StoryEditor
Producenci
04.02.2019 00:00

Rekordowe wyniki grupy LVMH w 2018 roku

LVMH Moët Hennessy Louis Vuitton, wiodąca światowa grupa produktów luksusowych, zanotowała przychody w wysokości 46,8 mld euro w 2018 roku, co oznacza wzrost o 10 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Wszystkie grupy biznesowe koncernu osiągnęły doskonałe wyniki.

Przychody ze sprzedaży organicznej wyniosły 11 proc., a 12 proc. z wyłączeniem wpływu zamknięcia koncesji na lotnisko w Hongkongu pod koniec 2017 roku. Wzrost organicznego dochodu w czwartym kwartale wyniósł 10 proc. (z wyłączeniem wpływu zamknięcia koncesji na lotnisko w Hongkongu). Kwartał kontynuował trend, który rozpoczął się od początku roku.

Zysk z operacji powtarzalnych wyniósł 10 mld euro w 2018 roku, co stanowi wzrost o 21 proc. Marża operacyjna osiągnęła poziom 21,4 proc., co stanowi wzrost o 1,9 punktu procentowego. Udział grupy w zysku netto wyniósł 6,4 mld euro, co stanowi wzrost o 18 proc.

- LVMH miał kolejny rekordowy rok, zarówno pod względem przychodów, jak i wyników. W szczególności zysk z powtarzających się operacji przekroczył 10 miliardów euro. Celowość naszych marek, kreatywność i jakość naszych produktów, unikalne doświadczenie oferowane naszym klientom, a także talent i zaangażowanie naszych zespołów to mocne strony Grupy, które po raz kolejny zrobiły różnicę - powiedział Bernard Arnault, prezes i dyrektor generalny LVMH.

- W 2019 roku LVMH będzie kontynuował swoją silną dynamikę innowacji, ukierunkowane inwestycje, łączące tradycję i nowoczesność, długoterminową wizję i responsywność, ducha przedsiębiorczości i poczucie odpowiedzialności. W niepewnym otoczeniu możemy liczyć na atrakcyjność naszych marek i sprawność naszych zespołów, aby po raz kolejny w 2019 roku wzmocnić nasze przywództwo w świecie produktów wysokiej jakości – dodał prezes Arnault.

Najważniejsze wydarzenia z 2018 roku obejmują dalszy dwucyfrowy wzrost przychodów i zysków z powtarzalnych operacji, który osiągnął rekordowy poziom i ciągły wzrost w Europie, Stanach Zjednoczonych, Azji i Japonii.

Do sukcesu przyczyniła się też doskonała wydajność w winach i napojach spirytusowych oraz wyjątkowe zbiory winogron. Powodzenie mają zarówno kultowe, jak i nowe produkty marki Louis Vuitton, której rentowność utrzymuje się na wyjątkowym poziomie.

Bardzo dobry pierwszy rok odnotował Christian Dior Couture w ramach LVMH, silny wzrost nastąpił w sztandarowych markach w kategorii Perfumy i Kosmetyki, był to doskonały rok dla Bvlgari i nastąpił dobry rozwój Hublot i TAG Heuer oraz wzrost w marce Sephora, która umocniła pozycję na wszystkich rynkach i w obszarze cyfrowym. Notowania firmy podniosła też umowa z grupą hotelową Belmond.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
19.11.2025 16:19
Interparfums prognozuje umiarkowany wzrost sprzedaży i spadek zysków w 2026 roku
W portfolio Interparfums znajdują się takie marki jak Mont Blanc, Jimmy Choo czy Ferragamo.yarayanastia/Shutterstock

Interparfums SA przedstawiło prognozy finansowe na rok obrotowy kończący się w 2026 r., zapowiadając jedynie symboliczny wzrost przychodów. Firma specjalizująca się w licencjonowanych perfumach oczekuje, że jej sprzedaż netto wzrośnie o 1 proc. – z 1,47 miliarda dolarów w 2025 r. do 1,48 miliarda dolarów w 2026 r. Jednocześnie kierownictwo podkreśla, że otoczenie rynkowe pozostanie trudne, a popyt nadal będzie obciążony przez globalne spowolnienie gospodarcze oraz proces redukcji zapasów w branży.

Prognozy wskazują również na spadek rentowności spółki. Rozwodniony zysk na akcję (diluted EPS) ma zmniejszyć się o 5 proc. – z 5,12 dolara w 2025 r. do 4,85 dolara w 2026 r. Według prezesa i dyrektora generalnego Jeana Madary, negatywny wpływ na wyniki będą miały „szersze wyzwania makroekonomiczne” oraz przedłużająca się korekta zapasów. Spółka liczy jednak, że wahania kursowe pomogą złagodzić skutki wygaśnięcia licencji na markę Boucheron, co nastąpi pod koniec 2025 r.

