StoryEditor
Producenci
19.03.2013 00:00

Interchem czeka na decyzję sądu o upadłości, a pracownicy na wypłaty

Pracownicy zamykanych drogerii Aster nadal czekają na zaległe wypłaty. Zwrócili się z prośbą do naszej redakcji o nagłośnienie bardzo trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźli. Liczą na pieniądze z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, ale te mogą być wypłacone tylko po ogłoszeniu upadłości spółek Interchem przez sąd, co nadal nie nastąpiło. Równocześnie występują indywidualnie do sądu pracy, nawołują też na swoim blogu do złożenia pozwu grupowego przeciwko pracodawcy.


Ponieważ członkowie zarządu GK Interchem poinformowali 15 lutego br., że podają się do dymisji, poprosiliśmy o komentarz osobę z kręgów byłej rady nadzorczej Interchem, która udzieliła nam informacji o obecnej sytuacji w spółce, ale zastrzegła swoją anonimowość. 
– Wszystkie strony oczekują obecnie na decyzję sądu w sprawie wniosku o upadłość. Według mojej wiedzy nadzorca sądowa wystąpiła z wnioskiem o przedłużenie terminu na sporządzenie raportu. Sąd może podjąć decyzję o upadłości, albo odrzucić ten wniosek. W pierwszym przypadku w spółce pojawi się syndyk, w drugim – podjęta będzie decyzja o likwidacji spółki i wyznaczony likwidator. Ze względu na zajęcie środków przez bank nie ma już szans na uratowanie firmy. Gdy w spółce pojawiają się jakiekolwiek środki, pieniądze te są natychmiast przejęte przez banki, bez możliwości użycia ich na rzecz załogi. Następują także transfery zapasów, np. z drogerii Aster do Polbity. Wydaje mi się, że jest to sytuacja bez precedensu w polskiej praktyce gospodarczej. W tej sytuacji na pytania o przyszłość może odpowiedzieć jedynie Alior Bank – mówi nasz informator.
Z Alior Banku, do którego zwróciliśmy się  o komentarz uzyskaliśmy odpowiedź, że nie ponosi on odpowiedzialności ani za przyczyny ani za skutki powstałej sytuacji. – W opinii Alior Bank S.A. pytania o przyszłość Interchem S.A. i ludzi którzy byli tam zatrudnieni należy w pierwszej kolejności kierować do właścicieli spółki, w szczególności do Resource Partners – informuje Julian Krzyżanowski, rzecznik prasowy Alior Banku. – Bank nie jest kapitałowo powiązany z Interchem S.A. i nie ma możliwości wpływania na podejmowane decyzje dotyczące zarządzania tym podmiotem. Sytuacja finansowa w jakiej znalazła się spółka, a także jej konsekwencje w postaci złożenia wniosku o upadłość nie były wywołane działaniami Alior Banku. Tajemnica bankowa nie pozwala na ujawnianie dodatkowych informacji w tej sprawie. Pragniemy zaznaczyć, że działania podejmowane przez Alior Bank S.A. mają oparcie w powszechnie obowiązujących przepisach i zawartych przez bank umowach.  Nie będąc właścicielem Interchem S.A., Alior Bank nie ma wpływu na to jak potoczą się dalsze losy spółki – podkreślił Julian Krzyżanowski.
Właścicielem udziałów Interchem  jest fundusz Resource Partners, poza spółką Polbita, która została wydzielona z Grupy Kapitałowej Interchem i przejęta przez Alior Bank. W 2011 roku konsorcjum Alior Bank i Erste Group Bank AG udzieliło  Interchemowi kontrolowanemu przez fundusze Resource Partners kredytu na zakup Polbity w wysokości 220 mln zł. 

Oświadczenie prezes spółki Polbita Beaty Szczytowskiej:
Cytowana w Państwa artykule „Interchem czeka na decyzję sądu…” „osoba z kręgów byłej rady nadzorczej” sugeruje, jakoby zapasy drogerii Aster były transferowane do Polbity. Muszę zatem złamać swoją zasadę, by nie komentować anonimowych doniesień tego rodzaju i jako kierująca spółką Polbita oświadczyć, że takie działania nie miały miejsca. 


