StoryEditor
Producenci
26.04.2019 00:00

Higiena intymna bez plastiku – rośnie rynek organicznych produktów dla kobiet

"Menstruacja bez plastiku” zyskuje na popularności i sprawia, że coraz więcej kobiet na całym świecie  próbuje wielorazowych produktów do higieny intymnej napędzając rynek ekologicznych środków higienicznych.

W ciągu całego swojego życia przeciętna kobieta zużywa 11 tysięcy produktów do higieny intymnej. Gigantyczne odpady, nazywane „menstruation waste”, jakie generuje kobieca fizjologia sprawiają, że zmienia się postrzeganie tradycyjnych podpasek i tamponów. 

Potrzeba ochrony środowiska od plastiku i chemikaliów jest coraz bardziej obecna w świadomości kobiet na całym świecie, również za sprawą przekazu w internecie, i sprawia, że przez ostatnie 30 lat postawa konsumentek  zmieniła się diametralnie. 

Na zmianę postawy konsumenckiej i rynek produktów do higieny intymnej mają wpływ informacje ekologów, którzy alarmują o niszczącym wpływie na  środowisko jednorazowych produktów do higieny intymnej kobiet. 

Liczby są alarmujące – jedna tradycyjna podpaska rozkłada się w czasie 500 lat. Jedno opakowanie podpasek zawiera taką samą liczbę plastiku jak cztery reklamówki. Około 700 tysięcy wkładek, 2,5 mln tamponów, 1,4 mln podpasek spłukiwanych jest codziennie w toalecie.

Jeśli 11 tysięcy podpasek zostanie ułożonych jedna za drugą to będą mieć wysokość 26 londyńskich Big Benów. Zbierający śmieci napotykają średnio 6 sztuk zużytych środków higienicznych dla kobiet na każdych 100 m plaży, co odpowiada prawie 2 mln takich odpadów jeśli przełożymy to na długość wybrzeża Wielkiej Brytanii.

Na rynku kosmetycznym pojawia się coraz więcej producentów ekologicznych i organicznych rozwiązań dla kobiet na czas menstruacji. Są np. różne rodzaje kubeczków menstruacyjnych z wysokiej jakości silikonu medycznego, bez uczulającego lateksu, których można używać jednorazowo nawet do 12 godzin. To najbardziej ekologiczna i najtańsza alternatywa dla tamponów i podpasek.

Inną grupą produktów są organiczne i wegańskie tampony z bawełny, wkładki i podpaski. Jako pierwsza na świecie produkowała je brytyjska marka Natracare.

Kolejnym rozwiązaniem są zestawy wielorazowych podpasek z naturalnych materiałów, jak bawełna organiczna oraz włókno bambusowe, czy tych łatwiej dopieralnych  jak mikropolar, coolmax i welur. 

W krajach Europy Zachodniej, zwłaszcza Wielkiej Brytanii oraz w USA, Australii i Kanadzie świadomość negatywnego wpływu na środowisko odpadów menstruacyjnych jest już powszechna, tak jak chęć jego ograniczenia swoimi wyborami konsumenckimi.

Natomiast w Polsce świadomość na ten temat jest coraz większa, ale rynek ten znajduje się dopiero w fazie wzrostu i ma w sobie jeszcze duży potencjał rozwoju w przyszłości.
 

Joanna Rokicka
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.08.2025 16:04
Colgate-Palmolive z zakazem emisji reklamy jednej z marek po wytknięciu rasistowskiego podtekstu
Brytyjski oddział Colgate-Palmolive, właściciel Sanexu, broni spotu reklamowego.Sanex

Reklama żelu pod prysznic Sanex została zakazana w Wielkiej Brytanii po interwencji Advertising Standards Authority (ASA). Powodem była narracja sugerująca, że czarna skóra jest „problematyczna”, a biała – „lepsza”. Decyzja regulatora zapadła po otrzymaniu dwóch skarg od widzów, którzy wskazali na negatywne stereotypy dotyczące osób o ciemniejszej karnacji.

