StoryEditor
Producenci
20.06.2024 09:33

L‘Occitane rewiduje ofertę dla akcjonariuszy. Zamiast gotówki da im akcje nowej spółki

L‘Occitane oferuje swoje produkty w 2774 sklepach zloklizowanych w 90 krajach / fot. archiwum wiadomoscikosmetyczne.pl
​L‘Occitane zrewidował swoją ofertę prywatyzacyjną, oferując dotychczasowym akcjonariuszom udziały w nowej spółce. To odpowiedź firmy dla tych, którzy uważają, że obecna oferta gotówkowa zaniża wartość spółki.

Po tym jak akcjonariusze firmy L‘Occitane  odrzucili ofertę jej wykupu w celu przeniesienia akcji z giełdy w Hongkonku na giełdę europejską, gigant kosmetyczny zrewidował swoją pierwotna propozycję.

 

Czytaj też: Właściciel L’Occitane nie będzie kontynuował wykupu (wiadomoscikosmetyczne.pl)

 

Utrzymana została dotychczasowa propozycja 34 dol. hongkońskich za akcję w gotówce. Jednak opcją alternatywną dziesięć akcji nowej prywatnej firmy za każdy udział.

Przypomnijmy, że wstępną ofertę prywatyzacji L‘Occitane złożyło w kwietniu tego roku, a prezes miliarder Reinold Geiger – który ma ponad 70proc. udziałów – współpracował z Blackstone i Goldman Sachs, aby sfinansować przejęcie za 1,8 mld dol.

Swoją decyzję tłumaczy tym, że wycofanie firmy z giełdy w Hongkongu, na której jest ona obecna od 2010 roku, stworzyłoby większą wartość dla akcjonariuszy mniejszościowych i zapewniłoby większą elastyczność w podejmowaniu długoterminowych decyzji biznesowych.

 

Czytaj też: Reinold Geiger chce wycofać L’Occitane z giełdy w Hong Kongu (wiadomoscikosmetyczne.pl)

 

L‘Occitane to francuska marka kosmetyczna, która jest znana z luksusowych produktów do pielęgnacji skóry, ciała i włosów. Firma została założona przez Oliviera Baussana w 1976 roku. Obecnie jej produkty są sprzedawane w 2774 sklepach w 90 krajach. Jest właścicielem marek L‘Occitane en Provence, Melvita i Erborian. Zatrudnia ponad 8,5 tys. pracowników.

W ostatnich latach wzmocniła swoje portfolio, przejmując Elemis w transakcji o wartości 900 mln dol. w 2019 roku i przejmując większościowe udziały w Sol de Janeiro w 2021 roku. Na początku tego roku sfinalizowała też przejęcie Grown Alchemist.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.08.2025 14:48
Revolution Beauty wraca do założycieli po latach spadków i problemów finansowych
Brytyjską markę kosmetyków trapią problemy finansowe.Revolution Beauty

Brytyjska grupa kosmetyczna Revolution Beauty, której akcje od sierpnia 2021 roku straciły niemal 98 proc. wartości, ogłosiła zakończenie procesu sprzedaży i powrót do zarządu jej współzałożycieli. Tom Allsworth obejmie stanowisko prezesa i ma poprowadzić restrukturyzację obejmującą cięcia kosztów, dokapitalizowanie spółki oraz nowe umowy licencyjne.

Adam Minto, który ustąpił z funkcji CEO po wszczęciu dochodzeń w 2022 roku, powróci jako doradca. Obaj założyciele opuścili firmę po ujawnieniu nieprawidłowości w rozliczeniach i sprzedaży, co doprowadziło do kryzysu zaufania wobec spółki. Problemy Revolution Beauty rozpoczęły się w 2022 roku, gdy niezależne śledztwo wykazało wątpliwości dotyczące historycznych transakcji, wyceny zapasów i pożyczek udzielonych przez Minto. Spółka zarzuciła mu naruszenie obowiązków powierniczych i podjęła kroki w celu odzyskania „znaczących kwot”. W 2024 roku osiągnięto ugodę, w ramach której Minto zapłacił 2,9 mln funtów, co zamknęło sprawę opóźnionych wyników finansowych za 2022 rok.

