– W naszej fabryce L’Oréal Warsaw Plant zredukowaliśmy w ciągu kilkunastu ostatnich lat zużycie wody o 43 procent, zwiększając jednocześnie produkcję o 250 procent. Naszą ambicją jest, aby stała się ona w przyszłości „suchą fabryką”. Już w marcu przyszłego roku planujemy uruchomienie stacji recyklingu wody, co pomoże nam zwiększyć odzysk wody do poziomu 63 proc. do 2020 roku, docelowo uzyskując poziom 75 proc. – powiedziała Wioletta Rosołowska, prezes L’Oréal Polska i Kraje Bałtyckie. Jej wypowiedź jest komentarzem do wyróżnienia, które Grupa L’Oréal otrzymała od organizacji UN Global Compact. Przyznała ona koncernowi kosmetycznemu tytuł firmy Global Compact Lead za konsekwentną realizację 10 zasad odpowiedzialnego biznesu.
Jednocześnie Organizacja UN Global Compact uhonorowała Emmanuela Lulina, starszego wiceprezesa i dyrektora ds. etyki Grupy L’Oréal, tytułem Pioniera SDG na rzecz promocji etyki w biznesie. Po raz pierwszy tytuł ten został przyznany osobie na stanowisku dyrektora ds. etyki.
Obydwa wyróżnienia zostały ogłoszone podczas zgromadzenia liderów UN Global Compact na szczycie, który miał miejsce w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku.
Inicjatywa United Global Compact skierowana jest do przedstawicieli świata biznesu na całym świecie, po to, by popierali, wdrażali i stosowali we wszystkich sferach swojej działalności dziesięć fundamentalnych zasad z zakresu praw człowieka, standardów pracy i środowiska naturalnego oraz przeciwdziałania korupcji.
Wioletta Rosołowska: mamy ambicje, aby L’Oréal Warsaw Plant stała się suchą fabryką
Hadid opracowała unisexowe zapachy marki – w cenach 35 dolarów za 10 ml, 72 dolarów za 50 ml i 100 dolarów za 100 ml – wraz ze światowymi domami zapachowymi Firmenich i Robertet. Window2Soul, kwiatowa woda, zawiera różę i jaśmin, akcentowane cytryną i fasolą tonka; Salted Muse to kompozycja z nutami soli morskiej, różowego pieprzu, drzewa oliwnego, lawendy, drewna i rześkiego bursztynu; Blooming Fire ma natomiast charakter tropikalny, z mieszanką kwiatu monoi z Tahiti, paczuli i bergamotki.
Działając równolegle z zapachami, fundacja Orebella‘s Alchemy Foundation ma na celu wspieranie konkretnych organizacji przekazując darowiznę w wysokości co najmniej 1 proc. całej sprzedaży netto. Pierwszymi partnerami fundacji są Lower East Side Girls Club i PATH International.
Koncepcja marki Orebella narodziła się z wrażliwości Hadid na zapachy na bazie alkoholu i jej skłonności do tworzenia własnych zapachów. Hadid twierdzi, że uprawiając lawendę i destylując olejki na rodzinnej farmie, stworzyła perfumy dla siebie i bliskich, co ostatecznie zainspirowało stworzenie Orebelli. Formuły Orebella zawierają bazę z grzybów śnieżnych oraz mieszankę olejków kamelii, migdałów, oliwek, jojoby i shea, aby wzmocnić trwałość zapachu – zwanego „Oreliksirem”.
Czytaj także: Bella Hadid zapowiada swoją nową markę urodową pod nazwą Orebella
W marcu Youthforia wprowadziła 10 dodatkowych odcieni do swojego podkładu Date Night po tym, jak w zeszłym roku marka spotkała się z ostrym sprzeciwem ze strony twórców internetowych, którzy skrytykowali firmę za brak inkluzywności, gdy marka wprowadziła na rynek pierwsze 15 odcieni podkładu w październiku. Golloria George, influencerka, która może pochwalić się 1,5 miliona obserwujących na TikTok, opublikowała w tym tygodniu film, w którym recenzuje najnowszy odcień podkładu wprowadzony na rynek przez Youthforię. Aby podkreślić skalę problemu, nałożyła czarną farbę do twarzy na jedną połowę twarzy i odcień „600” na drugą stronę. Na filmie farba i podkład wyglądały prawie identycznie.
- powiedziała Golloria George.Zeszłej jesieni firma spotkała się z ostrymi reakcjami za wypuszczenie podkładu z ograniczoną gamą odcieni, oferującą tylko cztery podkłady dla ciemniejszej karnacji. Założycielka Fiona Co Chan przeprosiła, obiecując spotkać się z liderami społeczności w celu poprawy sytuacji. Nawet casting Youthforii, który miał na celu znaleźć modelkę pasującą odcieniem skóry do odcienia podkładu, nie powiódł się, podkreślając niepraktyczność koloru jako produktu do masowej sprzedaży. Marka opublikowała na Instagramie serię filmów w poszukiwaniu modelki, ponieważ podczas pierwszego castingu nie udało się znaleźć odpowiedniego odcienia. Pomimo wielu prób znalezienia odpowiedniej modelki, całość spaliła na panewce.
W filmie na TikToku chemik kosmetyczny Javon Ford potwierdził, że odcień 600 nie zawiera niezbędnych pigmentów półtonowych, a wykorzystuje jedynie pigmenty czarne i białe, wskutek czego nie może odpowiadać kolorowi skóry praktycznie nikogo, niezależnie od tego, jak ciemną ma skórę. Wiele głosów krytyki zwraca uwagę, że marka wypuściła na rynek praktycznie czarną farbkę do skóry, nie wykazując zrozumienia dla pracy z kolorem prawdziwej afrykańskiej skóry.
Czytaj także: Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy: MAC, odejdźcie od nazwy Russian Red