StoryEditor
Producenci
08.01.2020 00:00

NIL: Suplementy diety nie działają, bo ich skład często odbiega od deklaracji

Jedna czwarta tego typu produktów ma skład niezgodny z deklaracjami producentów – wynika z badań Narodowego Instytutu Leków. W efekcie są bezużyteczne – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

Narodowy Instytutu Leków (NIL) przeanalizował 50 najbardziej popularnych wyrobów sprzedawanych w aptekach. W żadnym z nich nie wykryto zanieczyszczeń czy związków szkodliwych, za to poważnym problemem okazał się deficyt lub wręcz brak deklarowanych na opakowaniach witamin czy składników roślinnych. Przykładowo w preparacie zawierającym ostryż długi, który reklamowany jest jako remedium na przypadłości wątrobowe, było zaledwie 3 proc. wyciągu z tej rośliny. Z kolei preparaty polecane w walce z objawami menopauzy zawierały zaledwie 18 proc. deklarowanej przez producenta dawki izoflawonów soi czy 38 proc. izoflawonów kończyny czerwonej – podaje „Dziennik Gazeta Prawna” (DGP).

Zgodnie ze standardami zawartość składników aktywnych w produkcie nie powinna być niższa niż 90 proc. – komentuje Anna Kowalczuk, dyrektor Narodowego Instytutu Leków, cytowana przez DGP. Tymczasem w przypadku niektórych suplemetów zawierających witaminy B2 i B6 ich rzeczywista zawartość w produkcie wynosiła zaledwie ok. 30 proc. tego, co przeczytać można było w ulotce. Lepiej wypadła witamina D, choć i tak było jej mniej – 80 proc. tego, co deklarował producent preparatu. Ze składnikami mineralnymi, takimi jak żelazo, magnez czy wapń, problemów nie odnotowano.

Z analizy rynku przeprowadzonej przez firmę Iqvia wynika, że Polacy od stycznia do listopada zeszłego roku wydali na suplementy niemal 3,4 mld zł – o 200 mln zł więcej niż rok wcześniej.

Podobne badanie NIL przeprowadził w 2017 r. Wtedy sprawdził probiotyki, czyli preparaty zawierające kultury bakteryjne lub drożdże. Z 30 przebadanych tylko pięć spełniało normy. Reszta była właściwie bezużyteczna.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
05.11.2025 16:33
Oriflame finalizuje rozmowy z wierzycielami i szykuje się do restrukturyzacji finansowej
Szwedzki MLM ogłosił swoje ostatnie wyniki finansowe.Oriflame

3 listopada 2025 r. Grupa Oriflame zakończyła rozmowy z wierzycielami i akcjonariuszami, osiągając porozumienie w sprawie warunków rekapitalizacji oraz przedłużenia linii kredytowej (RCF) do czerwca 2029 r. Spółka zapowiada istotne odciążenie bilansu i wzmocnienie pozycji finansowej, co ma umożliwić kontynuację programu naprawczego. Zarząd podkreśla, że uzgodnione warunki zapewnią niezbędną stabilność i elastyczność w realizacji strategicznych celów.

W trzecim kwartale 2025 r. sprzedaż w euro spadła o 4 proc. do poziomu 126 mln euro, podczas gdy w walutach lokalnych obniżyła się jedynie o 0,3 proc. Skorygowana EBITDA wyniosła 5 mln euro wobec 5,4 mln euro rok wcześniej, a marża EBITDA spadła z 4,2 proc. do 0,4 proc. Skorygowany wynik operacyjny obniżył się z 0,2 mln euro do -4,3 mln euro, a strata netto wzrosła do -20,3 mln euro wobec zysku 6,9 mln euro rok wcześniej. Skorygowany przepływ środków pieniężnych z działalności operacyjnej był ujemny i wyniósł -9,5 mln euro, natomiast przepływy przed finansowaniem -14 mln euro.

Po dziewięciu miesiącach 2025 r. przychody Grupy spadły o 7 proc. do 404,6 mln euro w porównaniu z 435,5 mln euro rok wcześniej, co oznacza spadek o 5 proc. w ujęciu walut lokalnych. Skorygowana EBITDA zmniejszyła się drastycznie – z 18,1 mln euro do zaledwie 0,4 mln euro, a marża EBITDA obniżyła się z 4,1 proc. do 0,1 proc. Strata operacyjna wyniosła 14,3 mln euro wobec 1,5 mln euro zysku rok wcześniej. Jednocześnie spółka odnotowała dodatni skorygowany wynik netto na poziomie 1,2 mln euro wobec straty 36,5 mln euro w 2024 r.

image

Oriflame z 10 proc. spadkiem sprzedaży i rosnącym udziałem nowego modelu biznesowego — co dalej?

