StoryEditor
Producenci
24.11.2022 00:00

Rynek towarów luksusowych nie boi się recesji

Wartość globalnego rynku osobistych dóbr luksusowych, do którego zaliczane są również produkty kosmetyczne z kategorii Prestige, wzrośnie w tym roku o 22 proc. i w kolejnych latach będzie się dalej zwiększać, wynika z najnowszego raportu firmy doradczej Bain & Company. Wzrost sprzedaży generują w dużej mierze zakupy dokonywane przez przedstawicieli generacji Y i Z, czyli dwudziesto- i trzydziestolatków.

Tegoroczna sprzedaż osobistych dóbr luksusowych takich jak odzież, biżuteria czy kosmetyki osiągnie poziom 353 mld euro. Na koniec 2030 roku rynek ten może być wart 540-580 mld euro – wynika z wyliczeń ekspertów Bain & Company, którzy wraz mediolańską z Fondazione Altagamma przeanalizowali trendy w branży. 

W zależności od kondycji gospodarek Stanów Zjednoczonych, Europy i Chin w przyszłym roku rynek dóbr luksusowych w scenariuszu pesymistycznym wzrośnie o 3-5 proc., a w scenariuszu optymistycznym o 6-8 proc. Amerykański bank centralny Fed obniżył ostatnio prognozy wzrostu PKB dla USA na 2023 rok do 1,2 proc., a Komisja Europejska przewiduje, że tempo wzrostu europejskiej gospodarki wyniesie zaledwie 0,3 proc. Chiny wciąż borykają się z turbulencjami wywołanymi przez Covid, co negatywnie odbija się tamtejszym rynku towarów luksusowych, któremu nie udało się jeszcze powrócić do poziomów sprzed pandemii.

 – We wszystkich kategoriach produktowych jesteśmy na poziomie z 2019 roku albo nawet wyższym, co pokazuje, że rynek już otrząsnął się z szoku wywołanego pandemią. Producenci podnieśli ceny, ale nie odbiło się to na spadku wolumenu sprzedaży, ponieważ w USA i Europie konsumenci ruszyli do uzupełniania garderoby o produkty, które wpisują się w nowy trend „post streetwear” – mówi Katarzyna Wal z Bain & Company. 

Według niej, jeśli w przyszłym roku będziemy mierzyć się z globalną recesją, to jej wpływ na branżę będzie inny niż w czasie kryzysu z lat 2008-2009. 

– Rynek dóbr luksusowych jest teraz bardziej odporny na zawirowania ekonomiczne, ma większą bazę konsumentów, a marki są zdecydowanie bardziej zorientowane na klientów – dodaje Katarzyna Wal.

Marki luksusowe nauczyły się docierać do coraz szerszej grupy klientów, potrafią rozpoznawać ich potrzeby i lepiej się z nimi komunikują, umiejętnie wykorzystując media społecznościowe. Według szacunków Bain & Company liczba klientów rynku osobistych dóbr luksusowych wyniesie w tym roku 400 mln, a do 2030 roku zwiększy się o kolejne 100 mln.

Jak pokazuje raport, dominującą grupą konsumentów towarów luksusowych stają się osoby przed 40 rokiem życia. To właśnie zakupy dokonywane przez przedstawicieli generacji Y i Z, czyli dwudziesto- i trzydziestolatków, wygenerowały wzrost sprzedaży w 2022 roku. Do końca dekady wydatki obecnych dwudziestolatków i przedstawicieli pokolenia Alfa, czyli osób urodzonych po 2010 roku, będę rosnąć trzy razy szybciej niż starszych grup wiekowych i w 2030 roku będą odpowiadały za 30 proc. sprzedaży.

Markami luksusowymi interesują się coraz młodsze osoby, które są bardziej świadome i wymagające. Aby sprostać ich oczekiwaniom marki muszą być bardziej otwarte i kreatywne zarówno, jeśli chodzi o portfel produktów, sposób komunikacji, jak i kanał sprzedaży – podpowiada przedstawicielka Bain & Company. 

Jako przykład reakcji marek na nowe zjawiska i subkultury wywodzące się ze środowisk aktywistów ekologicznych i gender podaje Stellę McCartney, która stworzyła neutralną genderowo linię Shared oraz marke Gucci, która wypuściła kolekcję MX. 

Jak wynika z raportu, dominującym kanałem sprzedaży pozostają sklepy stacjonarne, choć tempo wzrostu sprzedaży online systematycznie rośnie. Analitycy Bain & Company przewidują, że powoli zacierać się będą granice między salonami monobrandowymi i sprzedażą w internecie, a marki będą stosować podejście omnichannel 3.0. 

