StoryEditor
Producenci
22.11.2022 00:00

Olaplex ma kłopoty finansowe; sprzedaż w kanałach profesjonalnych firmy spadła

Marka produktów do pielęgnacji włosów przeżywa wielki spadek sprzedaży, spowodowany mieszanką wpływu konkurencji, problemów makroekonomicznych i sprzedawców detalicznych, którzy mają zbyt dużo produktów. Ośmioletnia firma, która we wrześniu 2021 r. weszła na giełdę w drodze oferty publicznej, odnotowała spadek cen akcji o 40 proc. w ciągu jednego dnia po opublikowaniu skorygowanych zysków za 2022 r. 18 października.

Poprzednie oczekiwania Olaplexu wobec korekcji zysków wynosiły od 796 do 826 mln dolarów, co oznacza spadek o 12-15 proc. Od czasu debiutu giełdowego, wycenionego wówczas na 14 miliardów dolarów, akcje Olaplex spadły o 77 proc., a ich kapitalizacja rynkowa wynosi obecnie 3,5 miliarda dolarów. Sprzedaż w kanałach profesjonalnych firmy spadła o 16% do 63 mln dolarów, w porównaniu ze wzrostem o 58 proc. w zeszłym roku, zgodnie z wynikami za trzeci kwartał roku podatkowego 2022. DTC spadło o 2,6 proc. w porównaniu ze wzrostem o 87% w zeszłym roku. Wolumen handlu detalicznego wzrósł o 60,1 proc. do 74,2 mln USD.

Olaplex ogłosił również, że dyrektorka operacyjna Tiffany Walden rezygnuje z tego stanowiska i przechodzi do „długoterminowej roli doradczej” po siedmiu latach pracy w firmie. Rynek kosmetyczny, ogólnie rzecz biorąc, nie radzi sobie dobrze, co pomaga umieścić problemy Olaplex w szerszym kontekście. Prestiż marki został szczególnie naruszony ze względu na wrażliwość cenową klientów w obliczu trudności makroekonomicznych.

Jue Wong, dyrektor generalny Olaplex, powiedział, że nadmiar produktów u partnerów detalicznych wynika z normalizacji problemów z łańcuchem dostaw. Podczas gdy ograniczenia łańcucha dostaw w latach 2020 i 2021 wpłynęły na zdolność marek kosmetycznych do terminowego dostarczania produktów do sprzedawców detalicznych, Olaplex nie miał tego problemu, powiedział Wong.  Najlepsze praktyki detalistów w tamtym czasie polegały na przechowywaniu trzymiesięcznych zapasów dowolnej marki, ale teraz detaliści wracają do comiesięcznych zamówień produktów. W związku z tym Olaplex chwilowo doświadcza niepowodzenia na wielką skalę.

Czytaj także: Olaplex debiutuje z wirtualnym salonem

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 22:47