Biodegradowalne maseczki to w tej chwili jedyny produkt Kindia Beauty. Marka jest pomysłem Dharni Patel.
– Dorastałam w indyjskim domu w Kenii. Pmietam, że mama robiła domowe maseczki z naturalnych składników, takich jak kurkuma, woda różana, neem (miodła indyjska) i aloes, aby nawilżać, rozświetlać i odmłodzić skórę. W naszych produktach połączyliśmy je ze składnikami aktywnymi – czytamy jej słowa na stronie internetowej marki.
Tak postała maska Aura Drip, zaprojektowana w celu nawilżenia, zresetowania i rozświetlenia. Kluczowe składniki to betaina, aloes, niacynamid, sake, gotu kola, woda różana, neem i ekstrakt z korzenia kurkuminy.
Drugą maską jest Aura Bounce, której zadaniem jest leczyć i odmładzać twarz. Jej kluczowe składniki to żeń-szeń, piwonia, ekstrakt z liści drzewa herbacianego, bakuchiol, alantoina, witamina B5, ekstrakt z niedojrzałych jabłek, arbuz, jagoda i rumianek.
Markę Kindia Beauty tworzy różnorodny kulturowo i etnicznie zespół kobiet – projektantek, chemiczek, przedsiębiorczyń i marketerek. Wiele z nich należy do społeczności LGBTQIA+.
– Jako młoda dziewczyna zawsze „maskowałam” się za różnymi osobowościami i robiłam wszystko, by się dopasować, oddalając się od mojego autentycznego ja. Wstydziłam się tego, jak wyglądam, skąd pochodzę i jak bardzo jestem inna. Bezwarunkowość i zmiana mentalności była długim, ale satysfakcjonującym procesem. Nigdy więcej nie chcę się tak czuć, dlatego łącząc piękno różnych kultur, wiedzy i doświadczeń, stworzyliśmy Kindia – mówi Dharni Patel, twórczyni marki.
Dodaje, że Kindia Beauty nie będzie nikogo namawiać na dopasowywanie się, a jej pierwszym zestawem produktów są właśnie maski Aura, które w żaden sposób nie obciążają środowiska – są biodegradowalne i całkowicie rozpuszczają się w wodzie.