StoryEditor
Producenci
15.12.2023 10:07

Maciej Zień w najnowszej kolekcji ponownie wsparł inicjatywę #RethinkFashion marki Perwoll

Maciej Zień i Perwoll wspólnie przekonują do zrównoważonej mody / mat. prasowe Henkel
W kolekcji Macieja Zienia „Black & White Symphony”, która projektant zaprezentował w grudniu podczas pokazu w Teatrze Wielkim Opery Narodowej ponownie wybrzmiała idea zrównoważonej mody w zgodzie z inicjatywą #RethinkFashion marki Perwoll firmy Henkel.

Grudniowy pokaz Macieja Zienia pod hasłem "Black and White Symphony" okazał się być nie tylko prezentacją kolekcji mody, ale przede wszystkim wydarzeniem artystycznym z okazji jubileuszu 25-lecia marki. 

image
mat. prasowe Henkel

Jedna z części pokazu  odbyła się na wybiegu, druga – wśród widowni. Kolekcję zaprezentowały muzy i ambasadorki projektanta, wśród których są Agnieszka Grochowska, Magdalena Cielecka, Danuta Stenka, Magdalena Mołek, Maja Ostaszewska, Edyta Herbuś, Małgorzata Socha, Agnieszka Dygant, Marcelina Zawadzka, Magdalena Lamparska, Helena Norowicz, a także Robert Kupisz.

Podczas pokazu nie zabrakło również wątku odpowiedzialnej mody. W nowej kolekcji pojawiły się dwie kreacje znane już z poprzednich linii, jednak w zupełnie innym ujęciu. To inspiracja dla tych, którzy pragną świadomie kształtować swój styl, wpływając jednocześnie na przyszłość mody i dążąc do zrównoważonego podejścia w tym obszarze.

image
mat. prasowe Henkel

Była to kolejna odsłona kampanii #RethinkFashion marki Perwoll firmy Henkel, która inspiruje do podejmowania bardziej świadomych i odpowiedzialnych wyborów modowych. Podpowiada przy okazji, że w realizacji tego celu pomagają innowacyjne rozwiązania marki Perwoll, które odnawiają włókna, odświeżają kolory i sprawiają, że ubraniami można cieszyć się dłużej.

image
mat. prasowe Henkel

Marka Perwoll nawiązała współpracę z Maciejem Zieniem w czerwcu tego roku. Wtedy w Centrum Bankowo Finansowym w Warszawie odbył się pierwszy wspólny pokaz marek, które przekonywały, że można ubierać się modnie i równocześnie dbać o środowisko.

image
mat. prasowe Henkel

Magdalena Kostrzewa, senior group brand manager w Henkel Consumer Brands podkreśla:

Edukacja naszych konsumentek, dokonywanie świadomych wyborów i podejmowanie działań zgodnych z duchem slow fashion są wpisane w DNA marki Perwoll. Jestem głęboko przekonana, że dzięki wspólnym wartościom, które połączyły niezawodność marki Perwoll i niezwykły kunszt Macieja uda nam się dotrzeć do szerokiej grupy odbiorczyń i odbiorców i dalej razem promować ideę zrównoważonego i odpowiedzialnego biznesu

Za działania promujące slow fashion i odpowiedzialną konsumpcję mody marka Perwoll, należąca do koncernu Henkel, została już dwa razy nagrodzona brązową statuetką Effie. Pierwsze wyróżnienie za kampanię #RethinkFashion zostało przyznane w 2020 roku, drugie w 2022. W obu przypadkach jury doceniło zarówno zamysł, jak i dokonania marki Perwoll, która od lat pomaga konsumentom dłużej cieszyć się ulubionymi ubraniami w myśl hasła „Nowe? Nie, wyprane w Perwollu”.

Pokaz Macieja Zienia odbył się 11 grudnia w Teatrze Wielkim Opery Narodowej.

