StoryEditor
Producenci
10.11.2017 00:00

Marka ZEW for men zachęca mężczyzn do badań profilaktycznych

Dbanie o siebie to dla Polaków przede wszystkim odpowiedzialność za swoje zdrowie – wynika z badania, które zostało przeprowadzone przez polską markę ZEW for men. Dlatego producent kosmetyków dla mężczyzn postanowił włączyć się w ogólnoświatową kampanię profilaktyki raka jąder i prostaty „Movember”.

– Do ZEW for men przekonali się mężczyźni, którzy czują zew przygody i podążają własnymi ścieżkami, ale żeby ta „podróż” trwała jak najdłużej, nowotwory nie mogą być tematem tabu. Dlatego w listopadzie wpieramy kampanię Movember Polska poprzez szereg działań, które można już zobaczyć na naszej stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych. Mówimy: dbasz o siebie? Badaj się! – komentuje Renata Białowąs, brand manager ZEW for men.

Z badania, które zostało zrealizowane w lipcu 2017 roku na zlecenie ZEW for men przez Mobile Institute wynika również, że polscy mężczyźni dbają o siebie na różne sposoby. Najczęściej wskazują, że prowadzą życie bez nałogów (49 proc.), zdrowo się odżywiają (31 proc.), chodzą na siłownię (25 proc.), do fryzjera (19 proc.) i korzystają z kosmetyków (18 proc.).

Coraz istotniejsze jest też dla nich dbanie o swój wygląd. Waga tego elementu została przez uczestników badania oceniona na 3,5 w pięciostopniowej skali. W tej kwestii różnica pomiędzy mężczyznami kobietami okazała się znikoma – wyniosła 0,4 w pięciostopniowej skali (panie oceniły ważność wyglądu i dbania o siebie na 3,9 na 5 punktów).

Pielęgnacyjnymi problemami mężczyzn są: przetłuszczona skóra (25 proc.), podrażniona skóra (20 proc.), wypryski (18 proc.) oraz przesuszona skóra i broda (po 17 proc.). Borykają się oni również z łupieżem (21 proc.), wypadaniem i przetłuszczaniem włosów (kolejno 20 i 19 proc.) oraz problemami z ułożeniem brody (10 proc.). Często nie wiedzą, jak tym problemom zaradzić. Wyniki badania pokazują, że co czwarty mężczyzna chciałby zobaczyć film instruktażowy na temat męskiej pielęgnacji, skąd mógłby zasięgnąć porad i wskazówek. Tymczasem wiedzę o dbaniu o siebie i o kosmetykach czerpią z magazynów i czasopism (27 proc.), od znajomych (26 proc.), z YouTube (22 proc.), z portali internetowych (18 proc.), z blogów (17 proc.).

Czy w ten sposób pozyskana wiedzę wykorzystują przy zakupie? Badanie pokazuje, że wciąż kobiety mają ogromny wpływ na to, z jakich kosmetyków korzystają mężczyźni. Niespełna co trzeci z nich kieruje się opinią swojej partnerki podczas zakupów kosmetyków. Jednak porównywalna liczba badanych polega już wyłącznie na własnej opinii, wybierając produkt kosmetyczny.

- Zauważamy coraz większą samodzielność mężczyzn w kwestii pielęgnacji, kreowania własnego stylu
i doboru kosmetyków, które w tym pomagają. Wyniki naszego badania potwierdzają, że codzienny wygląd i szeroko pojęte dbanie o siebie są bardzo istotne dla polskich mężczyzn. Pokazują jednak również, że mężczyźni nie do końca wiedzą, jak powinni to robić – komentuje wyniki badania Renata Białowąs.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.11.2025 13:02
Beauty Tech Group idzie jak burza: obroty znacznie przewyższają prognozy
currentbody IG

Beauty Tech Group, firma specjalizująca się w dziedzinie urządzeń kosmetycznych, która niedawno zadebiutowała na londyńskiej giełdzie, poinformowała, że tegoroczne obroty przekroczyły jej oczekiwania – na ponad miesiąc przed zakończeniem roku obrotowego.

Beauty Tech Group, producent urządzeń marki The Current Body, zakłada też, że pozostały do końca roku okres będzie również bardzo korzystny pod względem finansowym, bowiem produkty Beauty Tech (nie należące do najtańszych) trafiają coraz częściej na świąteczne listy życzeń.

