StoryEditor
Rynek i trendy
30.12.2020 00:00

Blisko 40 proc. konsumentów zwraca uwagę na informacje nt. akcji prospołecznych sklepów

Prawie 40% użytkowników gazetek promocyjnych kojarzy informacje o włączaniu się sklepów w akcje prospołeczne. 15% badanych twierdzi, że nie widziało ich, a blisko 50% nie pamięta tego. Działania z zakresu społecznej odpowiedzialności marek są ważne lub bardzo istotne dla ok. 60% ankietowanych - wykazało badanie zrealizowane przez KANTAR Polska dla BLIX AWARDS. 

Jak podaje Monday News, obojętność wykazuje 33% a tylko 8% respondentów nie przywiązuje uwagi do tego typu aktywności sieci handlowych. Z badania wynika też, że co trzeci czytelnik gazetek handlowych kojarzy informację o włączeniu się w jakąś akcję prospołeczną sklepu, którego publikacje przegląda. Tak twierdzi 38% respondentów. 15% badanych zapewnia, że nie spotkało się z takim przekazem. Z kolei 47% nie pamięta tego.

Jerzy Osika, prezes firmy szkoleniowo-doradczej Promedia, uważa, że takie wyniki nie są satysfakcjonujące dla branży. Komunikaty powinny być częściej powtarzane, aby były w ogóle dostrzegane. Jeden duży przekaz daje słabszy efekt niż kilka mniejszych.  

Wyniki wskazują, że do prawie dwóch trzecich respondentów nie docierają informacje o włączaniu się sklepów w akcje prospołeczne. W mojej ocenie, sieci handlowe za słabo komunikują tego typu aktywność w swoich gazetkach, do których chętnie zaglądają konsumenci – mówi dr Krzysztof Łuczak z Rady Programowej BLIX AWARDS.

Jak podkreśla dr Urszula Kłosiewicz-Górecka z Państwowego Instytutu Ekonomicznego, w br. udział sieci handlowych w akcjach prospołecznych mocno konkuruje z licznymi i zintegrowanymi działaniami, podejmowanymi przez organizacje charytatywne. Mogą one skuteczniej docierać do konsumentów innymi kanałami niż np. gazetki handlowe. W ocenie eksperta, patrząc z tej perspektywy, wyniki nie są złe dla branży.

Bardzo wiele osób traktuje komunikaty i symbole akcji z zakresu CSR jako elementy zawoalowanej reklamy i poprawy wizerunku firmy. To skutek ogólnego klimatu społecznego. Poziom świadomych przekazów odbiorców nie bez przyczyny jest więc niski – 37%. Podwyższenie go wymaga poważnej polityki komunikacyjnej, zakładającej współpracę biznesu, władzy publicznej i NGO-sów – komentuje dr Andrzej Maria Faliński ze Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego.

Ponadto z badania wynika, że w oczach klientów pożądane są działania z zakresu odpowiedzialności społecznej marek. Dla 59% ankietowanych jest to ważne lub nawet bardzo istotne. Natomiast 33% wykazuje obojętność. Tylko dla 8% respondentów jest to bez znaczenia. 

To pokazuje, że włączanie się w akcje prospołeczne zdecydowanie poprawia wizerunek sieci handlowych. Wobec nasilającej się walki cenowej retailerzy mają szansę wyróżniać się na rynku poprzez aktywne działania społeczne – dodaje dr Łuczak. 

Zdaniem Jerzego Osiki, rola działań CSR-owych będzie rosła. Obecnie na całym świecie konsumenci coraz baczniej obserwują zachowania swoich ulubionych marek. Dla klientów nie liczą się już tylko okazje cenowe. Znaczenia nabiera np. to, jak firmy traktują swoich pracowników. Dobra jakość nie kończy się na materiale, z którego powstał dany produkt. Ważne jest też to, w jakiej atmosferze był tworzony. Takie kwestie są istotne głównie dla młodych ludzi, mieszkających w Europie, USA, Afryce, a także w Azji. Ekspert zauważa, że w Polsce zaczyna być to już mocno zauważalne.

