StoryEditor
Producenci
17.09.2014 00:00

Ponad 500 salonów Inglot do końca roku

Inglot do końca roku chce posiadać ponad 500 firmowych salonów na świecie. Polska marka wywodząca się z Przemyśla jest już obecna na 6 kontynentach, gdzie sprzedaje w 472 punktach, w tym w najbardziej prestiżowych galeriach handlowych. Inglot współpracuje z najlepszymi światowymi wizażystami, przy brodwayowskich musicalach i najbardziej obleganych pokazach mody. 95 proc. swoich kosmetyków produkuje w Polsce. Nie wstydzi się pisać na nich: made in Poland.

Wojciech Wiesław Inglot (ur. 11 czerwca 1955 w Przemyślu, zm. 23 lutego 2013 tamże ) – polski przedsiębiorca, założyciel i właściciel globalnego przedsiębiorstwa z branży kosmetycznej Inglot (prowadzącej działalność za granicą pod firmą Inglot Cosmetics). Z wykształcenia chemik – tak zaczyna się notka biograficzna na Wikipedii, charakteryzująca wyjątkowego człowieka, wizjonera – jak najczęściej mówiono o nim w branży. Z jego odejściem nie mogli się pogodzić nawet konkurenci. Wielu zastanawiało się, co się stanie z marką Inglot. Nic złego się nie wydarzyło. Zostali ludzie, z którymi Wojciech Inglot tworzył markę i zarządzał przedsiębiorstwem. Mówią, że dał im solidne podstawy. – Mój wujek zostawił po sobie świetną firmę, dobrze ustawioną pod każdym względem. Skupiamy się na tym, aby kontynuować jego dzieło, a jednocześnie umacniać markę, wprowadzać nowe produkty, nie zostawać w tyle – mówi Grzegorz Inglot, bratanek, związany z firmą od 16 roku życia. Jak sam opowiada, przeszedł w firmie wiele szczebli, Wojciech Inglot chciał, żeby poznał ją „od kuchni”. Teraz jest odpowiedzialny za marketing i działania Public Relations, a przede wszystkim za sieć sklepów własnych za granicą i kontakty z obecnymi i potencjalnymi franczyzobiorcami. – Działamy na sześciu kontynentach. Do końca roku chcemy być obecni w ponad 500 punktach na całym świecie – mówi. Sklepy z logo polskiej marki pojawią się w kolejnych miastach Ameryki – Toronto i Columbii oraz w Singapurze, Tunezji, Iranie, Bośni i Hercegowinie. W tym roku powstało ponad 30 nowych salonów firmowych Inglot i będzie 35 kolejnych, a 25 już istniejących przejdzie gruntowną zmianę wnętrza i wyposażenia – wymieniane są meble ekspozycyjne (firma sama je produkuje), do czarno-białych wnętrz salonów wprowadzany jest kolor.
Ekspansja Inglota na świecie zaczęła się od otwarcia w 2006 r. sklepu w Montrealu, w Kanadzie. Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko. Nowe butiki Inglota pojawiają się przy głównych ulicach miast, w najważniejszych sieciach handlowych, jak Edgards w RPA, Sears w Meksyku, Sogo w Malezji, Falabella w Chile i europejskim Douglasie. Od 2011 roku marka dostępna jest również w Macy’s – jednej z najbardziej prestiżowych sieci luksusowych domów towarowych w Stanach Zjednoczonych. Szczególną dumą napawa zarządzających firmą salon na Broadwayu, na rogu 48 ulicy w Nowym Jorku. To on zapoczątkował karierę Inglota w Stanach Zjednoczonych. Jedną z flagowych lokalizacji jest też Inglot pro Studio, otwarte trzy lata temu w nowojorskim Chelsea Market Building. To tu goszczą mistrzowie wizażu, makijażyści, w których ręce oddają się gwiazdy show-biznesu, światowej sławy charakteryzatorzy filmowi i teatralni podczas warsztatów makijażu i pokazów organizowanych w ramach nowojorskich tygodni mody. Co dwa tygodnie nowy salon powstaje na Bliskim Wschodzie. Wiodące rynki dla biznesu Inglota to także Stany Zjednoczone, Rosja, Australia, Indie, RPA, Chile i oczywiście Polska, gdzie ma najwięcej punktów sprzedaży – blisko 200.
– Polska w dalszym ciągu jest dla nas bardzo ważnym rynkiem. Tutaj mamy najwięcej sklepów i nie możemy tego zaprzepaścić. Trzeba jednak przyznać, że rynek jest nasycony i nie ma zbyt dużego pola do manewru, jesteśmy w wielu centrach handlowych. Nowych galerii nie otwiera się dużo, ale staramy się wchodzić do każdej, która jest interesująca. Jesteśmy także obecni z naszą marką w perfumeriach Douglas i współpraca z tą siecią znakomicie nam się układa. Nie zamykamy się również na współpracę z innymi perfumeriami i drogeriami oraz z partnerami gotowymi wchodzić we franczyzę – mówi Grzegorz Inglot. Firma podąża za nowymi technologiami i konsumenckimi trendami. Aplikacja Virtual Makeover w wersji na iPhone’a, iPada i online na stronie internetowej inglot.pl umożliwiła kobietom na wirtualne zabawy z makijażem, testowanie jego niezliczonych wersji na własnym zdjęciu lub zdjęciach modelek. Na wskroś nowoczesne jest podejście do produkcji i sprzedaży kosmetyków w systemie umożliwiającym dowolne zestawianie ulubionych produktów do makijażu w wygodnych opakowaniach wielokrotnego użytku (tzw. Freedom System). W kasetkach wyposażonych w magnesy można komponować własną paletę odcieni, a kasetki łączyć ze sobą. Nie otwierają się, kiedy nie powinny i tworzą kolumienki, które łatwo przechowywać w kufrze makijażowym, szufladzie czy podręcznej kosmetyczce, za co pokochali je nie tylko wizażyści. 
Katarzyna Bochner
zdjęcia: serwis prasowy Inglot

