StoryEditor
Rynek i trendy
25.03.2020 00:00

Efekt pandemii: Popyt na zdrowe kosmetyki i rozwój e-commerce w Chinach [RAPORT]

Zmiana priorytetów kosmetycznych Chińczyków: COVID-19 pobudza popyt na „zdrowe” produkty kosmetyczne - tak wynika z nowego raportu Euromonitora, który śledzi, w jaki sposób pandemia wpływa na branże FMCG i usług, w tym kosmetyki i higieny osobistej w Chinach.

Z raportu Euromonitora wynika, że chińscy konsumenci zmienią swoje nastawienie do produktów kosmetycznych promujących zdrowie po kryzysie koronawirusowym.

W 2019 r. chiński rynek kosmetyczny i higieny osobistej osiągnął wartość detaliczną około 470 miliardów CNY, przy CAGR około 9 proc. w ciągu ostatnich pięciu lat. Jednak chińska gospodarka stała się jednym z najciężej dotkniętych globalnie w wyniku COVID-19.

Po pierwsze zdrowie i higiena

W opinii ekspertów epidemia będzie miała krótkotrwały negatywny wpływ na niektóre kategorie, w tym kosmetyki kolorowe i zapachy. Segment kolorowych kosmetyków przeżywa tendencję spadkową, głównie z powodu większej liczby osób pracujących w domu i całkowicie unikających wyjść.

Chociaż sprzedaż produktów do pielęgnacji skóry i przyborów toaletowych uległa pewnym zawirowaniom, Euromonitor uważa, że ​​sprzedaż szybko wzrośnie, gdy sytuacja się poprawi.

- Podstawowe produkty do pielęgnacji skóry i przybory toaletowe mogą odczuwać jedynie niewielkie zawirowania w ciągu roku, ponieważ produkty te charakteryzują się silniejszym popytem, ​​dlatego sprzedaż może szybko wzrosnąć po okresie kwarantanny - powiedziała Connie Zhou, kierownik badań w Szanghaju.

Z drugiej strony zaobserwowano wzrost sprzedaży produktów takich jak mydło dezynfekujące i środki dezynfekujące do rąk dzięki rosnącej świadomości konsumentów w zakresie higieny. Wzrost jest tak dramatyczny, że lokalne marki produktów do pielęgnacji skóry, takie jak Inoherb i Chando, wykorzystują tę okazję, wprowadzając  na rynek produkty odkażające.

W perspektywie długoterminowej raport sugeruje, że zachowania i postawy konsumentów wobec piękna zmienią się, aby bardziej skupić się na zdrowiu i higienie. Ten trend zwany „zdrowym pięknem” może przejawiać się na kilka sposobów w kategorii pielęgnacji urody i higieny osobistej. Na przykład firmy kosmetyczne mogą przyciągnąć uwagę konsumentów, koncentrując się na składnikach zdrowotnych, wypuszczając produkty promujące zdrowy tryb życia i holistyczne podejście do piękna.

Euromonitor uważa, że ​​sytuacja z COVID-19 będzie miała trwały wpływ na handel elektroniczny.

Wzrost e-commerce prawdopodobnie pozostanie bardziej trwałym efektem przejścia przez epidemię. Dzięki ograniczeniom dotyczącym podróży i wyjazdów wielu konsumentów zaczęło polegać na handlu elektronicznym przy zakupie swoich towarów. Według danych Euromonitora, niektórym markom z kolorowymi kosmetykami udało się złagodzić cios pandemii wskutek zwiększenia aktywności online.

Handel elektroniczny jest już jednym z największych kanałów sprzedaży produktów kosmetycznych i higieny osobistej w Chinach, stanowiąc 30 proc. wartości sprzedaży detalicznej produktów do pielęgnacji skóry i 38 proc. kosmetyków kolorowych w 2019 r.

Marki, które zbudowały silną pozycję w internecie, takie jak Perfect Diary, odnotowały zwrot inwestycji w tym okresie. Marki krajowe, które są obecne w sieci, czerpią korzyści z kryzysu zdrowotnego, ponieważ konsumenci są bardziej zależni od zakupów online. Wspomniana marka odnotowała silny wzrost sprzedaży w okresie epidemii, wspierany przez agresywną promocję, nieprzerwane dostawy, a nawet transmisje na żywo.

