StoryEditor
Producenci
28.07.2022 00:00

Zielona transformacja motywem przewodnim jubileuszu Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego

Polskie Stowarzyszenie Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego świętuje jubileusz 30-lecia. Z tej okazji organizuje konferencję pt. „Zielone jest nieuniknione – nowe obowiązki czy szansa”. 4 października 2022, w Warszawie o zielonej strategii w przemyśle kosmetycznym i detergentowym będą mówić eksperci z Polski i Unii Europejskiej.

Polskie Stowarzyszenie Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego obchodzi 30-lecie istnienia. Jubileusz stał się okazją do zorganizowania konferencji poświęconej jednemu z najsilniejszych trendów a zarazem wyzwań w biznesie – zielonej transformacji.

– Konieczność wdrożenia zmian obejmujących działania na rzecz ochrony środowiska nie budzi już żadnych wątpliwości, choć nadal budzi uczucie niepewności i nierzadko obawy. Koniec roku 2022 i początek roku 2023 będą dla branży kosmetycznej i detergentowej czasem szczególnym, ponieważ czeka nas szereg projektów bardzo ważnych zmian legislacyjnych, do których każde przedsiębiorstwo będzie musiało szybko się dostosować. Zmiany dotyczyć będą każdego producenta wprowadzającego produkty do obrotu i z pewnością będą wiązały się z nimi dodatkowe koszty – mówi Anna Oborska, dyrektor generalna, wiceprezes zarządu Stowarzyszenia.

Podkreśla, że kwestie związane ze środowiskiem i klimatem to jeden z wiodących elementów strategii  rozwoju firm. Działania w tym zakresie są wymuszane przez zmieniające się horyzontalne prawo, a z drugiej – poprzez rosnącą świadomość i oczekiwania użytkowników produktów.

– Kwestie środowiskowe są coraz silniejszym bodźcem decydującym o wyborach podejmowanych przez konsumentów. Prośrodowiskowe postawy będą elementem budowania dobrego wizerunku firm i marek, trwałych przewag konkurencyjnych i potencjału eksportowego produktów branż kosmetycznej i detergentowej – podkreśla Anna Oborska.

Dlatego zielonej strategii poświęcona jest jubileuszowa konferencja Stowarzyszenia.
 
Wykład inauguracyjny – nawiązujący do tytułu konferencji „Czy zielone jest nieuniknione?” wygłosi Małgorzata Wadzińska – prezes Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego.

Europejski Zielony Ład jako kluczową politykę UE omówi dr Andrzej Grzyb –  poseł na Sejm RP, przewodniczący poselskiego zespołu ds. Nowego Zielonego Ładu.

Swój udział w konferencji potwierdzili także m. in. eksperci Cosmetics Europe, A.I.S.E., FEA, IKW – Birgit Huber, John Chave, Sascha Nissen i Alain D’Haese, którzy przedstawią perspektywę europejską.

Krajową perspektywę zmian legislacji przedstawią dr Andrzej Kalski reprezentujący Biuro ds. Substancji Chemicznych oraz Izabela Burzyńska z Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

O procesach zmian, dla których głównym impulsem i inspiracją są kwestie środowiskowe, będą także mówić przedstawiciele producentów, dystrybutorów surowców, handlu, a także organizacji otoczenia biznesu – Rekopol i Eko-Pak.

Program forum: Agenda PL  Agenda EN

Szczegóły i rejestracja: TUTAJ

Wiadomości Kosmetyczne objęły patronat prasowy nad wydarzeniem.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
26.11.2025 12:33
IFF wdraża inteligentnego robota dozującego, by skrócić czas tworzenia próbek
International Flavors & Fragrances inwestuje w nowego robota.Vladimir Razgulyaev

International Flavors & Fragrances (IFF) zainstalował w swoim zakładzie produkcyjnym Chin Bee w Singapurze inteligentnego robota dozującego Colibri, którego głównym celem jest przyspieszenie i zwiększenie precyzji w tworzeniu próbek zapachowych dla klientów w regionie Azji Większej. System umożliwia opracowanie partii próbek w ciągu kilku minut i – według deklaracji firmy – działa czterokrotnie szybciej niż poprzednia konfiguracja linii produkcyjnej.

Robot Colibri jest w stanie wyprodukować 200 partii próbek w osiem godzin, obsługując jednocześnie wiele składników i przeprowadzając testowe kompozycje w zaledwie kilka sekund. Takie tempo pracy znacząco skraca czas wejścia nowych kompozycji na rynek, co jest kluczowe w sektorze, w którym presja na szybkie wdrażanie innowacji systematycznie rośnie. IFF podkreśla, że automatyzacja pozwala szybciej przechodzić od wstępnych konceptów do gotowych próbek zapachów.

Instalacja systemu w Singapurze wpisuje się w szerszą strategię inwestycyjną IFF w regionie Azji, obejmującą m.in. otwarcie wartego 30 mln dolarów Singapore Innovation Center. Obiekt Chin Bee dołącza do zakładów IFF w Neuilly (Francja) i Hilversum (Holandia), gdzie technologia Colibri jest już stosowana. Firma wskazuje, że modernizacja procesów perfumeryjnych jest odpowiedzią na globalne trendy, w których tradycyjne, wielomiesięczne cykle rozwoju produktów przestają nadążać za rynkiem.

