StoryEditor
Producenci
11.10.2017 00:00

Vichy rusza z programem wsparcia dla kobiet

Marka Vichy rozpoczyna program „Siła Kobiet”, w ramach którego wybranym organizacjom pożytku publicznego zostaną przekazane dotacje i mikrodotacje, które pomogą im w realizacji takich właśnie projektów.

Do programu „Siła Kobiet” Vichy zaprasza wszystkie organizacje pożytku publicznego, które zostały założone lub współzałożone przez kobiety i które nadal są przez kobiety zarządzane. W ramach programu zostaną przyznane dotacje i mikrodotacje na realizację celów statutowych. 15 wybranych przez jury programu organizacji otrzyma po 2000 zł. Dodatkowo trzy spośród nich otrzymają dotacje w wysokości 20 000 zł.

Organizacje mogą zgłaszać się do programu w ramach 3 kategorii: Kobiety dla Zdrowia (działalność związana m.in. z profilaktyką zdrowotną), Kobiety dla Biznesu (działalność związana z aktywizacją zawodową i propagowaniem przedsiębiorczości kobiet) i  Kobiety dla Społeczeństwa (np. działalność związana z ekologią, sztuką czy równouprawnieniem).

Aby zgłosić swoją organizację do programu należy wejść na stronę  poczujswojasile.pl, zapoznać się ze szczegółowym regulaminem, wypełnić formularz zgłoszeniowy i wysłać go do organizatorów nie później, niż do 30 listopada 2017 r.  Do 31 grudnia 2017 r. jury zweryfikuje przesłane zgłoszenia i na tej podstawie wyłoni 15 finalistów, którym przyzna gwarantowane mikrodotacje. O tym, które organizacje otrzymają 3 główne dotacje zadecyduje głosowanie internautów.

W jury programu zasiądą kobiety reprezentujące różne doświadczenia życiowe i różne postawy:

Paulina Młynarska – przewodnicząca jury. Dziennikarka, pisarka, producentka telewizyjna i działaczka na rzecz praw kobiet, ale też kobieta biznesu, zawodowa podróżniczka i certyfikowana  nauczycielka jogi.

Bianca-Beata Kotoro – psychoseksuolog, psychoonkolog, terapeuta, psycholog społeczny a z pierwszego wykształcenia magister sztuki, artysta grafik, fotografik i architekt wnętrz.

Dr n. med.  Beata Imko – Walczuk – doktor nauk medycznych, lekarz dermatolog-wenerolog, lekarz medycyny estetycznej.

Izabela Dembicka-Starska – członkini zarządu Stowarzyszenia Klon/Jawor. Certyfikowana trenerka, prowadzi szkolenia dla NGO głównie z promocji i współpracy z mediami.

Magdalena Kosińska – doświadczona mentorka i liderka biznesu w branżach FMCG i kosmetycznej. Wielbicielka Italii i dwójki swoich synów. Dyrektor marketingu marki Vichy.

W listopadzie 2016 roku, na zlecenie marki Vichy, firma badawcza IQS przeprowadziła badanie eksploracyjne, które miało na celu doprecyzowanie, jak Polki rozumieją pojęcie „siły kobiet”. Badanie wykazało, że kobieca siła interpretowana jest zdecydowanie w inny sposób, niż siła męska.
Ta ostatnia kojarzona jest dość jednoznacznie z fizycznością, podczas gdy kobiecą siłę Polki traktują, jako określone nastawienie psychiczne.

Siła kobieca jest ważnym elementem kobiecej tożsamości i nie podlega jednoznacznym kategoryzacjom. Jej elementy są różne dla różnych kobiet i wiążą się z indywidualnymi  doświadczeniami i priorytetami życiowymi. Co istotne, siła ta często nie jest uświadomiona. Kobiety łatwiej dostrzegają ją w innych kobietach, niż w sobie samych. Kulturowo są bowiem ukierunkowane na to, by własną siłę deprecjonować. To oczywiście sprawia, że często nie są w stanie w pełni wykorzystać potencjału, jaki w sobie noszą.

Jeśli jednak kobiecie udaje się pokonać wspomniane kulturowe uwarunkowania, to jest w stanie „góry przenosić”. Często bowiem wykorzystuje siłę wewnętrzną do tego, by wspierać bliskie sobie osoby i ważne społecznie idee. To dlatego tak wiele kobiet stoi za sukcesem licznych kampanii i projektów społecznych realizowanych przez organizacje pożytku publicznego.

Program społeczny Vichy „Siła Kobiet” ma za zadanie zachęcić kobiety do tego, by doceniły i pielęgnowały swoją wewnętrzną siłę, a także, dzięki przykładom silnych kobiet, którez powodzeniem realizują ważne i potrzebne społecznie inicjatywy, promować kobiety, którym to się udaje.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.11.2025 13:02
Beauty Tech Group idzie jak burza: obroty znacznie przewyższają prognozy
currentbody IG

Beauty Tech Group, firma specjalizująca się w dziedzinie urządzeń kosmetycznych, która niedawno zadebiutowała na londyńskiej giełdzie, poinformowała, że tegoroczne obroty przekroczyły jej oczekiwania – na ponad miesiąc przed zakończeniem roku obrotowego.

