Program „Trendy w makijażu – wiosna 2016 z Paese” obejmie swoim zasięgiem kilkadziesiąt miast w Polsce i umożliwi personelowi sklepów zapoznanie się nie tylko z ofertą produktową, ale też z najnowszymi trendami obowiązującymi w makijażu oraz udział w praktycznych warsztatach z technik makijażu.
– Współpraca ze sklepami kanału tradycyjnego jest i będzie priorytetem w działaniach prowadzonych przez Paese – zapowiada Łukasz Barbacki, dyrektor sprzedaży Euphora.
Rodzina zmarłego w tym roku Leonarda A. Laudera planuje sprzedaż akcji Estée Lauder Companies o wartości ponad 1 miliarda dolarów. Sprzedający udziały akcjonariusze zamierzają przeznaczyć uzyskane środki na wsparcie rozliczenia spadku Laudera, w tym na pokrycie zobowiązań spadkowych, takich jak podatki czy koszty administracyjne
Po zakończeniu oferty członkowie rodziny Leonarda A. Laudera będą nadal posiadać (bezpośrednio lub pośrednio) 82 proc. głosów w akcjach zwykłych spółki.
Leonard A. Lauder, najstarszy syn współzałożycieli Estée Lauder Companies, Estée i Josepha Lauderów, zmarł w czerwcu tego roku w wieku 92 lat. Po służbie w Marynarce Wojennej Stanów Zjednoczonych (w stopniu porucznika) Lauder formalnie dołączył do Estée Lauder w 1958 roku. Przez kolejne sześć dekad odgrywał kluczową rolę w przekształceniu małej, jednomarkowej firmy w globalną, wielomarkową potęgę, istotną w branży luksusowych kosmetyków.
Lauder pełnił funkcję prezesa firmy w latach 1972–1995, a od 1982 do 1999 roku był dyrektorem generalnym. W 1995 roku został mianowany prezesem zarządu, którym był do czerwca 2009 roku. Nawet jako prezes-emeryt nadal aktywnie uczestniczył w działalności firmy, często odwiedzając globalną siedzibę firmy w Nowym Jorku, a także butiki i miejsca sprzedaży swojej firmy na całym świecie.
Odegrał on również kluczową rolę w strategii przejęć firmy, pomagając wprowadzić do portfolio takie marki jak Aveda, Bobbi Brown, Jo Malone London, La Mer i MAC Cosmetics.
Kilkoro członków jego rodziny (m.in. William P. Lauder) nadal zasiada w zarządzie firmy.
Elf Beauty, amerykańska firma kosmetyczna, oferująca szeroki zakres kosmetyków do makijażu i pielęgnacji skóry w przystępnych cenach, zmaga się z rosnącymi kosztami, wywołanymi przez cła, a także wzrostem oszczędności konsumentów. To już kolejny kwartał, kiedy sprzedaż i zyski firmy są poniżej zakładanych prognoz.
Elf Beauty zakłada ponad 50 mln dolarów rocznych kosztów, będących następstwem wzrostu amerykańskich ceł importowych w roku fiskalnym 2026. Chiny odpowiadają za około 75 proc. globalnej produkcji Elf Beauty.
– Cła gwałtownie obniżyły marże Elf – potwierdzają analitycy, wskazując, że firma jest mocno zależna od przejętej na początku roku za 1 mld dolarów marki Rhode, której sprzedaż zaczyna się obniżać. Elf stara się usprawniać swój łańcuch dostaw i dywersyfikuje działalność, aby w ten sposób złagodzić skutki ceł. Klienci o niższych dochodach szukają tańszych alternatyw i ograniczają zakupy produktów, które nie stanowią artykułów pierwszej potrzeby – a do takich zaliczają się kosmetyki do makijażu i pielęgnacji skóry.
Kwartalna sprzedaż firmy na poziomie 366,4 miliona dolarów nie spełnia założeń prognoz, które wskazywały na 343,9 mln dolarów.
– Z punktu widzenia marketingu, w zeszłym roku mieliśmy kilka dużych premier. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszej tegorocznej innowacji, jednak nie jest ona tak duża, jak olejki do ust w ubiegłym roku – przyznaje prezes Tarang Amin w rozmowie z Reutersem.
W zeszłym roku Elf korzystał z popularności swoich olejków do ust, które zadebiutowały w 2023 roku, ale to na początku 2024 roku zyskały popularność i stały się viralami w mediach społecznościowych, co pomogło wówczas akcjom spółki osiągnąć rekordowy poziom. Firma spodziewa się, że całoroczna sprzedaż netto wyniesie od 1,55 do 1,57 mld dolarów (dla porównania: szacunki analityków zakładały 1,65 mld dolarów).
