StoryEditor
Producenci
04.06.2024 15:04

M·A·C zapowiada kilka znaczących premier z okazji 40-lecia marki

Marka M·A·C współpracuje ze 100 tys. profesjanlymi makijażystami, którzy używaja jej kosmetyków w produkcjach telewizyjnych, filmowych i na Broadwayu, a także podczas Fashion Week. / mat. prasowe
M·A·C Cosmetics, marka profesjonalnych kosmetyków makijażowych, która zaoferowała swoje produkty także amatorom, kończy w tym roku 40 lat. Z tej okazji zapowiedziała na 2024 rok szereg premier, które mają stać się przełomem w makijażu zarówno dla konsumentów, jak i wizażystów.

Po czterech dekadach przełamywania barier i zmieniania oblicza branży beauty M·A·C stawia sobie nowy cel – co najmniej kolejne 40 lat zmian i zaskakiwania!

M·A·C Cosmetics kończy 40 lat. Firma, której pełna nazwa brzmi Make-up Art Cosmetics powstała w 1984 roku, kiedy to Frank Toskan i nieżyjący już Frank Angelo, w swoim domu przy 233 Carlton Street w Toronto, stworzyli pierwszą linię kosmetyków M·A·C, przeznaczoną dla profesjonalnych wizażystów.

Dziś M·A·C jest prestiżową marką makijażową obecną w 130 krajach. Firma stworzyła też platformę startową dla najbardziej utalentowanych wizażystów. Obecnie na całym świecie pracuje ponad 13 tys. makijażystów, którzy rozwijali w niej swoje umiejętności.

Marka pozostaje również zaangażowana w pogłębianie relacji ze 100 tys. członkami M·A·C Pro Artist, którzy używają jej produktów w wiodących produkcjach telewizyjnych, filmowych i na Broadwayu, a także podczas wydarzeń Fashion Week. W swojej historii marka wspierała ponad 300 projektantów, a w sezonie 2024 z zaplanowała już wsparcie ponad 40 kolejnych w Nowym Jorku, Londynie, Paryżu i Mediolanie.

Na 2024 rok marka zaplanowała też szereg przełomowych premier produktowych, na miarę swoich dotychczasowych bestsellerów takich jak szminka Ruby Woo (M·A·C sprzedaje 4 szminki Ruby Woo na 1 minutę) i podkłady Studio Fix, które oferowały prawie 40 odcieni na dziesięciolecia przed tym, jak stało się standardem branżowym.

M·A·C był też jedną z pierwszych marek kosmetycznych, które nawiązały współpracę z celebrytami i kultowymi popkulturowymi franczyzami – na długo zanim tego typu działania stały się wszechobecne. Nadal współpracuje z czołowymi osobowościami z różnych środowisk.

Od momentu powstania, marka M·A·C jest zanurzona w życie kultury. Dzięki temu to my definiujemy trendy kosmetyczne, a nie podążamy za nimi

– mówi Drew Elliott, globalny dyrektor kreatywny M·A·C.

Natomiast Aida Moudachirou-Rébois, global senior vice president/general manager M·A·C Cosmetics przypomina:

Kierując się naszymi podstawowymi wartościami, M·A·C stała się czymś więcej niż marką kosmetyków do makijażu. Jest platformą do wspierania słabszych i promowania równości dla wszystkich.

Od 30 lat 100 proc. dochodu ze sprzedaży pomadek Viva Glam trafia do organizacji działającym na rzecz zdrowej przyszłości i równych praw dla wszystkich. Wszystko zaczęło się w 1994 roku, by pomóc członkom społeczności dotkniętej HIV/AIDS. Do tej pory marka zebrała ponad 520 mln USD i każdego roku pomaga ponad 19 mln ludzi na całym świecie.