Spółka potwierdza, że wyniki z października i listopada są dobre, stanowiąc efekt “stale rosnącej świadomości sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego oraz wiodących na rynku produktów grupy, które napędzają silny wzrost sprzedaży w jej podstawowej działalności i na wszystkich kluczowych rynkach”.

W związku z tym Beauty Tech Group przewiduje, że przychody i skorygowany zysk EBITDA za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2025 roku przekroczą dotychczasowe prognozy, które zakładały 117 mln funtów przychodów i 29,7 mln funtów skorygowanego zysku EBITDA. W rzeczywistości pierwsza z kwot osiągnie co poziom co najmniej 128 mln funtów, a druga – co najmniej 32 mln.

Pełne, ostateczne dane zostaną opublikowane w drugiej połowie stycznia 2026.

Z przyjemnością informuję, że silna dynamika obrotów, jaką grupa odnotowała w trzecim kwartale, utrzymała się również w czwartym kwartale. Nie ma wątpliwości, że udana oferta publiczna przyczyniła się do wzrostu rozpoznawalności zarówno The Beauty Tech Group, jak i sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego, w którym działamy. Z entuzjazmem wkraczamy w ważny okres handlu, jakim jest Black Friday oraz Boże Narodzenie, mając silną pozycję finansową i operacyjną – skomentował prezes firmy Laurence Newman.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.11.2025 13:32
L’Oréal zwiększa zaangażowanie w chiński rynek beauty i inwestuje w markę Lan
L’Oréal zaznacza wyraźniej swoją obecność na chińskim rynku.StudioPhotoLoren

L’Oréal poinformował o objęciu mniejszościowego pakietu udziałów w chińskiej marce pielęgnacyjnej Lan, działającej w segmencie masowym. To już druga inwestycja koncernu w lokalną markę w ostatnich miesiącach, co podkreśla rosnące znaczenie Chin w globalnej strategii firmy. Szczegóły dotyczące wielkości i wartości udziałów nie zostały ujawnione, jednak – jak podkreślił Vincent Boinay, prezes L’Oréal North Asia i CEO L’Oréal China – inwestycje na tym rynku są kluczowe dla przyszłego wzrostu grupy.

Decyzja zapadła krótko po tym, jak L’Oréal nabył 6,67 proc. udziałów w marce Chando za 442 mln juanów (62 mln dolarów), co zostało ujawnione w prospekcie emisyjnym spółki przygotowywanym do IPO w Hongkongu. Inwestycje te wpisują się w strategię głębszego wejścia w segment C-Beauty – dynamicznie rosnącej kategorii marek krajowych, które zdobyły istotne udziały w wartym 75 mld dolarów chińskim rynku kosmetyków i produktów higieny osobistej.

Rynek ten jest obecnie wyzwaniem dla międzynarodowych koncernów: lokalne marki zyskują przewagę dzięki szybkim iteracjom produktów oraz agresywnej komunikacji nowych składników i koncepcji pielęgnacyjnych. Jak zauważa Ben Cavender z China Market Research Group, zakup udziałów w rozpoznawalnych chińskich markach może być dla L’Oréal sposobem na skorzystanie z tempa wzrostu C-Beauty bez bezpośredniej konkurencji na najbardziej dynamicznych segmentach rynku.

Mimo trudniejszego otoczenia makroekonomicznego – spowolnienia wzrostu, obniżonego nastroju konsumenckiego oraz kryzysu na rynku nieruchomości – wyniki L’Oréal w Chinach wykazują oznaki stabilizacji. W trzecim kwartale biznes firmy w tym kraju wzrósł o około 3 proc., co stanowi pierwszy wzrost od dwóch lat. Jednocześnie najwięksi gracze krajowi, tacy jak Proya i Chicmas, utrzymują szybkie tempo wzrostu, a Chando jest obecnie trzecim największym lokalnym producentem kosmetyków według danych Frost & Sullivan.

Dla L’Oréal strategiczna może być obecność Chando i Lan w segmencie masowym, gdzie ceny produktów mieszczą się głównie w przedziale 49–390 juanów. Jak podkreśla cytowany przez Reutersa Yang Hu z Euromonitor International, ich silna pozycja w mniejszych chińskich miastach daje koncernowi dostęp do nowych grup konsumentów, wspierając odbudowę sprzedaży bez kanibalizowania portfolio marek premium należących do grupy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
23. listopad 2025 06:47