StoryEditor
Producenci
28.10.2021 00:00

Segment kosmetyków naturalnych rośnie i będzie rósł szybciej niż cały rynek [PMR]

W 2020 r. segment kosmetyków naturalnych rósł szybciej niż cały rynek i ta tendencja się utrzyma. Według prognoz PMR, w latach 2021-2026 średnioroczna stopa wzrostu (CAGR) dla rynku kosmetyków naturalnych wyniesie ponad 10 proc.

W 2020 r. rynek kosmetyków naturalnych wzrósł o ponad 13 proc. - w tempie kilkukrotnie wyższym niż cały rynek kosmetyczny ogółem. Jest to stały trend. Według prognoz PMR, w latach 2021-2026 średnioroczna stopa wzrostu (CAGR) dla rynku kosmetyków naturalnych wyniesie ponad 10 proc..

Pozytywnie na rynek wpływają m.in. wzrost zainteresowania dużej grupy konsumentów naturalną pielęgnacją i naturalnymi składnikami w produktach kosmetycznych, poszerzanie oferty kosmetyków naturalnych w sklepach niespecjalistycznych (zwłaszcza w dyskontach spożywczych), ale także poszerzająca się oferta produktowa kosmetyków naturalnych - komentuje Karolina Szałas, retail market analyst, PMR.

Jak wynika z badania PMR przeprowadzonego w sierpniu 2021 r. na reprezentatywnej próbie ponad tysiąca Polaków, największy odsetek konsumentów (26 proc,) kupuje kosmetyki naturalne w przypadku większości zakupów kosmetycznych. Są to częściej osoby w wieku 18-34 lata oraz osoby z dochodami powyżej 5 tys. zł netto na głowę.

Natomiast co 10 badany kupuje kosmetyki naturalne przy okazji każdych lub prawie każdych zakupów kosmetycznych. W tej grupie również przeważają osoby w wieku 18-34 lata oraz kobiety.

Najbardziej popularną marką wśród respondentów, którzy w ciągu ostatnich sześciu miesięcy kupili kosmetyki naturalne jest  Bielenda - jej kosmetyki kupiło 4 na 10 respondentów. Chętniej były to kobiety, konsumenci poniżej 35 lat oraz mieszkańcy miast do 20 tys. mieszkańców.

Kolejne pod względem popularności są marki Ziaja oraz Alterra (marka własna sieci Rossmann), obie marki są bardziej popularne wśród kobiet. Ziaja jest również chętniej wybierana przez starszych konsumentów (powyżej 55 lat).

– Natomiast wśród marek wyprodukowanych przez celebrytki, najchętniej kupowana jest marka Ewy Chodakowskiej – BeBio, której produkty kupił co piąty badany. Częściej były to kobiety oraz konsumenci w wieku poniżej 55 lat – mówi Karolina Szałas. 

Na wysoką popularność marki BeBio składa się dostępna cena jej produktów oraz względnie szeroka dostępność marki, m.in. produkty dostępne są w sklepach sieci Rossmann oraz dyskontów Lidl.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.11.2025 14:28
Colgate-Palmolive obniża prognozę wzrostu mimo wyższych cen i wzrostu sprzedaży w Europie
Colgate-Palmolive Company opublikowało swoje wyniki finansowe.fot. shutterstock

Colgate-Palmolive zakończył trzeci kwartał z 2 proc. wzrostu sprzedaży netto, która osiągnęła 5,1 mld dolarów. Wzrost ten został wypracowany wyłącznie dzięki wyższym cenom, ponieważ wolumen sprzedaży spadł o 1,5 proc. Jednocześnie firma skorygowała w dół swoją prognozę rocznego wzrostu organicznego, co jest sygnałem ostrożniejszego podejścia do niepewnych warunków rynkowych.

W ujęciu organicznym sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,4 proc., przy czym ceny zwiększono przeciętnie o 2,3 proc. Negatywnie na wynik wpłynęło ograniczenie sprzedaży marek własnych w segmencie żywienia zwierząt, co obniżyło organiczny wzrost o 0,8 proc. po wyjściu firmy z tej nierentownej i niestrategicznej działalności. Wyniki były bardzo zróżnicowane geograficznie, pokazując zmieniające się układy sił na rynkach konsumenckich.

W Ameryce Północnej sprzedaż netto spadła o 0,4 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku o 1,5 proc. Odwrotną tendencję odnotowano w Ameryce Łacińskiej, gdzie sprzedaż wzrosła o 2 proc., oraz w Europie, która wyróżniła się dynamiką na poziomie 7,6 proc. Solidny wzrost – 6,8 proc. – zanotowano również w regionie Afryka/Eurazja.

Zysk operacyjny Colgate-Palmolive spadł w trzecim kwartale o 1 proc., do 1,059 mld dolarów. Zysk netto utrzymał się praktycznie na niezmienionym poziomie – 735 mln dolarów wobec 737 mln dolarów rok wcześniej. Wyniki pokazują stabilność rentowności mimo nacisku inflacyjnego i spadku wolumenu.

Na cały rok obrotowy firma nadal przewiduje jedynie „umiarkowany” wzrost sprzedaży netto. Prognoza wzrostu organicznego została jednak obniżona do 1–2 proc., podczas gdy wcześniej zakładano 2–4 proc. Prezes Noel Wallace podkreślił, że strategia rozwoju Colgate-Palmolive do 2030 roku stanowi kluczowy plan działania pozwalający firmie mierzyć się z coraz bardziej złożonym otoczeniem gospodarczym i wykorzystywać pojawiające się szanse.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 23:00