M·A·C (Make-up Art Cosmetics) jest wiodącą marką profesjonalnych kosmetyków makijażowych, częścią The Estée Lauder Companies Inc.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
05.11.2024 11:06
Marek Gubała wiceprezesem Silcare
Marek Gubała, wiceprezes Silcarefot. LinkedIn

Marek Gubała, menedżer specjalizujący się w restrukturyzacji przedsiębiorstw, objął stanowisko wiceprezesa zarządu w kosmetycznej firmie Silcare.

Marek Gubała poinformował w swoich mediach społecznościowych, że objął stanowisko wiceprezesa zarządu w firmie kosmetycznej Silcare, do której dołączył we wrześniu br.

Marek Gubała zajmuje się restrukturyzacją przedsiębiorstw, poprawą ich rentowności i płynności finansowej.  Wdraża usprawnienia m.in. w zakresie łańcucha dostaw, portfela produktów, zarządzania zapasami, projektowania celów dystrybucyjnych, kosztów operatorów logistycznych, przeprowadza również audyty. W tym zakresie współpracował z firmami.

Silcare jest polską firmą kosmetyczną. Działa na rynku od 2004 r., specjalizuje się w produktach do stylizacji paznokci, jest producentem żelu UV na skalę europejską. Produluje także kosmetyki pielęgnacyjne do dłoni i ciała. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
05.11.2024 10:14
Lush nie będzie kontynuować programu Charity Pot. Po przekazaniu 100 milionów funtów na cele charytatywne, brand szuka nowych sposobów na pomaganie

Program Charity Pot prowadzony przez markę Lush miał umożliwić zebranie miliona funtów na pomoc charytatywną. Finalnie udało się zebrać siedemdziesiąt pięć razy tyle. Teraz Lush zamierza dostosować swoje działania do nowych wyzwań.

Okazją do podsumowań projektu Charity Pot stało się przekroczenie progu stu milionów funtów przekazanych przez Lush na pomoc charytatywną, co przełożyło się na ponad 19 tysięcy darowizn na całym świecie.

Lush to założona w 1995 roku brytyjska marka kosmetyczna znana z produkcji ręcznie robionych, wegetariańskich i wegańskich kosmetyków do pielęgnacji ciała, twarzy i włosów. Około 60 proc. asortymentu sprzedawane jest bez opakowań, co wpisuje się w wartości marki kładącej nacisk na etyczne podejście do biznesu. Charakterystycznym dla Lush produktem są bomby do kąpieli.

Czytaj też: Lush zaoferował klientom tusz do rzęs bez plastikowego opakowania

Historia Charity Pot (dosłownie „słoik charytatywny” lub „garnuszek charytatywny”) sięga kwietnia 2007 roku, kiedy to współzałożyciel i dyrektor generalny Lush, Mark Constantine, uruchomił akcję mającą na celu zebranie miliona funtów na inicjatywy pomocowe. Do sprzedaży trafił balsam o tej właśnie nazwie, a sto procent zysków (pomniejszonych o podatki) z jego sprzedaży trafiało do funduszu charytatywnego Lush. Środki trafiały następnie do małych organizacji aktywistycznych działających w obszarach ochrony zwierząt, ochrony środowiska oraz praw człowieka, w tym sprawiedliwości społecznej, pokoju i równości. Kluczowe było, aby realizowane za dotacje Charity Pot projekty miały stworzyć długoterminową zmianę oraz zapobiegały problemom, na przykład powstrzymywały wylesianie zamiast nowych nasadzeń na terenie już wylesionym. W Polsce wysokości przyznawanych grantów wahały się od 10 tysięcy do 30 tysięcy złotych.

– Od tego czasu program przekroczył wszelkie oczekiwania i zebrał 75 milionów funtów w ramach 17 tysięcy dotacji. Jest to największy wkład w darowizny Lush w ciągu ostatnich 17 lat, stanowiący aż 75 proc. ze 100 milionów funtów. Świętując ten doniosły przełom, uznaliśmy, że jest to dobry moment, aby wstrzymać Charity Pot, zastanowić się nad działalnością charytatywną jako całością i ocenić, jakie fundusze są potrzebne do sprostania wyzwaniom, przed którymi stoi świat w tym krytycznym czasie – poinformował brand.

