StoryEditor
Producenci
23.09.2024 12:53

Jestem żoną, więc moje miejsce jest przy garach. Neonail: Na pewno nie

Kampania Neonail przeciwko stereotypowemu myśleniu o płci / fot. Neonail

Przełamywanie stereotypów dotyczących kobiecego wyglądu, wieku, społecznej roli. To manifest odwagi i autentyczności kobiet. Tak o swojej najnowszej kampanii mówi marka Neonail.

Widok kobiety w kuchni, opatrzony hasłem: „Jestem żoną, więc moje miejsce jest przy garach” – to kontrowersyjne hasło, z którym styka się odbiorca w pierwszych sekundach trwania spotu. Zdanie mocno zanurzone w stereotypowym widzeniu roli kobiety, szybko okazuje się przewrotne. Oczom widza ukazuje się bohaterka spotu – Wiktoria Bialic, z zapałem grająca na perkusji, nazywanej potocznie „garami”. Ta dwuznaczność słów nie jest przypadkowa.

Kampania Neonail w całości zbudowana jest na kontraście pomiędzy tym, co stereotypowo wciąż myśli się (i mówi) o kobietach, a tym, co faktycznie je pasjonuje i napędza. Oglądając spot słyszymy więc z ust stojącej za konsolą DJ Ary „Jestem babcią, więc będę bujać Wasze dzieci”, mistrzyni karate – Anna Kowalska, z medalem w ręku deklaruje: „Jestem nastolatką, więc kocham błyskotki", a Gosia Prus, która jeździ w rajdach i prowadzi firmę motoryzacyjną, driftując, zapewnia: „Jestem dziewczyną, więc lubię zakręcić tyłem". W każdym ujęciu bohaterkom towarzyszą lakiery hybrydowe Neonail.

– Pracując nad koncepcją kampanii, zwróciliśmy uwagę, jak bardzo stereotypowe myślenie o społecznych rolach kobiet ogranicza ich szanse na wyrażanie siebie. To spostrzeżenie zainspirowało nas do wybrania niezwykłych bohaterek kampanii, których entuzjazm w realizowaniu pasji i marzeń zarażał cały zespół projektowy. Każda z nich ma zainteresowania, które często kojarzone są jako „męskie” hobby. Właśnie temu spojrzeniu chcemy wyjść naprzeciw – mówi Magdalena Stoińska, PR managerka w Cosmo Group – polskiej firmie kosmetycznej, do której należy marka Neonail.

Za spot odpowiada team reżyserski – Szumowska – Englert. Małgorzata Szumowska wnosi do kampanii unikalną wrażliwość i głębokie zrozumienie tego, co oznacza bycie sobą. Jej zaangażowanie w projekt wzmocniło przekaz marki, podkreślając, że Neonail jest nie tylko marką beauty, ale również partnerem w podróży ku akceptacji własnej różnorodności i łamaniu stereotypów – dodaje Magdalena Stoińska.

Za koncepcję kampanii "Jestem sobą, więc wybieram Neonail", produkcję i zakup mediów odpowiada Agencja AWX. Kampania Neonail obejmuje ogólnopolską telewizję, prasę i digital.  Tak wyglądały kulisy jej realizacji: 

 

– Naszym celem jest odklejanie łatek i dodawanie skrzydeł każdej kobiecie, niezależnie od jej wieku, roli społecznej czy wykonywanego zawodu. Jako marka NEONAIL od lat wspieramy kobiecą indywidualność, która niejednokrotnie wyraża się w sprzeciwie wobec stereotypowemu myśleniu o płci. To ważna misja, którą chcemy kontynuować, m.in. poprzez najnowszą kampanię wizerunkową. Wierzymy, że promowanie różnorodności w przestrzeni medialnej jest ważnym krokiem na drodze do porzucenia blokujących nas przekonań – komentuje Olga Naparty-Małysz, head of communication CEE Cosmo Group 

Marka Neonail  w 2024 roku postawiła na współpracę z ambasadorkami, które podkreślają te wartości. Są to: Sara James – młoda, utalentowana wokalistka, która styka się na co dzień z uprzedzeniami dotyczącymi jej wieku i wyglądu, Ewa Swoboda - sprinterka, najszybsza Polka, halowa rekordzistka Polski, wicemistrzyni Europy i finalistka mistrzostw świata. Do grona ambasadorek dołączyły także: Pure Pia – polska streamerka obecna od lat w świecie gamingu i Gosia Prus – licencjonowana zawodniczka wyścigowa i rajdowa. Obie odnoszą sukcesy w aktywnościach zdominowanych przez mężczyzn.

Neonail to jedna z wiodących międzynarodowych marek w kategorii stylizacji i pielęgnacji paznokci.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.11.2025 13:02
Beauty Tech Group idzie jak burza: obroty znacznie przewyższają prognozy
currentbody IG

Beauty Tech Group, firma specjalizująca się w dziedzinie urządzeń kosmetycznych, która niedawno zadebiutowała na londyńskiej giełdzie, poinformowała, że tegoroczne obroty przekroczyły jej oczekiwania – na ponad miesiąc przed zakończeniem roku obrotowego.

