StoryEditor
Producenci
16.02.2022 00:00

Rodzinna firma Clarins przekazuje zarządzanie kolejnemu pokoleniu

Clarins wprowadza do zarządu i rady nadzorczej kolejne osoby. Ich wejście w struktury jest równocześnie formalnym przekazaniem zarządzania rodzinną firmą trzeciemu pokoleniu. Virginie i Prisca Courtin zapowiedziały, że będą kontynuatorkami wartości, którymi kierował się ich dziadek Jacques Courtin, zakładając Clarins w 1954 roku.

Virginie Courtin została mianowana dyrektorem zarządzającym Clarins. Będzie współpracować z prezesem i dyrektorem generalnym Jonathanem Zrihenem oraz jej wujem, Olivierem Courtinem, który jest również dyrektorem zarządzającym, a od 2018 roku pełni funkcję wiceprezesa.

Prisca Courtin została przewodniczącą rady nadzorczej i będzie monitorować strategiczne kierunki rozwoju firmy. Dotychczas – od 2018 roku – była członkiem rady nadzorczej. Zastąpi Christiana Courtina. Jej wuj, a zarazem ojciec Virginie, wycofa się z funkcji przewodniczącego, którą piastował od 2011 roku.

Te nominacje są wyrazem zaangażowania firmy w zmiany w ramach ciągłości pokoleniowej. Gdy Virginie i Prisca przejmą stery, będziemy kontynuować naszą strategię, która skupia się na dobrym samopoczuciu i zdrowiu. Clarins patrzy w przyszłość, pozostając jednocześnie wierna wartościom, które pozwoliły nam stać się globalnym i odpowiedzialnym graczem w branży kosmetycznej oraz liderem produktów do pielęgnacji skóry premium w Europie – skomentował Jonathan Zrihen, prezes i dyrektor generalny Clarins

Virginia Courtin jest córką Christiana Courtina. Od 2018 roku pełniła funkcję zastępcy dyrektora generalnego, członka rady dyrektorów i szefa polityki CSR firmy. Po ukończeniu EDHEC Business School (2010) rozpoczęła karierę w branży modowej. Po pracy w dziale marketingu jednego z głównych dystrybutorów mody, współtworzyła etyczną i przyjazną środowisku markę kostiumów kąpielowych Luz Collections (2012).

W 2013 roku zdecydowała się dołączyć do rodzinnej firmy założonej przez jej dziadka, Jacquesa Courtina, jako szef marketingu Mugler Mode. Później została dyrektorem generalnym marki. Po tym doświadczeniu została członkiem rady dyrektorów Clarins jako zastępca dyrektora generalnego w 2018 roku.

Prisca Courtin jest córką Oliviera Courtina. Od 2018 roku pełniła funkcję zastępcy dyrektora generalnego Famille C. Na tym stanowisku zarządza dywersyfikacją inwestycji rodzinnego holdingu Courtin. Od 2018 r. była również członkiem rady nadzorczej Clarins. 

Po zdobyciu dyplomu biznesowego we Francji (2004-2008), odbyciu kilku staży w Paryżu i Nowym Jorku oraz po spędzeniu dwóch lat na uzyskaniu tytułu Master of Business na Queen Mary University w Londynie (2008-2010) rozpoczęła karierę w Paryżu, gdzie na początku 2010 roku zorganizowała sieć nail barów w stylu anglosaskim.

Po tym pierwszym doświadczeniu jako przedsiębiorca, w 2013 roku zdecydowała się dołączyć do Clarins, rodzinnej firmy założonej przez jej dziadka. Na swoim pierwszym stanowisku w firmie pracowała nad konceptem spa. Od 2015 roku kierowała działem Spa i Handlu Detalicznego.

Clarins to rodzinna francuska firma kosmetyczna założona w 1954 roku. Produkuje i sprzedaje produkty do pielęgnacji skóry i makijażu, a także jest ważnym graczem w kategoriach spa i wellness. Według NPD Beauty Trends jest numerem jeden w dziedzinie pielęgnacji skóry premium w Europie. 93 proc. jej produktów, które są projektowane i opracowywane w Laboratoires Clarins we Francji, jest eksportowanych na cały świat. Jej marki – Clarins i My Blend – trafiają na ponad 150 rynków.

Clarins angażuje się w promowanie odpowiedzialnego piękna. Inwestowała w działania csr zanim stało się to obowiązującą strategią dla firm.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 11:23
Aflofarm ponownie liderem Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w województwie łódzkim
Nagrodę podczas gali Forum Firm Rodzinnych „Forbesa” w Łodzi odebrał Kacper Furman, wnuk Andrzeja Furmana — twórcy firmy.Aflofarm

Aflofarm Farmacja Polska po raz kolejny zdobył pierwsze miejsce w Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w kategorii przedsiębiorstw z przychodami przekraczającymi 100 mln zł w województwie łódzkim. Wyróżnienie to stanowi podsumowanie ponad 35 lat działalności na rzecz farmacji, profilaktyki oraz ochrony zdrowia i życia Polaków.

Firma, założona w Pabianicach przez Andrzeja Furmana, po raz pierwszy zdobyła pierwsze miejsce w tym rankingu sześć lat temu. Obecnie Aflofarm jest prowadzony przez jego synów: Jacka, Wojciecha i Tomasza, kontynuując rozwój organizacji zarówno na rynku krajowym, jak i na ponad 30 zagranicznych rynkach. Przedsiębiorstwo zatrudnia około 1500 osób, co czyni je jednym z największych pracodawców w regionie łódzkim.

W imieniu zarządu nagrodę odebrał Kacper Furman, wnuk założyciela, podkreślając, że Aflofarm wkracza w etap aktywnego udziału trzeciego pokolenia w zarządzaniu firmą. Jak zaznaczył, dorastał wraz z firmą i obserwował jej rozwój, a dziś z entuzjazmem patrzy na możliwości dalszego wzmacniania pozycji przedsiębiorstwa w kolejnych dekadach. To symboliczny moment dla rodzinnego biznesu, który opiera się na ciągłości i międzypokoleniowej współpracy.

W swojej wypowiedzi prezes zarządu Jacek Furman zwrócił uwagę na znaczenie rodzinnego charakteru przedsiębiorstwa. Podkreślił, że Aflofarm to nie tylko biznes, ale środowisko pracy, w którym część zespołu jest związana z firmą od dekad. Zatrudnione są tu całe rodziny, a wielu pracowników zaczynało w Aflofarmie swoją karierę — co wzmacnia kulturę organizacyjną opartą na lojalności, stabilności i wzajemnym szacunku.

Aflofarm angażuje się również w działania społeczne realizowane poprzez Fundację Aflofarm oraz fundację My Kochamy Pabianice. Inicjatywy te obejmują promocję zdrowia, edukację prozdrowotną oraz projekty podnoszące jakość życia mieszkańców Pabianic i okolic. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. listopad 2025 11:41