StoryEditor
Producenci
21.09.2016 00:00

Narodowa Loteria Paragonowa przedłużona o pół roku

Ministerstwo Finansów poinformowało, że rozpoczęta w październiku ubiegłego roku akcja edukacyjna Narodowa Loteria Paragonowa potrwa o sześć miesięcy dłużej, czyli do końca marca 2017 roku. Resort uzasadnia to dużym zainteresowaniem loterią i jej dobrymi efektami zarówno wśród kupujących, jak i sprzedawców.
W loterii rejestrować można paragony za minimum 10 zł. Nagrodami są samochody, notebooki i tablety. Akcja była wsparta działaniami reklamowymi w telewizji, internecie i punktach sprzedaży. Do końca sierpnia w ramach akcji zarejestrowano 106,97 mln paragonów fiskalnych. MF zadowolone jest ze zmian w postawach Polaków, którzy coraz częściej pamiętają o braniu paragonów podczas zakupów. W sondażu zleconym przez resort przed startem loterii połowa Polaków zadeklarowała, że nie ma zdania, czy wydawanie bądź niewydawanie paragonu w jakikolwiek sposób wpływa na środki z podatków uzyskiwane przez państwo, a blisko 40 proc. osób oceniło, że nie ma to dla nich znaczenia lub że prowadzenie tego rodzaju kontroli nie należy do nich.
Za to w badaniu Ipsosu zrealizowanym w grudniu ub.r. 58 proc. ankietowanych uznało, że dzięki loterii branie i wydawanie paragonów będzie czymś oczywistym i normalnym, a 48 proc. – że akcja będzie miała korzystny wpływ na stan finansów publicznych. Mocno zwiększył się odsetek respondentów deklarujących, że zawsze proszą o paragon, gdy nie jest im od razu dawany przy zakupie towarów (wzrost z 7 do 31 proc.) i przy płaceniu za usługi (z 5 do 28 proc.).
Ministerstwo Finansów podkreśla też, że w samym czwartym kwartale ub.r. liczba kas rejestrujących wzrosła o prawie 15 proc. w skali roku, a tylko w sektorze fryzjerstwa i zabiegów kosmetycznych, premiowanym w ówczesnym etapie loterii – o 38 proc., przy zwiększeniu się obrotów o jedną piątą. W efekcie wpływy z VAT w tej branży podskoczyły o prawie 13 proc.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
25.04.2025 15:51
Coty ogłasza globalne cięcia etatów – 700 miejsc pracy do likwidacji
Firma, która ma w portfolio między innymi Bourjois, Hugo Boss i Kylie Cosmetics, zapowiedziała redukcje zasobów ludzkich.Coty

24 kwietnia firma Coty poinformowała o planowanym zwolnieniu 700 pracowników na całym świecie. Decyzja ta jest częścią trwającej od 2020 roku transformacji strategicznej pod nazwą „All-in to Win”, której celem jest poprawa rentowności i uproszczenie struktur operacyjnych. Choć nie wskazano, które stanowiska zostaną objęte redukcją, Coty zadeklarowało, że przestrzegać będzie wszystkich wymaganych przepisów prawnych wobec osób dotkniętych zmianami.

Koszty związane z najnowszym etapem restrukturyzacji wyniosą 80 mln dolarów w formie jednorazowej płatności gotówkowej. Mimo tego wydatku, firma oczekuje rocznych oszczędności w wysokości 130 mln dolarów przed opodatkowaniem – w tym 80 mln dolarów już w 2026 roku oraz 50 mln dolarów w 2027. Dodatkowo, w ramach programu produktywności, Coty planuje wygenerować 120 mln dolarów oszczędności w łańcuchu dostaw i obszarze zakupów w 2025 roku.

Transformacja Coty opiera się na czterech filarach. Należy do nich uproszczenie struktury organizacyjnej w kluczowych regionach operacyjnych, co ma ograniczyć dublowanie funkcji i zwiększyć efektywność działania. Firma planuje również scentralizowanie funkcji wsparcia w celu ich lepszego dopasowania do nowych struktur regionalnych. Trzecim elementem jest skoncentrowanie zasobów na mniejszej liczbie inicjatyw innowacyjnych, które mają przynieść większy wpływ rynkowy.

Czwarty filar reformy zakłada optymalizację wydatków poprzez strukturalne ograniczenie kosztów stałych niezwiązanych z zatrudnieniem. Dyrektor generalna Coty, Sue Nabi, podkreśliła, że nadrzędnym celem programu „All-in to Win” jest stworzenie bardziej odpornej i rentownej organizacji, zdolnej do trwałego wzrostu i dalszych inwestycji w rozwój marek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
25.04.2025 13:41
Kiril Marinov, Henkel: Stawiamy na gospodarkę obiegu zamkniętego
Henkel Polska na 17. Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.Henkel Polska

Podczas 17. Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach Kiril Marinov, dyrektor zarządzający Henkel Consumer Brands, wziął udział w panelu poświęconym gospodarce obiegu zamkniętego. Dyskusja skupiła się na wpływie nadchodzących regulacji unijnych na funkcjonowanie przedsiębiorstw. Eksperci podkreślali konieczność traktowania odpadów jako cennych zasobów, projektowania procesów produkcyjnych z myślą o cyrkularności oraz minimalizowania powstawania odpadów.

Podczas panelu Kiril Marinov przedstawił konkretne działania, które Henkel podejmuje w odpowiedzi na nadchodzące rozporządzenie w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych (PPWR). W ubiegłym roku 26 proc. plastiku użytego w opakowaniach Henkel pochodziło z recyklingu, a w 2025 roku firma planuje osiągnąć poziom 30 proc. Tym samym Henkel wyprzedzi o pięć lat regulacje unijne, które będą obowiązywać dopiero od 2030 roku.

W kontekście cyrkularności Polska wypada korzystnie na tle średniej światowej. Jak zaznaczył Kiril Marinov, poziom ponownego wykorzystania materiałów w Polsce wynosi 10,2 proc., podczas gdy średnia światowa to 8,6 proc.. Ekspert podkreślił, że nasz kraj ma potencjał, by stać się jednym z liderów gospodarki obiegu zamkniętego w Europie, na wzór Holandii, gdzie recykling materiałów osiągnął poziom 25 proc.

Transformacja opakowań w Henklu obejmuje całe portfolio produktów. Obecnie 91 proc. opakowań firmy nadaje się do ponownego użycia lub recyklingu, a celem na 2025 rok jest osiągnięcie 100 proc. Henkel zmniejszył także wykorzystanie surowców ropopochodnych o 35 proc. i dąży do dalszej redukcji o połowę. Dodatkowo wszystkie europejskie zakłady produkcyjne Henkla osiągnęły neutralność pod względem emisji CO₂.

Jeszcze kilka lat temu butelki płynu do prania [Persil] były wykonywane z przezroczystego materiału, a konsumenci mogli zobaczyć, jak produkt wygląda wewnątrz opakowania. Od dwóch lat stosujemy polietylen o wysokiej gęstości, włączając w proces produkcyjny 50 proc. recyklowanego plastiku. [...] Obecnie butelki są białe, ze względu na brak możliwości znalezienia na rynku wysoce przezroczystego materiału dla recyklowanego polietylenu. Zdecydowaliśmy się na ten kompromis, stawiając zrównoważony rozwój ponad dotychczasowy wygląd produktu

wytłumaczył Kiril Marinov.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
28. kwiecień 2025 06:03