StoryEditor
Producenci
22.11.2013 00:00

Made in Poland

Pod względem eksportu kosmetyków Polska zajmuje 6 pozycję w Europie. W ciągu 10 lat sprzedaż za granicę wzrosła pięciokrotnie, a polskie produkty kosmetyczne są już dostępne w 130 krajach na świecie. Branża kosmetyczna jest jedną  z piętnastu uznanych za posiadające najwyższy potencjał eksportowy, na bazie których rząd chce budować markę polskiej gospodarki na świecie. Czy to się uda? Dyskutowali o tym uczestnicy konferencji zwołanej przez Ministerstwo Gospodarki z okazji startu nowej kampanii informacyjno-promocyjnej „Made in Poland”.

„Made in Poland”, czyli „Wyprodukowane w Polsce”, to hasło promujące nową kampanię informacyjno-promocyjną Ministerstwa Gospodarki. Resort będzie zachęcał zagranicznych inwestorów w Czechach, Niemczech, na Ukrainie oraz w Chinach i Rosji do nawiązywania współpracy biznesowej z polskimi firmami. Kampania obejmująca reklamę w prasie, internet, outdoor a także działania PR wystartowała 16 września 2013 r.
Jej celem jest wzmocnienie wizerunku Polski wśród zagranicznych przedsiębiorców, jako wiarygodnego i nowoczesnego partnera gospodarczego.
– Mamy czym chwalić się za granicą – mamy znakomitych ludzi i świetne produkty. Produkujemy po konkurencyjnej cenie i w bardzo solidnej jakości. To jest czas polskiej marki i dumy z polskich produktów – powiedział minister gospodarki Janusz Piechociński podczas spotkania z przedsiębiorcami, przedstawicielami organizacji branżowych i mediów, które odbyło się 14 października br. w Ministerstwie Gospodarki. Podkreślił, że następny kwartał będzie wręcz rekordowy pod względem środków, które wpłyną do polskich przedsiębiorców z funduszy unijnych. – Przed nami nowa perspektywa unijna, środki które będą w naszej dyspozycji w pierwszej kolejności muszą być przeznaczone na wzrost innowacyjności polskiej gospodarki – zapowiedział Piechociński.
Nie ma promocji gospodarki bez przedsiębiorstw
Komunikacja kampanii „Made in Poland” skupia się wokół piętnastu branż o szczególnym potencjale eksportowym, wśród których znajduje się także branża kosmetyczna. W jej ramach powstał raport pt. „Polska gospodarka: polskie firmy i produkty”, który opisuje zarówno makroekonomiczną sytuację polskiej gospodarki, jak i szczegółowo obrazuje poszczególne branże. Ponadto, we wszystkich pięciu krajach uwzględnionych w kampanii odbędą się fora gospodarcze z udziałem przedstawicieli świata polityki i biznesu. – Chcemy pokazać światu, że nasz kraj posiada własne, atrakcyjne specjalności eksportowe, a polskie firmy z sukcesem mogą współpracować z zagranicznymi przedsiębiorcami – podkreśliła wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik. W realizację kampanii zaangażowały się również placówki zagraniczne Ministerstwa Gospodarki – Wydziały Promocji Handlu i Inwestycji Ambasad i Konsulatów RP, mające swoje oddziały w krajach objętych kampanią.
– Nie ma promocji gospodarki bez przedsiębiorstw. Wszystko, co będziemy robić w najbliższym czasie, będziemy przekierowywać na mocniejszą współpracę z przedsiębiorcami. Bardzo ważne jest dla nas zbudowanie wiarygodnego systemu wsparcia nie tylko dla firm, które są najsilniejszymi graczami w swoich branżach, ale także dla małych i średnich przedsiębiorstw – dodała wiceminister Antoniszyn-Klik.
Ministerstwo Gospodarki planuje działania na lata 2014-2020 związane z promocją polskiej marki i eksportu. Mają one być konsultowane z przedsiębiorcami, by przeznaczone na nie środki mogły być jak najlepiej wykorzystane. – Bardzo ważnym elementem naszej strategii jest długofalowe myślenie. Roczne działanie w eksporcie nic nie znaczy, nie ma możliwości osiągnięcia efektu, gdy działa się uderzeniowo – podkreśliła wiceminister. Zapewniła także, że program promocji polskiej marki ma wsparcie ze strony innych resortów, kancelarii prezydenta i premiera.
 
