StoryEditor
Producenci
08.10.2021 00:00

Schwarzkopf z marką got2b rusza z kampanią przeciw hejtowi

Młodzi ludzie chcąc swobodnie wyrażać siebie, coraz częściej spotykają się ze zjawiskiem hejtu, które mocno ich dotyka, burząc poczucie własnej wartości. 8 października startuje kampania got2b Uncensored, w ramach której młodzi ludzie będą mogli wziąć udział w cyklu trzech warsztatów. 

Każdy z nich będzie poświęcony walce z nienawiścią w różnych jej odsłonach – spowodowanej homofobią czy brakiem tolerancji dla niedoskonałości ciała. Influencerzy, którzy sami mieli do czynienia z hejtem, będą się dzielić swoimi historiami.

Akcja wystartowała pod hasłem Uncensored. Troje popularnych influencerów razem z doświadczonym psychologiem pomoże młodym ludziom radzić sobie z hejtem, jaki spotyka ich w związku z ich wyglądem, orientacją czy płcią. Swoje historie opowiedzą: Kuba Grochmalski, Natalia Szymaniec i Julia Palpuchowska. 

Wywiady z influencerami poprowadzi psycholog, który opatrzy je komentarzami. Uczestnicy warsztatów nauczą się przykładowo jak reagować na nienawiść, jak odpowiadać na nienawistne komentarze oraz czy i kiedy blokować przejawy nienawiści w sieci. Dodatkowo poznają psychologiczne mechanizmy wspierające radzenie sobie z nienawiścią. 

Wsparcie dla tych, którzy poszukują własnej drogi zakorzenione jest w DNA marki got2b, która stawia na indywidualizm dając narzędzia do wyrażania siebie i tworzenia własnego stylu. Chcemy wspierać pokolenie wchodzące w dorosłość w tych trudnych czasach, w których odrębność prowokuje niejednokrotnie szeroko pojęty hejt. Dlatego mam ogromną satysfakcję współtworząc ten projekt wraz z profesjonalnym psychologiem oraz grupą młodych, pełnych pasji ludzi – powiedział Adam Simkowski, specjalista ds. marketingu w dziale Beauty Care firmy Henkel Polska, właściciela marki got2b.

Do współpracy w ramach kampanii zostało zaproszonych trzech znanych i obecnych na Instagramie i TikToku influencerów. Kuba Grochmalski poruszy 8 października temat homofobii, Natalia Szymaniec opowie 15 października o zjawisku znanym jako bodyshaming, a Julia Palpuchowska podejmie 22 października temat seksizmu. 

Przeczytaj również: Henkel wchodzi w kolorówkę. Poszerza markę got2b o makijaż

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.11.2025 13:02
Beauty Tech Group idzie jak burza: obroty znacznie przewyższają prognozy
currentbody IG

Beauty Tech Group, firma specjalizująca się w dziedzinie urządzeń kosmetycznych, która niedawno zadebiutowała na londyńskiej giełdzie, poinformowała, że tegoroczne obroty przekroczyły jej oczekiwania – na ponad miesiąc przed zakończeniem roku obrotowego.

Beauty Tech Group, producent urządzeń marki The Current Body, zakłada też, że pozostały do końca roku okres będzie również bardzo korzystny pod względem finansowym, bowiem produkty Beauty Tech (nie należące do najtańszych) trafiają coraz częściej na świąteczne listy życzeń.

Spółka potwierdza, że wyniki z października i listopada są dobre, stanowiąc efekt “stale rosnącej świadomości sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego oraz wiodących na rynku produktów grupy, które napędzają silny wzrost sprzedaży w jej podstawowej działalności i na wszystkich kluczowych rynkach”.

W związku z tym Beauty Tech Group przewiduje, że przychody i skorygowany zysk EBITDA za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2025 roku przekroczą dotychczasowe prognozy, które zakładały 117 mln funtów przychodów i 29,7 mln funtów skorygowanego zysku EBITDA. W rzeczywistości pierwsza z kwot osiągnie co poziom co najmniej 128 mln funtów, a druga – co najmniej 32 mln.