Prawie 60% konsumentów postrzega wizerunek marek już nie tylko przez pryzmat cech produktów, ale również podejmowanych działań. Jest to optymistyczne. Jednak nadal wysoki udział mają osoby, które przy wyborze towarów w ogóle nie zwracają uwagi na angażowanie się marek w tego typu działania. To wskazuje na potrzebę edukacji, ukierunkowanej na przekaz informujący o znaczeniu działań CSR-owych – zwraca uwagę dr Kłosiewicz-Górecka.

Jak podkreśla dr Krzysztof Łuczak, akcje społeczne powinny mieć nie tylko wymiar ogólnopolski, ale również lokalny. Fakt, że marka, tj. duża firma, pamięta o lokalnych potrzebach danej miejscowości i wspiera jej mieszkańców, niesamowicie ociepla jej wizerunek. 

Dobrym pomysłem zarówno dla marek, jak i sieci handlowych jest bezpośrednie włączanie klientów do akcji społecznych. Wtedy konsumenci najlepiej je zapamiętują, bo są dumni z tego, że sami mogli jakoś pomóc osobom potrzebującym lub środowisku naturalnemu. Przykładem może być przynoszenie zużytych produktów do sklepów i otrzymywanie za to sporych rabatów – podsumowuje Jerzy Osika. 

Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie programu BLIX AWARDS metodą CAWI przez ośrodek badawczy KANTAR Polska na próbie 800 konsumentów korzystających z aplikacji agregujących promocje.  


 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
06.09.2024 15:43
British Skin Foundation: 59 proc. dzieci doznało oparzeń słonecznych przynajmniej raz w życiu
Nowe badania British Skin Foundation ujawniają niepokojące dane dotyczące braku odpowiednich działań ochronnych przed słońcem wśród dzieci.Getty Images

Wyniki najnowszej ankiety przeprowadzonej przez British Skin Foundation wśród rodziców z Wielkiej Brytanii budzą poważne obawy. Okazuje się, że 59 proc. dzieci poniżej 18 roku życia doznało oparzeń słonecznych przynajmniej raz w swoim życiu, co wskazuje na niedostateczne przestrzeganie zasad ochrony przed słońcem.

Wyniki ankiety przeprowadzonej przez British Skin Foundation zwracają uwagę na niepokojący stan wiedzy i świadomości na temat bezpieczeństwa słonecznego wśród dzieci i rodziców. Aż 59 proc. dzieci doświadczyło oparzeń słonecznych, co oznacza, że zasady ochrony skóry przed promieniowaniem UV nie są przestrzegane na odpowiednim poziomie. Dane te sugerują, że wciąż istnieje poważna potrzeba edukacji w zakresie bezpieczeństwa na słońcu.

Kolejne dane z badania pokazują, że jedynie 42 proc. dzieci nosi przy sobie i potrafi prawidłowo używać kremów z filtrem przeciwsłonecznym latem. Co więcej, aż 75 proc. dzieci nie rozumie znaczenia przebywania w cieniu jako formy ochrony przed słońcem, a jedynie 13 proc. korzysta z odzieży z filtrem UPF. Wyniki te podkreślają, że zbyt mało dzieci korzysta z kluczowych metod ochrony przed szkodliwym działaniem promieni UV.

Z raportu wynika także, że chociaż 58 proc. dzieci nosi kapelusze lub czapki w słoneczne dni, tylko 34 proc. z nich używa okularów przeciwsłonecznych, które chronią oczy przed promieniowaniem UV. Świadomość, że skuteczna ochrona przed słońcem wymaga kombinacji różnych środków, jest niska – jedynie 21 proc. dzieci rozumie, że należy używać kremów z filtrem, odzieży ochronnej, okularów przeciwsłonecznych oraz szukać cienia.

