StoryEditor
Rynek i trendy
31.01.2025 08:30

Michał Rudecki, NielsenIQ: Drogerie nie dają się dyskontom, odpowiadają za 70 proc. sprzedaży wartościowej kosmetyków

Michał Rudecki, NielsenIQ / mat.prasowe

Dyskonty od lat mocno zyskują na znaczeniu jako kanał sprzedaży. Jest jednak duża różnica pomiędzy asortymentem drogerii i dyskontów, różni je także model kupowania. Jaki udział w sprzedaży kosmetyków w Polsce ma każdy z tych kanałów i czy dyskonty mogą być zagrożeniem dla drogerii?

Z danych NielsenIQ wynika, że drogerie odpowiadają za aż 70,3 proc. sprzedaży wartościowej kosmetyków, podczas gdy dyskonty za 18 proc. sprzedaży. Zarazem drogerie na przestrzeni dwóch ostatnich okresów MAT osiągnęły największy wzrost udziału sprzedaży wartościowej kosmetyków – o 1,1pp za ostatnich 12 miesięcy (do 28 lipca 2024) i o 1,3pp za 12 miesięcy (do 30 lipca 2023). Dyskonty natomiast miały niższą dynamikę i zyskały jedynie 0,4pp i 0,1pp w analogicznych okresach.  

Kategorie, dzięki którym drogerie odnotowały wyższą dynamikę i dobudowały swoje udziały, to przede wszystkim pielęgnacja twarzy, kolorowe kosmetyki do twarzy, pielęgnacja ciała oraz zapachy kobiece. 

Z kolei w dyskontach swoje udziały zwiększyły dezodoranty, pasty do zębów oraz żele pod prysznic. 

Widać zatem, że konsumenci w zależności od formatu sklepu, szukają innego asortymentu i innych kategorii. Dla producentów może być to szansa na zdywersyfikowanie oferty i wprowadzenia różnego asortymentu w zależności od formatu sklepu oraz misji zakupowej – wyjaśnia Michał Rudecki

Top 5 największych kategorii kosmetycznych na polskim rynku wartościowo według NielsenIQ

  • Kosmetyki do pielęgnacji twarzy 3 mld zł
  • Dezodoranty 1,6 mld zł
  • Szampony wartość 1,5 mld 
  • Żele pod prysznic 1,4 mld zł 
  • Pasty do zębów 1,3 mld zł
  • Top 5 największych kategorii kosmetycznych ilościowo na polskim rynku według NielsenIQ
  • Nici dentystyczne (283 mln szt.)
  • Maszynki do golenia i ostrza (215 mln szt.)
  • Higiena intymna (116 mln szt.)
  • Szczoteczki do zębów (57 mln szt.)
  • Żele pod prysznic (56 mln litrów)

(źródło: NielsenIQ)

Jeśli chodzi o pozycję hipermarketów w sprzedaży kosmetyków, to tendencja spadkowa jest nadal widoczna. – Tendencja spadkowa hipermarketów jest nadal widoczna. Jeszcze dwa lata temu hipermarkety odpowiadały za 6 proc. sprzedaży kosmetyków, w ostatnim okresie, do którego się odnosimy, jest to już 4, proc. i jest to kanał, który najszybciej traci na znaczeniu jeśli chodzi o sprzedaż kosmetyków – wskazuje ekspert. 

Rynek kosmetyczny zaczął rosnąć nie tylko wartościowo, ale również ilościowo. 

Mamy pozytywne tendencje w tym obszarze. Trzeba też podkreślić, że na przestrzeni ostatnich lat rynek kosmetyczny radził sobie zdecydowanie lepiej, niż cały rynek FMCG – podkreśla Michał Rudecki, przypominając, że jeszcze na początku 2024 roku rynek FMCG cechował się nadal negatywną dynamiką sprzedaży ilościowej i dopiero od początku maja 2024 zaczął rosnąć średnio o 0,5-1 proc. Szczególny wzrost tego rynku dał się dostrzec od marca 2024, kiedy nastąpił wzrost z około 2 proc. do 7,9 proc. 

Do tego trendu wzrostowego przyczyniły się całe grupy kategorii, a wśród nich m.in. kosmetyki kolorowe do twarzy, do makijażu ust, oczu i paznokci, kosmetyki do pielęgnacji twarzy, produkty do higieny intymnej, żele pod prysznic, ostrza i maszynki do golenia.

