StoryEditor
Producenci
07.06.2014 00:00

Polska kolorówka coraz silniejsza

Sprzedaż kosmetyków kolorowych przekroczyła w ubiegłym roku miliard złotych. Podkłady i tusze do rzęs to zdecydowani liderzy segmentu. Dobrze radzą sobie znane od dawna międzynarodowe marki, ale też coraz mocniejsi są krajowi producenci.


W 2013 r. segment kosmetyków kolorowych powiększył się prawie o 8 proc. Jego wartość przekroczyła 1 mld zł – wynika z danych firmy badawczej Nielsen (Rynek kosmetyków do makijażu, I-VI 2013 r.).
Najwięcej powodów do zadowolenia mieli producenci, którzy rozwinęli ofertę podkładów i tuszy do rzęs, ale także lakierów do paznokci i pudrów. Są to największe kategorie, a ich dynamika znacznie przekroczyła średnią rynkową dla całego segmentu. Podkłady urosły o 37 proc., do 146 mln zł, a mascary o 36 proc. do 132 mln zł. Lakiery odnotowały wzrost o 23 proc., a wartość tej kategorii to 61 mln zł. Wzrosty w pudrach były najbardziej znaczące, bo wyniosły 53 proc., co dało im czwartą lokatę z wartością 47 mln zł. Zyskały także błyszczyki oraz szminki – odpowiednio 42 i 36 proc.
– Segment kolorówki jest tym najdynamiczniej rozwijającym się z całej branży kosmetycznej – potwierdza Katarzyna Olędzka, kierownik marketingu Verona Products Professional. Przypuszcza także, że to tempo wzrostu będzie się utrzymywać jeszcze przez kilka sezonów. Przyczyn takiego stanu rzeczy upatruje w coraz większej świadomości konsumentów, nie tylko pod kątem posiadanej wiedzy produktowej i modowej, ale też wciąż rosnących oczekiwań.
Działania producentów stymuluje także zachodnia, ale i rodzima konkurencja, która narzuca szybkość działania i coraz odważniej wyznacza trendy.
Eveline Cosmetics goni światową czołówkę
Wciąż najsilniejszą pozycję ma w Polsce Avon, choć według danych za okres I-VI 2013 r. (GfK Total Poland) udziały firmy spadły o 12 proc. i wynoszą obecnie 11,8 proc. Kolejnym dużym rynkowym graczem jest marka Maybelline (7,5 proc. udziałów rynkowych – wzrost o 12 proc.). Nieoczekiwanie na trzecim miejscu uplasował się natomiast nasz rodzimy producent Eveline Cosmetics. Zapytaliśmy, jak marce udało się osiągnąć taki wynik i jakie kategorie produktowe były za to odpowiedzialne. Niestety, firma nie zdecydowała się na udzielenie odpowiedzi. Faktem jest, że ubiegły rok był dla marki bardzo rozwojowy. Znacznie poszerzyła ona paletę produktów (koncentrując się na preparatach do paznokci i kosmetykach do makijażu oczu), a swoje szafy makijażowe wstawiła do drogerii Rossmann, gdzie ma ich w tej chwili ok. 400. Reklamowała się także w prasie i prowadziła liczne akcje konsumenckie oraz promocje skierowane do detalistów.
Również marka Ingrid (Verona Products Professional) z roku na rok notuje wzrosty sprzedaży. Najwyższy, bo aż dwucyfrowy, miał miejsce w 2013 roku, a główną jego przyczyną był rebranding produktów. Najlepiej sprzedającymi się obecnie kosmetykami w obrębie marki są lakiery do paznokci oraz kredki do oczu. Wysoko plasują się też fluidy i pudry. – Rynek dobrze przyjął wszystkie wdrożone w minionym sezonie nowości, szczególnie te z linii Ingrid HD Innovation, Ingrid HD Beauty Innovation oraz Love Story – zapewnia Katarzyna Olędzka.
Dr Irena Eris wchodzi do gry
Swój kawałek z tego kolorowego tortu pragnie też wykroić marka Dr Irena Eris. W kwietniu, na targach kosmetycznych Cosmoprof w Bolonii, swoją premierę miały kosmetyki Provoke. Na ofertę składa się obecnie 25 produktów – pudry, fluidy, cienie, kredki do oczu i tusze, pomadki i błyszczyki. Jak przekonuje Magdalena Pawłowska, kierownik ds. PR marki Dr Irena Eris: – Nie nastawiamy się na walkę z konkurencją, lecz budujemy nasz świat. I dalej wyjaśnia: – Dodanie kosmetyków makijażowych do portfolio marki łączy się z naszym holistycznym podejściem do pielęgnacji. Dbamy o wszystkie aspekty kobiecego piękna, o wewnętrzną równowagę i doskonałe samopoczucie kobiet. Linia kosmetyków do makijażu, będąca połączeniem pielęgnacji z makijażem, doskonale uzupełnia ten koncept.
Dr Irena Eris Provoke jest marką premium i będzie dostępna w punktach, które mogą realizować taką sprzedaż. Firma chce też z ofertą dotrzeć na rynki eksportowe, uzupełniając portfolio produktów u dotychczasowych dystrybutorów, jak również próbując zainteresować nowych w nieobsługiwanych jeszcze rejonach świata. Szansy na powodzenie firma upatruje w zainteresowaniu, jakim kosmetyki cieszyły się podczas targów w Bolonii.
Również Verona była obecna w Bolonii, gdzie prezentowała nową odsłonę trzech brandów kosmetyki kolorowej: Ingrid, Vollare i Butterfly. Marki te, dostępne są w ofercie firmy od kilku lat i z powodzeniem znajdują nabywców w ponad 60 krajach świata. W tej chwili firma walczy o rynek amerykański, a równolegle stara się o ugruntowanie pozycji w kraju. – Zależy nam na umacnianiu marki w kanale tradycyjnym, równolegle z nowoczesnym, poprzez liczne i systematyczne działania odsprzedażowe kierowane do konsumentów – mówi Katarzyna Olędzka. – Zamierzamy kontynuować rozpoczęte zmiany, które – mamy nadzieję – umożliwią nam podwojenie wartości sprzedaży produktów sygnowanych logotypem Ingrid Cosmetics – zdradza. W tym celu na coraz większą skalę wdrażany jest projekt Akademia Urody Verona Products Professional, na który składają się między innymi cykliczne teoretyczno-praktyczne spotkania prowadzone przez wykwalifikowanych trenerów wizażu i stylizacji. Projekt skierowany jest do personelu sklepów kluczowych partnerów biznesowych. Firma spore nadzieje wiąże też z markami Butterfly i Vollare, które poszerzyły się o liczne nowości i zyskały nowy design i jakość.
Również inni krajowi producenci mocno rozbudowują ofertę kosmetyków do makijażu. Przyglądając się tegorocznym nowościom, już widać, że zarówno firma Delia Cosmetics, jak i Bell, postawiły na lakiery do paznokci, pomadki, błyszczyki oraz fluidy. Pola nie oddają firmy Pierre René, Vipera, Hean, Wibo i inni. Jedynym problemem polskich producentów jest brak środków na masową, przede wszystkim telewizyjną reklamę, jednak atrakcyjne ceny oraz dbałość o jakość produktów powodują, że stają się coraz większą konkurencją dla marek zagranicznych. Swojej pozycji mocno będą musiały bronić Maybelline, Rimmel (który według GfK już w ubiegłym roku zanotował 5-proc. spadek udziałów) czy L’Oréal Paris. 