Państwo i przedsiębiorcy – system naczyń powiązanych
– Jesteśmy na bardzo dobrze rozpoczętej drodze ku budowaniu światowych, rozpoznawalnych polskich brandów – stwierdziła Monika Piątkowska, wiceprezes zarządu ds. informacji i komunikacji Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, biorąca udział w panelowej dyskusji na temat potencjału i znaczenia polskich inwestycji na arenie międzynarodowej. – Wizerunek danego państwa i marek wywodzących się z niego to jest system naczyń połączonych, wzajemnie się uzupełniających. Rządowa kampania daje realne wsparcie polskim eksporterom i ich zadaniem jest również wpływanie na wizerunek kraju za granicą – dodała, nawiązując do tzw. efektu kraju pochodzenia. Efekt kraju pochodzenia to wpływ na popyt stereotypowych, uproszczonych wyobrażeń i opinii o kraju pochodzenia danej marki lub produktu. Przy wchodzeniu na zagraniczny rynek wizerunek kraju wyprzedza wizerunek samego produktu. Informacja o pochodzeniu produktu wpływa na jego postrzeganie i ocenę oraz może się przekładać na realne zachowania rynkowe konsumentów. Niestety, nasze marki nie są znane, a wizerunek Polski na świecie jest zapóźniony w stosunku do rzeczywistości, z czym zgodzili się pozostali paneliści zaproszeni do dyskusji przez Ministerstwo Gospodarki – ekonomiści i przedsiębiorcy.
Dlaczego?
– Żeby być silnym za granicą, najpierw trzeba być silnym w Polsce – zauważył Ryszard Petru, partner w PwC Polska (PwC – globalna organizacja świadcząca usługi doradcze), nawiązując do problemów, z którymi borykają się na co dzień polscy przedsiębiorcy. – Jesteśmy obecni w eksporcie, ale bardzo często jako podwykonawcy, cała sztuka polega na tym, żebyśmy występowali pod swoimi markami. Długa praca przed nami. W Europie Zachodniej cały czas mamy gorszy wizerunek niż na to wskazywałyby nasze produkty – dodał.
Henryk Orfinger, prezes Laboratorium Kosmetycznego dr Irena Eris a także prezes Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, przyznał, że na kampanii „Made in Poland” może skorzystać cała branża kosmetyczna i każda z firm z osobna. Zarazem jednak podkreślił, że budowanie polskiej marki za granicą to długofalowy proces.
– To dekady, a nie lata. Mówienie o tym, że za rok czy dwa coś się zmieni w wizerunku Polski za granicą, jest nierealne. Polska nie ma dobrych notowań i nie da się w ciągu krótkiego okresu zmienić tego postrzegania – powiedział Henryk Orfinger. Im dalej na wschód, tym bardziej jesteśmy kojarzeni z Europą i możemy budować swoje marki na podbudowie jakości Unii Europejskiej – mówił o tym m.in. Rajmund Martyniuk, wiceprezes Polpharmy. Ze szczególnym zainteresowaniem przedsiębiorcy patrzą na kraje azjatyckie. Chodzi jednak przede wszystkim o bliższe nam terytorialnie, bogate państwa Europy Zachodniej, jak choćby Niemcy, w których made in Poland nie kojarzy się dobrze.
Polska zajmuje 6 miejsce w Europie pod względem wielkości eksportu kosmetyków, a polskie produkty są dostępne w 130 krajach na świecie. Od marca 2012 roku 50 producentów uczestniczy w rządowym programie promocji polskiej branży kosmetycznej za granicą. W jego ramach, biorąc udział w zagranicznych targach, misjach gospodarczych i szkoleniach, mogą uzyskać zwrot 75 proc. poniesionych wydatków. Rozliczenia opóźniają się jednak. – Za chwilę minie rok od złożenia wniosków w programie, który jest jasny, prosty i przejrzysty, a do dziś nie zostały podpisane umowy dotyczące finansowania naszych działań – zwrócił uwagę Henryk Orfinger.
Katarzyna Bochner
fot. materiały prasowe


***

Polskie produkty kosmetyczne dostępne są obecnie w 130 krajach na całym świecie. Według danych Euromonitor International (2012) wartość eksportu kosmetyków (w tym produktów do higieny osobistej) zwiększyła się w latach 2001--2011 pięciokrotnie, z 571 mln euro do 3,1 mld euro. Średnia roczna dynamika wzrostu sięgnęła 25 proc. Zajmujemy 6 pozycję w Europie pod względem wielkości eksportu. W ciągu 10 lat sprzedaż kosmetyków na rynki zagraniczne zwiększyła się pięciokrotnie.
Najwięcej, bo około 60 proc. eksportowanych produktów trafia do krajów Unii Europejskiej. Kolejne 23 proc. sprzedawane jest w krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Głównym importerem nadal pozostaje Rosja, w której polskie produkty znane są konsumentom od wielu lat. Polskie produkty dostępne są nie tylko w państwach sąsiedzkich, ale również w drogeriach i perfumeriach m.in. takich krajów, jak Trinidad i Tobago, Nowa Zelandia, Chile czy Dubaj.
W latach 2007-2012 rynek kosmetyków w Polsce wzrósł o niemal 600 mln euro. W 2012 r. jego wartość oszacowano na poziomie około 3,4 mld euro, przy dynamice wzrostu 3,1 proc. w porównaniu do roku 2011. Według prognoz tendencja wzrostowa na poziomie 4 proc. rocznie ma się utrzymać w najbliższych latach.
Źródło: Raport PMR „Rynek dystrybucji artykułów kosmetycznych w Polsce 2013. Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2013-2015”


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.04.2024 16:34
Jan Marini szkoli kosmetologów. Magdalena Lamparska ambasadorką amerykańskiej marki
Magdalena Lamparska, ambasadorka marki Jan Marini oraz Bronagh Collins i Ricardo Valenzuela, przedstawiciele globalni marki  fot. Jan Marini
Magdalena Lamparska, aktorka, została twarzą amerykańskiej marki Jan Marini. Wywodząca się z Kalifornii dermokosmetyczna marka uważa polski rynek za kluczowy dla swojego rozwoju w Europie. Na szkoleniu dla kosmetologów jej eksperci przekazali informacje o najnowszych procedurach zabiegowych marki.