Beauty Tech Group, producent urządzeń marki The Current Body, zakłada też, że pozostały do końca roku okres będzie również bardzo korzystny pod względem finansowym, bowiem produkty Beauty Tech (nie należące do najtańszych) trafiają coraz częściej na świąteczne listy życzeń.

Spółka potwierdza, że wyniki z października i listopada są dobre, stanowiąc efekt “stale rosnącej świadomości sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego oraz wiodących na rynku produktów grupy, które napędzają silny wzrost sprzedaży w jej podstawowej działalności i na wszystkich kluczowych rynkach”.

W związku z tym Beauty Tech Group przewiduje, że przychody i skorygowany zysk EBITDA za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2025 roku przekroczą dotychczasowe prognozy, które zakładały 117 mln funtów przychodów i 29,7 mln funtów skorygowanego zysku EBITDA. W rzeczywistości pierwsza z kwot osiągnie co poziom co najmniej 128 mln funtów, a druga – co najmniej 32 mln.

Pełne, ostateczne dane zostaną opublikowane w drugiej połowie stycznia 2026.

Z przyjemnością informuję, że silna dynamika obrotów, jaką grupa odnotowała w trzecim kwartale, utrzymała się również w czwartym kwartale. Nie ma wątpliwości, że udana oferta publiczna przyczyniła się do wzrostu rozpoznawalności zarówno The Beauty Tech Group, jak i sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego, w którym działamy. Z entuzjazmem wkraczamy w ważny okres handlu, jakim jest Black Friday oraz Boże Narodzenie, mając silną pozycję finansową i operacyjną – skomentował prezes firmy Laurence Newman.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.11.2025 13:32
L’Oréal zwiększa zaangażowanie w chiński rynek beauty i inwestuje w markę Lan
L’Oréal zaznacza wyraźniej swoją obecność na chińskim rynku.StudioPhotoLoren

L’Oréal poinformował o objęciu mniejszościowego pakietu udziałów w chińskiej marce pielęgnacyjnej Lan, działającej w segmencie masowym. To już druga inwestycja koncernu w lokalną markę w ostatnich miesiącach, co podkreśla rosnące znaczenie Chin w globalnej strategii firmy. Szczegóły dotyczące wielkości i wartości udziałów nie zostały ujawnione, jednak – jak podkreślił Vincent Boinay, prezes L’Oréal North Asia i CEO L’Oréal China – inwestycje na tym rynku są kluczowe dla przyszłego wzrostu grupy.

Decyzja zapadła krótko po tym, jak L’Oréal nabył 6,67 proc. udziałów w marce Chando za 442 mln juanów (62 mln dolarów), co zostało ujawnione w prospekcie emisyjnym spółki przygotowywanym do IPO w Hongkongu. Inwestycje te wpisują się w strategię głębszego wejścia w segment C-Beauty – dynamicznie rosnącej kategorii marek krajowych, które zdobyły istotne udziały w wartym 75 mld dolarów chińskim rynku kosmetyków i produktów higieny osobistej.

Rynek ten jest obecnie wyzwaniem dla międzynarodowych koncernów: lokalne marki zyskują przewagę dzięki szybkim iteracjom produktów oraz agresywnej komunikacji nowych składników i koncepcji pielęgnacyjnych. Jak zauważa Ben Cavender z China Market Research Group, zakup udziałów w rozpoznawalnych chińskich markach może być dla L’Oréal sposobem na skorzystanie z tempa wzrostu C-Beauty bez bezpośredniej konkurencji na najbardziej dynamicznych segmentach rynku.

Mimo trudniejszego otoczenia makroekonomicznego – spowolnienia wzrostu, obniżonego nastroju konsumenckiego oraz kryzysu na rynku nieruchomości – wyniki L’Oréal w Chinach wykazują oznaki stabilizacji. W trzecim kwartale biznes firmy w tym kraju wzrósł o około 3 proc., co stanowi pierwszy wzrost od dwóch lat. Jednocześnie najwięksi gracze krajowi, tacy jak Proya i Chicmas, utrzymują szybkie tempo wzrostu, a Chando jest obecnie trzecim największym lokalnym producentem kosmetyków według danych Frost & Sullivan.

Dla L’Oréal strategiczna może być obecność Chando i Lan w segmencie masowym, gdzie ceny produktów mieszczą się głównie w przedziale 49–390 juanów. Jak podkreśla cytowany przez Reutersa Yang Hu z Euromonitor International, ich silna pozycja w mniejszych chińskich miastach daje koncernowi dostęp do nowych grup konsumentów, wspierając odbudowę sprzedaży bez kanibalizowania portfolio marek premium należących do grupy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2025 22:22