StoryEditor
Rynek i trendy
25.01.2024 08:00

Agnieszka Górnicka, Inquiry: Kosmetyki ze szczyptą miłości i inne beauty trendy 2024 roku

Agnieszka Górnicka. prezes zarządu, Inquiry / fot. Inquiry
Oferta polskiego rynku kosmetycznego jest dziś niezwykle bogata, a jednocześnie cały czas wchodzą nowe marki. Pojawia się też coraz więcej nowości od producentów, działających na rodzimym podwórku od wielu od lat. W tej różnorodności można jednak zaobserwować kilka wyraźnych trendów. Swoje podsumowanie najważniejszych trendów, które wpłyną na rozwój rynku w 2024 r. – przygotowała dla nas Agnieszka Górnicka, prezes firmy badawczej Inquiry.

 

Odpowiedzialne piękno – marki kosmetyczne angażują się w sprawy społeczne i środowiskowe, promując różnorodność, akceptację i naturalność. Ekologiczne opakowania, naturalne, wegańskie kosmetyki i rezygnacja z testów na zwierzętach – taki manifest można znaleźć na stronach internetowych wielu marek. Przykłady? Marka Alkmie, której główne hasło wybrzmiewa następująco: „Naturalne i ekologiczne — Innowacyjne, luksusowe linie kosmetyków naturalnych o neurokosmetycznej aktywności”. Kolejny: marka Lush, oferująca kosmetyki produkowane ręcznie (jak czytamy na stronie – „ze szczyptą miłości”), świeże i etyczne. Marka wspiera różne inicjatywy społeczne i ekologiczne – walkę z testowaniem produktów na zwierzętach, ochronę środowiska i praw człowieka.

Indywidualność – klientki szukają produktów dopasowanych do ich potrzeb, preferencji i stylu życia. Mając to na uwadze, marki kosmetyczne zapewniają dziś personalizację oraz indywidualne konsultacje i testy, ułatwiające odpowiedni wybór.  Yves Rocher oferuje kosmetyki na specjalne zamówienie. Marka Clinique ma usługę Clinique iD, dającą możliwość stworzenia własnego kremu nawilżającego z wybranym składnikiem aktywnym.

Autentyczność – przestajemy podążać za nieistniejącym ideałem z Photoshopa. Każda skóra jest piękna, a niedoskonałości są jej nieodłączną częścią. Trend ten stawia na delikatne produkty, podkreślające urodę, a jednocześnie dostarczające wartości odżywczych. Producenci kosmetyków starają się minimalizować listę składników aktywnych – tak jak marka Nuuni, która mówi: „mniej składników, tylko te właściwe”.

Wewnętrzne piękno – kosmetyki mają nie tylko poprawiać wygląd, ale także wpływać na nastrój i samopoczucie. Marki kosmetyczne wykorzystują aromaterapię, kolory i dźwięki, aby stworzyć produkty pobudzające zmysły i emocje. Przykładem jest tu Rituals, która w swej ofercie posiada kosmetyki inspirowane rytuałami z różnych kultur. Podobnie The Body Shop – marka wychodzi z propozycją kosmetyków inspirowanych kulturą i naturą. W linii Spa of the World znajdziemy produkty do pielęgnacji ciała z różnych zakątków świata, takie jak masło Shea z Ghany, sól z Morza Martwego czy olejek z kwiatów monoi z Tahiti.

image

Kosmetyki mają nie tylko poprawiać wygląd, ale także wpływać na nastrój i samopoczucie

fot. Shutterstock

Intuicyjna prostota – chcemy upraszczać swoją rutynę pielęgnacyjną i ograniczać liczbę kosmetyków. Marki kosmetyczne oferują produkty wielofunkcyjne, łatwe w użyciu i skuteczne. Przykładem może tu być Nivea wypuszczająca na rynek kosmetyki do twarzy, ciała i włosów w jednym opakowaniu. Marka Bioderma proponuje Sensibio H2O – wodę micelarną, która usuwa makijaż, oczyszcza i łagodzi skórę w jednym kroku.

Biotechnologia, medycyna i kosmetologia – klientki stają się coraz bardziej świadome i wyedukowane, a zabiegi profesjonalne są modyfikowane tak, aby można było stosować je w domu. Marki kosmetyczne oferują produkty bazujące na badaniach naukowych, innowacyjnych składnikach aktywnych i nowych technologiach. Firmy kosmetyczne wykorzystują też suplementy diety i witaminy. Jednym z wielu przykładów może tu być marka Neostrata – proponująca kosmetyki do cery z różnymi problemami skórnymi, np. na starzenie się, trądzik, przebarwienia – oparte na zaawansowanych technologiach oraz składnikach aktywnych, takich jak kwas glikolowy, retinol czy peptydy.