 

Czytaj też: Maciej Zień stworzył kolekcję kosmetyków do makijażu

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.09.2025 13:24
Siabada, ty i ja, ale już nie mydełko Fa; koniec epoki kultowego mydła w kostce
Kultowe mydło odchodzi do historii.Fa

Ostatnia partia klasycznego mydła Fa w kostce trafiła na rynek na początku 2025 roku. Jak tłumaczą przedstawiciele Henkla, sprzedaż tego formatu od lat systematycznie spadała, ustępując miejsca żelom pod prysznic, mydłom w płynie i dezodorantom. To właśnie te kategorie produktów, sprzedawane pod marką Fa, odnotowują obecnie wzrosty i mają pozostać kluczowym filarem jej dalszego rozwoju.

Po ponad 70 latach produkcji koncern Henkel zakończył wytwarzanie mydła Fa w kostce – poinformował niemiecki dziennik „Bild”. Produkt, który zadebiutował na rynku w 1954 roku i zdobył ogromną popularność w Europie Środkowo-Wschodniej, w Polsce szczególnie kojarzony jest z latami 90. Trafił tu już w czasach PRL za pośrednictwem sklepów Pewex, a szczyt jego rozpoznawalności przypadł na okres transformacji ustrojowej. Wtedy to Fa stało się synonimem luksusu i zachodniego stylu życia, a dodatkową popularność przyniósł mu pastiszowy przebój „Mydełko Fa” wykonywany przez Marka Kondrata i Marlenę Drozdowską.

Zmiana strategii Henkla wpisuje się w szerszy trend konsumencki, który od lat pokazuje odchodzenie od tradycyjnych mydeł w kostce. Podczas gdy jeszcze w latach 90. były one podstawowym elementem wyposażenia niemal każdej łazienki w Polsce, dziś preferencje konsumentów przesuwają się w stronę produktów bardziej wygodnych i uważanych za bardziej higieniczne. Według danych branżowych, globalny rynek żeli pod prysznic rośnie rocznie w tempie kilku procent, podczas gdy sprzedaż klasycznych kostek stale spada.

Choć produkcja została wstrzymana, mydło Fa nie zniknęło całkowicie. Obecnie dostępne jest głównie w sprzedaży internetowej na portalach aukcyjnych. Ceny wyraźnie odbiegają jednak od dawnych – standardowa kostka kosztuje około 18 zł, a za egzemplarze w historycznych opakowaniach sprzedawcy żądają nawet kilkudziesięciu zł. To pokazuje, że mydło Fa, choć nieobecne już w sklepach, zyskało status kultowego produktu i dziś funkcjonuje przede wszystkim jako nostalgiczny symbol minionej epoki.

Fa – mydło, które stało się symbolem pokolenia

Mydło Fa po raz pierwszy trafiło do sprzedaży w 1954 roku i szybko znalazło miejsce w codziennym życiu milionów Europejczyków. Niewielkie, okrągłe kostki pojawiały się w łazienkach, na gościnnych toaletach i przy umywalkach, stając się częścią codziennych rytuałów higienicznych. Choć początkowo uchodziło za zwykłą „feinseife neuen stils”, czyli „mydło nowego stylu”, w krótkim czasie zaczęło budować swoją unikalną tożsamość.
 

 

Marka została wprowadzona na rynek przez krefeldzką firmę Dreiring, będącą spółką zależną Henkla. Jej przełomowy moment przypadł na lata 60., kiedy wraz z rozkwitem ruchu hippisowskiego Fa stało się symbolem kolorowej, beztroskiej epoki. Charakterystyczny zapach i estetyka opakowań na trwałe wpisały się w doświadczenia konsumentów – całe pokolenia kojarzyły mydło nie tylko z higieną, lecz także ze stylem życia i atmosferą tamtych lat.

Pod koniec lat 60. Henkel uruchomił jedną z najgłośniejszych kampanii reklamowych w swojej historii. Spoty telewizyjne przedstawiały niemal nagą modelkę zanurzającą się w morskich falach, a towarzyszący temu głos lektora Horsta Starka – aktora znanego z dubbingu w „Ulicy Sezamkowej” – obiecywał świeżość i wolność: „Ekscytujące jak skok w mrowiący chłód oceanu”. Reklamy te, emitowane w Niemczech Zachodnich, przyciągały uwagę nowoczesną estetyką i przełamywały tabu obyczajowe.
 

