StoryEditor
Producenci
16.01.2024 10:43

Marka True Men Skin Care przedłużyła umowę z Ironman Poland

Maciej Adamaszek, CEO Ferrum Labs, twórca marki True men skin care oraz Michał Drelich, dyrektor Ironman Poland / mat. prasowe
Ferrum Labs, producent kosmetyków True men skin care, poinformowało o przedłużeniu współpracy z Ironman Poland o kolejne 2 lata. Marka będzie partnerem imprez Ironman w Warszawie, Gdyni i Poznaniu oraz po raz pierwszy w czeskim Hradec Králové aż do końca 2026 roku.

Ferrum Labs, na rok przed wygaśnięciem aktualnej umowy sponsoringowej, przedłużyło współpracę z Ironman Poland o kolejne 2 lata. Tym samym kosmetyki True men skin care z limitowanej kolekcji, stworzonej specjalnie dla Ironman Poland będzie można zakupić w Official Merchandise Store podczas zawodów w Warszawie, Gdyni i Poznaniu, a także w trakcie imprezy partnerskiej – Ironman 70.3 Hradec Králové w Czechach.

Maciej Adamaszek, CEO Ferrum Labs, twórca marki True men skin care, a prywatnie triathlonista, mówi:

Współpraca z Ironman Poland spełniła nasze oczekiwania i przyczyniła się do wzrostu rozpoznawalności marki w Polsce i na świecie. Widzimy, że nasz produkt trafia również w gusta i oczekiwania triathlonistów, którzy są wymagającym, ale jednocześnie bardzo świadomym klientem. Dzięki wspólnym doświadczeniom i kontaktowi z wyjątkowymi sportowcami możemy udoskonalać i rozwijać nasze portfolio produktowe i skutecznie odpowiadać na potrzeby rynku.

Twórca marki dodaje, że przedłużenie umowy jest krokiem spójnym ze strategią sprzedaży i ekspansji zagranicznej. Czeski rynek, na którym w tym roku debiutuje Ironman, jest bowiem dla Ferrum Labs kluczowy m.in. dzięki współpracy z siecią Notino. 

Natomiast Michał Drelich, dyrektor Ironman Poland komentuje:

Nasza współpraca z Ferrum Labs to historia partnerskiej relacji, która pozwala osiągnąć nie tylko korzyści biznesowe czy wizerunkowe, ale przede wszystkim sprawia, że uczestnikom naszych imprez możemy zaoferować najwyższej jakości produkt.

True men skin care to polska marka męskich kosmetyków, zapewniająca ochronę przed starzeniem się skóry i negatywnym wpływem zanieczyszczeń środowiska. Są dostępne w na lotniskach w sieci sklepów Aelia Duty free shop, w ponad 27 krajach europejskich poprzez e-perfumerię Notino, a także w 160 perfumeriach sieci Douglas w całej Polsce.

 

Czytaj też: True men skin poszerza współpracę z Douglasem. Kosmetyki sprzedawane będą we wszystkich perfumeriach sieci

 

Brand został wyróżniony Złotą Perłą Rynku Kosmetycznego w kategorii „Kosmetyki Pielęgnacyjne dla Mężczyzn”.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
19.11.2025 16:19
Interparfums prognozuje umiarkowany wzrost sprzedaży i spadek zysków w 2026 roku
W portfolio Interparfums znajdują się takie marki jak Mont Blanc, Jimmy Choo czy Ferragamo.yarayanastia/Shutterstock

Interparfums SA przedstawiło prognozy finansowe na rok obrotowy kończący się w 2026 r., zapowiadając jedynie symboliczny wzrost przychodów. Firma specjalizująca się w licencjonowanych perfumach oczekuje, że jej sprzedaż netto wzrośnie o 1 proc. – z 1,47 miliarda dolarów w 2025 r. do 1,48 miliarda dolarów w 2026 r. Jednocześnie kierownictwo podkreśla, że otoczenie rynkowe pozostanie trudne, a popyt nadal będzie obciążony przez globalne spowolnienie gospodarcze oraz proces redukcji zapasów w branży.

Prognozy wskazują również na spadek rentowności spółki. Rozwodniony zysk na akcję (diluted EPS) ma zmniejszyć się o 5 proc. – z 5,12 dolara w 2025 r. do 4,85 dolara w 2026 r. Według prezesa i dyrektora generalnego Jeana Madary, negatywny wpływ na wyniki będą miały „szersze wyzwania makroekonomiczne” oraz przedłużająca się korekta zapasów. Spółka liczy jednak, że wahania kursowe pomogą złagodzić skutki wygaśnięcia licencji na markę Boucheron, co nastąpi pod koniec 2025 r.

Pomimo presji rynkowej Interparfums inwestuje w rozwój własnego portfolio. W lipcu 2025 r. firma wprowadziła na rynek pierwszą prywatną markę perfum Solférino Paris, skierowaną do segmentu haute parfumerie. Kolekcja obejmuje dziesięć uniseksowych kompozycji inspirowanych ikonami paryskiego stylu. Spółka zapowiada, że w pierwszej połowie 2026 r. Solférino trafi do dodatkowych 50 punktów sprzedaży. W tym samym okresie ruszy także dystrybucja przeprojektowanej linii zapachowej Goutal.

W segmencie europejskim firma planuje szereg „strategicznych rozszerzeń” w ramach kluczowych licencji. W 2026 r. Coach ma zyskać dwie nowe propozycje – dla kobiet i mężczyzn – oparte na najbardziej rozpoznawalnych zapachach marki. Lacoste wzbogaci ofertę o nowe interpretacje w ramach głównej linii oraz serii L.12.12. Dodatkowo Interparfums zapowiada męską nowość dla Jimmy Choo oraz rozbudowę popularnej franczyzy Montblanc Legend.

Zarząd podkreśla, że nakłady zaplanowane na 2026 r. mają przynieść efekty w kolejnych latach. W 2027 r. firma planuje duże premiery dla marek Montblanc, Guess, Ferragamo i Cavalli, które – według Madary – mogą znacząco przyspieszyć wzrost przychodów i poprawić rentowność. Interparfums przewiduje, że niekorzystne tendencje makroekonomiczne zaczną słabnąć pod koniec 2026 r., tworząc korzystniejsze warunki do odbudowy i rozwoju w 2027 r. oraz w latach następnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. listopad 2025 19:49