StoryEditor
Producenci
12.10.2022 00:00

Henkel wprowadza na rynek nową profesjonalną markę do pielęgnacji włosów

SalonLab&Me Schwarzkopf Professional to nowa marka koncernu Henkel, która jest połączeniem pielęgnacji włosów z cyfrowym doświadczeniem. Klienci zakładów fryzjerskich będą mogli dzięki niej otrzymywać spersonalizowane zalecenia pielęgnacyjne dopasowane do ich rodzaju włosów, których podstawą będzie analiza wykonana za pomocą cyfrowego urządzenia. Następnie uzyskają dostęp do cyfrowych treści i spersonalizowanych zakupów online. 

SalonLab&Me Schwarzkopf Professional umożliwia fryzjerowi przeprowadzenie konsultacji za pomocą cyfrowego urządzenia do analizy włosów. W ten sposób firma Henkel, pomysłodawca rozwiązania, postanowiła połączyć konsultacje fryzjerskie w salonie z wygodnymi zakupami online w nowym modelu biznesowym typu business-to-business-to-consumer (B2B2C).

– Oferujemy nie tylko hiperspersonalizowany produkt, ale także dopasowane do niego cyfrowe doświadczenie – w tym dostęp do konta internetowego SalonLab&Me, gdzie konsumenci końcowi otrzymują spersonalizowane treści dopasowane do ich indywidualnych potrzeb i celów dotyczących włosów – wyjaśnia Friederike Murschenhofer, dyrektor korporacyjna ds. innowacji cyfrowych w Henkel Beauty Care.

Narzędzie analityczne SalonLab Smart Analyzer umożliwia fryzjerom rekomendowanie produktów i usług najlepiej dopasowanych do typu włosów każdego klienta poprzez analizę włosów na poziomie molekularnym. Technologia wykorzystuje czujnik podczerwieni do pomiaru jakości wewnętrznej kondycji włosów, zamiast analizować tylko wygląd zewnętrzny włosów.

Następnie klienci mogą zamawiać produkty marki SalonLab&Me w zakładzie fryzjerskim lub za pośrednictwem sklepu internetowego, który będzie powiązany z tym konkretnym salonem, w którym wykonali analizę. Zakład otrzymuje więc prowizję za każde złożone przez klienta zamówienie, niezależnie od tego, czy zostało zrealizowane podczas wizyty z salonie czy online.

Zalogowani klienci mogą też przeglądać swoją ocenę włosów i historię zamówień, a także zapoznać się z artykułami ekspertów, dobranymi na podstawie rodzaju włosów i wybranych produktów.

– Trendy personalizacji i innowacji opartych na danych szybko ewoluują. Wprowadzając SalonLab&Me poszerzamy nasze kompetencje B2C i tworzymy dodatkową wartość dla naszych konsumentów. Dzięki cyfrowej platformie biznesowej wprowadzamy w życie nowy model biznesowy i zbliżamy się o krok do pielęgnacji włosów przyszłości – skomentował Michael Nilles, dyrektor ds. cyfrowych w Henklu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.10.2025 11:16
Beiersdorf: sprzedaż kosmetyków spada, Nivea nie spełniła oczekiwań

Notowana na indeksie DAX spółka Beiersdorf ponownie musiała obniżyć swoją prognozę sprzedaży. Pod presją znalazła się w szczególności najbardziej znana marka koncernu: Nivea, dla której firma ogłosiła już zmianę strategii. „Nivea nie spełniła oczekiwań” – przyznał Vincent Warnery, prezes Beiersdorf.

Produkty marki Nivea osiągnęły organiczny wzrost sprzedaży na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2025 roku. Trzeci kwartał pokazał dalsze osłabienie na rynku pielęgnacji ciała, szczególnie na rynkach wschodzących.

Dlatego obecnie spodziewamy się organicznego wzrostu sprzedaży na poziomie około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku – ocenił Vincent Warnery, prezes Beiersdorf. Beiersdorf skorygował swoją prognozę dopiero w sierpniu, prognozując wzrost o 3-4 proc. procent dla dywizji. Oczekuje się, że marża operacyjna na sprzedaży wzrośnie o 0,2 proc. rok do roku do poziomu 13,6 proc.

