StoryEditor
Producenci
09.09.2024 10:46

Unilever sprzedaje aktywa w Rosji – potencjalnym kupcem jest Arnest Group

Unilever ostatecznie wycofuje się z rosyjskiego rynku. / Shutterstock

Unilever uzyskał zgodę rosyjskiego rządu na sprzedaż swoich aktywów o wartości od 393 do 449 milionów dolarów. W skład transakcji wchodzą cztery fabryki i inne nieruchomości. Choć nabywca nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony, spekuluje się, że kluczowym kandydatem może być Arnest Group, który wcześniej przejął rosyjskie aktywa Heinekena.

Unilever uzyskał zgodę rosyjskiego rządu na sprzedaż swoich aktywów w Rosji, wynika z informacji opublikowanych przez dziennik RBC Business Daily i agencję Reuters. Wartość tych aktywów oscyluje między 393 a 449 milionów dolarów. W skład majątku przeznaczonego na sprzedaż wchodzą cztery fabryki oraz inne nieruchomości. Mimo ograniczenia działalności w Rosji po inwazji na Ukrainę, firma wciąż dostarczała na tamtejszy rynek produkty spożywcze i higieniczne.

Unilever, w swoim lipcowym raporcie, ujawnił, że jego rosyjski biznes posiadał aktywa netto o wartości około 663 milionów dolarów na dzień 30 czerwca 2023 roku. Choć oficjalny nabywca nie został jeszcze ogłoszony, media spekulują, że kluczowym kandydatem do przejęcia aktywów może być Arnest Group. Firma ta niedawno nabyła również rosyjskie aktywa Heinekena, co może świadczyć o jej zainteresowaniu dalszymi inwestycjami na tamtejszym rynku.

Sprzedaż aktywów Unilever w Rosji wpisuje się w szerszy trend wycofywania się zachodnich firm z tego kraju. Dotychczas te decyzje kosztowały zagraniczne przedsiębiorstwa łącznie ponad 107 miliardów dolarów w odpisach i utraconych przychodach. Jest to także element strategicznej restrukturyzacji samego Unilever, który od dłuższego czasu ogranicza swoją obecność w Rosji oraz reorganizuje działalność globalnie.

Dla Hein Schumachera, dyrektora generalnego Unilever, sprzedaż rosyjskich aktywów to kluczowy krok w kontekście szerszych działań restrukturyzacyjnych firmy. W ramach tych zmian, Unilever planuje wydzielenie swojego działu lodów oraz redukcję zatrudnienia o 7,500 pracowników na całym świecie.

W marcu 2022 roku Unilever, właściciel marek takich jak Dove, Axe, Lux czy Rexona, stał się pierwszą dużą europejską firmą spożywczą, która wstrzymała import do Rosji i eksport z tego kraju. Firma zaprzestała wszelkich wydatków na media i reklamę w Rosji, ale kontynuowała dostarczanie tamtejszej ludności codziennych, niezbędnych produktów spożywczych i higienicznych wytwarzanych w Rosji. Kreml domaga się co najmniej 50 proc. rabatu na transakcje wyjścia firm pochodzących z krajów, które określa jako „nieprzyjazne”, czyli tych, które nałożyły sankcje na Rosję.

Czytaj także: Reuters: Yves Rocher mógł mieć związek z obchodzeniem sankcji dt. importu euro do Rosji

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 11:23
Aflofarm ponownie liderem Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w województwie łódzkim
Nagrodę podczas gali Forum Firm Rodzinnych „Forbesa” w Łodzi odebrał Kacper Furman, wnuk Andrzeja Furmana — twórcy firmy.Aflofarm

Aflofarm Farmacja Polska po raz kolejny zdobył pierwsze miejsce w Rankingu Firm Rodzinnych „Forbesa” w kategorii przedsiębiorstw z przychodami przekraczającymi 100 mln zł w województwie łódzkim. Wyróżnienie to stanowi podsumowanie ponad 35 lat działalności na rzecz farmacji, profilaktyki oraz ochrony zdrowia i życia Polaków.

Firma, założona w Pabianicach przez Andrzeja Furmana, po raz pierwszy zdobyła pierwsze miejsce w tym rankingu sześć lat temu. Obecnie Aflofarm jest prowadzony przez jego synów: Jacka, Wojciecha i Tomasza, kontynuując rozwój organizacji zarówno na rynku krajowym, jak i na ponad 30 zagranicznych rynkach. Przedsiębiorstwo zatrudnia około 1500 osób, co czyni je jednym z największych pracodawców w regionie łódzkim.

W imieniu zarządu nagrodę odebrał Kacper Furman, wnuk założyciela, podkreślając, że Aflofarm wkracza w etap aktywnego udziału trzeciego pokolenia w zarządzaniu firmą. Jak zaznaczył, dorastał wraz z firmą i obserwował jej rozwój, a dziś z entuzjazmem patrzy na możliwości dalszego wzmacniania pozycji przedsiębiorstwa w kolejnych dekadach. To symboliczny moment dla rodzinnego biznesu, który opiera się na ciągłości i międzypokoleniowej współpracy.

W swojej wypowiedzi prezes zarządu Jacek Furman zwrócił uwagę na znaczenie rodzinnego charakteru przedsiębiorstwa. Podkreślił, że Aflofarm to nie tylko biznes, ale środowisko pracy, w którym część zespołu jest związana z firmą od dekad. Zatrudnione są tu całe rodziny, a wielu pracowników zaczynało w Aflofarmie swoją karierę — co wzmacnia kulturę organizacyjną opartą na lojalności, stabilności i wzajemnym szacunku.

Aflofarm angażuje się również w działania społeczne realizowane poprzez Fundację Aflofarm oraz fundację My Kochamy Pabianice. Inicjatywy te obejmują promocję zdrowia, edukację prozdrowotną oraz projekty podnoszące jakość życia mieszkańców Pabianic i okolic. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
24. listopad 2025 18:52