Pomimo presji rynkowej Interparfums inwestuje w rozwój własnego portfolio. W lipcu 2025 r. firma wprowadziła na rynek pierwszą prywatną markę perfum Solférino Paris, skierowaną do segmentu haute parfumerie. Kolekcja obejmuje dziesięć uniseksowych kompozycji inspirowanych ikonami paryskiego stylu. Spółka zapowiada, że w pierwszej połowie 2026 r. Solférino trafi do dodatkowych 50 punktów sprzedaży. W tym samym okresie ruszy także dystrybucja przeprojektowanej linii zapachowej Goutal.

W segmencie europejskim firma planuje szereg „strategicznych rozszerzeń” w ramach kluczowych licencji. W 2026 r. Coach ma zyskać dwie nowe propozycje – dla kobiet i mężczyzn – oparte na najbardziej rozpoznawalnych zapachach marki. Lacoste wzbogaci ofertę o nowe interpretacje w ramach głównej linii oraz serii L.12.12. Dodatkowo Interparfums zapowiada męską nowość dla Jimmy Choo oraz rozbudowę popularnej franczyzy Montblanc Legend.

Zarząd podkreśla, że nakłady zaplanowane na 2026 r. mają przynieść efekty w kolejnych latach. W 2027 r. firma planuje duże premiery dla marek Montblanc, Guess, Ferragamo i Cavalli, które – według Madary – mogą znacząco przyspieszyć wzrost przychodów i poprawić rentowność. Interparfums przewiduje, że niekorzystne tendencje makroekonomiczne zaczną słabnąć pod koniec 2026 r., tworząc korzystniejsze warunki do odbudowy i rozwoju w 2027 r. oraz w latach następnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
18.11.2025 11:39
Shiseido traci na giełdzie po chińskim ostrzeżeniu przed podróżami do Japonii
Japoński gigant kosmetyczny przechodzi giełdowy spadek.Shutterstock

Akcje Shiseido zanotowały w ostatnich dniach jeden z najgłębszych spadków w 2025 roku, reagując na decyzję władz Chin o wydaniu ostrzeżenia dla obywateli przed podróżami i podejmowaniem nauki w Japonii. Notowania spółki obniżyły się w ciągu dnia o 8,5 proc., spadając do poziomu 15,73 dolara z wcześniejszych 17,20 dolara. Był to najostrzejszy jednodniowy zjazd kursu od kwietnia, sygnalizujący rosnące napięcia między dwoma azjatyckimi potęgami.

Chińska decyzja była odpowiedzią na wypowiedź premier Japonii Sanae Takaichi, która zasugerowała, że ewentualne działania militarne w kontekście Tajwanu mogłyby stanowić dla Japonii „sytuację zagrażającą przetrwaniu”. Sformułowanie to wywołało gwałtowne reakcje dyplomatyczne i doprowadziło do zaostrzenia relacji, w tym do oficjalnego ostrzeżenia dla chińskich turystów i studentów.

Wpływ komunikatu Pekinu natychmiast odczuły również inne segmenty gospodarki, przede wszystkim spółki powiązane z turystyką i handlem detalicznym. Rynek zareagował obawami o dalsze zmniejszenie ruchu turystycznego z Chin, który wciąż stanowi kluczowy element dla wielu japońskich branż. Spadki objęły m.in. firmy z sektora hotelarskiego, lotniczego oraz retailu, dla których podróżni z Chin są jednym z najważniejszych źródeł przychodów.

Shiseido, jako marka silnie uzależniona od zakupów dokonywanych przez odwiedzających Japonię konsumentów, staje się jednym z głównych „poszkodowanych” w tej sytuacji. Geopolityczne napięcia mogą dodatkowo osłabić popyt na japońskie kosmetyki w Chinach — rynku o strategicznym znaczeniu dla firmy. Udział konsumentów z Chin w sprzedaży Shiseido w segmencie travel retail od lat pozostaje wysoki, co sprawia, że każda zmiana w ruchu turystycznym natychmiast przekłada się na wyniki finansowe.

Analitycy podkreślają, że obecna sytuacja zwiększa niepewność wokół perspektyw Shiseido w nadchodzących kwartałach. Sugerują zachowanie ostrożności, zwracając uwagę na kruchość modelu biznesowego silnie zależnego od mobilności międzynarodowej. Spadek kursu o 8,5 proc. uznają za sygnał rosnącej nerwowości inwestorów i dowód na to, że geopolityka pozostaje jednym z największych zagrożeń dla japońskich brandów kosmetycznych operujących w regionie Azji Wschodniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. listopad 2025 10:20