Bain & Company szacuje, że całkowita wartość rynku dóbr luksusowych, obejmującego także nieruchomości, auta, samoloty i łodzie, wzrośnie w tym roku o 21 proc. do około 1,4 bln euro.

Czytaj też: Rośnie popyt na luksusowe kosmetyki. Co z łańcuchami dostaw?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.08.2025 11:43
Estée Lauder tnie zatrudnienie w ramach restrukturyzacji; zniknie ponad 3 tys. wakatów
Timwkwaizwohfjw, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Estée Lauder Companies ogłosiła redukcję 3,2 tys. miejsc pracy w ramach programu restrukturyzacyjnego, który docelowo może objąć nawet 7 tys. stanowisk. Oznacza to, że globalny koncern kosmetyczny rozważa zmniejszenie zatrudnienia o 12 proc. w skali całej firmy. Decyzja została zatwierdzona 13 sierpnia i stanowi rozwinięcie planu ogłoszonego w lutym br.

W IV kwartale roku obrotowego zakończonego 30 czerwca firma poniosła stratę netto w wysokości 546 milionów dolarów. Istotny wpływ na wynik miały koszty związane z odprawami i innymi wydatkami restrukturyzacyjnymi, które wyniosły 747 milionów dolarów. To znacząco obciążyło finanse spółki, pogłębiając jej stratę względem wcześniejszych kwartałów.

Źródłem problemów Estée Lauder pozostaje osłabiona sprzedaż na kluczowych rynkach Azji i Pacyfiku oraz w segmencie globalnego handlu travel retail. Te kanały od lat stanowiły istotny motor wzrostu dla marek luksusowych, jednak obecnie ich znaczenie maleje z powodu spadku dynamiki konsumpcji w Chinach i ograniczonego ruchu turystycznego.

Zarząd spółki podkreśla, że restrukturyzacja ma na celu ochronę marż oraz stworzenie przestrzeni do reinwestycji w strategiczne obszary działalności. Skala redukcji etatów pokazuje jednak głębokość zmian strukturalnych, przed jakimi staje globalny rynek kosmetyków prestiżowych, w którym rośnie presja kosztowa i konieczność dostosowania się do nowych realiów popytu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
25.08.2025 14:37
Ecowipes publikuje Raport ESG 2024 i wyznacza cele na kolejne lata
Producent mokrych chusteczek opublikował swój raport ESG.Ecowipes

Ecowipes, jeden z największych producentów ekologicznych wyrobów higienicznych i kosmetycznych w Europie, zaprezentował Raport ESG za 2024 r. Dokument obejmuje działania firmy w obszarze środowiskowym, społecznym i ładu korporacyjnego, a także wskazuje kierunki dalszego rozwoju. Spółka podkreśla, że zrównoważony rozwój to proces wymagający ciągłego doskonalenia – mimo widocznych postępów, zarząd Ecowipes zaznacza, że wiele wyzwań nadal pozostaje do rozwiązania.

Jednym z kluczowych filarów strategii Ecowipes jest gospodarka o obiegu zamkniętym. Firma konsekwentnie minimalizuje odpady i stawia na biodegradowalność produktów, oferując m.in. chusteczki w 100 proc. wykonane z włókien roślinnych. W obszarze opakowań producent zakłada zmniejszenie zawartości plastiku o 5–15 proc. do 2035 r. poprzez redukcję ich masy i zwiększenie udziału surowców pochodzących z recyklingu. Równolegle rozwija ofertę private label w kategorii chusteczek bez plastiku, odpowiadając na rosnące wymagania rynku i konsumentów.

Firma stawia również na transformację energetyczną i redukcję emisji. Do 2035 r. Ecowipes zamierza zmniejszyć intensywność emisji gazów cieplarnianych o 15–25 proc. względem poziomu z 2024 r. oraz osiągnąć 30 proc. udział energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Cele te wpisują się w zobowiązanie przedsiębiorstwa do budowania modelu niskoemisyjnego, opartego na innowacyjnych technologiach i zrównoważonym zarządzaniu energią.

Aspekt społeczny stanowi istotny element strategii ESG Ecowipes. Firma zatrudnia setki pracowników w Polsce i we Francji, inwestując w szkolenia, bezpieczeństwo pracy i różnorodność. W 2024 r. na stanowiskach dyrektorskich osiągnięto równowagę płci – około 50 proc. funkcji kierowniczych pełniły kobiety. Raport potwierdza także uzyskanie Brązowego Medalu EcoVadis, przyznawanego jedynie 35 proc. najlepiej ocenianych przedsiębiorstw. Wyróżnienie to stanowi dowód jakości systemu zarządzania zrównoważonym rozwojem i transparentności działań firmy w całym łańcuchu wartości.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. sierpień 2025 21:25