francuski fizyk i absolwent École Centrale Paris, napisał "Na początku myślałem, że to mistyfikacja, ale nie: marka twierdzi, że stworzyła drogi krem, wykorzystując „nową metodę odmładzania skóry zrodzoną z nauki kwantowej”. Słyszę stąd jak Schrödinger, Dirac i Heisenberg przewracają w grobach." Temat został podchwycony przez innych internautów, którzy szybko stworzyli np. parodie zdjęć reklamowych kremu Guerlain pod nieistniejącą marką Étienne Klein.

Na polskiej stronie Guerlain opis kremu brzmi, jak następuje: nie zawiera on odniesień do kwantowości.

We współpracy z zespołem biofizyków z uniwersytetu Palacký badania Guerlain ujawniły, że komórki skóry emitują biofotony, których emisja różni się z wiekiem.
Zjawisko to jest wskaźnikiem młodości skóry.

Nowa technologia będąca kwintesencją pielęgnacji skóry Orchidée Impériale Gold Nobile pomaga przywrócić emisję biofotonów starzejących się komórek do poziomu zbliżonego do komórek młodych.

Czytaj także: Kolejne kłopoty Revlona: klienci i klientki twierdzą, że produkty marki powodują nowotwory

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.11.2025 13:02
Beauty Tech Group idzie jak burza: obroty znacznie przewyższają prognozy
currentbody IG

Beauty Tech Group, firma specjalizująca się w dziedzinie urządzeń kosmetycznych, która niedawno zadebiutowała na londyńskiej giełdzie, poinformowała, że tegoroczne obroty przekroczyły jej oczekiwania – na ponad miesiąc przed zakończeniem roku obrotowego.

Beauty Tech Group, producent urządzeń marki The Current Body, zakłada też, że pozostały do końca roku okres będzie również bardzo korzystny pod względem finansowym, bowiem produkty Beauty Tech (nie należące do najtańszych) trafiają coraz częściej na świąteczne listy życzeń.

Spółka potwierdza, że wyniki z października i listopada są dobre, stanowiąc efekt “stale rosnącej świadomości sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego oraz wiodących na rynku produktów grupy, które napędzają silny wzrost sprzedaży w jej podstawowej działalności i na wszystkich kluczowych rynkach”.

W związku z tym Beauty Tech Group przewiduje, że przychody i skorygowany zysk EBITDA za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2025 roku przekroczą dotychczasowe prognozy, które zakładały 117 mln funtów przychodów i 29,7 mln funtów skorygowanego zysku EBITDA. W rzeczywistości pierwsza z kwot osiągnie co poziom co najmniej 128 mln funtów, a druga – co najmniej 32 mln.

Pełne, ostateczne dane zostaną opublikowane w drugiej połowie stycznia 2026.

Z przyjemnością informuję, że silna dynamika obrotów, jaką grupa odnotowała w trzecim kwartale, utrzymała się również w czwartym kwartale. Nie ma wątpliwości, że udana oferta publiczna przyczyniła się do wzrostu rozpoznawalności zarówno The Beauty Tech Group, jak i sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego, w którym działamy. Z entuzjazmem wkraczamy w ważny okres handlu, jakim jest Black Friday oraz Boże Narodzenie, mając silną pozycję finansową i operacyjną – skomentował prezes firmy Laurence Newman.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.11.2025 13:32
L’Oréal zwiększa zaangażowanie w chiński rynek beauty i inwestuje w markę Lan
L’Oréal zaznacza wyraźniej swoją obecność na chińskim rynku.StudioPhotoLoren

L’Oréal poinformował o objęciu mniejszościowego pakietu udziałów w chińskiej marce pielęgnacyjnej Lan, działającej w segmencie masowym. To już druga inwestycja koncernu w lokalną markę w ostatnich miesiącach, co podkreśla rosnące znaczenie Chin w globalnej strategii firmy. Szczegóły dotyczące wielkości i wartości udziałów nie zostały ujawnione, jednak – jak podkreślił Vincent Boinay, prezes L’Oréal North Asia i CEO L’Oréal China – inwestycje na tym rynku są kluczowe dla przyszłego wzrostu grupy.

Decyzja zapadła krótko po tym, jak L’Oréal nabył 6,67 proc. udziałów w marce Chando za 442 mln juanów (62 mln dolarów), co zostało ujawnione w prospekcie emisyjnym spółki przygotowywanym do IPO w Hongkongu. Inwestycje te wpisują się w strategię głębszego wejścia w segment C-Beauty – dynamicznie rosnącej kategorii marek krajowych, które zdobyły istotne udziały w wartym 75 mld dolarów chińskim rynku kosmetyków i produktów higieny osobistej.

Rynek ten jest obecnie wyzwaniem dla międzynarodowych koncernów: lokalne marki zyskują przewagę dzięki szybkim iteracjom produktów oraz agresywnej komunikacji nowych składników i koncepcji pielęgnacyjnych. Jak zauważa Ben Cavender z China Market Research Group, zakup udziałów w rozpoznawalnych chińskich markach może być dla L’Oréal sposobem na skorzystanie z tempa wzrostu C-Beauty bez bezpośredniej konkurencji na najbardziej dynamicznych segmentach rynku.

Mimo trudniejszego otoczenia makroekonomicznego – spowolnienia wzrostu, obniżonego nastroju konsumenckiego oraz kryzysu na rynku nieruchomości – wyniki L’Oréal w Chinach wykazują oznaki stabilizacji. W trzecim kwartale biznes firmy w tym kraju wzrósł o około 3 proc., co stanowi pierwszy wzrost od dwóch lat. Jednocześnie najwięksi gracze krajowi, tacy jak Proya i Chicmas, utrzymują szybkie tempo wzrostu, a Chando jest obecnie trzecim największym lokalnym producentem kosmetyków według danych Frost & Sullivan.

Dla L’Oréal strategiczna może być obecność Chando i Lan w segmencie masowym, gdzie ceny produktów mieszczą się głównie w przedziale 49–390 juanów. Jak podkreśla cytowany przez Reutersa Yang Hu z Euromonitor International, ich silna pozycja w mniejszych chińskich miastach daje koncernowi dostęp do nowych grup konsumentów, wspierając odbudowę sprzedaży bez kanibalizowania portfolio marek premium należących do grupy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2025 00:36