Technologie cyfrowe – rzeczywistość rozszerzona (AR), rzeczywistość wirtualna (VR) czy sztuczna inteligencja (AI) ułatwiają zakupy kosmetyków online, poprawiają doświadczenia klientów i zwiększają zaangażowanie. Marki kosmetyczne mogą wykorzystywać aplikacje mobilne, takie jak YouCam Makeup AR, do przymierzania makijażu w czasie rzeczywistym z wykorzystaniem kamery smartfona, analizy skóry i rekomendowania odpowiednich produktów, tworzenia własnych kosmetyków na zamówienie, otrzymywania rabatów i nagród, a także do skanowania kodów QR w sklepach stacjonarnych, celem uzyskania większej ilości informacji o produktach.

Inteligentne opakowania – mogą być nie tylko estetyczne i ekologiczne, ale także inteligentne i interaktywne. Marki kosmetyczne wykorzystują nowe technologie, takie jak etykiety NFC, kody QR, czujniki temperatury czy koloru, do informowania o zmianach dotyczących jakości produktu, terminu ważności, sposobu użycia lub składu. Jest to sposób na przekierowanie klientów do strony internetowej lub mediów społecznościowych marki, zbierania danycho zachowaniach zakupowych i preferencjach konsumentów, a także do tworzenia gier i zabaw.

Wraz z poszerzaniem oferty produktowej, obserwujemy dynamiczny rozwój zróżnicowanych kanałów sprzedaży, zarówno sklepów stacjonarnych, jak i online. Co więcej, marki kosmetyczne wykorzystują media społecznościowe do tworzenia angażujących i inspirujących treści, organizowania konkursów oraz akcji lojalnościowych, zbierania opinii i sugestii, a także współpracy z influencerami. Aplikacje mobilne są kolejnym kanałem, który łączy sprzedaż online i offline, a także oferuje dodatkowe możliwości personalizacji i interakcji.

 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
07.07.2025 13:31
Czy kosmetyki z Temu są bezpieczne? Zmiany w zachowaniach konsumenckich jak czarna chmura.
Temu i Shein są wyjątkowo popularne również w Polsce.Ascannio/Shutterstock

Pierwsze sygnały alarmowe pojawiły się, gdy w statystykach wyszukiwarki zaczęły się piętrzyć zapytania w rodzaju „czy kosmetyki z temu są bezpieczne”. Coraz większa liczba użytkowników Internetu sprawdza, co właściwie kryje się w niskiej cenie kremu czy serum sprowadzanego bezpośrednio z odległych magazynów platform marketplace. To wyraźny znak, że konsumenci przestają bezrefleksyjnie ufać promocyjnym hasłom i zaczynają samodzielnie oceniać ryzyko.

W drugim planie tego zjawiska widać rosnący rozdźwięk między zaufaniem do lokalnych drogerii, które podlegają krajowym inspekcjom, a fascynacją superokazyjnymi cenami w sieci. Pytanie „czy kosmetyki z Temu są bezpieczne” wpisywane jest dziś równie często jak frazy o rabatach czy kodach promocyjnych, co sugeruje przesunięcie priorytetów z oszczędności na dbałość o zdrowie i bezpieczeństwo.

Regulatorzy zwracają uwagę, że produkty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego mogą nie przechodzić tych samych testów mikrobiologicznych i dermatologicznych, które obowiązują w UE. Konsumenci, zanim klikną „kup teraz”, częściej zastanawiają się, czy kosmetyki z Temu są bezpieczne, skoro nierzadko brakuje pełnej listy składników w języku polskim lub informacji o certyfikatach jakości.

