StoryEditor
Rynek i trendy
21.01.2011 00:00

Douglas House of Beauty - największa perfumeria w Polsce

Ponad 100 000 sztuk luksusowych i popularnych kosmetyków, największy asortyment zapachów 120 uznanych marek, 2000 litrów perfum wypełniło półki Douglas House of Beauty, największej perfumerii w Polsce. Dom piękna o powierzchni blisko 1200 mkw. powstał w Centrum Handlowym Arkadia w Warszawie. Jest to 86 sklep sieci perfumerii Douglas w Polsce i 11 w stolicy.

– Otwierając największą perfumerię, która opiera się na innowacyjnym koncepcie sprzedaży kosmetyków, nieobecnym dotychczas w naszym kraju, chcemy potwierdzić naszą pozycję lidera polskiego rynku perfumeryjnego. Oddajemy w ręce klientów miejsce kultowe i zupełnie inne niż wszystkie pozostałe perfumerie – podkreśla Agnieszka Mosurek-Zava, prezes Douglas Polska.
Douglas House of Beauty łączy sprzedaż kosmetyków w nowoczesnym, designerskim otoczeniu z bogatą ofertą usługową zabiegów kosmetycznych i Spa. Jest pierwszą perfumerią Douglasa, w której zorganizowano strefę kosmetyków naturalnych z produktami ekologicznymi. Powstała tu też strefa dla mężczyzn w klimatycznej, klubowej kolorystyce, gdzie panowie mogą odpocząć, napić się kawy i… obejrzeć mecz w telewizji. Shop Trendy to propozycja dla klientów poszukujących nowości kosmetycznych nawiązujących do aktualnych trendów w modzie. Oni poruszają się w kolorowej strefie, utrzymanej w nieco bajkowej stylistyce. Natomiast w Zen Lounge – oddzielonej od reszty perfumerii strefie chill-out ze sztucznym „jeziorem” stworzonym dzięki grze świateł – odpoczniemy na wygodnych fotelach, przy kawie i relaksacyjnej muzyce.
W perfumerii znajdziemy kosmetyki najpopularniejszych światowych i polskich marek: Giorgio Armani, Bobbi Brown, La Mer, Dermika, Bourjois, Max Factor, L’Oréal. Zadebiutowały tu również zapachy Toma Forda, dotychczas nieobecne na polskim rynku. Nowością jest też bogaty wybór produktów ekologicznych nieznanych jeszcze w Polsce marek, np. Madara, Vegetable Garden, This Works, Une make up.
Bogactwo oferty kosmetyków uzupełniają usługi na wyjątkowym poziomie. Działa tu Szkoła Makijażu – zaciszna sala do nauki sztuki make-upu, 4 stanowiska do manicure, 2 stanowiska do pedicure, 2 ekskluzywne gabinety spa wykonujące zabiegi w oparciu o wszystkie kosmetyki dostępne w perfumerii.
Douglas to największa w Polsce sieć perfumerii. W kraju obecna jest od 2001 roku, na świecie od ponad 200 lat. W Polsce firma zarządza 86 sklepami na 23 000 mkw. wynajętej powierzchni w 40 miastach, a globalnie – ponad 1200 perfumeriami. Przeciętna powierzchnia sklepu w Polsce to 236 mkw. W asortymencie pielęgnacyjnym, makijażowym i zapachowym Douglas ma 25 000 produktów selektywnych, a także ponad 30 marek dostępnych wyłącznie w Douglasie. Sieć zatrudnia ponad 1200 osób.   (kb)




 