Sytuacja finansowa firmy pozostaje trudna. W pierwszym kwartale bieżącego roku obrotowego sprzedaż netto spadła o 29 proc., a w drugim kwartale prognozowany jest dalszy spadek o około 25 proc. Spółka odnotowała również spadek marż brutto z powodu wysokich rabatów i dodatkowych kosztów wynikających z amerykańskich ceł. W 2023 roku Revolution Beauty rozpoczęła proces sprzedaży firmy, jednak m.in. Frasers Group wycofała się z rozmów w czerwcu, a oferta funduszu True została odrzucona.

Aby poprawić płynność, spółka planuje pozyskać około 15 mln funtów nowego kapitału w drodze emisji akcji. Środki mają posłużyć do spłaty zadłużenia i restrukturyzacji działalności. Wsparcia udzielą najwięksi akcjonariusze, w tym Debenhams oraz sami założyciele. Równolegle prowadzone są rozmowy z Debenhams na temat wyłącznej umowy licencyjnej dotyczącej sprzedaży kosmetyków sygnowanych marką Revolution Beauty. Informacja o powrocie założycieli do spółki chwilowo poprawiła nastroje inwestorów – kurs akcji wzrósł o 10,4 proc. do poziomu 3,86 pensa.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.08.2025 13:49
Bloomberg: Coty z największym spadkiem od 2020 roku po prognozie dalszych strat
Właściciel marek takich jak Burberry czy Rimmel wpadł w tarapaty.Coty

Akcje Coty Inc. odnotowały największy spadek od 2020 roku po tym, jak spółka zapowiedziała, że silne spadki sprzedaży będą się utrzymywać w najbliższych miesiącach. Wartość rynkowa firmy zmniejszyła się o 968 milionów dolarów, a kurs akcji obniżył się o 19 proc. do poziomu 3,93 dolara, co uczyniło Coty najsłabszym podmiotem w indeksie Russell 3000. W obecnym kwartale sprzedaż porównywalna ma spaść o 6–8 proc., znacznie powyżej oczekiwań analityków, którzy zakładali jedynie 2,6 proc. spadku.

Spółka poinformowała, że słabość sprzedaży będzie widoczna także w kolejnym kwartale fiskalnym, kończącym się w grudniu, prognozując dalsze spadki do 5 proc. Dla porównania, rynek spodziewał się stabilizacji względem ubiegłego roku. W ostatnim kwartale sprzedaż Coty spadła o 9 proc. – był to najsilniejszy spadek od ponad czterech lat – a dział kosmetyków masowych skurczył się o 12 proc., co stanowi największe pogorszenie wyników od 2021 roku. Spółka tłumaczy słabe wyniki rosnącą presją promocyjną ze strony detalistów, którzy koncentrują się na redukcji zapasów.

Na wyniki negatywnie wpływa także zmęczenie konsumentów nadmiarem nowości oraz upraszczanie codziennych rutyn makijażowych w obliczu rosnących kosztów życia. Coty wprowadziło mniejsze formaty produktów, starając się utrzymać wartość marek takich jak Covergirl czy Rimmel, jednak wyzwania pozostają znaczące. Jednocześnie spółka rozważa sprzedaż części portfolio – według doniesień Women’s Wear Daily do Interparfums Inc. mogą trafić luksusowe marki perfum, a segment niższej półki mógłby zostać sprzedany w osobnej transakcji.

Nieco lepiej wygląda sytuacja w segmencie perfum, który jest największym źródłem przychodów Coty. Tańsze mgiełki zapachowe cieszą się popularnością wśród klientów szukających oszczędności, a sprzedaż luksusowych perfum – m.in. Gucci i Burberry – zaczyna się odbudowywać. W lipcu prestiżowa kategoria Coty wzrosła w USA o 13 proc., przewyższając 8 proc. dynamikę całego rynku. Spółka zapowiada stopniową poprawę w okresie styczeń–czerwiec 2026 roku, wspieraną przez nowe premiery i ekspansję geograficzną, choć jednocześnie ostrzega, że rentowność obciąży presja celna do czasu przeniesienia części produkcji do USA.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. sierpień 2025 11:23