StoryEditor
Rynek i trendy
22.09.2023 17:10

GfK: Co trzecia osoba sprawdza czy marka jest pro-ekologiczna. Polacy chcą naturalnych, zdrowych i produkowanych w kraju produktów

Polacy twierdzą, że ważne jest dla nich, aby produkt nie zawierał sztucznych składników, pozytywnie wpływał na zdrowie, był przyjazny dla środowiska i wyprodukowany w kraju / Shutterstock
Co trzecia osoba sprawdza informacje o pro-ekologicznych działaniach marek – wynika z raportu GfK Consumer Life Poland „Green Gauge. Przyszłość zrównoważonego rozwoju”. Co jeszcze deklarują konsumenci, gdy pyta się ich o ekologię, ochronę środowiska, zrównoważony rozwój i istotne dla nich czynniki przy wyborze produktów?

73 proc. polskich konsumentów uważa, że ważne jest, aby marki podejmowały ekologiczne, odpowiedzialne działania. Dotyczy to wszystkich grup konsumentów. W przypadku Boomersów odsetek ten jest jeszcze wyższy i sięga 81 proc.

28 proc. konsumentów deklaruje, że sprawdza informacje o pro-środowiskowych praktykach marek często lub bardzo często. To postawa najczęściej spotykana w generacji Gen X.

image

Raport GfK Consumer Life Poland „Green Gauge. Przyszłość zrównoważonego rozwoju”

GfK

Takie dane płyną z najnowszego raportu GfK Consumer Life Poland „Green Gauge. Przyszłość zrównoważonego rozwoju”. Zdaniem jego autorów wartości związane ze środowiskiem są coraz bardziej istotne. Przesunęły się w górę aż o 5 miejsc w rankingu wartości Polaków w porównaniu z 2019 r.

Globalna zmiana klimatu oraz zanieczyszczenie środowiska znalazły się na trzecim miejscu na liście zjawisk, które budzą największe obawy po inflacji i wysokich cenach oraz wojnie w Ukrainie.

image

Raport GfK Consumer Life Poland „Green Gauge. Przyszłość zrównoważonego rozwoju”

GfK

Dla firm, które intensywnie zastanawiają się, co jest dziś wartością dla konsumentów i jak podnieść rangę produktów w ich oczach, interesujące i ważne będzie to zestawienie czynników istotnych przy wyborach zakupowych. Na pierwszym miejscu znalazło się stwierdzenie „produkt jest naturalny/bez sztucznych składników” (67 proc.), na drugim: „ma przyjazne składniki, które pozytywnie oddziałują na zdrowie” (54 proc.), na trzecim: „Jest przyjazny dla środowiska” (45 proc.), na czwartym: „jest robiony w moim kraju” (41 proc.). Konsumenci chcą też, by produkty były przyjazne dla zwierząt, składały się z niewielkiej liczby składników oraz nie były nadmiernie opakowane.

image

Raport GfK Consumer Life Poland „Green Gauge. Przyszłość zrównoważonego rozwoju”

GfK

Polacy mają dobre intencje jeśli chodzi o ekologię, przyznają też, że mają dostęp do informacji na ten temat, ale nie zawsze te intencje przekładają na działanie. 22 proc. Polaków ogółem stwierdza, że nie są zbyt zajęci, by prowadzić styl życia przyjazny środowisku w takim stopniu, w jakim by chcieli. Najczęściej mówią o tym ludzie z pokolenia Millennials i Zetki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
02.09.2025 12:54
„Tired Girl” – nowy trend makijażowy pokolenia Z
Od lewej; Gabbriette, Jenna Ortega, Hypnotique.Getty Images/Netflix/instagram.com/hypnotique

Przez dekady wizerunek zmęczenia był w kulturze piękna czymś, czego należało unikać. Korektory, kremy pod oczy czy rozświetlacze miały niwelować cienie i sprawiać, by twarz wyglądała świeżo oraz promiennie. Trend „Tired Girl”, który wywodzi się z TikToka, odwraca tę logikę – zamiast maskowania oznak braku snu, celebruje on ich widoczność. Cienie pod oczami, blada cera i nieco „niedokończony” makijaż stają się estetycznym wyborem, a nie defektem do ukrycia.

Wizerunkową twarzą nurtu jest Wednesday Addams, bohaterka serialu Tima Burtona na Netfliksie, grana przez Jennę Ortegę. Na czerwonym dywanie aktorka odtwarza makijaż z wyraźnymi cieniami pod oczami, co stanowi kontrast wobec dotychczasowych standardów. Podobne inspiracje można odnaleźć w popkulturze – od Angeliny Jolie w filmie Przerwana lekcja muzyki po Natalie Portman w Leonie Zawodowcu. Wśród współczesnych ambasadorek stylu wymienia się Lily Rose-Depp czy influencerkę Emmę Chamberlain.