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
12.12.2025 12:00
MGM Cosmetics składa wniosek o upadłość po dwóch latach działalności
To już koniec niemieckiej marki.MGM Cosmetics

Niemiecka marka pielęgnacyjna MGM Cosmetics, założona przez jedną z największych agencji modelek w kraju, po zaledwie dwóch latach obecności na rynku złożyła wniosek o upadłość. Decyzja kończy próbę zbudowania biznesu kosmetycznego opartego na prestiżu świata mody. Firma, której oferta obejmowała m.in. kremy i maski inspirowane produktami używanymi na światowych wybiegach, rozpoczęła obecnie wyprzedaż ostatnich partii towaru. Eksperci podkreślają, że to prawdopodobnie ostatni moment, by kupić kosmetyki marki w regularnym obrocie.

Problemy MGM narastały od wielu miesięcy. Spółka wskazała na poważny konflikt między wspólnikami jako główną przyczynę wniosku upadłościowego. Mimo silnego zaplecza wizerunkowego – agencja, do której należy marka, współpracuje z gwiazdami takimi jak Angelina Jolie, Brad Pitt czy topowi influencerzy – projekt kosmetyczny okazał się zbyt trudny organizacyjnie. Zarządzanie e-commerce oraz obsługą klientów wykraczało poza doświadczenie twórców marki, co szybko odbiło się na funkcjonowaniu firmy.

W lutym 2025 r. do współpracy zaproszono inwestora 4Tree Capital, który miał przejąć operacyjne kierowanie spółką. Współpraca jednak nie przyniosła oczekiwanych efektów. Próba odzyskania przez MGM udziałów zakończyła się fiaskiem, ponieważ inwestor zażądał kwoty nieakceptowalnej dla agencji. Jak mówi Marco Sinervo, szef MGM, projekt wymknął się spod kontroli niemal od początku, a rozbieżności wizji między partnerami stały się barierą nie do pokonania.

W związku z pogarszającą się sytuacją finansową i organizacyjną, sąd w Hamburgu powołał tymczasowego zarządcę – Kévina Tanguy’ego. Jego zadaniem będzie analiza kondycji spółki i ocena, czy możliwe jest przeprowadzenie skutecznej restrukturyzacji. To właśnie od wyników tej oceny zależy, czy marka będzie mogła kontynuować działalność w jakiejkolwiek formie.

Według informacji „WirtschaftsWoche”, w magazynach MGM znajdują się jeszcze partie produktów w fazie przedprodukcyjnej, które mogą zostać wprowadzone na rynek. Tanguy zapowiada działania stabilizacyjne i analizę potencjału dalszego funkcjonowania przedsiębiorstwa. Na dziś jednak wszystko wskazuje na to, że projekt MGM Cosmetics stanie się jednym z najkrótszych epizodów w historii niemieckiego rynku beauty, mimo ambitnych planów i silnego zaplecza marketingowego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
12.12.2025 11:16
Verona Products Professional ponownie otwiera sklep online
Nowy sklep znajduje się pod adresem https://ingridcosmetics.com/.Verona Products Professionals

W dynamicznie zmieniającym się świecie branży beauty, e-commerce stał się jednym z kluczowych kanałów kontaktu marki z konsumentem. Verona Products Professional (VPP) – znany polski producent kosmetyków makijażu, pielęgnacji i perfum – robi duży krok naprzód, odświeżając i uruchamiając na nowo swój sklep internetowy. Nowa odsłona sprzedaży bezpośredniej ma wzmocnić relację z klientami i umożliwić wygodny zakup ulubionych produktów z dostawą do domu.