Spot, emitowany w czerwcu, zawierał narrację: „Do tych, którzy drapią się dniem i nocą. Do tych, których skóra wysusza się nawet od wody”, ilustrowaną obrazami czarnej kobiety z czerwonymi śladami na ciele i innej, której skóra wyglądała jak popękana glina. Następnie reklama przedstawiała białą kobietę biorącą prysznic z produktem Sanex i zapewniała o „24-godzinnym nawilżeniu”. Spot kończył się hasłem: „Ulgę może przynieść zwykły prysznic”.

Colgate-Palmolive, właściciel marki Sanex i globalny koncern dóbr konsumpcyjnych o wartości rynkowej 68 miliardów dolarów, bronił kampanii. Firma argumentowała, że przekaz miał pokazywać efekt „przed i po”, a różnice między modelkami nie koncentrowały się na ich kolorze skóry. Z kolei Clearcast, instytucja odpowiedzialna za zatwierdzanie reklam telewizyjnych w Wielkiej Brytanii, podkreśliła, że reklama miała na celu pokazanie inkluzywności produktu.

ASA uznała jednak, że wykorzystanie różnych kolorów skóry do zobrazowania efektu działania kosmetyku prowadziło do negatywnego porównania. Według regulatora reklama była skonstruowana w taki sposób, że „to czarna skóra została pokazana jako problematyczna i niewygodna, podczas gdy biała skóra – gładka i czysta – przedstawiona została jako efekt udanej przemiany”.

Organ dodał, że choć intencją reklamodawcy nie było utrwalanie stereotypów, przekaz mógł umknąć części odbiorców. Jednocześnie stwierdził, że spot „prawdopodobnie wzmacniał negatywny i obraźliwy stereotyp rasowy”, zgodnie z którym czarna skóra jest wadliwa, a biała lepsza. W konsekwencji reklama została zakazana w obecnej formie, a Colgate-Palmolive otrzymało zalecenie, by w przyszłości unikać przekazów mogących powodować poważne obrażenie na tle rasowym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.08.2025 15:34
The Wall Street Journal: Estée Lauder pogłębia stratę w IV kwartale, akcje spółki spadają o 10 proc.
M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Estée Lauder odnotowała pogłębioną stratę w czwartym kwartale roku fiskalnego zakończonym 30 czerwca. Producent marek MAC, Smashbox i Jo Malone wykazał stratę netto w wysokości 546 milionów dolarów, czyli 1,51 dol. na akcję. Rok wcześniej strata wyniosła 284 milionów dolarów, czyli 79 centów na akcję. Wynik ten negatywnie wpłynął na notowania spółki – kurs akcji Estée Lauder spadł w środę na rynku przed sesją o ponad 10 proc.

Przychody w kwartale spadły do 3,41 miliardów dolarów, jednak były minimalnie wyższe od prognoz analityków zakładających 3,39 miliardów dolarów. Skorygowany zysk na akcję (EPS) wyniósł 0,09 dolara, o cent więcej od konsensusu. Mimo to perspektywa na kolejny rok rozczarowała inwestorów – spółka prognozuje zysk na akcję w przedziale 1,90–2,10 dolara wobec rynkowych oczekiwań na poziomie 2,21 dolara.

Sprzedaż organiczna spadła w kwartale o 13 proc., głównie w segmentach pielęgnacji skóry i makijażu. Dochody z kosmetyków pielęgnacyjnych zmniejszyły się o 17 proc., co było szczególnie widoczne w markach Estée Lauder i La Mer. Spadki dotknęły wszystkie regiony działalności, przy czym największe odnotowano w Ameryce Północnej oraz w globalnym segmencie sprzedaży detalicznej dla podróżnych (travel retail).

Firma poinformowała również, że w roku fiskalnym 2026 spodziewa się dodatkowych presji kosztowych rzędu 100 mln dolarów, związanych m.in. z niepewnością wokół taryf handlowych. Jednocześnie kierownictwo podkreśla, że pomimo trudnego otoczenia zewnętrznego widzi szansę na odbicie – po trzech latach spadków spółka liczy na wzrost sprzedaży organicznej w przedziale 0–3 proc. oraz stopniową odbudowę rentowności operacyjnej w kolejnych latach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. sierpień 2025 01:29