StoryEditor
Producenci
03.06.2022 00:00

Hebe i Sephora to najbardziej przyjazne sieci z obszaru beauty

Hebe i Sephora dostały Gwiazdę Jakości Obsługi 2022. To nagroda, która przyznawana jest po analizie poziomu zadowolenia klientów, mocnych i słabych stron przedsiębiorstwa, a także porównania wskaźników na tle branży i konkurencji. W tym roku odbyła się piętnasta edycja badania.

Każdego roku Polski Program Jakości Obsługi we współpracy z ekspertami z SecretClient przeprowadza badanie satysfakcji konsumentów. W jego efekcie przyznaje tytuły Gwiazdy Jakości Obsługi. W oparciu o takie parametry jak zadowolenie odbiorców z jakości świadczonych usług, terminowość i czas obsługi, fachowość personelu, dostępność asortymentu i jego ceny, a także stopień polecenia danej marki, w tym roku wyróżnienie otrzymały m.in. sieć drogerii Hebe oraz perfumerie Sephora.

Sieć drogerii Hebe rozwijana jest w Polsce od 2011 r. w ramach projektu biznesowego Grupy Jeronimo Martins w Polsce. Koncepcja drogerii opiera się na połączeniu wysokiej jakości obsługi ze zróżnicowanym asortymentem, w ramach którego znajdują się autorskie produkty marki Hebe, a także portfolio marek na wyłączność. Dziś siec liczy ponad 289 drogerii, a do końca roku ma ich być ponad 300. Sieć cały czas uruchamia kolejne placówki i wchodzi do kolejnych miast.

Natomiast Sephora jest obecna w Polsce od 1999 roku. Dziś jest jedną z najpopularniejszych perfumerii w kraju. Jej pierwsza polska placówka ruszyła w Bydgoszczy w Centrum Handlowym King Cross. Obecnie posiada ponad 90 perfumerii w około 100 największych polskich miastach. Oferuje starannie dobrany, pełen nowości asortyment partnerskich marek – wśród nich zarówno klasyki, światowe premiery, jak i kolekcja marki własnej Sephora Collection.

Udostępnia też usługi makijażowe i pielęgnacyjne. Klienci mogą z nich skorzystać w specjalnych strefach tzw. Beauty Hubach, Skin Care Studio, Benefit Brow Barach, czyli profesjonalnych stanowiskach wspieranych przez zespół konsultantów i technologiczne innowacje. Siec jest częścią koncernu LVMH Moët Hennessy Louis Vuitton, wiodącej na świecie grupy dóbr luksusowych. Wciąż otwiera kolejne lokalizacje i modernizuje swoje placówki na całym świecie.

W badaniu jakości obsługi pod uwagę wzięto ponad 40 tys. firm z niemal 200 branż. Na podstawie zebranych w ciągu całego roku ocen wyróżnione zostały firmy, które uzyskały najwyższy poziom satysfakcji konsumentów, czyli najwyższe wskaźniki jakości obsługi. Poza wystawianymi opiniami, badany jest również wskaźnik NPS, który świadczy o stopniu rekomendacji ocenianej firmy rodzinie lub znajomym konsumenta. Misją całego programu jest podnoszenie standardów całej branży poprzez zapewnienie przestrzeni komunikacyjnej pomiędzy firmami a potencjalnymi klientami. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. listopad 2025 17:44