StoryEditor
Producenci
20.05.2021 00:00

Shiseido mianuje Rona Gee na stanowisko prezesa w obu Amerykach

Japoński gigant kosmetyczny ogłosił awans Rona Gee na stanowisko prezesa i dyrektora generalnego (CEO) Shiseido Americas od 1 lipca 2021 r. Oprócz tej funkcji, Gee będzie nadal pełnił rolę globalnego lidera w zakresie fuzji i przejęć w Shiseido Group.

Wcześniej menedżer pełnił w japońskiej firmie funkcję tymczasowego dyrektora generalnego i dyrektora finansowego, zajmując to drugie stanowisko od 2016 r. Będzie nadal podlegał Masahiko Uotani, prezesowi i dyrektorowi generalnemu Shiseido Company Limited.

Jako dyrektor generalny regionu, Ron Gee będzie odpowiedzialny za realizację strategicznej wizji Shiseido Americas, a także za wzmocnienie struktury organizacyjnej regionu, optymalizację operacji i realizację ambitnych celów biznesowych.

Będzie też nadal kierować portfolio prestiżowych biznesów kosmetycznych i przejmie odpowiedzialność właściciela globalnej marki za marki Shiseido z obu Ameryk, takie jak BareMinerals, BUXOM, Drunk Elephant, Laura Mercier, NARS Cosmetics i Tory Burch Beauty. Będzie również kierował działalnością handlową firmy w Stanach Zjednoczonych i nadzorował spółki zależne w Ameryce Łacińskiej i Kanadzie.

Nowy prezes Shiseido Americas to weteran branży kosmetycznej, z prawie dwudziestoletnim doświadczeniem, który nadzorował biznesy we wszystkich kategoriach kosmetycznych, w tym makijażu, pielęgnacji skóry, perfumach i pielęgnacji włosów, oraz we wszystkich kanałach, w tym luksus / prestiż, rynek masowy i salon.

Przed dołączeniem do Shiseido Americas, Gee pełnił funkcję dyrektora finansowego na Amerykę w Coty, Inc., gdzie był odpowiedzialny za kierowanie planem strategicznym regionu i realizacją komercyjną we wszystkich firmach i wielu zakładach produkcyjnych. Wcześniej zajmował też różne stanowiska kierownictwa finansowego w L'Oréal USA, pracując nad takimi markami jak Maybelline, Garnier, Giorgio Armani, Ralph Lauren i Yves Saint Laurent.

- Jestem zaszczycony, że poproszono mnie o objęcie na stałe stanowiska dyrektora generalnego obu Ameryk - powiedział Ron Gee. - Odkąd dołączyłem do firmy jako dyrektor finansowy pięć lat temu, nabrałem głębokiego szacunku dla zaangażowania Shiseido w jakość, innowacje, naszych klientów i co najważniejsze, wszystkich naszych pracowników.

Masahiko Uotani, dyrektor generalny Shiseido Group, skomentował tę nominację: - W czasie, gdy był dyrektorem finansowym, a ostatnio tymczasowym dyrektorem generalnym obu Ameryk, Ron bezsprzecznie zyskał reputację zapalonego lidera biznesowego, twórcy zespołów, które doskonale współpracują i umiejętnie rozwiązują problemy i nieocenionego partnera.

- Podczas pandemii Covid-19 wykazał się niezwykłym przywództwem w czasie kryzysu, chroniąc naszą działalność w regionie, jednocześnie kontynuując naszą transformację cyfrową. Jestem przekonany, że dzięki jego przywództwu Shiseido Americas odniesie jeszcze większy sukces na rynku i będzie nadal odważnie przyczyniać się do przyszłości Shiseido Group i naszej strategii Win 2023 - dodał.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 06:11