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
02.07.2025 16:35
Kosmetyki marki Runmageddon? Marka eventowo-sportowa wkracza w nowe segmenty
Czy Runmageddon stanie się konkurentem globalnych graczy w segmencie kosmetyków sportowych?DALL-E

Do zarządu spółki Runmageddon S.A. wszedł Milivoj Puškar, obejmując nowo utworzone stanowisko chief commercial & brand officera (CC&BO). To pierwszy od dwóch lat awans na poziomie zarządu i jednocześnie jedyna zmiana personalna ogłoszona w 2025 r. przez organizatora największych w Polsce biegów z przeszkodami.

Wprowadzenie Puškara zbiega się z wdrożeniem nowej strategii biznesowej. Runmageddon deklaruje odejście od modelu stuprocentowo eventowego na rzecz kompleksowego rozwoju marki i jej filarów. – „Uświadomienie sobie wartości brandu skłoniło mnie do komercjalizacji Runmageddonu” – podkreśla założyciel spółki Jarosław Bieniecki. Firma zamierza uporządkować portfolio tak, aby przychody nie zależały wyłącznie od kalendarza imprez.

Założyciel marki Runmageddon w wypowiedzi dla Wirtualnemedia.pl tłumaczy swoje zamierzenia:

Filary naszego brandu można podzielić na dwie kategorie [...] Po pierwsze to retail, w którym chcemy wprowadzać na rynek produkty z brandem Runmageddon, takie jak żywność funkcjonalna, suplementy, zdrowe słodycze, kosmetyki. Po drugie — stawiamy mocno na Generację Runmageddonu, pod którą kryje się m.in. organizacja darmowych wydarzeń dla ponad 40 tys. dzieci w 2026 roku.

Kluczowym krokiem jest przesunięcie 7 obszarów kompetencyjnych – komunikacji, brandingu, sprzedaży, SSC, B2C, B2B oraz IT – do holdingu Runmageddon. Natomiast spółka zależna Extreme Events skoncentruje się wyłącznie na logistyce cyklu biegów w kilkunastu lokalizacjach w całym kraju. Pozwoli to, według zarządu, ograniczyć koszty operacyjne nawet o kilkanaście procent i równolegle zwiększyć tempo prac nad nowymi przedsięwzięciami.

Jednocześnie spółka buduje fundamenty pod przyszłe projekty w obszarach sportu, rekreacji, edukacji oraz e-commerce, deklarując, że pierwsze nowe inicjatywy zostaną ogłoszone w II półroczu 2026 r.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
02.07.2025 13:30
Yves Rocher zamyka zakłady produkcyjne swojej marki w Izraelu – 270 osób straci pracę
Plaza Poznań

Marka kosmetyczna Sabon, należąca do francuskiego koncernu Yves Rocher, ogłosiła decyzję o zamknięciu swojego zakładu produkcyjnego, centrum logistycznego oraz globalnej siedziby w Izraelu. Zmiany te wiążą się z likwidacją około 270 miejsc pracy i mają na celu konsolidację działalności produkcyjnej w już istniejącym zakładzie we Francji.

Zamknięcie obejmie zakład produkcyjny i globalne centrum logistyczne w Kiryat Gat. Operacje logistyczne zostaną zakończone do października 2025 roku, natomiast całkowite zamknięcie planowane jest na czerwiec 2026 roku. Firma prowadzi rozmowy w sprawie sprzedaży zakładu i podpisała niewiążący list intencyjny z potencjalnym nabywcą. W przypadku niepowodzenia transakcji, zakład zostanie całkowicie zamknięty.

Sabon planuje również sprzedaż swoich 22 sklepów detalicznych w izraelskich centrach handlowych. Zgodnie z planem, przyszły nabywca miałby pełnić rolę wyłącznego dystrybutora produktów marki Sabon na rynku izraelskim. Na ten moment nie wiadomo, czy negocjacje zakończą się podpisaniem wiążącej umowy.

Zamknięcie izraelskich struktur obejmie 60 pracowników centrali, 104 osoby zatrudnione w fabryce, 16 pracowników logistyki oraz około 90 pracowników sklepów, których przyszłość zależy od powodzenia procesu sprzedaży. Firma uzasadnia swoją decyzję koniecznością redukcji kosztów i uproszczenia działalności poprzez likwidację dwóch równoległych ośrodków produkcyjnych – w Izraelu i we Francji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. lipiec 2025 08:28