StoryEditor
Producenci
16.01.2023 00:00

Nivea stworzyła przeciwsłoneczny krem dla dziewczynki chorej na EPP

Dział badań i rozwoju firmy Beiersdorf, stojącej za marką Nivea, opracował produkt do ochrony przeciwsłonecznej, stworzony specjalnie dla dziewczynki o imieniu Charlotte. Dzięki niemu może ona pozwolić sobie na coś, co dotychczas było dla niej niedostępne – zabawę w słońcu.

Firma Beiersdorf, pod marką Nivea opracowała krem przeciwsłoneczny dla dziewczynki chorej na rzadką chorobę. Czteroletnia Charlotte mieszkająca niedaleko Münster w Niemczech, urodziła się z genetycznym zaburzeniem światła EPP. Kiedy jej skóra wchodzi w bezpośredni kontakt z widocznymi, kolorowymi składnikami światła słonecznego, powodują one neuropatyczny ból i wywołują oparzenia skóry.

Od najmłodszych lat Charlotte cierpiała. Płakała zawsze, gdy światło słoneczne dotykało jej skóry. W końcu jej rodzice skontaktowali się z marką Nivea i dr Ludgerem Kolbe, głównym naukowcem ds. fotobiologii w Beiersdorf. Rozpoczął on projekt badawczy dotyczący innowacyjnego kosmetycznego kremu przeciwsłonecznego, który miał pomóc dziewczynce.

W wyniku prac nad widzialnym, wysokoenergetycznym światłem okazało się, że do kosmetyku dla Charlotte należy dodać specjalnie opracowane pigmenty rozpraszające światło. Dzięki nim światło nie będzie przenikać przez skórę, umożliwiając dziewczynce przebywanie na słońcu. Pierwszy raz z kremu stworzonego dla siebie Charlotte mogła już korzystać latem 2021. Gruba warstwa kremu pozwoliła jej przebywać przez krótki czas w bezpośrednim świetle słonecznym – co wcześniej było nie do pomyślenia.

– Ze swoim osobistym kremem do opalania wciąż musi uważać na słońcu, ale może trochę dłużej bawić się na zewnątrz z przyjaciółmi – skomentował dr Ludger Kolbe.

Efekty biologiczne w przypadku skóry wrażliwej i EPP są różne, co prowadzi do konieczności stosowania spersonalizowanej pielęgnacji. Filtr przeciwsłoneczny opracowany dla Charlotte został stworzony specjalnie dla indywidualnych potrzeb jej skóry. Nie będzie więc częścią portfolio marki Nivea i nie będzie oferowany w sprzedaży. Firma Beierdorf zastrzega też, że jej produkt nie może wyleczyć EPP, a Charlotte nadal musi być bardzo ostrożna na słońcu.

W przypadku pacjentów z EPP promieniowanie UV (niebieskie światło słoneczne) powoduje silny ból, dlatego stale szukają cienia, gdy są na zewnątrz (psycholog Elisabeth Anna Rufener nazwała ich „skoczkami cienia”). Ich choroba jest spowodowana rzadką wadą genetyczną: pod wpływem światła słonecznego odkłada się prekursor czerwonego barwnika krwi (protoporfiryna) w naczyniach krwionośnych. Wyzwala to reakcję chemiczną – oparzenie naczyń krwionośnych, powodujące silny ból i prowadzące do oparzeń na skórze.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.09.2025 12:33
Der Spiegel: Historyczka odkryła powiązania Weledy z obozem w Dachau
Weleda ma, według Anne Sudrow, powiązania z obozem w Dachau.SchmiAlf, CC BY 4.0, via Wikimedia Commons

Naturalne kosmetyki Weleda, dostępne dziś powszechnie w niemieckich drogeriach, mają według „Der Spiegel” niechlubną historię związaną z okresem nazizmu. Z badań historyczki Anne Sudrow, przeprowadzonych na zlecenie Miejsca Pamięci Dachau, wynika, że firma miała bliskie powiązania z SS, w tym z obozem koncentracyjnym Dachau pod Monachium. Weleda dostarczała m.in. krem, który – jak twierdzi tygodnik – mógł być wykorzystywany w eksperymentach medycznych na więźniach obozu.