Warnery przedstawił również dane, dotyczące swojej głównej marki, jaką jest Nivea. Beiersdorf skupia się obecnie na substancji czynnej Epicelline, która działa odmładzająco na komórki skóry. Warnery ocenia, że Epicelline jest „największą premierą nowego produktu w historii” Nivea. Globalna premiera rynkowa miała miejsce we wrześniu i potrwa do końca tego roku. Dzięki temu Nivea odnotowała we wrześniu organiczny wzrost sprzedaży o 7,8 proc.. To jednak nie wystarczy dla utrzymania pierwotnej prognozy sprzedaży dla Beiersdorf. 

Dlatego Beiersdorf zmienia swoją strategię dla Nivea: producent zamierza rozwijać przede wszystkim dział dezodorantów jako strategiczny filar wzrostu. Beiersdorf chce również uwzględnić rosnącą wrażliwość konsumentów na ceny.

Klienci znacząco zareagowali na podwyżki cen w tym roku –  przypomina Warnery. W nadchodzącym roku zamierza on unikać w miarę możliwości podwyżek cen, aby utrzymać dostępność cenową produktów Nivea, z których większość kosztuje od dwóch do czterech euro.

Marki dermatologiczne Beiersdorfa, takie jak Eucerin i Aquaphor, odnotowały bardzo dobre wyniki. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy ich sprzedaż w regionie wzrosła o 12,3 proc. Dział produktów medycznych (m.in. marka Hansaplast), również radził sobie dobrze, odnotowując wzrost sprzedaży o 8,8 proc.

Sprzedaż szwajcarskiej marki luksusowej La Prairie, również należącej do Beiersdorfa, spadła o 7,2 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów. Vincent Warnery wykluczył przeniesienie produkcji La Prairie do USA w celu zminimalizowania kosztów celnych, ponieważ produkcja w Szwajcarii stanowi „istotę marki”. Beiersdorf produkuje już znaczną część swoich marek konsumenckich w USA lub Meksyku. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.10.2025 10:05
Procter & Gamble zamyka kwartał z 20-procentowym wzrostem zysków
Na zdj. siedziba Procter&Gamble fot. Shutterstock

Amerykański koncern Procter & Gamble (P&G) rozpoczyna rok obrotowy z zyskiem netto o wysokości 4,093 mld euro. Są to wyniki za okres od lipca do września. Stanowi to wzrost o 20 proc. w porównaniu z zyskiem odnotowanym w analogicznym okresie roku ubiegłego. P&G, będący właścicielem takich marek jak Gillette czy Pantene, zmniejszyło o połowę zakładane w swojej prognozie negatywne wpływy ceł.

Sprzedaż netto P&G w ostatnim kwartale wyniosła 19,29 mld euro, co stanowi wzrost o 3 proc. rok do roku. Wzrost organiczny (bez uwzględnienia wpływu kursów walut oraz przejęć i zbyć) wyniósł 2 proc.

W okresie od lipca do września dział beauty P&G wygenerował sprzedaż w wysokości 3,57 mld euro, co stanowi wzrost o 6 proc. rok do roku. W segmencie kosmetyków i akcesoriów do golenia (grooming) sprzedaż osiągnęła 1,566 mld euro, co stanowi wzrost o 5 proc.

Z kolei dział Health Care odnotował sprzedaż w wysokości 2,775 mld euro, co stanowi wzrost o 2 proc., a dział Home Care wzrósł o 1 proc. do 6,715 mld euro. Segment Baby, Feminine and Family Care odnotował sprzedaż w wysokości 4,456 mld euro, co stanowi wzrost o 1 proc. rok do roku.

Te wyniki pozwalają nam utrzymać prognozowane zakresy dla wszystkich kluczowych wskaźników finansowych na rok obrotowy, w trudnym otoczeniu geopolitycznym i konsumenckim – skomentował Jon Moeller, prezes i dyrektor generalny P&G.

W całym bieżącym roku obrotowym koncern spodziewa się wzrostu sprzedaży na poziomie 1-5 proc. 

Firma podtrzymuje również prognozę organicznego wzrostu sprzedaży na poziomie 3-9 proc.  

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. październik 2025 14:49