Zakończenie programu Charity Pot nie oznacza, że Lush planuje zrezygnować z działalności prospołecznej. W 2023 roku marka przekazała organizacjom charytatywnym nieco poniżej 1 proc. obrotów firmy. Co dwa lata przyznawane są nagrody Lush Prize mające na celu nagradzanie inicjatyw naukowych oraz aktywistycznych, które mają na celu wyeliminowanie testów na zwierzętach. W latach 2012–2024 Lush Prize przyznało łącznie 2,94 miliona funtów 140 osobom z 36 krajów. Z kolei Spring Prize to nagrody przeznaczone dla osób, które naprawiają zdewastowane ekosystemy. Od 2017 roku przyznano ją 67 projektom regeneracyjnym, które otrzymały łącznie 1,055 miliona funtów.

Czytaj też: Lush wchodzi we współpracę z Refugee Action, aby powitać uchodźców w Wielkiej Brytanii

– Myśląc o przyszłości darowizn, chcę tworzyć pojedyncze, wpływowe przesłania, które wszyscy rozumieją i za którymi każdy może się opowiedzieć – oświadczył Mark Constantine. Firma planuje nadal wspierać walkę o prawa człowieka, sprawiedliwość społeczną, prawa zwierząt i ochronę środowiska poprzez sprzedaż konkretnych produktów, które jednak będą tworzone na potrzeby konkretnych kampanii.

Przykładem może być mydło Watermelon Slice w kształcie plastrów arbuza, nawiązującego kolorystycznie do palestyńskiej flagi. Zysk z jego sprzedaży jest przeznaczony na profesjonalne wsparcie psychiczne dla dzieci z oblężonej Gazy oraz żyjących w trudnych warunkach na Zachodnim Brzegu, a także na poradnictwo w zakresie traumy dla nich.

Czytaj także: Lush wspomoże charytatywnie dzieci w oblężonej Gazie

To nie pierwszy taki produkt – łącznie Lush wprowadził ich na rynek już niemal 50. Pierwszym produktem kampanijnym była bomba do kąpieli Guantanamo Garden wprowadzona na rynek we współpracy z Reprieve, organizacją pozarządową zajmującą się prawami człowieka, a celem akcji było zwrócenie uwagi na sytuację osób więzionych w Zatoce Guantanamo bez procesu.

Z okazji przekroczenia 100 milionów funtów darowizn, Lush wprowadził do obrotu ekologiczne reklamówki zaprojektowane przez Chrisa Packhama, prezentera Wildlife TV oraz działacza na rzecz ochrony przyrody. Są dostępne w sklepach w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii w cenie 5 pensów. Zysk z nich przeznaczony będzie na finansowanie Lush Prize i Spring Prize.

Nową inicjatywą Lush będzie wprowadzenie „Keystone Products” („produktów fundamentalnych”). To nawiązanie do ekologicznego określenia „keystone species” oznaczającego gatunki kluczowe dla utrzymania równowagi w ekosystemie. Nowe produkty Lush będą inspirowane tymi gatunkami, a każdy z nich będzie sprzedawany w celu zebrania pieniędzy na regenerację zagrożonej dzikiej przyrody lub ochronę kluczowych gatunków. Przynajmniej jeden Keystone Product będzie w danym momencie dostępny w sprzedaży, a pierwszy z nich ma zostać zapowiedziany wkrótce.

Czytaj też: Lush i Otwarte Klatki apelują o zakończenie chowu klatkowego w Polsce

Planom Lush przyświeca hasło: „Razem zmieniajmy świat i pozostawmy go lepszym niż zastaliśmy”.

Anna Tess Gołębiowska

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
06. listopad 2024 01:56