Raport wyjaśnia, że pandemia prawdopodobnie przyspieszy innowacje cyfrowe, szczególnie w luksusowej przestrzeni, tworząc jednocześnie bardziej zróżnicowane ścieżki zakupu produktów z takiego segmentu, jak higiena osobista. Zdaniem Euromonitora wraz z rozprzestrzenianiem się COVID-19 na całym świecie wpływ na wspomniane zachowania i trendy będzie prawdopodobnie widoczny w innych krajach dotkniętych wirusem.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
12.11.2025 10:33
Zakupy online najważniejszym powodem korzystania z internetu – wyniki badania „Internet marzeń”
W tym, jak obecnie funkcjonują e-zakupy, nie widzimy wielu wad. Tylko 11 proc. internautów dostrzega tu pole do poprawy. Tak pozytywna ocena zakupów online jest w dużym kontraście z powodem zajmującym drugie miejsce — czyli z dostępem do aktualnych wiadomości — twierdzi Karol Chilimoniuk z World.Karolina Grabowska Kaboompics

Ponad połowa Polaków korzysta z internetu głównie po to, aby robić zakupy online – wynika z badania „Internet marzeń” przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie World w dniach 8–14 października 2025 r. Dla 53 proc. respondentów e-zakupy są najważniejszym powodem korzystania z sieci. Kolejne miejsca zajmują dostęp do aktualnych wiadomości (47 proc.) oraz narzędzia ułatwiające organizację codziennych obowiązków (43 proc.). Badanie objęło 1020 dorosłych Polaków i zostało zrealizowane metodą CAWI.

Wyniki wskazują, że internet postrzegany jest przede wszystkim jako narzędzie praktyczne, a nie społecznościowe. Tylko 10 proc. badanych deklaruje chęć wyrażania siebie w sieci, przy czym odsetek ten jest wyższy wśród kobiet (10,4 proc.) niż mężczyzn (8,6 proc.). Jeszcze rzadziej internauci wskazują na potrzebę wchodzenia w interakcje z innymi użytkownikami – jedynie 13 proc. respondentów postrzega internet jako przestrzeń relacyjnego kontaktu.

E-zakupy oceniane są przez Polaków wyjątkowo pozytywnie. Jedynie 11 proc. internautów widzi w tym obszarze elementy wymagające pilnej poprawy. Dla porównania, aż 38 proc. dorosłych Polaków wskazuje na konieczność poprawy jakości i wiarygodności informacji w sieci. Do sieci zaglądamy, by zrobić zakupy i nasze doświadczenie jest tu z gruntu pozytywne. Zaglądamy też, by poczytać newsy, ale te oceniamy jako niskiej jakości i niewiarygodne, jak podsumowuje wyniki Karol Chilimoniuk z World.

Pozytywne oceny e-commerce dominują wśród respondentów – 66 proc. deklaruje, że zakupy online działają dobrze lub bardzo dobrze. Lepiej postrzegają je kobiety (69 proc.) niż mężczyźni (61 proc.), a także osoby starsze (70 proc. w grupie 60+ wobec 58 proc. w wieku 18–29 lat). Zidentyfikowane obszary wymagające poprawy dotyczą m.in. przeciwdziałania fałszywym informacjom, które wskazało 18 proc. badanych.

Rosnące zagrożenia dla wiarygodności e-commerce wiążą się przede wszystkim z manipulacją opiniami. Obecnie 98 proc. konsumentów czyta recenzje produktów przed zakupem, a 88 proc. ufa im na poziomie osobistych rekomendacji. Jednocześnie około 40 proc. polskich internautów zetknęło się z fałszywymi recenzjami. Do wyzwań należą również działania zautomatyzowanych systemów wykupujących bilety lub limitowane kolekcje. Rozwiązaniem tych problemów może być wdrażanie technologii proof-of-human, która umożliwia wystawianie opinii i dokonywanie zakupów tylko prawdziwym użytkownikom, jak wskazuje Chilimoniuk.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
12.11.2025 10:08
Pokolenie Z kocha perfumy – a koncerny kosmetyczne idą za tym trendem
Perfumy są segmentem produktów, który daje konsumentom poczucie prestiżu, jakości i statusumedia

