StoryEditor
Producenci
16.07.2024 12:59

Kosmetyki z automatu? Apis Natural Cosmetics już tak sprzedaje

Automat vendingowy z kosmetykami Apis Natural Cosmetics w CH Focus w Bydgoszczy / Apis Natural Cosmetics
Firma Apis Natural Cosmetics uruchomiła pierwszy kosmetykomat. Samoobsługowe urządzenie, z którego można kupić kosmetyk jak kawę lub batonika, stanęło w Centrum Handlowym Focus w Bydgoszczy. Projekt jest pilotażowy, ale już narobił mnóstwo szumu w mediach społecznościowych.

Maszyny vendingowe są powszechnie znane. W takich automatach można kupić napoje, przekąski, kanapki, kwiaty, pocztówki, zabawki, leki bez recepty, suplementy, kawę, papierosy. Automaty podobno zyskały na popularności w pandemii, kiedy sklepy były zamknięte lub działały w ograniczonym zakresie. Tym sposobem do maszyn sprzedających w różnych miejscach na świecie trafiły maseczki i płyny dezynfekujące, ale także np. krawaty na biznesowe spotkania, akcesoria erotyczne, czy ekskluzywna biżuteria, a nawet samochody.

W Polsce do tej pory nie sprzedawano kosmetyków z automatu tego typu. W refilomatach można nalewać do własnych butelek żele pod prysznic czy płyny do kąpieli, ale nie spotyka się maszyn, z których firmy kosmetyczne sprzedawałyby swoje produkty w jednostkowych opakowaniach. Na taki krok zdecydowała się firma Apis Natural Cosmetics. Pierwszy automat vendingowy producent z Bydgoszczy uruchomił 15 lipca br. w tamtejszym centrum handlowym.  

Właśnie postawiliśmy pierwszy krok w rewolucji w branży kosmetycznej, instalując w Focus Bydgoszcz pierwszą w Polsce maszynę z kosmetykami! – pochwaliła się firma w swoich mediach społecznościowych i wywołała tym prawdziwą lawinę reakcji i komentarzy.

– Nasze posty wzbudziły ogromne zainteresowanie. Internauci pytają kiedy będziemy w ich miastach, podsyłają nam propozycje centrów handlowych, w których moglibyśmy postawić automaty z naszymi kosmetykami – mówi nam Katarzyna Skoczek, dyrektor handlowy Apis Natural Cosmetics.

Na razie jest to jednak jeden automat i nie wiadomo gdzie i kiedy pojawią się ewentualnie kolejne.

Projekt jest pilotażowy. Przeanalizowaliśmy rynek i stwierdziliśmy, że nie ma podobnej oferty kosmetycznej, więc warto spróbować. Wybraliśmy Bydgoszcz, ponieważ stąd wywodzi się nasza firma. Będziemy patrzeć na reakcje klientów, na rotację produktów i wówczas będziemy podejmować dalsze decyzje – mówi Katarzyna Skoczek.

Do automatu trafiły produkty sezonowe, przeciwsłoneczne, nawilżające, mgiełki, płyny do mycia twarzy, płatki łagodzące do oczu.

– Dobieraliśmy asortyment pod kątem sezonowości sprzedaży, a także wybraliśmy kosmetyki pierwszej potrzeby – dodaje dyrektor.

Wprowadzenie kosmetyków Apis do sprzedaży vendingowej ma wymiar handlowy i marketingowy.

– Nasze kosmetyki są dostępne w sieci Hebe, jest to jednak jedna linia na wyłączność, której nie można kupić w innych drogeriach. Poza tym sprzedajemy produkty w internecie i w mniejszych lokalnych drogeriach, w polskich sieciach franczyzowych. Myślimy więc, że sprzedaż z automatu da możliwość dotarcia z naszą marką do osób, które jej nie znają, będą chciały nasze kosmetyki wypróbować – tłumaczy Katarzyna Skoczek.

