StoryEditor
Producenci
15.02.2022 00:00

Mintel: Rośnie nieufność konsumentów wobec marek

Oprogramowanie i technologia tworzące fałszywe informacje będą coraz bardziej zaawansowane, a konsumentom będzie coraz trudniej podejmować świadome decyzje. Tym bardziej będą nieufni wobec marek i będą od nich wymagać przejrzystości w składach produktów oraz w komunikacji – prognozuje agencja Mintel w raporcie na temat trendów na globalnym rynku konsumenckim w 2022 r.

Poczucie zagubienia i niepewności finansowej wywołane i spotęgowane przez pandemię sprawia, że konsumenci bardziej odczuwają potrzebę kontroli. Jednocześnie zalew nierzetelnych informacji i fake newsów powoduje, że czują się zdezorientowani i sprawia, że konsumentom trudniej weryfikować otaczające ich komunikaty, aby móc podejmować świadome decyzje.

Dla 62 proc. konsumentów w Polsce głównym zmartwieniem są kwestie finansowe*

Dlatego od marek oczekują jasności i przejrzystości. Konsumenci nie tylko chcą wiedzieć więcej na temat składu produktu – co zawiera, czego nie zawiera i dlaczego – ale również chcą dostać informację na temat jego skuteczności i mieć pewność, że obietnice złożone przez producenta zostaną spełnione.

Jesteśmy i będziemy w coraz bardziej bezwzględnym wyścigu technologicznym. Technologia ułatwia weryfikację i śledzenie, co daje konsumentom poczucie kontroli, dlatego marki stosują np. kody QR na opakowaniach, a produkty typu “wearable” (“inteligentna elektronika do noszenia”) dostarczą informacji o stanie zdrowia użytkownika.

Coraz więcej marek dołącza też do produktów listę funkcjonalnych korzyści. Niestety, jak zauważają eksperci Mintela, ubocznym efektem jest często nadmiernie rozbudowana lista składników. Rozwiązaniem może być zastosowanie prostych opakowań komunikujących autentyczność. Zindywidualizowane produkty, których receptury zostały opracowane na podstawie spersonalizowanych danych dotyczących konsumentów i ich indywidualnych cech dadzą konsumentom poczucie władzy nad tym, co kładą na talerz i co wklepują w skórę. Ta chęć sprawowania kontroli nad własnym życiem przejawia się w wielu aspektach. Mintel przewiduje, że coraz  popularniejsze będą aplikacje pomagające planować wydatki, ale też inteligentne urządzenia, które sprawdzą, co dzieje się w domu pod naszą nieobecność oraz co robią nasze zwierzęta domowe czy nawet inni członkowie rodziny. To jednak z kolei niesie zagrożenia wynikające z nadmiernej ingerencji technologii w nasze życie i gromadzenia danych o każdym jego aspekcie.

Wyzwaniem dla konsumentów pozostanie zalew nieprawdziwych informacji, przy czym – jak podkreślają eksperci Mintela – oprogramowanie i technologia tworzące dezinformację będą coraz bardziej zaawansowane (np. fałszywe filmy wideo tworzone przez boty, tzw. deepfake), potęgując brak zaufania i utrudniając weryfikację faktów, a jednocześnie sprawiając, że taka weryfikacja będzie coraz ważniejsza.

Zdaniem analityków, Marki będą musiały włożyć więcej wysiłku w dostarczenie konsumentom rzetelnych informacji oraz znalezienie równowagi pomiędzy cenzurą a autentycznością. Będą także rozwijały się technologie dające możliwość przewidywania rezultatów i spokojnego planowania.  Zaawansowane algorytmy będą monitorować nastroje i osobowości konsumentów, aby dokładnie określić prawdopodobieństwo, że spodoba im się konkretny produkt, usługa czy miejsce.

Wskazówki ekspertów Mintela dla marek

Coraz ważniejsze staje się zrozumienie poszczególnych elementów łańcucha dostaw i ich znaczenia w kontekście etyki i stosowanych składników. Marki powinny przyjrzeć się technologii, która śledzi łańcuchy dostaw w czasie rzeczywistym i uzyskać potwierdzenie jakości od niezależnych specjalistów.

Fake newsy sprawiły, że wzrosła wartość prawdy, dlatego deklaracje poparte dowodami są dla marek bezcennym atutem. Jasne i proste komunikaty bez niepotrzebnego żargonu pozwolą na uniknięcie oskarżeń o nieautentyczność i jednocześnie zbudują poczucie zaufania.

Konsumenci są świadomi swoich cyfrowych śladów, co budzi obawy o to, kto ma dostęp do ich danych i jak są one wykorzystywane. Marki powinny zareagować na to poprzez zwiększone i jasne opcje rezygnacji oraz funkcje, które zapewnią kontrolę prywatności.

Marki oferujące produkty, które można elastycznie zaadaptować do różnych celów, a także te, które testują i śledzą zmieniające się stany fizyczne konsumentów, dają konsumentom większą pewność, że przedmioty, które kupują i których używają, będą im właściwie służyć.

* Próba: 1000 użytkowników Internetu w Polsce w wieku 16+ lat

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
28.11.2025 09:32
Estée Lauder zamyka centrum technologiczne w Bukareszcie i redukuje zatrudnienie
Estée Lauder zapowiada poważne zmiany w strukturze firmy.M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Estée Lauder Companies ogłosiła zamknięcie swojego bukareszteńskiego centrum technologicznego, co wiąże się ze zwolnieniem 150 pracowników. Decyzja wpisuje się w szeroko zakrojony program restrukturyzacyjny Beauty Turnaround, który firma realizuje w odpowiedzi na pogorszenie wyników sprzedażowych w ostatnich miesiącach.

Bukareszteński hub technologiczny został uruchomiony w kwietniu 2023 roku jako trzecie globalne centrum technologiczne ELC. Jak podaje serwis Profit.ro, obiekt został całkowicie zamknięty, choć decyzja ta nie obejmuje większego biura Estée Lauder w stolicy Rumunii, które kontynuuje działalność bez zmian. Zamknięcie tak niedawno uruchomionej jednostki podkreśla skalę i pilność bieżących działań oszczędnościowych.

Restrukturyzacja, zapowiedziana przez CEO Stéphane’a de La Faverie w lutym 2025 roku, przewiduje redukcję nawet do 7 000 etatów na całym świecie. Do tej pory zlikwidowano już 3 200 stanowisk, a zamknięcie rumuńskiego centrum stanowi kolejny krok w realizacji strategii cięcia kosztów i porządkowania globalnej struktury operacyjnej.

Program Beauty Turnaround został wdrożony po roku słabszych wyników sprzedaży, które skłoniły firmę do rewizji dotychczasowych działań i ograniczenia kosztów tam, gdzie jest to możliwe. Władze ELC podkreślają, że zmiany mają na celu przywrócenie dynamiki wzrostu oraz wzmocnienie efektywności technologicznej i operacyjnej przedsiębiorstwa.

Zamykanie wybranych jednostek i redukcje zatrudnienia są częścią szerszej strategii restrukturyzacyjnej obejmującej rynki na wielu kontynentach. Estée Lauder zapowiada, że kolejne etapy programu będą konsekwentnie wdrażane w 2025 roku, a firma koncentruje się na osiągnięciu stabilizacji finansowej po okresie osłabionych wyników sprzedaży.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. grudzień 2025 09:35