Anna Zawadzka-Szewczyk


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
12.12.2025 12:00
MGM Cosmetics składa wniosek o upadłość po dwóch latach działalności
To już koniec niemieckiej marki.MGM Cosmetics

Niemiecka marka pielęgnacyjna MGM Cosmetics, założona przez jedną z największych agencji modelek w kraju, po zaledwie dwóch latach obecności na rynku złożyła wniosek o upadłość. Decyzja kończy próbę zbudowania biznesu kosmetycznego opartego na prestiżu świata mody. Firma, której oferta obejmowała m.in. kremy i maski inspirowane produktami używanymi na światowych wybiegach, rozpoczęła obecnie wyprzedaż ostatnich partii towaru. Eksperci podkreślają, że to prawdopodobnie ostatni moment, by kupić kosmetyki marki w regularnym obrocie.

Problemy MGM narastały od wielu miesięcy. Spółka wskazała na poważny konflikt między wspólnikami jako główną przyczynę wniosku upadłościowego. Mimo silnego zaplecza wizerunkowego – agencja, do której należy marka, współpracuje z gwiazdami takimi jak Angelina Jolie, Brad Pitt czy topowi influencerzy – projekt kosmetyczny okazał się zbyt trudny organizacyjnie. Zarządzanie e-commerce oraz obsługą klientów wykraczało poza doświadczenie twórców marki, co szybko odbiło się na funkcjonowaniu firmy.

W lutym 2025 r. do współpracy zaproszono inwestora 4Tree Capital, który miał przejąć operacyjne kierowanie spółką. Współpraca jednak nie przyniosła oczekiwanych efektów. Próba odzyskania przez MGM udziałów zakończyła się fiaskiem, ponieważ inwestor zażądał kwoty nieakceptowalnej dla agencji. Jak mówi Marco Sinervo, szef MGM, projekt wymknął się spod kontroli niemal od początku, a rozbieżności wizji między partnerami stały się barierą nie do pokonania.

W związku z pogarszającą się sytuacją finansową i organizacyjną, sąd w Hamburgu powołał tymczasowego zarządcę – Kévina Tanguy’ego. Jego zadaniem będzie analiza kondycji spółki i ocena, czy możliwe jest przeprowadzenie skutecznej restrukturyzacji. To właśnie od wyników tej oceny zależy, czy marka będzie mogła kontynuować działalność w jakiejkolwiek formie.

