StoryEditor
Producenci
14.04.2025 11:38

Prada przejmuje Versace za 1,38 miliarda dolarów – największa transakcja w historii włoskiej mody

Grupa Prada ogłosiła zawarcie porozumienia w sprawie przejęcia 100 proc. udziałów Versace za kwotę 1,38 miliarda dolarów w gotówce. Całkowita wartość przedsiębiorstwa została oszacowana na 1,25 miliarda euro, czyli około 1,375 miliarda dolarów, według modelu „brutto, bez długu i gotówki”. Transakcja ta ma na celu umocnienie pozycji Prady jako największej grupy modowej we Włoszech i jednej z najbardziej wpływowych na świecie.

Versace, założona w 1978 roku w Mediolanie, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek luksusowych na świecie. Z silną tożsamością estetyczną i umiejętnością adaptacji do zmieniających się trendów, marka stanowi strategiczne uzupełnienie dla portfela Prady. W oficjalnym komunikacie firma podkreśliła, że Versace posiada „znaczny, niezrealizowany potencjał wzrostu”, który może zostać wykorzystany dzięki zasobom i doświadczeniu Prada Group.

W ramach transakcji przewidziano utrzymanie kreatywnej tożsamości oraz kulturowej autentyczności marki Versace. Jednocześnie skorzysta ona z pełnego zaplecza Grupy, w tym zdolności przemysłowych, operacyjnych i sprzedażowych. Całkowita kwota transakcji uwzględnia również przenoszone straty podatkowe oraz koszty, które częściowo pokryje obecny właściciel Versace – Capri Holdings.

Zakup Versace zostanie sfinansowany z nowego zadłużenia w wysokości 1,5 miliarda euro. Struktura finansowania obejmuje pożyczkę terminową o wartości 1 miliarda euro oraz kredyt mostowy w wysokości 0,5 miliarda euro. Mimo tego znacznego zobowiązania, Prada zachowuje elastyczność bilansową dzięki posiadanym środkom pieniężnym i dostępowi do niewykorzystanych linii kredytowych.

Transakcja została już zatwierdzona przez zarządy obu spółek – Prada S.p.A. oraz Capri Holdings. Jej finalizacja spodziewana jest w drugiej połowie 2025 roku, pod warunkiem spełnienia standardowych wymogów zamknięcia, w tym uzyskania wymaganych zgód regulacyjnych. To jedno z największych przejęć na włoskim rynku mody w ostatnich latach i istotny krok w kierunku konsolidacji sektora luksusowego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 20:58