Według ustaleń Sudrow, Weleda w czasach III Rzeszy pozyskiwała zioła lecznicze z gospodarstwa prowadzonego przez SS w Dachau. Tamtejsza „plantacja”, prowadzona zgodnie z metodami rolnictwa biodynamicznego, opierała się na pracy przymusowej więźniów. Z kolei należąca do SS placówka badawcza ds. żywienia i wyżywienia (DVA) prowadziła doświadczenia rolnicze w oparciu o metody Demeter. Powiązania między środowiskiem antropozoficznym, rolnictwem biodynamicznym a strukturami SS były w tym czasie – jak podkreślają badania – bardzo ścisłe.

„Spiegel” podaje, że lekarz SS Sigmund Rascher, antropozof i absolwent szkoły Waldorf, prowadził w Dachau eksperymenty z hipotermią, w których testował m.in. środki przeciwmrozowe. W wyniku jego badań życie straciło wielu więźniów. Weleda miała wówczas dostarczać krem przeciw odmrożeniom, który mógł być używany w tych doświadczeniach. Sudrow wskazuje także na powiązania personalne – były kierownik ogrodu roślin leczniczych firmy, Frank Lippert, od 1941 r. pracował dla SS, wykorzystując pracę przymusową więźniów, a jednocześnie pozostawał w kontakcie z dawnym pracodawcą.

Firma Weleda w swojej historii wspomina o dostawach kremu dla SS, ale nie potwierdza, by został on użyty do eksperymentów na ludziach. „Spiegel” zwraca uwagę, że według oficjalnych stanowisk działalność Lipperta w Dachau nie miała związku z jego wcześniejszą pracą w spółce. Jednak nowe ustalenia Sudrow rzucają światło na skomplikowaną i niejednoznaczną rolę antropozofów i firm związanych z rolnictwem biodynamicznym w okresie nazizmu, podważając dotychczasowy obraz środowiska wyłącznie jako ofiar reżimu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
10.09.2025 09:31
IFF inwestuje 10 milionów euro w rozbudowę LMR Naturals w Grasse
IFF to globalny gracz w sektorze produkcji aromatów.IFF

Amerykańska firma IFF, specjalizująca się w produkcji aromatów i kompozycji zapachowych, ogłosiła zakończenie rozbudowy swojego zakładu LMR Naturals w Grasse we Francji. Inwestycja o wartości 10 milionów euro zwiększyła powierzchnię kompleksu o 75 proc., do 4 687 mkw. Rozszerzenie ma umożliwić opracowywanie nowej generacji naturalnych składników, które – jak podkreśla spółka – będą kształtować przyszłość segmentu luksusowych perfum.

Nowa infrastruktura obejmuje zaawansowaną halę pilotażową, której zadaniem jest przyspieszenie rozwoju składników naturalnych. Uzupełnieniem kompleksu jest pole eksperymentalne zlokalizowane w pobliżu zakładu, zapewniające bezpośredni dostęp do materiałów roślinnych. Pozwoli to nie tylko na głębsze badania nad potencjałem botanicznym, ale także na szybsze wdrażanie innowacyjnych rozwiązań w produkcji surowców dla branży perfumeryjnej i spożywczej.

W wyniku rozbudowy pod jednym dachem pracować będzie ponad 30 ekspertów z obszaru badań i rozwoju. Według zarządu IFF ma to istotnie zwiększyć zdolność spółki do odpowiadania na rosnący popyt na składniki naturalne o potwierdzonym pochodzeniu, wysokiej jakości i zgodne z zasadami zrównoważonego rozwoju. Firma planuje w nowej strukturze wprowadzać od czterech do sześciu nowych produktów rocznie.

LMR Naturals zostało założone w 1983 roku przez Monique Remy i od 2000 roku należy do IFF. Obecnie dostarcza składniki do perfum, kosmetyków, a także do produktów do pielęgnacji domu i tkanin oraz do aromatów spożywczych. Rozbudowa zakładu w Grasse – uznawanego za światową stolicę perfum – ma umocnić pozycję IFF jako jednego z liderów innowacji w dziedzinie składników naturalnych i wspierać globalny rozwój rynku perfumeryjnego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. wrzesień 2025 06:56