Zapachy stały się ulubioną kategorią zakupów beauty dla Pokolenia Z – globalnie to ta grupa nabywców rośnie najdynamiczniej. Na tym trendzie chcą skorzystać koncerny Estee Lauder, L‘Oréal i Coty – właściciele takich marek perfum jak Le Labo, Tom Ford, Valentino, Yves Saint Laurent, Emporio Armani. Firmy te zgodnie deklarują, że planują większe inwestycje w kategorię perfum, które stały się głównym motorem napędowym ich sprzedaży.

Perfumy, mgiełki zapachowe, perfumy do włosów – kiedyś kategoria zapachów była traktowana jako luksusowa przyjemność, jednak obecnie zapachy stały się priorytetem dla młodych konsumentów, którzy chcą w ten sposób wyrazić swój styl oraz poprawić sobie nastrój w obliczu niepewności ekonomicznej. Analitycy twierdzą, że perfumy to „efekt czerwonej szminki” w nowym wydaniu – odnosząc się do teorii ekonomicznej, sugerującej, że konsumenci kupują drobne luksusowe przedmioty zamiast drogich w sytuacji, gdy gospodarka nie ma się najlepiej.

Na sytuacji tej korzystają Estee Lauder, L‘Oréal i Coty, które w ostatnim czasie zadeklarowały, że chcą dokonać większych inwestycji w sprzedawane przez siebie perfumy, które są obecnie największym motorem ich sprzedaży. 

Coty przedstawiło w ubiegłym tygodniu optymistyczne prognozy, licząc na dalszy wzrost popytu na perfumy marek ze swojego portfolio (m.in. Calvin Klein i Hugo Boss).

Z danych Circana wynika, że około 38 proc. całkowitych wydatków na perfumy w ciągu pierwszego półrocza 2025 pochodziło z gospodarstw domowych, w których jest przedstawiciel Pokolenia Z.

Estee Lauder, właściciel marki Jo Malone, również potwierdziło wzrost w swoim segmencie perfum, co pomogło zrównoważyć koncernowi słabszy popyt na kosmetyki do makijażu. W kwartale zakończonym we wrześniu segment perfum zwiększył się o 14 proc. Analitycy wskazują, że duże firmy kosmetyczne zwiększają swoje portfolio zapachów – najczęściej poprzez przejęcia lub likwidację słabszych jednostek biznesowych, aby zwolnić przepływy pieniężne na inwestycje w perfumy.

Zapachy przeżywają swój kulturowy moment – powiedziała w rozmowie z Reutersem Kendal Ascher z zarządu Estee Lauder. – Rosnący dochód rozporządzalny i ekspansja klasy średniej w Chinach, Indiach i na Bliskim Wschodzie napędzają stały wzrost w tej kategorii – potwierdziła.

W tym roku Estee Lauder otworzyło około 40 nowych, niezależnych butików z perfumami na całym świecie, w tym nowe flagowe sklepy w Nowym Jorku i Paryżu. Ascher podkreśliła, że firma zainwestowała w narzędzia oparte na AI, które tłumaczą, jak konsumenci mówią o zapachach. Na podstawie tych danych tworzony jest content na TikToku, który przyciąga klientów z pokolenia Z.

W ubiegłym roku globalny wzrost sprzedaży perfum przewyższył wzrost sprzedaży kosmetyków do makijażu i pielęgnacji skóry – wynika z danych Circana. Sprzedaż perfum premium wzrosła o 6 proc. do 3,9 mld dolarów w pierwszej połowie 2025 roku, podczas gdy sprzedaż kosmetyków premium wzrosła o 1 proc., a sprzedaż produktów premium do pielęgnacji skóry spadła o 1 proc. w tym samym okresie.

W opinii ekspertów perfumy są segmentem produktów, który daje konsumentom poczucie prestiżu, jakości i statusu – bez konieczności wydawania dużych pieniędzy na “pełnoprawne” dobra premium i luksusowe.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. listopad 2025 12:29