Do zakupów zachęca też cena. W automacie kosmetyki Apis są tańsze niż w sklepie internetowym producenta.

Apis Natural Cosmetics jest polską firmą rodzinną sprecjalizującą się w kosmetykach naturalnych. Spółka rozpoczęła działalność w 1988 r. Jej pierwszym produktem był Krem z Mleczkiem Pszczelim. Obecnie oferta firmy obejmuje ponad 400 produktów. 

Za sukcesem marki stoi Krystyna Arcabowicz biotechnolog, laureatka prestiżowych nagród m.in. za opracowanie innowacyjnych konceptów oraz autorka wielu protokołów zabiegowych skierowanych do profesjonalistów z branży beauty.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
16.09.2025 16:37
Zara wchodzi na rynek pielęgnacji włosów
Należąca do Inditexu sieciówka wchodzi w nową kategorię prdouktową.Zara

Hiszpańska sieć Zara zaprezentowała swoją pierwszą kolekcję produktów do pielęgnacji włosów, ogłaszając premierę na Instagramie. Linia obejmuje szampony, odżywki oraz maski, które mają odpowiadać na różnorodne potrzeby konsumentów. To kolejny krok marki w poszerzaniu oferty w segmencie beauty, po wcześniejszych wejściach w kategorie makijażu, pielęgnacji skóry i perfum.

Nowa kolekcja została opracowana tak, aby uwzględniać wszystkie typy włosów – od cienkich i średnich po grube oraz kręcone. Formuły mają zapewniać oczyszczanie, nawilżenie i odżywienie, a tym samym wpisują się w trend inkluzywności, który coraz częściej kształtuje globalny rynek kosmetyczny. Wybór asortymentu ma podkreślać uniwersalność oferty i przyciągnąć szeroką grupę odbiorców.

Wejście Zary w segment pielęgnacji włosów to element strategii dywersyfikacji. Według danych Euromonitor, globalny rynek produktów do pielęgnacji włosów wart był ponad 80 miliardów dolarów w 2023 r., a prognozy wskazują na stabilny wzrost o około 4–5 proc. rocznie do 2028 r. Rozszerzenie portfolio pozwala sieci odzieżowej konkurować nie tylko w segmencie fast fashion, lecz także w coraz bardziej dochodowej branży beauty.

Ruch ten wpisuje się również w szerszą tendencję marek modowych, które coraz mocniej inwestują w kosmetyki i produkty pielęgnacyjne, starając się zdobyć udział w rynku tzw. „affordable luxury”. Dzięki rozpoznawalności i globalnej obecności Zara ma szansę na szybkie zbudowanie pozycji w kategorii hair care, a jej najnowsza kolekcja może stać się kolejnym filarem rozwoju oferty poza odzieżą.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
16.09.2025 10:44
Niełatwo podrobić nową serię kosmetyków Louis Vuitton. Jak dom mody chroni swoje wzory i oznaczenia?
LV, EUIPO

Louis Vuitton to jedna z najbardziej rozpoznawalnych luksusowych marek, znana z kultowych torebek z monogramem, walizek i wyrobów skórzanych. Jednocześnie należy do najczęściej podrabianych marek na świecie. 29 sierpnia 2025 br. w prywatnym apartamencie flagowego salonu Louis Vuitton przy New Bond Street w Londynie odbyła się wyjątkowa premiera kosmetyków do makijażu „La Beauté Louis Vuitton”.

To wydarzenie oznacza oficjalne wejście kultowego domu mody na rynek kosmetyków kolorowych.

Nowa kolekcja obejmuje szeroką gamę produktów, od matowych i satynowych szminek, przez balsamy do ust, palety cieni, bibułki matujące, aż po zestaw pędzli podróżnych. Całość uzupełniają skórzane kosmetyczki, nawiązujące do kuferków podróżnych, od których zaczęła się cała historia marki.

image

Louis Vuitton wkracza na rynek luksusowych kosmetyków, licząc na poprawę wyników

Jak francuskiemu domowi mody udaje się utrzymać pozycję i skutecznie chronić swoje produkty?