4 grudnia 2025 r. marka ogłosiła oficjalne otwarcie sklepu internetowego pod adresem ingridcosmetics.com – platformy e-commerce dedykowanej przede wszystkim kosmetykom z portfolio Ingrid Cosmetics. To bezpośrednia odpowiedź na rosnące oczekiwania klientów, którzy coraz chętniej kupują kosmetyki online, poszukując wygody, szerokiej oferty i aktualnych promocji. Platforma już teraz oferuje pełną gamę produktów Ingrid — od podkładów, pudrów i korektorów, przez palety cieni, tusze do rzęs czy pomadki, aż po róże, bronzery i rozświetlacze. Zakupy mają być szybkie, intuicyjne, a dostawa — ekspresowa i bezpieczna. Podkreślając znaczenie tej zmiany, Verona prezentuje sklep jako przestrzeń, w której każdy klient może „cieszyć się pięknem bez kompromisów”, korzystając z regularnych promocji, nowości online i limitowanych kolekcji dostępnych tylko w e-commerce.

image

Sklep Verona Products Professional zmienia fokus — z pełnego portfolio marek na Ingrid

To nie jest pierwszy krok Verona Products Professional w kierunku sprzedaży online. Już wcześniej firma prowadziła własny sklep internetowy GoodSoul.eu — multibrandową platformę, która oferowała kosmetyki wszystkich marek z portfolio producenta, m.in. Ingrid Cosmetics, Vollare, Revia czy Vittorio Bellucci. Jednak pod koniec 2023 r. strona zaczęła przekierowywać użytkowników na stronę monobrandową Ingrid.pl, co było pierwszym sygnałem zmiany strategii handlowej.

Zmiana ta wskazywała na fokusowanie się na marce Ingrid jako flagowej w segmencie e-commerce, co może wynikać zarówno z analizy sprzedaży, jak i preferencji klientów. Zmniejszenie oferty wielomarkowej na rzecz skoncentrowanej monobrandowej ułatwia komunikację, buduje spójną identyfikację marki i pozwala lepiej odpowiadać na potrzeby konkretnej grupy odbiorców. Otwarty niedawno nowy sklep ingridcosmetics.com kontynuuje tę strategię i jest naturalną ewolucją wcześniejszych działań digitalowych. Dzięki temu klienci mają teraz dostęp do pełnej i aktualnej oferty Ingrid, zoptymalizowanej pod kątem zakupów online.

Tło i kontekst

Działania e-commerce Verona Products Professional nie dzieją się w próżni — firma w ostatnich latach mierzy się z różnymi wyzwaniami rynkowymi i operacyjnymi. Marka Ingrid — jedną z najpopularniejszych w portfolio VPP — doświadczyła m.in. zamieszania z obecnością na półkach drogerii Rossmann. W sierpniu 2024 r. pojawiły się doniesienia, że personel sieci informował o braku produktów Ingrid w sklepach, choć oficjalnie sieć zaprzeczała całkowitemu wycofaniu takich produktów ze sprzedaży. Fakty te stanowiły element szerszej niepewności wśród konsumentów co do dostępności marek VPP w tradycyjnych kanałach sprzedaży.

image

Revers i Verona Products Professional w czołówce zakwestionowanych do 2024 r. przez Safety Gate polskich produktów kosmetycznych [ANALIZA]

Ponadto niektóre produkty firmy znalazły się na liście zgłoszeń unijnego systemu Safety Gate RAPEX, który monitoruje bezpieczeństwo towarów na rynku UE. W analizie publikowanej w listopadzie 2024 r. Verona Products Professional była jednym z liderów wśród polskich marek kosmetycznych, których produkty zostały zakwestionowane w systemie Safety Gate — co mogło wpływać na wizerunek i działania marketingowe marki. W 2025 r. również odnotowano konkretne przypadki związane z wycofaniem zapachów marki Vittorio Bellucci w ramach tego systemu, co oznaczało konieczność działań naprawczych i komunikacyjnych ze strony producenta.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. grudzień 2025 10:52