StoryEditor
Producenci
17.08.2020 00:00

Właściciel OnlyBio zwiększa zyski i inwestuje w nowe technologie

Boruta-Zachem S.A. – spółka notowana na NewConnect – właściciel marek OnlyBio i OnlyEco w drugim kwartale wypracowała 14,5 mln zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży – jest to wynik o ponad 55 proc. wyższy w porównaniu do poprzedniego roku. W tym okresie, firma osiągnęła blisko 1 mln zł zysku netto, co stanowi czterokrotny wzrost w stosunku do analogicznego okresu rok wcześniej. 

Dobre wyniki spółki to, zdaniem jej zarządu, efekt rozwoju sieci sprzedaży oraz rosnącej popularności ekologicznych marek.  

–  Nasza działalność w zakresie ekologicznych produktów nabrała rozpędu, co przełożyło się na rekordowe wyniki. Zostały one wypracowane w trudnych warunkach rynkowych tj. w okresie pandemii i globalnego lockdownu. Pomimo, że nie sprzyjała nam m.in. sytuacja w eksporcie, który w okresie pandemii był szczególnie utrudniony, to znacząco poprawiliśmy wyniki na każdym poziomie. Uważam, że byłyby one istotnie lepsze, gdyby nie wybuch epidemii. Co więcej, na koniec pierwszego półrocza, przychody z ekologicznej gałęzi biznesu Boruty po raz pierwszy w historii spółki przewyższyły przychody ze sprzedaży barwników. To świadczy o skutecznym realizowaniu przyjętych celów w ramach rozwoju marek Onlybio i Onlyeco – powiedział Marcin Pawlikowski, wiceprezes zarządu Boruta-Zachem S.A. 

Boruta Zachem osiągnęła w drugim kwartale 0,9 mln zł skonsolidowanego zysku netto, poprawiając wynik o ponad 300 proc. r/r. Przychody spółki wzrosły w tym samym czasie o 55 proc., z 9,3 mln zł do 14,5 mln zł. W I połowie roku producent zanotował 26,2 mln zł przychodów ze sprzedaży (co stanowi wzrost o 68 proc r/r), oraz 1,4 mln zł zysku netto wobec straty rok wcześniej – poinformowała firma w komunikacie. 

W pierwszej połowie roku spółka koncentrowała się na rozwoju  oferty produktów oraz rozbudową sieci sprzedaży. Produkty OnlyBio i OnlyEco dostępne są już w większości placówek handlowych i drogeryjnych w Polsce, a także na wielu rynkach zagranicznych.  

W ramach prowadzonych prac badawczo-rozwojowych Onlybio.life, spółka Grupy Kapitałowej Boruty-Zachem S.A. opracowała w drugim kwartale innowacyjny system oparty o technologię VR, którego celem ma być przeprowadzenie badania preferencji zakupowych klientów. Zintegrowany system umożliwi wirtualne przeprowadzenie badania metodą półkową z jednoczesnym wykorzystaniem technologii eye trackingu. System jest odpowiedzią na potrzebę osiągania lepszych wyników sprzedażowych oraz na poznanie mechanizmów jakimi kieruje się klient przy wyborze produktu w sklepach. Jednocześnie Spółka realizuje projekt dotyczący badania zachowań konsumenckich w internecie w oparciu o własne narzędzie AI, algorytmy oraz analizy behawioralne. 

Ponadto konsorcjum Onlybio.life, spółka Grupy Kapitałowej Boruty-Zachem S.A., oraz InventionBio sp. z o.o. w drugim kwartale podpisało umowę z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju na dofinansowanie innowacyjnego projektu dot. wytworzenia nowej generacji kosmetyków. Celem projektu jest opracowanie nowej generacji kosmetyków naturalnych opartych na ekstraktach z pofermentów, charakteryzujących  się unikalnymi parametrami w obszarze bezpieczeństwa stosowania oraz wysokimi właściwościami funkcjonalnymi. Wyróżnikiem   planowanych kosmetyków ma być brak konserwantów (przy jednoczesnym zapewnieniu długiego okresu przydatności do użycia), wysokie stężenie biosurfaktantów, a także bardzo wysoki udział w składzie substancji naturalnych pochodzących z fermentacji. Wartość dofinansowania projektu przypadającego na Onlybio.life opiewa na kwotę 10,2 mln zł. 

Grupa Kapitałowa Boruty-Zachem prowadzi działalność, która skupiona jest na trzech głównych obszarach:
•    produkcji barwników i pigmentów,
•    produkcji ekologicznych środków powierzchniowo czynnych – biosurfaktantów, ekologicznych kosmetyków oraz produktów chemii gospodarczej opartych na biosurfaktantach i środkach naturalnych,
•    badaniach i rozwoju innowacyjnych rozwiązań biotechnologicznych.

Grupa jest pierwszym w Polsce producentem środków chemii gospodarczej i produktów kosmetycznych na bazie biosurfaktantów. Działalność jest realizowana dzięki własnym laboratoriom oraz z wykorzystaniem nowoczesnych linii produkcyjnych. Produkty wytwarzane w ww. technologii sprzedawane są pod dwiema markami: OnlyBio – oferująca produkty przeznaczone do higieny i pielęgnacji ciała dorosłych oraz dzieci od pierwszego dnia życia oraz OnlyEco – oferująca ekologiczne środki czystości.  
Jednocześnie firma jest uznanym producentem barwników, pigmentów, rozjaśniaczy optycznych oraz innych środków chemicznych. 
Od 2014 r. Boruta Zachem S.A. jest spółką notowaną na rynku NewConnect.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. listopad 2025 19:39