Według informacji „WirtschaftsWoche”, w magazynach MGM znajdują się jeszcze partie produktów w fazie przedprodukcyjnej, które mogą zostać wprowadzone na rynek. Tanguy zapowiada działania stabilizacyjne i analizę potencjału dalszego funkcjonowania przedsiębiorstwa. Na dziś jednak wszystko wskazuje na to, że projekt MGM Cosmetics stanie się jednym z najkrótszych epizodów w historii niemieckiego rynku beauty, mimo ambitnych planów i silnego zaplecza marketingowego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
12.12.2025 11:16
Verona Products Professional ponownie otwiera sklep online
Nowy sklep znajduje się pod adresem https://ingridcosmetics.com/.Verona Products Professionals

W dynamicznie zmieniającym się świecie branży beauty, e-commerce stał się jednym z kluczowych kanałów kontaktu marki z konsumentem. Verona Products Professional (VPP) – znany polski producent kosmetyków makijażu, pielęgnacji i perfum – robi duży krok naprzód, odświeżając i uruchamiając na nowo swój sklep internetowy. Nowa odsłona sprzedaży bezpośredniej ma wzmocnić relację z klientami i umożliwić wygodny zakup ulubionych produktów z dostawą do domu.

4 grudnia 2025 r. marka ogłosiła oficjalne otwarcie sklepu internetowego pod adresem ingridcosmetics.com – platformy e-commerce dedykowanej przede wszystkim kosmetykom z portfolio Ingrid Cosmetics. To bezpośrednia odpowiedź na rosnące oczekiwania klientów, którzy coraz chętniej kupują kosmetyki online, poszukując wygody, szerokiej oferty i aktualnych promocji. Platforma już teraz oferuje pełną gamę produktów Ingrid — od podkładów, pudrów i korektorów, przez palety cieni, tusze do rzęs czy pomadki, aż po róże, bronzery i rozświetlacze. Zakupy mają być szybkie, intuicyjne, a dostawa — ekspresowa i bezpieczna. Podkreślając znaczenie tej zmiany, Verona prezentuje sklep jako przestrzeń, w której każdy klient może „cieszyć się pięknem bez kompromisów”, korzystając z regularnych promocji, nowości online i limitowanych kolekcji dostępnych tylko w e-commerce.

image

Sklep Verona Products Professional zmienia fokus — z pełnego portfolio marek na Ingrid

To nie jest pierwszy krok Verona Products Professional w kierunku sprzedaży online. Już wcześniej firma prowadziła własny sklep internetowy GoodSoul.eu — multibrandową platformę, która oferowała kosmetyki wszystkich marek z portfolio producenta, m.in. Ingrid Cosmetics, Vollare, Revia czy Vittorio Bellucci. Jednak pod koniec 2023 r. strona zaczęła przekierowywać użytkowników na stronę monobrandową Ingrid.pl, co było pierwszym sygnałem zmiany strategii handlowej.

Zmiana ta wskazywała na fokusowanie się na marce Ingrid jako flagowej w segmencie e-commerce, co może wynikać zarówno z analizy sprzedaży, jak i preferencji klientów. Zmniejszenie oferty wielomarkowej na rzecz skoncentrowanej monobrandowej ułatwia komunikację, buduje spójną identyfikację marki i pozwala lepiej odpowiadać na potrzeby konkretnej grupy odbiorców. Otwarty niedawno nowy sklep ingridcosmetics.com kontynuuje tę strategię i jest naturalną ewolucją wcześniejszych działań digitalowych. Dzięki temu klienci mają teraz dostęp do pełnej i aktualnej oferty Ingrid, zoptymalizowanej pod kątem zakupów online.

Tło i kontekst

Działania e-commerce Verona Products Professional nie dzieją się w próżni — firma w ostatnich latach mierzy się z różnymi wyzwaniami rynkowymi i operacyjnymi. Marka Ingrid — jedną z najpopularniejszych w portfolio VPP — doświadczyła m.in. zamieszania z obecnością na półkach drogerii Rossmann. W sierpniu 2024 r. pojawiły się doniesienia, że personel sieci informował o braku produktów Ingrid w sklepach, choć oficjalnie sieć zaprzeczała całkowitemu wycofaniu takich produktów ze sprzedaży. Fakty te stanowiły element szerszej niepewności wśród konsumentów co do dostępności marek VPP w tradycyjnych kanałach sprzedaży.

image

Revers i Verona Products Professional w czołówce zakwestionowanych do 2024 r. przez Safety Gate polskich produktów kosmetycznych [ANALIZA]

Ponadto niektóre produkty firmy znalazły się na liście zgłoszeń unijnego systemu Safety Gate RAPEX, który monitoruje bezpieczeństwo towarów na rynku UE. W analizie publikowanej w listopadzie 2024 r. Verona Products Professional była jednym z liderów wśród polskich marek kosmetycznych, których produkty zostały zakwestionowane w systemie Safety Gate — co mogło wpływać na wizerunek i działania marketingowe marki. W 2025 r. również odnotowano konkretne przypadki związane z wycofaniem zapachów marki Vittorio Bellucci w ramach tego systemu, co oznaczało konieczność działań naprawczych i komunikacyjnych ze strony producenta.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. grudzień 2025 14:13