StoryEditor
Producenci
18.09.2018 00:00

Rozświetlenie – mocny trend w koloryzacji włosów

Coraz więcej kobiet interesuje się częściowym rozjaśnianiem włosów. W ciągu ostatnich pięciu lat w internecie  pojawiło się 10 razy więcej wyszukań hasła „baleyage” w porównaniu do tak pożądanego kiedyś „platynowego blondu”. Na Instagramie popularne hashtagi to #contouring, #baleyage, #highlights, #sombre, #ombre, #framing. Reakcją marki L’Oréal Professionnel na te trendy jest system Instatnt Highlights oraz linia profesjonalnej pielęgnacji Blondifier.

– Z naszych badań wynika, że 95 proc. brunetek marzy, aby choć raz zostać blondynką. Od czasów Marylin Monroe ten kolor włosów pociąga kobiety – mówi Irena Miksa, specjalista ds. szkoleń, kierownik Akademii L’Oréal Professionnel.

Niestety nie każdemu w blondzie do twarzy. Za to teraz coraz wyraźniejszym trendem jest rozjaśnianie pasm, którym zainteresowane są zarówno blondynki, jak i brunetki. Poszukiwane są wiec sposoby na częściowe rozjaśnienie – counturung, baleyage, ombre, sombre czy pasemka.

 – Widać to jeszcze wyraźniej jesienią, gdy kobiety zaczynają przyciemniać włosy, aby dać im odpocząć od letniego rozjaśniania. Tęsknią jednak za blaskiem. Tu z pomocą przychodzi rozjaśnianie pasm, mające za zadanie rozświetlić fryzurę i nadać jej świetlistych refleksów i świeżości – dodaje Irena Miksa.

Odpowiedzią marki L’Oréal Professionnel na te potrzeby kobiet jest Instatnt Highlights – system profesjonalnego rozjaśniania włosów z użyciem kremu rozjaśniającego i urządzenia, które równomiernie rozprowadza ciepło na rozjaśnianych pasmach. Pozwala to na szybką metamorfozę, którą można wykonać w salonie fryzjerskim nawet podczas przerwy na lunch.

Usługa już jest dostępna, podobnie jak preparaty do pielęgnacji włosów rozjaśnianych L’Oréal Professionnel Blondifier. W skład linii wchodzą szampon i odżywka, a także maska i trzy rodzaje boosterów, dodawanych do niej w zależności od potrzeb – by wydobyć chłodne refleksy, zneutralizować miedziane odcienie, lub wydobyć blask ciepłych blondów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
31.10.2025 12:51
Cła Trumpa: francuski sektor kosmetyczny szykuje się na utratę 10 tys. miejsc pracy
NadianB/Getty Images

Bariery i stawki celne, wprowadzane przez prezydenta USA Donalda Trumpa, mogą w 2026 roku kosztować francuski sektor kosmetyczny 620 mln euro. Fédération des Entreprises de la Beauté prognozuje 21-procentowy spadek eksportu do Stanów Zjednoczonych. Sektor spodziewa się też utraty tysięcy miejsc pracy w branżach związanych z kosmetykami.

FEBEA zgłasza swoje obawy w tej sprawie już od lata. Teraz, z pomocą firmy konsultingowej Astérès, organ przedstawił swoje szacunki, odnoszące się do możliwego wpływu ceł Donalda Trumpa. Federacja szacuje, że ten szok handlowy może spowodować utratę 2,7 tys. miejsc pracy bezpośrednio w firmach, zajmujących się eksportem kosmetyków, i dodatkowo kolejnych 8,2 tys. miejsc pracy pośrednio – m.in. w sektorach opakowań, transportu, komunikacji.

Francuskie firmy kosmetyczne w 2024 roku były zwolnione z ceł, a obecnie obowiązują je cła w wysokości 15 proc. oraz dodatkowy podatek w wysokości 50 proc. na metalowe elementy opakowań. Spadek wartości dolara dodatkowo potęguje skutki ekonomiczne.

W obliczu tego szoku nie możemy pozostać biernymi obserwatorami – podkreśla Emmanuel Guichard, delegat generalny federacji. – FEBEA uruchomiła tego lata Pakiet dla Przemysłu Kosmetycznego, europejski plan działań ratunkowych mający na celu ochronę konkurencyjności i przyszłości naszej branży. Francuskie kosmetyki są motorem innowacji, eksportu i zatrudnienia. Zwracamy się do europejskich i francuskich decydentów o zapewnienie nam środków na utrzymanie pozycji globalnego lidera, bez zbędnego komplikowania naszych ram regulacyjnych – dodaje Guichard.

W 2024 roku francuski sektor kosmetyczny odnotował drugą co do wielkości nadwyżkę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, wynoszącą 2,4 mld euro.

350 firm z francuskiego sektora kosmetycznego, generujących obroty w wysokości 35,6 mld euro i zapewniających 300 tys.  miejsc pracy, wyeksportowało w tym roku do USA produkty o wartości 2,9 mld euro.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
31.10.2025 09:37
Puig z 8-proc. wzrostem sprzedaży – kurs na rekordowy rok 2025
Hiszpańska grupa świętuje sukces.Puig

Hiszpańska grupa Puig odnotowała w pierwszych dziewięciu miesiącach 2025 roku wzrost przychodów o 8 proc., osiągając poziom 3,9 miliarda euro. Wynik ten potwierdza utrzymującą się silną pozycję koncernu w segmencie perfum prestiżowych i niszowych, które stanowią obecnie główny motor wzrostu spółki.

Na czele najlepiej sprzedających się marek znalazły się Charlotte Tilbury, Rabanne, Carolina Herrera i Byredo, a także rosnące w siłę niszowe domy perfumeryjne, takie jak Dries Van Noten i Penhaligon’s. Segment zapachów luksusowych pozostaje dla Puig kluczowym obszarem rozwoju, zapewniającym wysokie marże i globalną rozpoznawalność.

Pod względem geograficznym najlepsze wyniki zanotowano w Europie oraz obu Amerykach, podczas gdy rynek azjatycki – po miesiącach spowolnienia – zaczął wykazywać oznaki odbicia. Zdywersyfikowana obecność regionalna pozwala firmie stabilizować sprzedaż mimo zróżnicowanych warunków makroekonomicznych w poszczególnych krajach.

Puig potwierdził swoje prognozy na cały rok 2025, przewidując, że jego sprzedaż przekroczy 5 miliardów euro, a rentowność ulegnie dalszej poprawie. Wzrost ma być napędzany zarówno przez rozwój marek premium, jak i ekspansję w kanałach cyfrowych oraz nowych rynkach.

Wyniki za dziewięć miesięcy potwierdzają silną kondycję finansową grupy i utrzymujący się globalny popyt na zapachy z segmentu prestige. Puig, który w ostatnich latach umocnił się w czołówce światowych producentów luksusowych kosmetyków, wchodzi w końcowy kwartał 2025 roku z wyraźną perspektywą rekordowych przychodów i dalszego wzrostu udziałów rynkowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. listopad 2025 10:00