_________________________________

Autoryzowana drogeria w internecie
Douglas uruchomił także perfumerię internetową. Pod adresem www.douglas-shop.pl można wybierać z 10 000 produktów i 126 marek ułożonych w czterech asortymentach: pielęgnacja, włosy, zapachy i makijaż.
Oferta sklepu internetowego zbliżona jest do stacjonarnych perfumerii Douglas, zarówno jeśli chodzi o asortyment, jak i politykę cenową. Każdy zakup premiowany jest dwoma próbkami wybranych kosmetyków. Produkty na życzenie klienta są bezpłatnie pakowane na prezent i opatrywane okolicznościową kartką z motywem dostosowanym do okazji. Przesyłka dociera do odbiorcy w ciągu trzech dni roboczych. Przy zamówieniu powyżej 230 złotych dostawa jest bezpłatna, w pozostałych przypadkach kosztuje 13,50 zł.
– Uruchomienie sklepu internetowego jest dla nas ważnym elementem strategii biznesowej zakładającej dywersyfikację sieci dystrybucji w kierunku sprzedaży multi channel, która jest najnowszym trendem w handlu detalicznym – mówi Agnieszka Mosurek-Zava, prezes Douglas Polska. – Z szacunków Stowarzyszenia Marketingu Bezpośredniego w Polsce wynika, że dzisiejszy udział e-commerce w handlu tradycyjnym to dopiero ok. 2 proc. W Stanach Zjednoczonych ta proporcja jest już na poziomie ok.10 proc. Według analityków osiągnięcie tego pułapu w Polsce to kwestia kilku lat. Już dzisiaj przygotowujemy się więc na dynamiczny rozwój sprzedaży w sieci – dodaje.
Oferta sklepu internetowego jest w pełni autoryzowana przez dostawców. Oznacza to, że dostawcy i firma Douglas gwarantują oryginalność kosmetyków i wiarygodne źródło ich pochodzenia. – To krok w kierunku uporządkowania rynku internetowych zakupów tej kategorii – komentuje Piotr Maj, dyrektor generalny Stowarzyszenia Wytwórców Produktów Markowych ProMarka. – Internet jest jednym z głównych źródeł handlu podrobionymi kosmetykami i każda inicjatywa, która może doprowadzić do zmiany tej sytuacji jest godna poparcia – podkreśla.
Z badań przeprowadzonych przez CBOS dla Stowarzyszenia ProMarka wynika, że kosmetyki – po odzieży – są najczęściej podrabianą kategorią produktów, która trafia w ręce Polaków, a internet – po bazarach – jest głównym kanałem dystrybucji podróbek.


ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
12.05.2025 15:48
Gazetki promocyjne wracają do łask; skok wydań o 16,6 proc. w I kwartale 2025 roku
Jedną z drogerii dystrybuujących gazetki jest Natura.wiadomoscikosmetyczne.pl

W pierwszym kwartale 2025 roku sieci handlowe w Polsce wydały o 16,6 proc. więcej gazetek promocyjnych niż w analogicznym okresie poprzedniego roku – wynika z raportu przygotowanego przez Hiper-Com Poland, Grupę BLIX i UCE RESEARCH. To wyraźna zmiana względem pierwszego kwartału 2024 roku, kiedy odnotowano spadek liczby takich materiałów o 8,1 proc. rok do roku. Wzrost tłumaczony jest m.in. powrotem do klasycznych form promocji po okresie oszczędności, a także nasilającą się konkurencją w handlu detalicznym.

Największy wzrost liczby gazetek rdr. zanotowały sklepy typu cash&carry – aż o 36 proc.. Tuż za nimi uplasowały się sklepy convenience, które zwiększyły liczbę materiałów promocyjnych o 28,4 proc., oraz sieci typu DIY z wynikiem 24,4 proc.. Hipermarkety i dyskonty, mimo wzrostów odpowiednio o 23,4 proc. i 7,1 proc., nie znalazły się w pierwszej trójce. Eksperci wskazują, że w przypadku dyskontów powodem jest już wcześniej wysoki poziom dystrybucji gazetek, natomiast hipermarkety stopniowo tracą pozycję w codziennych zakupach konsumenckich.

Zdaniem Kariny Grędy z Hiper-Com Poland, tegoroczny wzrost to efekt większej wrażliwości cenowej konsumentów oraz potrzeby natychmiastowego pobudzenia sprzedaży. Po pandemicznych oszczędnościach i digitalizacji promocji, detaliści powracają do sprawdzonych rozwiązań, które pozwalają szybko przyciągnąć uwagę klientów. Gazetki – zarówno papierowe, jak i elektroniczne – pozostają niedrogim i skutecznym narzędziem marketingowym w warunkach spowolnienia gospodarczego.