Popularność „Tired Girl” w dużej mierze napędza TikTok. Od lipca 2025 r. trend funkcjonuje tam jako osobna kategoria, a instruktaże pokazujące, jak uzyskać efekt niewyspania, osiągają ponad 300 tys. wyświetleń każdy. Influencerka Lara Violetta określa tę estetykę mianem „moldy makeup” i podkreśla, że „worki pod oczami są chic, bo trzeba sobie na nie zapracować”. Makijażyści opisują ten styl jako niedbały, zadziorny i autentyczny – alternatywę dla perfekcyjnych wizerunków z Instagrama.

image

Trend makijażowy na Wednesday Addams napędza sprzedaż MAC

Eksperci trendów wskazują jednak, że „Tired Girl” nie ma tak głębokiego zakorzenienia jak subkultury lat 90. Grunge był powiązany z ruchem antysystemowym i wspólnotą, podczas gdy „Tired Girl” należy do tzw. zjawisk „core”, czyli internetowych mikroestetyk takich jak „cottagecore” czy „Barbiecore”. Są one szybkim sposobem komunikowania nastroju lub tożsamości, lecz charakteryzuje je ulotność i podatność na zastąpienie kolejnym wiralowym trendem.

Fenomen „Tired Girl” można również odczytywać jako odpowiedź na presję, z jaką mierzy się pokolenie Z. Badacze wskazują, że młodzi dorośli funkcjonują w realiach niepewnego rynku pracy, zadłużenia studenckiego czy odpowiedzialności ekologicznej, przy jednoczesnej potrzebie realizacji własnych ambicji. Publiczne eksponowanie zmęczenia i autoironiczny humor stają się strategią radzenia sobie z tym ciężarem – manifestem: „jestem wyczerpany, ale żartuję z tego i nie udaję perfekcji”.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
02.09.2025 00:00
UCE Research: Inflacja głównym źródłem obaw polskich przedsiębiorców
Co najbardziej trapi polskich przedsiębiorców?Shutterstock

Choć inflacja w ostatnich miesiącach wyhamowała, to właśnie ona budzi największy niepokój wśród polskich liderów biznesu. Z raportu UCE RESEARCH i platformy ePsycholodzy.pl „Bieżące lęki i obawy przedsiębiorców 2025” wynika, że obawia się jej aż 39,4 proc. ankietowanych. To wyraźny wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym, gdy odsetek ten wynosił 31,3 proc. Inflacja została uznana za najczęściej wskazywane zagrożenie spośród 29 możliwych do wyboru.

Analiza raportu pokazuje, że obawy dotyczące inflacji szczególnie silnie występują wśród przedsiębiorców z miast liczących od 20 do 49 tys. mieszkańców – tam wskazało je 48,1 proc. respondentów. Lęk ten jest częściej zauważalny u osób z wykształceniem wyższym (41,8 proc.), właścicieli firm (46,2 proc.) oraz wśród tych, którzy zatrudniają ponad 250 pracowników (49,5 proc.). Najbardziej obawia się jej branża consultingu i doradztwa strategicznego – aż 52,9 proc. przedstawicieli sektora.

Na kolejnych miejscach listy zagrożeń znalazły się: nieuczciwi klienci (36 proc.), destabilizacja państwa (21,4 proc.), inwigilacja ze strony władzy (18,2 proc.) oraz możliwość konfliktu Polski z krajami spoza UE (14,5 proc.). Na drugim biegunie znalazły się obawy dużo rzadziej wskazywane – m.in. przestępstwa cybernetyczne (2,8 proc.), spowolnienie gospodarcze (3,2 proc.), nowa pandemia (3,2 proc.) oraz globalna wojna mocarstw (3,8 proc.).

Co ciekawe, przedsiębiorcy niemal wcale nie obawiają się sztucznej inteligencji – wskazało ją jedynie 2,4 proc. badanych. Z raportu wynika również, że jedynie 2,2 proc. liderów biznesu zadeklarowało, że nie boi się żadnego z wymienionych zagrożeń, podczas gdy rok wcześniej było to 3,4 proc.. Dla porównania, 0,2 proc. respondentów obawia się kwestii nieuwzględnionych w badaniu, a 4,2 proc. nie potrafiło określić swoich lęków. Wyniki wskazują, że mimo względnej stabilizacji gospodarczej, przedsiębiorcy nadal dostrzegają wysokie ryzyko związane z czynnikami zewnętrznymi, szczególnie inflacją.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. wrzesień 2025 04:14