Amerykańska marka Jan Marini Skin Research powstała w 1994 r. w Kalifornii. Jej nazwa pochodzi od twórczyni marki Jan Marini, znanej w branży beauty ze swojej pasji i uważanej za innowatorkę w zakresie pielęgnacji skóry.

Marka przedstawia się jako ta, która ma wyłączny patent na tymozynę beta 4 w pielęgnacji skóry oraz która jako pierwsza w historii opracowała antyoksydacyjny filtr przeciwsłoneczny oraz była pierwszą firmą kosmetyczną, która połączyła kwas glikolowy, salicylowy i azelainowy w jeden produkt wielofunkcyjny do stymulacji i odnowy skóry.

Jan Marini działa na 30 rynkach, ale polski uważa za wyjątkowo perspektywiczny – szybko się tu rozwija. Jej kosmetyki są stosowane w gabinetach kosmetycznych, mogą być uzupełnieniem procedur zabiegowych oraz mogą być stosowane w pielęgnacji domowej.

17 kwietnia 2024 r. w hotelu Bristol w Warszawie marka zorganizowała spotkanie i szkolenie dla współpracujących z nią kosmetologów. Rozpoczęło je przedstawienie ambasadorki marki, którą została Magdalena Lamparska, aktorka teatralna i filmowa, która dzieli swoje życie na dwa kraje – pracuje zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych.

Na spotkanie przybyli globalni przedstawiciele marki Bronagh Collins i Ricardo Valenzuela. Magdalena Kaczanowicz, chemik i technolog kosmetyczny, znana jako @racjapielegnacja mówiła o tym, czy warto analizować INCI i czy po składzie jesteśmy w stanie ocenić, jak działa kosmetyk i czy jest skuteczny. Katarzyna Jaworska i Iga Radzikowska, trenerki Jan Marini omawiały zabiegi marki. Dr n med., kosmetolog, dietetyk, założycielka Scura, Alicja Śliwowska @dr_scura mówiła o łączeniu składników aktywnych odpowiednio do problemów skóry: witamina C i DMAE, antyoksydanty i ochrona przeciwsłoneczna, retinoidy, kwas glikolowy, salicylowy, azelainowy. Wskazówki dotyczące obsługi klienta, sprzedaży i marketingu w gabinecie przekazała Aleksandra Mazalon, trenerka miejsc beauty i założycielka Beauty Boss @beautybosspl. A konferencję zorganizowała internetowa drogeria Topestetic, dystrybutor marki w Polsce.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.04.2024 10:11
Magda Popławska nową ambasadorką marki AA
Magda Popławska została nową twarzą serii Y Lift Supreme.AA
Magda Popławska, znana polska aktorka i ceniona osobowość sceniczna, została nową ambasadorką marki AA. Popławska będzie twarzą linii kosmetyków Y Lift Supreme, dedykowanej kobietom poszukującym skutecznych rozwiązań w pielęgnacji przeciwstarzeniowej.

Magda Popławska, renomowana polska aktorka, ogłosiła na swoim profilu na Instagramie, że została najnowszą ambasadorką marki AA. Choć szczegóły tej współpracy nie zostały jeszcze ujawnione, wiadomo już, że Popławska będzie twarzą linii przeciwstarzeniowej Y Lift Supreme. Ta informacja spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem fanów, zarówno aktorki, jak i marki.

Magdalena Popławska, urodzona w Polsce, jest uznawaną aktorką teatralną i filmową, absolwentką Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Znana z wyjątkowej umiejętności wcielania się w zróżnicowane role, Popławska zdobyła uznanie zarówno na dużym ekranie, jak i na scenie teatralnej. W jej bogatej filmografii znajdują się role w filmach takich jak "Body/Ciało" (2015), reżyserii Małgorzaty Szumowskiej, gdzie zagrała jedną z głównych ról, oraz "Cicha noc" (2017), gdzie jej kreacja przyniosła jej szereg pozytywnych recenzji. Popławska jest również znana z intensywnej działalności teatralnej, występując w wielu znaczących produkcjach scen warszawskich.

AA to polska marka kosmetyczna należąca do przedsiębiorstwa Oceanic S.A., założonego w 1982 roku. Marka specjalizuje się w produkcji dermokosmetyków hypoalergicznych, przeznaczonych dla osób z wrażliwą i skłonną do alergii skórą. Produkty AA są dostosowane do różnych potrzeb dermatologicznych, oferując linie kosmetyków do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. W asortymencie znajdują się m.in. serie anti-aging, preparaty nawilżające, a także kosmetyki dla skóry atopowej.

Czytaj także: Amelia Szczepaniak ambasadorką AA Wings of Color

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
29. kwiecień 2024 03:42