Zmiana nawyków zakupowych widoczna jest również w mediach społecznościowych. Influencerzy beauty coraz częściej publikują „haul-testy”, w których porównują legalnie dystrybuowane kremy z tymi zamawianymi z najtańszych marketplace’ów, a głównym pytaniem odsłuchujących jest ponownie: czy kosmetyki z tanich platform są bezpieczne? Wynik testów potrafi zaskoczyć – od neutralnych opinii po ostrzeżenia przed podrażnieniami i niewiadomym pochodzeniem substancji czynnych.

image

Poczta Polska w ogniu krytyki po ogłoszeniu współpracy z Temu

Psychologowie konsumenccy podkreślają, że zjawisko to może zwiastować głębszą transformację rynku: klienci zamiast „lokalnie i pewnie” zaczynają wybierać „globalnie i tanio”, nawet jeśli wiąże się to z potencjalnym zagrożeniem dla skóry. To, czy kosmetyki z Temu są bezpieczne, staje się więc kwestą nie tylko indywidualnego wyboru, lecz także debaty o granicach odpowiedzialności platform e-commerce i organów nadzoru.

Na koniec warto dodać, że sama popularność pytań o bezpieczeństwo kosmetyków z tanich marketplace‘ów może paradoksalnie poprawić standardy rynkowe. Im częściej konsumenci drążą temat, tym większa presja na sprzedawców i regulatorów, by zaostrzyć kontrole, ujednolicić etykiety i udostępniać wyniki badań toksykologicznych. Ostatecznie to od skali świadomych wyborów zależy, czy niskie ceny będą szły w parze z wysokim poziomem bezpieczeństwa.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
07.07.2025 09:10
Superdrug: nowe sklepy, promocje i lojalność klientów wpłynęły na dobre wyniki finansowe
Rzeczą, która przełożyła się na dobre wyniki finansowe Superdrug, było skupienie się na utrzymywaniu niskich cen w sklepachfot. shutterstock/Brookgardener

Brytyjska sieć Superdrug przedstawiła swoje sprawozdanie finansowe za rok 2024. Wykazało ono, że firma w pełni wykorzystuje dynamikę rynku kosmetycznego, a podejmowane inicjatywy i inwestycje przełożyły się na wzrost sprzedaży.

Sieć, mająca w ofercie artykuły kosmetyczne i zdrowotne, podała, że w 2024 roku przychody wzrosły do ​​1,634 mld funtów (wobec 1,528 mld funtów rok wcześniej), a zysk brutto wzrósł do 236,4 mln funtów (2023: 201,2 mln funtów). Zysk operacyjny wzrósł do 144,2 mln funtów (wobec 121,9 mln funtów), a zysk przed opodatkowaniem osiągnął 136,8 mln funtów. 

Ostatecznie zysk netto wyniósł 103,5 mln funtów (w porównaniu z 83,2 mln funtów).

Zarząd Superdrug wskazał, że obecna dekada jest trudna dla brytyjskiego sektora detalicznego, ale Superdrug wydaje się być jedną z sieci, która wychodzi z sytuacji obronną ręką.  W 2023 roku sprzedaż wzrosła o prawie 12 proc., a w 2024 roku o 7 proc. – pomimo spadku ilości klientów w sklepach.

Superdrug okazał się odporny na tę sytuację, zarówno jeśli chodzi o sprzedaż w kanale tradycyjnym, jak i internetowym. 

Sieć uruchomiła w ciągu ostatniego roku wiele nowych sklepów stacjonarnych, konsekwentnie utrzymując swoje plany w tym zakresie. W 2023 roku Superdrug uruchomił 14 nowych punktów sprzedaży, a w roku ubiegłym – doszło kolejnych 13 sklepów. Istotna była również troska o istniejące sklepy sieci, które modernizowano i rozbudowywano. Plany na ten rok również są ambitne: Superdrug otworzy do końca roku 25 nowych drogerii w Wielkiej Brytanii

Dla Superdrug ważna była też działalność prowadzona w kanale sprzedaży online – w zeszłym roku sieć dokonała wielu usprawnień w zakresie obsługi użytkownika strony www, uruchomiono też nową wersję aplikacji i dodano nowe opcje dostawy/odbioru towaru przez klienta.

Rzeczą, która przełożyła się również na dobre wyniki finansowe sieci, było skupienie się na utrzymywaniu niskich cen. Było to pozytywnie odebrane przez klientów, dotkniętych trwającym kryzysem ekonomicznym – i wrażliwych na ceny bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej. 

Zdaniem sieci, ważną rolę odegrały też oferty cenowe dla osób, które przystąpiły do programu lojalnościowego. Oprócz standardowych promocji dostępnych dla wszystkich klientów, ​​ceny promocyjne pomogły zwiększyć częstotliwość wizyt i lojalność konsumentów..

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. lipiec 2025 10:34