StoryEditor
Producenci
12.10.2020 00:00

[RFC2020] Luis Amaral, Eurocash: Handel niezależny będzie handlem przyszłości

Podczas wystąpienia otwierającego Retail&FMCG Congress 2020 Luis Amaral, prezes Grupy Eurocash, opowiadał o wyzwaniach stojących przed firmą, reakcji na pandemię covid-19, zmieniającym się konsumencie oraz skoku technologicznym, jaki Eurocash wykonał w ostatnim czasie.

- Zawsze myślałem o nas jako o podmiocie, którego misją jest by zapewnić niezależnemu handlowi konkurencyjność. W czasach pandemii zrozumieliśmy, że naszą misją jest coś więcej: upewnienie się, że żywność trafi na polskie stoły. Wcześniej nie zdawałem sobie w pełni sprawy z tego, jak ważni jesteśmy - mówił Luis Amaral, prezes Grupy Eurocash.

Prezes Grupy Eurocash chwalił pracowników sklepów i centrów dystrybucyjnych, a także franczyzobiorców, za odpowiedzialną postawę w trakcie pandemii, która przełożyła się na zapewnienie bezpieczeństwa klientom.

Luis Amaral stwierdził także, iż Eurocash jest i zamierza pozostać w kolejnych latach jedną z najbardziej innowacyjnych firm w branży. - Staramy się być innowacyjni w każdym możliwym obszarze. Stworzyliśmy najbardziej złożony łańcuch dostaw w Polsce. Należy do nas jedyny internetowy supermarket z żywnością w Polsce, czyli Frisco.pl. Od pierwszego dnia kreujemy nowe formaty sklepów; Kontigo, Duży Ben czy Delikatesy Centrum powstały "z niczego" - powiedział Amaral.

Podkreślił przy tym, że polski konsument bardzo szybko zmienia swoje upodobnia. Chce kupować szybko, blisko domu. Populacja się starzeje, liczba Polaków spada, co stawia przed Eurocashem i całym sektorem handlu nowe wyzwania. Amaral prognozuje, że znaczenie handlu convenience będzie rosło, a handel niezależny - w ocenie prezesa Eurocashu - jest najlepiej przystosowany do takich zmian, ze względu na bliskość klientów.

- Ludzie chcą kupować produkty, którym mogą zaufać. Nie chcą być tylko "numerem" w grupie docelowej wielkiej sieci supermarketowej. Chcą spersonalizowanej ofery. Kombinacja convenience z nowymi technologiami może być potężnym narzędziem, dlatego jako Eurocash inwestujemy w ten obszar - powiedział Amaral, wskazując m.in. platformę Eurocash.pl.

- Rozumiemy, że dzisiejszy konsument wymaga coraz więcej. Nie chce chodzić do sklepu z 2 tys. produktów, w tym trzema markami kawy. Chciałby dostępności dokładnie takiego produktu, jaki chce, kiedykolwiek chce i gdziekolwiek chce, a takiej oferty nie dostarczy mu supermarket. Dlatego mamy marketplace z 50 tys. produktów, a naszym marzeniem jest by posiadać tam pół miliona artykułów - stwierdził Amaral podczas Retail&FMCG Congress 2020.

Wspomniał także o stworzonym przez Eurocash projekcie chmury danych. To narzędzie pozwalające na dokładną analizę tego, co dzieje się w danym sklepie. Eurocash ma już dane z 2 mln kart lojalnościowych Delikarta w ramach sieci sklepów Delikatesy Centrum, jednak chciałby zdobywać jeszcze więcej informacji, by móc podpowiadać swoim klientom jak najlepszy asortyment dla konkretnej placówki, odpowiadający potrzebom klienta w danej lokalizacji.

- Niezależny handel przetrwał rywalizację najpierw z hipermarketami, a potem z dyskontami. Teraz jest najlepiej pozycjonowany, by zostać "zwycięzcą" i stać się synonimem nowoczesnego handlu przyszłości - powiedział Amaral.

Wskazał przy okazji, że jeszcze "15, 20 lat temu każdy mówił, że zapewnienie konkurencyjności handlowi niezależnemu to zadanie niemożliwe do zrealizowania". - Tymczasem Polska ma dziś jeden z najmocniejszych sektorów handlu niezależnego w Europie. W Polsce aż 40 proc. rynku to właśnie handel niezależny - zaznaczył Luis Amaral.

Pod koniec wystąpienia prezes Grupy Eurocash mówił o swojej firmie w perspektywie 75 lat. - To będzie trzy, cztery pokolenia od teraz. Musimy przygotować nasz biznes na przekazanie go kolejnym generacjom. A konsumenci pozostaną z nami, jeśli będziemy traktować ich tak, jak dotychczas - podkreślił prelegent.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.10.2025 10:37
L’Oréal wskazany jako preferowany nabywca imperium Giorgio Armaniego; „Deal z Keringiem nie hamuje negocjacji z Armanim”
Czy L’Oréal przejmie Armaniego?Anna Zawadzka

Po śmierci legendarnego włoskiego projektanta Giorgio Armaniego we wrześniu 2025 roku, w wieku 91 lat, opublikowano jego testament, który wyznacza kierunek przyszłości jednej z najważniejszych marek w historii światowej mody. Dokument ujawnia, że L’Oréal, LVMH oraz Luxottica zostali wskazani jako preferowani nabywcy udziałów w grupie Armani, obejmującej zarówno działalność modową, jak i kosmetyczną.