Znaczenie automatyzacji potwierdzają dane z raportu Atelier i Accenture, według których niechęć firm do modernizacji procesów operacyjnych powoduje utratę nawet 86 mld dolarów potencjalnych przychodów. Jednocześnie liczba „net-new” premier produktowych w segmencie beauty spadła z 63 proc. w 2015 r. do 46 proc. na początku 2024 r., co wskazuje na rosnącą presję na skracanie cykli projektowych. Aż 64 proc. konsumentów oczekuje od marek szybszego reagowania na ich potrzeby.

Eksperci zwracają uwagę, że wiele firm beauty wciąż funkcjonuje w oparciu o przestarzałe modele i relacje, które – choć skuteczne dwie dekady temu – obecnie spowalniają rozwój. Cykl tworzenia nowych produktów często przekracza rok, co rozmija się z dynamiką współczesnego rynku. Robot Colibri, jako przykład inteligentnej automatyzacji, ma pomóc IFF oraz jego klientom w skuteczniejszym odpowiadaniu na rosnące i coraz szybsze oczekiwania konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
24.11.2025 14:39
Nivea zmaga się z kryzysem, Beiersdorf szuka rozwiązań

Przez lata marka Nivea funkcjonowała jak szwajcarski zegarek – sprawnie i bezbłędnie. W tym roku sprzedaż zauważalnie spada. Powód? Podwyżki cen produktów i walka ze szwajcarskim detalistą Migrosem, która jeszcze przed wakacjami oparła się o dochodzenie w COMCO – szwajcarskim urzędzie ds. konkurencji. Detalista zarzucił niemieckiemu producentowi, firmie Beiersdorf, narzucanie niewspółmiernie wysokich cen kosmetyków w porównaniu do innych rynków.

Niemiecko-szwajcarski spór o Niveę rozpoczął się wiosną, kiedy to menedżerowie szwajcarskiej sieci supermarketów Migros zaprotestowali przeciwko zbyt wysokim cenom, jakie Grupa Beiersdorf wyznaczyła dla rynku szwajcarskiego. Jak wskazywały media, klient sieci Migros musiał zapłacić za dezodorant w sztyfcie równowartość 2,62 euro za dezodorant w sztyfcie – czyli więcej niż konsumenci w Niemczech, gdzie analogiczny kosmetyk kosztował 2,25 euro. Wobec braku odzewu z centrali Beiersdorf, Migros pozwał niemieckiego producenta i wszczęto dochodzenie przed COMCO.

“Sprawa ta jest przykładem zarzutów, z jakim spotykają się producenci markowych produktów, w szczególności Beiersdorf: że wykorzystali inflację ostatnich lat do nadmiernych podwyżek cen i kontynuują tę strategię również teraz, gdy inflacja już dawno spadła do zwykłego poziomu” – komentuje dziennik biznesowy “Wirtschaftswoche”.

image

Szwajcarsko-niemiecka wojna cenowa, w centrum – marka Nivea

Przedstawiciele Beiersdorf, którzy do tej pory udawali, że nie widzą problemu, teraz zaczynają przyznawać, że powinni jednak uważać na to, by nie zepsuć swojej renomy marki, która gwarantuje dobry stosunek jakości do ceny. Bo to właśnie ta przystępność cenowa zawsze była jedną z mocnych stron marki, budując jej wizerunek.  

Powodem tej reakcji są prawdopodobnie najnowsze dane biznesowe Beiersdorf. Po latach szybkiego wzrostu, generowanego przez kluczową markę jaką jest dla koncernu Nivea, trend ten odwrócił się w tym roku. 

– W trzecim kwartale 2025 roku zaobserwowaliśmy dalsze osłabienie rynku pielęgnacji skóry, zwłaszcza na rynkach wschodzących – poinformował w październiku prezes Beiersdorfa, Vincent Warnery. – W związku z tym oczekujemy obecnie organicznego wzrostu sprzedaży o około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku”.

image

Uważny konsument w erze promocji. Jak i gdzie Polacy kupują kosmetyki?

Już w sierpniu Beiersdorf obniżył swoją prognozę, wciąż prognozując wzrost o 3-4 proc. dla tego działu. Marka Nivea, która sama odpowiada za ponad połowę sprzedaży grupy, wynoszącej blisko 10 mld euro, osiągnęła wzrost na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów 2025.

Dla porównania: jeszcze w 2024 roku Beiersdorf odnotował 8-procentowy wzrost sprzedaży, a w 2023 roku – 15-procentowy. Jednak obecnie tłuste lata zdają się dobiegać końca – i to w momencie, kiedy firma z wielką pompą świętowała setną rocznicę niebieskiej puszki z kremem Nivea. Beiersdorf spodziewa się poprawy sytuacji przez wprowadzenie na rynek kilku nowych produktów do pielęgnacji skóry pod marką Nivea, a także rozbudowanie kategorii poza pielęgnacją twarzy, jak np. dezodoranty.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. listopad 2025 14:39