W odpowiedzi na te niepokojące statystyki, British Skin Foundation uruchomiła nową kampanię edukacyjną „More, More, More”, która promuje prostą i łatwą do zapamiętania zasadę: „więcej” ochronnej odzieży, „więcej” kremu z filtrem i „więcej” przebywania w cieniu. Celem tej kampanii jest zwiększenie świadomości na temat długoterminowej ochrony skóry zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Kampania ta jest kontynuacją tegorocznej inicjatywy VAT Burn, prowadzonej przez szkocką posłankę i niegdyś chorą na czerniaka skóry Amy Callahan, która apeluje o zniesienie podatku VAT na kremy przeciwsłoneczne, aby uczynić je bardziej przystępnymi cenowo.

Czytaj także: La Roche-Posay: 22 proc. konsumentów myśli, że krem przeciwsłoneczny szkodzi skórze

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
06.09.2024 14:38
DIY kremy przeciwsłoneczne z TikToka: czy to na pewno dobry pomysł? Eksperci: absolutnie nie
Wiadomości Kosmetyczne

DIY kremy przeciwsłoneczne zyskują coraz większą popularność na platformach społecznościowych, takich jak TikTok i Instagram. Miliony postów i filmów pokazują, jak użytkownicy tworzą własne mieszanki mające chronić przed słońcem. Jednak dermatolodzy ostrzegają – takie eksperymenty mogą być niebezpieczne i nieskuteczne.

Fenomen DIY kremów przeciwsłonecznych rozprzestrzenia się głównie na TikToku, gdzie opublikowano już 80,5 miliona postów na temat naturalnych, domowych kremów przeciwsłonecznych. Kolejne 44,1 miliona dotyczy ogólnych przepisów na kremy DIY, a 6,9 miliona koncentruje się na produktach z dodatkiem tlenku cynku. Na Instagramie również nie brakuje zainteresowania – pod hashtagiem #DIYsunscreen znajdziemy 1,4 tysiąca postów, a pod #homemadesunscreen – 1,2 tysiąca. Mimo to, eksperci z branży kosmetycznej i dermatolodzy stanowczo odradzają samodzielne przygotowywanie tego typu produktów.

Na szczególną uwagę zasługuje film opublikowany w czerwcu 2024 roku przez modelkę Narę Smith, który wywołał falę krytyki. Jej nagranie, obejrzane już 18,6 miliona razy, pokazuje proces tworzenia domowego kremu przeciwsłonecznego z użyciem takich składników jak olej kokosowy, wosk pszczeli, masło shea, masło kakaowe, olej jojoba i tlenek cynku. Dermatolodzy szybko zareagowali, ostrzegając przed ryzykiem związanym z używaniem domowych mikstur do ochrony skóry przed słońcem.

Jak tłumaczy dermatolożka, Dr. Hannah Kopelman, tworzenie kremu przeciwsłonecznego to skomplikowany proces, wymagający precyzyjnych proporcji składników aktywnych, aby zapewnić skuteczną ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB. Domowe kremy często nie spełniają tych wymogów, co prowadzi do niewystarczającej ochrony przed słońcem. Dr. Angelo Landriscina, popularny dermatolog na TikToku, określił takie filmy jako “nieodpowiedzialne”, podkreślając, że dodanie tlenku cynku do olejów nie wystarczy, aby stworzyć skuteczny filtr przeciwsłoneczny.

Eksperci zwracają uwagę na ryzyko, jakie niesie za sobą stosowanie nieprofesjonalnie przygotowanych kremów przeciwsłonecznych. Niewłaściwa stabilność i nierównomierna aplikacja takich produktów mogą prowadzić do poparzeń słonecznych, przyspieszonego starzenia się skóry, a nawet zwiększać ryzyko zachorowania na raka skóry. Dr. Kopelman zaznacza również, że DIY kremy mogą wywoływać reakcje alergiczne i podrażnienia, zwłaszcza u osób z wrażliwą skórą. W efekcie, dermatolodzy apelują, aby zaufanie w kwestii ochrony przeciwsłonecznej powierzyć profesjonalnym produktom, które przeszły rygorystyczne testy.

Czytaj także: Jak wybrać krem z filtrem, który nie brudzi ubrań?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. wrzesień 2024 14:57