Przypomnę, że znak towarowy chroni nazwę marki, logo oraz wszelkie oznaczenia, które odróżniają produkty przedsiębiorcy od innych na rynku. Daje to właścicielowi wyłączne prawo do używania danego oznaczenia w odniesieniu do wskazanych w zgłoszeniu towarów lub usług. 

Z kolei wzór przemysłowy chroni wygląd produktów – na przykład kształty opakowań, butelek czy wzory na etykietach – przed kopiowaniem przez konkurencję.

image

Natalia Basałaj, kancelaria Hansberry Tomkiel: Jak chronić design i oznaczenia markowych perfum?

Krótko przed premierą swoich kosmetyków, 22 sierpnia br., LOUIS VUITTON MALLETIER zgłosili w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) do rejestracji unijne wzory przemysłowe obejmujące opakowania pomadek, cieni oraz pudrów. W EUIPO zarejestrowane są m.in. następujące wzory:

- dla szminek i balsamów do ust:

image
mat.pras.

(odpowiednio REUD 015114658-0009 oraz 015114658-0006)

- dla opakowań kosmetyków:

image
mat.pras.

(REUD 015114606-0004 oraz 015114606-0005).

Rejestracja wzorów przemysłowych w trybie przyspieszonym może trwać zaledwie około dwóch tygodni. Louis Vuitton uzyskała rejestrację serii wzorów przedstawiających opakowania kosmetyków już 28 sierpnia br., czyli jeszcze przed publiczną premierą kolekcji. To wyraźnie pokazuje, że francuski dom mody prowadzi przemyślaną, systematyczną strategię ochrony swoich produktów i dba o zabezpieczenie praw własności intelektualnej na każdym etapie swojej działalności.

W EUIPO Louis Vuitton od lat posiada zarejestrowane liczne wzory przemysłowe oraz znaki towarowe – zarówno słowne („Louis Vuitton”, „LV”), jak i słowno-graficzne oraz graficzne. Obejmują one m.in. wszystkie odmiany kultowego monogramu LV oraz charakterystyczne faktury z tym monogramem czy szachownicy i motywami kwiatowymi. 

Oto przykłady, które można znaleźć na stronach EUIPO:

image
mat.pras.
 
image
mat.pras.

(https://euipo.europa.eu/eSearch/#details/owners/6708)

Komentarz ekspercki

Łączenie ochrony wzorów przemysłowych (kształtu i designu opakowań) z ochroną znaków towarowych (symboli i oznaczeń umieszczanych na kosmetykach) zapewnia silną, kompleksową ochronę produktów. Taka strategia umożliwia skuteczne reagowanie na naruszenia – od wysyłania wezwań do zaprzestania naruszeń, przez zgłaszanie podróbek na platformach sprzedażowych, po dochodzenie roszczeń w sądzie.

Marka Louis Vuitton jest znana z rygorystycznego monitorowania bezprawnego wykorzystania swoich znaków i szybkiego podejmowania działań prawnych, w tym wnoszenia licznych pozwów, również przeciwko podmiotom spoza branży.

Dlaczego warto zastrzec znaki towarowe oraz wzory przemysłowe?

Kosmetyki kolorowe mają duży potencjał sprzedażowy. W luksusowych produktach wygląd opakowania i design samego produktu mogą być równie ważne jak jego jakość i właściwości.

Dlatego warto zadbać na czas o kompleksową ochronę własności intelektualnej i zarejestrować znaki towarowe i wzory przemysłowe, obejmujące nie tylko nazwy i logo, ale też najważniejsze kształty, symbole oraz wzory umieszczane na opakowaniu oraz bezpośrednio na produkcie. Najlepiej pomyśleć o tym, tak jak Louis Vuitton, jeszcze przed wprowadzeniem do obrotu nowych produktów.

Natalia Basałaj, radca prawny, Kancelaria Hansberry Tomkiel

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. wrzesień 2025 20:26