Testament zakłada, że 15 proc. udziałów Armani Group musi zostać sprzedane w ciągu półtora roku od śmierci projektanta, a kolejnych 30 proc. do 54,9 proc. – w ciągu pięciu lat, najlepiej temu samemu nabywcy. L’Oréal, który od lat posiada licencję na produkcję zapachów, pielęgnacji i makijażu marki Armani, został wskazany jako główny kandydat do przejęcia większościowego pakietu. Francuski koncern, kierowany przez Nicolasa Hieronimusa, już zapowiedział, że rozważa wszystkie dostępne opcje dotyczące przyszłości współpracy z marką.

„Umowa, którą właśnie zawarliśmy z firmą Kering, nie powstrzymuje nas od rozważenia żadnej z opcji negocjacyjnych, jakie mamy z firmą Armani” – powiedział Hieronimus w rozmowie z inwestorami. W przypadku braku porozumienia z potencjalnym nabywcą, testament przewiduje alternatywne rozwiązanie – debiut giełdowy spółki. Zgodnie z wolą Armaniego, fundacja Giorgio Armani Foundation, utworzona w 2016 roku w celu zapewnienia ciągłości zarządzania firmą, ma jednak zachować 30 proc. udziałów, gwarantując tym samym, że wartości i wizja założyciela pozostaną częścią przyszłego kierunku marki.

Równocześnie L’Oréal kontynuuje dynamiczne poszerzanie swojego portfela marek. We wrześniu koncern sfinalizował przejęcie brytyjskiej marki Medik8, znanej z produktów do pielęgnacji skóry, która utrzymuje dwucyfrowe tempo wzrostu. Zakończono także transakcję zakupu amerykańskiej marki do pielęgnacji włosów Color Wow, ogłoszoną w lipcu. Oba przejęcia wpisują się w strategię L’Oréala umacniania pozycji w segmencie premium i dermokosmetyków.

Jeśli transakcja dotycząca Armani Group dojdzie do skutku, będzie to jedno z najważniejszych przejęć w historii europejskiego rynku luksusowego, łączące spuściznę włoskiego krawiectwa z globalnym potencjałem największych koncernów kosmetycznych i modowych świata.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.10.2025 09:38
Galderma z rekordową sprzedażą i podniesioną prognozą na 2025 rok
Producent kosmetyków i leków dermatologicznych świętuje triumf.Galderma

Galderma Group AG odnotowała rekordowe przychody netto w wysokości 3,737 mld dolarów za pierwsze dziewięć miesięcy 2025 roku, co oznacza wzrost o 15 proc. w stałych kursach walutowych. Wynik ten osiągnięto mimo trudnych warunków rynkowych i ograniczonych wydatków konsumenckich. Wzrost napędzały głównie wyższe wolumeny sprzedaży oraz korzystna struktura produktowa. W samym trzecim kwartale przychody wzrosły o 21 proc. rok do roku, przewyższając oczekiwania rynku i potwierdzając przyspieszenie wzrostu we wszystkich segmentach działalności i regionach geograficznych.

Silna dynamika wzrostu w pierwszych dziewięciu miesiącach roku przełożyła się na 13,2 proc. wzrost sprzedaży na rynkach międzynarodowych oraz 17,5 proc. wzrost w Stanach Zjednoczonych (w stałych kursach walutowych). Dwucyfrowe wzrosty zanotowano zarówno w segmencie estetyki iniekcyjnej, jak i dermatologii terapeutycznej na poziomie globalnym oraz w większości kluczowych rynków spółki. Galderma zwiększyła udziały rynkowe w obu subsegmentach estetyki iniekcyjnej, a także w międzynarodowej sprzedaży dermokosmetyków, przewyższając dynamikę całego rynku dermatologicznego.

Segment dermatologii terapeutycznej przyniósł Galdermie 804 mln USD przychodów w pierwszych dziewięciu miesiącach roku, co oznacza wzrost o 40,4 proc. rok do roku. Wynik ten napędzał przede wszystkim sukces preparatu Nemluvio, który kontynuował silne tempo wzrostu w USA i Niemczech, a także był wprowadzany na kolejne rynki międzynarodowe. Przychody z Nemluvio z 263 mln USD zrekompensowały spadki w dojrzałej części portfela produktów terapeutycznych, szczególnie w Stanach Zjednoczonych.

W segmencie dermokosmetyków Galderma odnotowała przychody na poziomie 1,063 mld USD, co stanowi wzrost o 8,2 proc. w stałych kursach walutowych. Firma przekroczyła tempo wzrostu rynku globalnego, zdobywając udziały w większości kluczowych krajów. Dwucyfrowe wzrosty osiągnęły marki Cetaphil i Alastin, szczególnie w sprzedaży międzynarodowej. Pomimo ostrożnych nastrojów konsumenckich, segment ten utrzymał stabilny i zrównoważony rozwój.

W obliczu mocnych wyników Galderma podniosła swoje prognozy na cały rok 2025. Spółka oczekuje teraz wzrostu sprzedaży netto w przedziale 17,0–17,7 proc. rok do roku w stałych kursach walutowych (wcześniej +12–14 proc.) oraz wzrostu marży EBITDA Core do 23,1–23,6 proc. (wcześniej ok. 23 proc.). Zaktualizowane wytyczne odzwierciedlają skuteczną realizację strategii handlowej i silne fundamenty wzrostu w kluczowych segmentach rynku dermatologicznego i estetycznego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. październik 2025 09:07