Pełne, ostateczne dane zostaną opublikowane w drugiej połowie stycznia 2026.

Z przyjemnością informuję, że silna dynamika obrotów, jaką grupa odnotowała w trzecim kwartale, utrzymała się również w czwartym kwartale. Nie ma wątpliwości, że udana oferta publiczna przyczyniła się do wzrostu rozpoznawalności zarówno The Beauty Tech Group, jak i sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego, w którym działamy. Z entuzjazmem wkraczamy w ważny okres handlu, jakim jest Black Friday oraz Boże Narodzenie, mając silną pozycję finansową i operacyjną – skomentował prezes firmy Laurence Newman.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.11.2025 13:32
L’Oréal zwiększa zaangażowanie w chiński rynek beauty i inwestuje w markę Lan
L’Oréal zaznacza wyraźniej swoją obecność na chińskim rynku.StudioPhotoLoren

L’Oréal poinformował o objęciu mniejszościowego pakietu udziałów w chińskiej marce pielęgnacyjnej Lan, działającej w segmencie masowym. To już druga inwestycja koncernu w lokalną markę w ostatnich miesiącach, co podkreśla rosnące znaczenie Chin w globalnej strategii firmy. Szczegóły dotyczące wielkości i wartości udziałów nie zostały ujawnione, jednak – jak podkreślił Vincent Boinay, prezes L’Oréal North Asia i CEO L’Oréal China – inwestycje na tym rynku są kluczowe dla przyszłego wzrostu grupy.

Decyzja zapadła krótko po tym, jak L’Oréal nabył 6,67 proc. udziałów w marce Chando za 442 mln juanów (62 mln dolarów), co zostało ujawnione w prospekcie emisyjnym spółki przygotowywanym do IPO w Hongkongu. Inwestycje te wpisują się w strategię głębszego wejścia w segment C-Beauty – dynamicznie rosnącej kategorii marek krajowych, które zdobyły istotne udziały w wartym 75 mld dolarów chińskim rynku kosmetyków i produktów higieny osobistej.

Rynek ten jest obecnie wyzwaniem dla międzynarodowych koncernów: lokalne marki zyskują przewagę dzięki szybkim iteracjom produktów oraz agresywnej komunikacji nowych składników i koncepcji pielęgnacyjnych. Jak zauważa Ben Cavender z China Market Research Group, zakup udziałów w rozpoznawalnych chińskich markach może być dla L’Oréal sposobem na skorzystanie z tempa wzrostu C-Beauty bez bezpośredniej konkurencji na najbardziej dynamicznych segmentach rynku.

Mimo trudniejszego otoczenia makroekonomicznego – spowolnienia wzrostu, obniżonego nastroju konsumenckiego oraz kryzysu na rynku nieruchomości – wyniki L’Oréal w Chinach wykazują oznaki stabilizacji. W trzecim kwartale biznes firmy w tym kraju wzrósł o około 3 proc., co stanowi pierwszy wzrost od dwóch lat. Jednocześnie najwięksi gracze krajowi, tacy jak Proya i Chicmas, utrzymują szybkie tempo wzrostu, a Chando jest obecnie trzecim największym lokalnym producentem kosmetyków według danych Frost & Sullivan.

Dla L’Oréal strategiczna może być obecność Chando i Lan w segmencie masowym, gdzie ceny produktów mieszczą się głównie w przedziale 49–390 juanów. Jak podkreśla cytowany przez Reutersa Yang Hu z Euromonitor International, ich silna pozycja w mniejszych chińskich miastach daje koncernowi dostęp do nowych grup konsumentów, wspierając odbudowę sprzedaży bez kanibalizowania portfolio marek premium należących do grupy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. listopad 2025 08:09