Popularność Fa wykraczała jednak poza granice RFN. W latach 70. i 80. kostki mydła często trafiały do paczek wysyłanych z Zachodu do Niemieckiej Republiki Demokratycznej i dalej na wschód. Dla wielu mieszkańców NRD i demoludów zapach Fa był pierwszym bezpośrednim kontaktem z zachodnim stylem życia i namiastką wolności, której tak bardzo brakowało za żelazną kurtyną. Tym samym mydło stało się nie tylko produktem kosmetycznym, ale także nośnikiem symbolicznych wartości i wspomnień.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
18.09.2025 10:31
Dr. Miele Cosmed Group: dywersyfikacja rynków gwarantuje stabilność przychodów
Magdalena Miele, prezeska Dr. Miele Cosmed Group S.A.Global Cosmed

Dynamika przychodów skonsolidowanych Grupy Kapitałowej Dr. Miele Cosmed Group wyniosła w pierwszym półroczu 2025 roku 5 proc. rok do roku. Wyższy od dynamiki przychodów wzrost kosztów operacyjnych spowodował spadek zysków – podaje firma w swoim komunikacie. Grupa Kapitałowa Dr. Miele Cosmed Group od ponad dwóch lat (9 kwartałów) odnotowywała ciągły wzrost zysków. Zawdzięczała to rozwojowi przychodów ze sprzedaży kosmetyków i chemii gospodarczej własnych marek (Kret, Bobini, Sofin, Apart) oraz produkowanych pod brandami sieci handlowych.

W okresie ostatnich 6 miesięcy przychody Grupy Kapitałowej wzrosły o 5 proc. r./r. Wzrost przychodów był jednak niższy od oczekiwań. Skonsolidowana EBITDA wyniosła 24,6mln zł w 1poł. 2025 w porównaniu do 29,6 mln zł w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Na początku tego roku planowaliśmy dalszy dynamiczny rozwój na wszystkich rynkach, jednak otoczenie biznesowe było i jest bardzo wymagające. Ostrożność konsumentów była szczególnie odczuwalna w Polsce. Nie osiągnęliśmy zamierzonych celów sprzedażowych, ale kontynuujemy inwestycje w wielu obszarach. Nasi pracownicy to nasz podstawowy zasób. Dlatego inwestujemy w nich, w zadowalające wynagrodzenie czy szkolenia bo wiemy, że przyniesie to długoterminowe korzyści. Podobnie traktujemy modernizacje naszych fabryk. W ostatnim półroczu wartość środków trwałych wzrosła o 12,3 mln zł. Zgodnie z naszą strategią przeznaczamy zasoby na zwiększenie efektywności produkcyjnej m.in. poprzez robotyzację pakowania, czy wymianę urządzeń na nowoczesne i bardziej wydajne. Od miesięcy podejmujemy działania w obszarze zmniejszenia kosztów logistycznych czy na rzecz budowania odporności energetycznej naszych zakładów – skomentowała Magdalena Miele, prezeska Dr. Miele Cosmed Group S.A.

Wyższe przychody uzyskiwane ze sprzedaży produktów na rynkach zagranicznych rekompensują mniejsze od oczekiwanych przychody na rynku polskim. Udział tych pierwszych w całkowitych przychodach systematycznie rośnie i osiągnął już 61 proc. (w stosunku do 58 proc. w 1H’24). Wzmocniony zespół eksportu i wysoka aktywność spółki w obszarze promocji na nowych rynkach pozwalają na pozytywne prognozy.

Silne marki doceniane nagrodami branżowymi, inwestycje w reklamę, świetny zespół, rosnąca sprzedaż na rynkach zagranicznych to nasze najsilniejsze strony, które mimo pewnego załamania rynku sprzedaży w Polsce są gwarancją stabilności firmy z perspektywą na kolejne wzrosty

 – dodała Magdalena Miele.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. wrzesień 2025 06:12