Mimo ogólnego trendu wzrostowego, nie wszystkie segmenty rynku podążyły w tym samym kierunku. Największy spadek odnotowały sklepy z elektroniką i AGD – aż o 30,4 proc. rdr. Wynika to głównie z przesunięcia promocji do kanałów cyfrowych. E-gazetki pozwalają na bieżącą aktualizację ofert, wprowadzanie promocji jednodniowych i lepsze dopasowanie komunikatów do potrzeb konsumentów, którzy coraz częściej szukają okazji online.

Na minusie znalazły się także drogerie i apteki, które wydały o 16,9 proc. mniej gazetek niż rok wcześniej. To sygnał, że nie wszystkie formaty sprzedaży wracają do tradycyjnych metod promocji w takim samym tempie. Choć papierowe gazetki nie znikają z rynku, ich rola w niektórych branżach ustępuje miejsca bardziej elastycznym i cyfrowym rozwiązaniom.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
12.05.2025 12:26
PMR Market Experts: Wartość rynku beauty w Polsce przekroczyła 35 mld zł, trendy wytyczają młodzi konsumenci
Wg danych PMR Market Experts to kosmetyki do pielęgnacji ciała oraz kosmetyki do pielęgnacji twarzy są największymi kategoriami na rynkuShutterstock

W ubiegłym roku wartość rynku kosmetycznego w Polsce przekroczyła 35 mld zł – to wzrost o blisko 6 proc. rok do roku. Kierunki zmian wyznaczają głównie najmłodsze pokolenia konsumentów – wynika z raportu PMR Market Experts. Podejście do pielęgnacji i makijażu różni się w zależności od pokolenia: młodsze generacje szukają innowacji i personalizacji, natomiast starsze stawiają na sprawdzone rozwiązania. Różnice te widać najmocniej w kategoriach kosmetyków do pielęgnacji twarzy, kosmetyków do makijażu i kosmetyków do stylizacji paznokci.

Pokolenie Z to coraz ważniejsza grupa konsumentów na rynku kosmetycznym. Młodzi konsumenci są bardziej świadomi roli składu kosmetyku, zwracają uwagę na etyczne aspekty produkcji i chętniej eksperymentują z nowymi produktami, co wpływa na dynamiczne zmiany na rynku.

Pielęgnacja ciała i twarzy – numerem jeden

Według danych PMR Market Experts to kosmetyki do pielęgnacji ciała oraz kosmetyki do pielęgnacji twarzy są największymi kategoriami na rynku. Ich udział wynosił w 2024 roku po 17 proc. w 2024 r. 

Kategoria produktów do pielęgnacji ciała jest obecnie nieznacznie większa, jednak według naszych prognoz jeszcze przed 2030 r. produkty do makijażu mogą je zdetronizować – uważa Karolina Szałas, senior analyst w PMR Market Experts. – To również pokłosie zmiany pokoleniowej. Zetki i milenialsi stawiają na całą gamę produktów makijażowych, podczas gdy starsze pokolenia – szczególnie baby boomers – sięgają po wybrane produkty z kategorii – dodaje ekspertka. 

Dane PMR Market Experts pokazują, że aż 51 proc. konsumentów z generacji Z deklaruje korzystanie z minimum czterech różnych kategorii produktów do makijażu. Wśród najstarszych pokoleń ten odsetek wynosi 18 proc.

Priorytety dla młodszych pokoleń

Młodsze pokolenia stawiają na świadomą pielęgnację, często wybierając produkty o zaawansowanych składach. Żele i pianki do mycia twarzy, maski, sera oraz kremy SPF to ich must-have – 76 proc. przedstawicieli generacji Z sięga po produkty do oczyszczania twarzy. 

Co ciekawe, produkty z SPF – dawniej domena wakacyjnych kosmetyczek – obecnie stały się elementem codziennego rytuału, co napędzane jest przez edukację w social mediach i popularność trendów typu "glass skin" czy "clean girl aesthetic".

Jednocześnie wciąż istnieją kategorie, które łączą pokolenia. Pozycja produktów bazowych, takich jak kremy do twarzy, szampony, pasty do zębów czy żele pod prysznic, pozostaje niezagrożona i stabilna w każdej grupie wiekowej. To kosmetyczne filary, których nie dotyczy sezonowość czy zmienność trendów – co potwierdza ich uniwersalność i niezbędność w codziennej rutynie pielęgnacyjnej.