Największe wzrosty sprzedaży odnotowano w Turcji i Afryce – odpowiednio o 9 proc. w euro i 17 proc. w walutach lokalnych. Region Azji zwiększył sprzedaż o 7 proc. w walutach lokalnych, jednak z powodu niekorzystnych kursów walut spadła ona o 2 proc. w przeliczeniu na euro. Europa i Ameryka Łacińska zanotowały spadki zarówno w ujęciu lokalnym, jak i euro. Marża brutto obniżyła się o 10 punktów bazowych rok do roku, z czego 100 pb wynikało z negatywnego wpływu kursów walutowych.

Na koniec trzeciego kwartału saldo gotówki spółki wyniosło 33,1 mln euro wobec 49,9 mln euro na początku okresu. Nie dokonano nowych wypłat w ramach linii kredytowej, której saldo pozostaje na poziomie 85 mln euro. Oriflame odnotowała także jednorazowe koszty w wysokości 4,4 mln euro w kwartale oraz 24,5 mln euro w ujęciu dziewięciomiesięcznym – pozycje te zostały wyłączone ze skorygowanej EBITDA.

image

Raport Oriflame: Piękno a znaczenie dobrego samopoczucia emocjonalnego

Grupa kontynuuje wdrażanie modelu Beauty Community Model (BCM), który do końca września 2025 r. funkcjonował już w 48 krajach, odpowiadających za ponad 80 proc. sprzedaży. Segment członkowski stanowi 27 proc. globalnej aktywnej społeczności. Spółka prowadzi intensywne działania aktywizujące, m.in. globalną akcję „Invite a Friend”, która przyczyniła się do wzrostu rekrutacji o 22 proc. we wrześniu. Jednocześnie rozwijana jest współpraca z partnerami produkcyjnymi w Europie oraz nowe narzędzia cyfrowe, w tym wersja web programu Beauty Rewards i funkcje AI, takie jak Virtual Try-on czy Foundation Finder.

Zarząd podkreśla, że pomimo niepewności dotyczących zdolności spółki do kontynuacji działalności, plan rekapitalizacji i wdrażane działania operacyjne mają rozwiązać problemy płynnościowe i poprawić wyniki finansowe. Władze Grupy zapowiadają zakończenie pełnego wdrożenia modelu BCM do początku 2026 r., a także kontynuację strategii wzmacniania marek i sieci społeczności w kluczowych regionach.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
05.11.2025 15:23
Dua Lipa wchodzi do branży beauty z marką DUA Skincare
Nowa marka powstała we współpracy z brandem Augustinus Bader.DUA Skincare

Brytyjska piosenkarka i laureatka nagrody Grammy, Dua Lipa, zadebiutowała w branży kosmetycznej, wprowadzając na rynek własną markę pielęgnacyjną DUA Skincare. Projekt powstał we współpracy z luksusowym niemieckim producentem kosmetyków Augustinus Bader, znanym z zaawansowanych technologii regeneracyjnych.

Nowa linia obejmuje trzy produkty opracowane z wykorzystaniem opatentowanej technologii TFC5 – autorskiej formuły opracowanej jako lżejsza wersja TFC8, stosowanej dotąd w kosmetykach Augustinus Bader. Według producenta TFC5 ma wspierać barierę hydrolipidową skóry oraz poprawiać jej elastyczność, odpowiadając na potrzeby młodszych konsumentek. Wprowadzenie tej technologii do nowej gamy oznacza rozszerzenie grupy docelowej marki, dotąd kojarzonej głównie z pielęgnacją anti-aging w segmencie premium.

„Stworzyłam tę linię pielęgnacyjną jako moją codzienną rutynę – czystą, skuteczną i prostą w użyciu” – powiedziała Dua Lipa, komentując premierę. Charles Rosier, współzałożyciel i CEO Augustinus Bader, dodał, że „DUA Collection reprezentuje idealne połączenie nauki i kreatywnej siły” oraz że współpraca z artystką „umożliwia udostępnienie opatentowanej technologii TFC jeszcze szerszej społeczności”.

Dla Augustinus Bader to również kolejny krok w kierunku współprac z rozpoznawalnymi postaciami kultury, które mają przybliżyć markę młodszemu pokoleniu konsumentów. Linia DUA Skincare wpisuje się w trend łączenia naukowego podejścia do pielęgnacji z estetyką i stylem życia gwiazd muzyki pop, który dynamicznie rozwija się w segmencie masowego luksusu.

Choć to pierwszy autorski projekt kosmetyczny Dua Lipy, artystka ma już doświadczenie w branży beauty. W 2024 roku została globalną ambasadorką makijażu YSL Beauty, a w 2022 roku zainwestowała w londyńską markę produktów do włosów Dizziak, specjalizującą się w nawilżających formułach dla różnych typów włosów. Nowa marka DUA Skincare to więc kolejny krok w umacnianiu pozycji artystki jako przedsiębiorczyni na przecięciu świata muzyki, mody i urody.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
06. listopad 2025 06:25