StoryEditor
Producenci
24.10.2019 00:00

Marka pracodawcy się liczy i może decydować o jego wyborze

Coraz więcej firm zdaje sobie sprawę, że przemyślane i konsekwentne budowanie atrakcyjnego wizerunku pracodawcy przynosi wymierne korzyści, bo pomaga ograniczyć rotację kadr i ułatwia rekrutację pracowników - podaje "Rzeczpospolita".

W tym roku po raz pierwszy od trzech lat spadł odsetek dużych i średnich firm, które twierdzą, że mają jasno zdefiniowaną strategię budowy marki pracodawcy (employer brandingu – EB) – wynika z badania HRM Institute, które opublikowała „Rzeczpospolita".

Według sondażu jeszcze w zeszłym roku posiadanie strategii EB deklarowała ponad połowa ankietowanych pracodawców, natomiast obecnie jest to 42 proc., przy czym większość z nich przyznaje, że musi jeszcze nad tym popracować.

Zdaniem ekspertki, Anna Macnar, prezes HRM Institute, ten spadek wygląda zaskakująco, zwłaszcza w obecnych warunkach rynkowych, gdy aż 71 proc. badanych firm przewiduje, że w najbliższych miesiącach rekrutacja pracowników będzie jeszcze trudniejsza. Według HRM Institute od kilku lat wśród polskich pracodawców – zarówno dużych, jak i mniejszych – wyraźnie widać wzrost zainteresowania tematyką employer brandingu.

To bardzo dobry objaw, ponieważ bez względu na rozmiar organizacji sposób dbania o markę pracodawcy jest taki sam – twierdzi Anna Macnar. Jak wyjaśnia ekspertka, firmy stale muszą szukać zbieżności między swoją ofertą dla pracowników, ich opinią o pracodawcy a tym, czego oczekują poszukiwani przez nich kandydaci do pracy. Tylko w ten sposób firmy mogą zdefiniować i promować ofertę zatrudnienia określaną z angielska jako Employer Value Proposition – EVP. Jest to zestaw atrybutów wyróżniających pracodawcę w oczach jego pracowników i kandydatów, którzy już w trakcie rekrutacji powinni się przekonać, że przekaz firmy jest spójny.

Tymczasem dobra marka pracodawcy ułatwia zwiększanie zatrudnienia. Potwierdza to badanie HRM Institute, które w tym roku objęło 609 dużych i średnich firm: wśród najważniejszych dla kandydatów atrybutów pracodawcy wskazują atmosferę w firmie, wynagrodzenie i benefity i dobrą reputację.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.12.2025 12:08
L‘Oreal zwiększa swoje udziały w Galdermie
Cetaphil mat.pras.

Francuski koncern L‘Oreal zwiększa swoje udziały w szwajcarskiej marce dermatologicznej Galderma z około 10 proc. do 20 proc. – potwierdziła szwajcarska firma. Kwota transakcji nie została ujawniona.

L‘Oreal zakupił udziały od szwedzkiego konsorcjum private equity EQT, w skład której wchodzą m.in. Abu Dhabi Investment Authority. Transakcja ma zostać sfinalizowana w pierwszym kwartale 2026 roku. 

W wyniku tych zmian Galderma rozważa zastąpienie członków zarządu reprezentujących konsorcjum dwoma niezależnymi kandydatami z L‘Oreal już na najbliższym walnym zgromadzeniu spółki w 2026 roku.

Galderma nadal zapewnia imponujący wzrost, silną innowacyjność i pozycję lidera w swojej szerokiej, opartej na badaniach naukowych ofercie dermatologicznej – oświadczył w komunikacie prasowym Flemming Ørnskov, prezes Galdermy. – Dzięki wzmocnionej strategii komercyjnej, ciągłej ekspansji platformy i portfolio oraz coraz mocniej zorientowanemu na konsumenta podejściu do innowacji, szybko stajemy się potęgą w dziedzinie dermatologii. Cieszymy się ze zwiększonych inwestycji L‘Oréal, które potwierdzają kierunek naszych działań. Wkraczając w rok 2026, nadal w pełni koncentrujemy się na naszej zintegrowanej strategii dermatologicznej i obsłudze naszych klientów, konsumentów i pacjentów – dodał prezes szwajcarskiej firmy.

Rozważane są dodatkowe projekty badań naukowych będące przedmiotem wspólnego zainteresowania, koncentrujące się na pielęgnacji i zdrowiu skóry, innowacjach i długoterminowym rozwoju. Galderma pierwotnie powstała jako spółka joint venture między Nestle i L‘Oréal.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
09.12.2025 09:32
Chappell Roan nową globalną ambasadorką MAC Cosmetics
Piosenkarka dołączyła do zacnego grona ambasadorek MAC.MAC Cosmetics

MAC Cosmetics ogłosił, że od 2026 roku nową globalną ambasadorką marki zostanie Chappell Roan, laureatka nagrody Grammy i jedna z najgłośniejszych artystek młodego pokolenia. Piosenkarka będzie twarzą kampanii prowadzonych na wszystkich kluczowych rynkach, co oznacza znaczące wzmocnienie globalnego wizerunku marki i dalsze inwestycje w segment celebryckich partnerstw, które w ostatnich latach generują rosnący udział w sprzedaży wielu koncernów kosmetycznych.

Artystka podkreśliła, że współpraca z MAC ma dla niej wymiar symboliczny. Jak powiedziała, marka „od zawsze robiła miejsce dla takich osób jak ona”, wspierając sztukę, queerowość, drag i ekspresję własną. Wypowiedź Roan wpisuje się w strategię firmy, która od początku lat 90. buduje swoją tożsamość wokół inkluzywności i społeczności LGBTQIA+, m.in. poprzez programy charytatywne i aktywacje w przestrzeni kultury popularnej.

Nicola Formichetti, globalny dyrektor kreatywny MAC, zwrócił uwagę na skalę wpływu artystki na młode pokolenie. Jak podkreślił, Roan reprezentuje generację ceniącą autentyczność i „queer joy”, co idealnie współgra z misją marki „All Ages, All Races, All Genders”. Podkreślenie tych wartości wskazuje, że partnerstwo będzie miało nie tylko wymiar komercyjny, lecz także wizerunkowy, wzmacniający długoletnie zaangażowanie MAC w tematy równościowe.

Według Aïdy Moudachirou-Rebois, wiceprezeski i globalnej dyrektor zarządzającej MAC, współpraca z artystką zaczęła się jeszcze przed jej międzynarodowym sukcesem. Marka wspierała makijaż i koncepcje wizualne wokół kilku kluczowych momentów jej kariery, co przełożyło się na decyzję o długoterminowym partnerstwie. Moudachirou-Rebois oceniła, że historia Roan – oparta na determinacji i konsekwencji – wzmacnia autentyczność komunikacji marki.

Debiut artystki w kampaniach zaplanowany na 2026 rok sugeruje, że projekty są już w przygotowaniu, a MAC zamierza wykorzystać rosnący zasięg piosenkarki. W 2024 i 2025 roku jej obecność w mediach społecznościowych i na listach przebojów rosła w tempie dwucyfrowym, a koncerty regularnie przyciągały dziesiątki tysięcy fanów. Dla marki oznacza to potencjalnie znaczące wzmocnienie przekazu i dotarcie do nowych grup odbiorców.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
10. grudzień 2025 15:08