Jednocześnie jednym z najmocniejszych trendów napędzających rynek – szczególnie wśród pokolenia Z i młodszych milenialsów – jest dążenie do naturalnego, zdrowego wyglądu skóry, który często stanowi bazę pod minimalistyczny makijaż. Styl lansowany przez Hailey Bieber, z widocznym glow na twarzy, zainspirował całą falę kosmetyków do pielęgnacji "pod makijaż". Sera czy hydrolaty przestały być dodatkiem, a stały się fundamentem codziennej pielęgnacji.

Zetki stawiają na glow i minimalizm w makijażu

Zmiany pokoleniowe na rynku kosmetyków kolorowych są coraz bardziej widoczne. Pokolenie Z wybiera lekki makijaż, który podkreśla naturalne piękno – na topie są tusze do rzęs (81 proc.), korektory (67 proc.) oraz rozświetlacze i bronzery (58 proc.).

W przeciwieństwie do młodszych konsumentów, starsi kupujący (przedstawiciele baby boomers i silent generation) pozostają wierni klasyce. W ich koszykach nadal dominują tradycyjne pomadki oraz lakiery do paznokci. Choć makijaż w tej grupie wiekowej jest stosowany rzadziej, jego rola jako synonimu elegancji i elementu rutyny nie słabnie. Warto także zauważyć, że starsze pokolenia mogą częściej korzystać z profesjonalnych usług przedłużania i zagęszczania rzęs, zamiast polegać wyłącznie na tuszach do rzęs dostępnych w sprzedaży.

Paznokcie i koloryzacja włosów – zmiana trendów

Stylizacja paznokci to kolejny obszar wyraźnego kontrastu międzypokoleniowego. Zetki chętniej sięgają po lakiery hybrydowe (51 proc.), tymczasem starsze pokolenia stawiają na klasyczne formy manikiuru – aż 77 proc. wybiera tradycyjne lakiery, które od lat utrzymują swoją pozycję na rynku.

W segmencie koloryzacji włosów sytuacja się odwraca. To właśnie w starszych pokoleniach poziom penetracji farb do włosów jest najwyższy – wynosi 83 proc. w najstarszych grupach wiekowych i 80 proc. wśród przedstawicieli pokolenia X. Dla wielu z nich to codzienna forma dbania o wizerunek i sposób maskowania siwizny. Młodsze pokolenia traktują koloryzację bardziej eksperymentalnie, wybierając szamponetki (sięga po nie 48 proc. Gen Z), rozjaśniacze czy produkty na odrosty.

Pielęgnacja włosów na nowym poziomie

Pokolenie Z redefiniuje także podejście do pielęgnacji włosów, kierując się trendem hair cycling – zrównoważonej etapowej rutyny dopasowanej do aktualnych potrzeb skóry głowy i włosów. Zamiast pojedynczych produktów młodzi konsumenci sięgają po całe ich spektrum: 

  • olejki i sera (45 proc.), 
  • maski regenerujące (34 proc.) 
  • coraz popularniejsze peelingi do skóry głowy (27 proc.).

To już nie tylko stylizacja czy nawilżenie, ale świadomy cykl pielęgnacyjny, podobnie jak w przypadku pielęgnacji twarzy. Różnorodność stosowanych produktów pokazuje, że dbałość o włosy stała się integralną częścią beauty rutyny, nie mniej ważną niż dbałość o cerę.

Trend ten nie umyka uwadze zarówno dużych sieci handlowych, jak i właścicieli marek kosmetycznych. Przykładem może być Biedronka, która niedawno wprowadziła własną linię kosmetyków do włosów opartą na zasadzie równowagi PEH.

Z kolei w starszych grupach wiekowych widać bardziej zachowawcze podejście do zakupów kosmetyków z tej kategorii. Niższe wskaźniki penetracji (np. peelingi skóry głowy to tylko 3 proc. wśród najstarszych pokoleń) pokazują, że tradycyjne formy pielęgnacji nadal dominują, a zaawansowane rozwiązania dopiero torują sobie drogę.

autorka: Karolina Szałas, senior analyst, PMR Market Experts

Powyższy artykułw ukazał się pierwotnie w nr 2/2025 magazynu "Wiadomości Handlowe"

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. maj 2025 22:09