Beauty Tech Group, producent urządzeń marki The Current Body, zakłada też, że pozostały do końca roku okres będzie również bardzo korzystny pod względem finansowym, bowiem produkty Beauty Tech (nie należące do najtańszych) trafiają coraz częściej na świąteczne listy życzeń.

Spółka potwierdza, że wyniki z października i listopada są dobre, stanowiąc efekt “stale rosnącej świadomości sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego oraz wiodących na rynku produktów grupy, które napędzają silny wzrost sprzedaży w jej podstawowej działalności i na wszystkich kluczowych rynkach”.

W związku z tym Beauty Tech Group przewiduje, że przychody i skorygowany zysk EBITDA za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2025 roku przekroczą dotychczasowe prognozy, które zakładały 117 mln funtów przychodów i 29,7 mln funtów skorygowanego zysku EBITDA. W rzeczywistości pierwsza z kwot osiągnie co poziom co najmniej 128 mln funtów, a druga – co najmniej 32 mln.

Pełne, ostateczne dane zostaną opublikowane w drugiej połowie stycznia 2026.

Z przyjemnością informuję, że silna dynamika obrotów, jaką grupa odnotowała w trzecim kwartale, utrzymała się również w czwartym kwartale. Nie ma wątpliwości, że udana oferta publiczna przyczyniła się do wzrostu rozpoznawalności zarówno The Beauty Tech Group, jak i sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego, w którym działamy. Z entuzjazmem wkraczamy w ważny okres handlu, jakim jest Black Friday oraz Boże Narodzenie, mając silną pozycję finansową i operacyjną – skomentował prezes firmy Laurence Newman.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.11.2025 13:32
L’Oréal zwiększa zaangażowanie w chiński rynek beauty i inwestuje w markę Lan
L’Oréal zaznacza wyraźniej swoją obecność na chińskim rynku.StudioPhotoLoren

L’Oréal poinformował o objęciu mniejszościowego pakietu udziałów w chińskiej marce pielęgnacyjnej Lan, działającej w segmencie masowym. To już druga inwestycja koncernu w lokalną markę w ostatnich miesiącach, co podkreśla rosnące znaczenie Chin w globalnej strategii firmy. Szczegóły dotyczące wielkości i wartości udziałów nie zostały ujawnione, jednak – jak podkreślił Vincent Boinay, prezes L’Oréal North Asia i CEO L’Oréal China – inwestycje na tym rynku są kluczowe dla przyszłego wzrostu grupy.

Decyzja zapadła krótko po tym, jak L’Oréal nabył 6,67 proc. udziałów w marce Chando za 442 mln juanów (62 mln dolarów), co zostało ujawnione w prospekcie emisyjnym spółki przygotowywanym do IPO w Hongkongu. Inwestycje te wpisują się w strategię głębszego wejścia w segment C-Beauty – dynamicznie rosnącej kategorii marek krajowych, które zdobyły istotne udziały w wartym 75 mld dolarów chińskim rynku kosmetyków i produktów higieny osobistej.

Rynek ten jest obecnie wyzwaniem dla międzynarodowych koncernów: lokalne marki zyskują przewagę dzięki szybkim iteracjom produktów oraz agresywnej komunikacji nowych składników i koncepcji pielęgnacyjnych. Jak zauważa Ben Cavender z China Market Research Group, zakup udziałów w rozpoznawalnych chińskich markach może być dla L’Oréal sposobem na skorzystanie z tempa wzrostu C-Beauty bez bezpośredniej konkurencji na najbardziej dynamicznych segmentach rynku.

Mimo trudniejszego otoczenia makroekonomicznego – spowolnienia wzrostu, obniżonego nastroju konsumenckiego oraz kryzysu na rynku nieruchomości – wyniki L’Oréal w Chinach wykazują oznaki stabilizacji. W trzecim kwartale biznes firmy w tym kraju wzrósł o około 3 proc., co stanowi pierwszy wzrost od dwóch lat. Jednocześnie najwięksi gracze krajowi, tacy jak Proya i Chicmas, utrzymują szybkie tempo wzrostu, a Chando jest obecnie trzecim największym lokalnym producentem kosmetyków według danych Frost & Sullivan.

Dla L’Oréal strategiczna może być obecność Chando i Lan w segmencie masowym, gdzie ceny produktów mieszczą się głównie w przedziale 49–390 juanów. Jak podkreśla cytowany przez Reutersa Yang Hu z Euromonitor International, ich silna pozycja w mniejszych chińskich miastach daje koncernowi dostęp do nowych grup konsumentów, wspierając odbudowę sprzedaży bez kanibalizowania portfolio marek premium należących do grupy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
22. listopad 2025 22:30