Powyższy materiał jest fragmentem szerszej analizy NielsenIQ, opublikowanej w wersji drukowanej raportu Wiadomości Kosmetycznych "Przyszłość rynku beauty 2025".  

Egzemplarze rocznika można zamawiać tutaj 

Czytaj też: Ipsos Poland: Marki beauty wciąż podchodzą z rezerwą do tematu różnorodności [ANALIZA]

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
13.02.2025 13:36
Euromonitor: Rynek suplementów sexual wellness w Europie dynamicznie rośnie
DALL-E

Coraz bardziej otwarte podejście do zdrowia seksualnego i ogólnego dobrostanu w Europie przyczynia się do dynamicznego wzrostu popytu na suplementy wspierające zdrowie seksualne. Jak podaje firma analityczna Euromonitor International, rosnąca świadomość znaczenia zdrowia psychicznego i fizycznego napędza zainteresowanie produktami poprawiającymi jakość życia seksualnego.

W 2023 roku segment suplementów zdrowia seksualnego zanotował wzrost o 7 proc. w takich krajach jak Francja i Wielka Brytania, a jeszcze wyższe wskaźniki odnotowano w Rumunii i na Litwie, szczególnie wśród mężczyzn. Wzrost rynku wspierają także zmiany regulacyjne, takie jak przejście tadalafilu – substancji stosowanej w leczeniu zaburzeń erekcji – do kategorii leków dostępnych bez recepty (OTC) w Wielkiej Brytanii, Polsce i Norwegii. To otwiera drzwi dla dalszych zmian w dostępności produktów związanych ze zdrowiem seksualnym. Ekspertka Euromonitor International, Magda Starula, podkreśla, że można spodziewać się kolejnych przekształceń w segmencie OTC, obejmujących m.in. antykoncepcję hormonalną i inne produkty, które dotychczas wymagały recepty.

Jednym z kluczowych czynników napędzających rynek jest rosnąca częstość występowania zaburzeń erekcji, które według badań dotykają nawet 76,5 proc. mężczyzn w Europie. W związku z tym rośnie popyt na suplementy zawierające składniki takie jak L-arginina, żeń-szeń czy guarana, które mają na celu poprawę libido i krążenia. Chociaż skuteczność wielu z tych produktów wciąż opiera się głównie na dowodach anegdotycznych, ich popularność stale rośnie.

Prognozy wskazują na dalszy rozwój rynku produktów związanych ze zdrowiem seksualnym. Z jednej strony, wzrost liczby dostawców i rosnąca baza konsumentów napędzają konkurencję i innowacje. Z drugiej strony, rządy coraz częściej wdrażają inicjatywy zwiększające świadomość zdrowia seksualnego, co dodatkowo wspiera popyt. Zdaniem ekspertów kluczowe znaczenie dla rozwoju sektora będzie miała walidacja naukowa i badania kliniczne, które zwiększą zaufanie konsumentów. Wzrost sprzedaży internetowej dodatkowo przyczynia się do łatwiejszej dostępności produktów, co może stanowić kolejny czynnik napędzający rozwój rynku w nadchodzących latach.

Czytaj także: Sprzedajesz drogerię erotyczną albo produkty sexual wellness? Niebezpiecznik ostrzega: doszło do wycieków, zabezpiecz swoje bazy danych

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
12.02.2025 14:33
Personnel Service: Walentynki za pasem, stawki w branży beauty rosną
Pixa

Walentynki to jedno z tych świąt, które wyraźnie wpływają na wzrost popytu na usługi z różnych branż. Jak wynika z raportu Personnel Service, w tym okresie rośnie zainteresowanie usługami gastronomicznymi, kurierskimi, florystycznymi oraz tymi związanymi z sektorem beauty. Większe zapotrzebowanie na pracowników sprawia, że wynagrodzenia w tych branżach wzrosły o 10-15 proc. w porównaniu do ubiegłego roku, a stawki godzinowe sięgają nawet 240 zł netto.

Jak zauważył cytowany w raporcie założyciel Personnel Service, Krzysztof Inglot, wzmożony ruch w sektorze usługowym powoduje konieczność zatrudniania dodatkowych pracowników. Pracodawcy, zwłaszcza w gastronomii, logistyce oraz branży beauty, starają się w tym czasie zapewnić odpowiednią obsługę, co przekłada się na wyższe płace oraz premie motywacyjne. Firmy chcą nie tylko sprostać większemu popytowi, ale także zachęcić pracowników do pracy w intensywnych godzinach szczytu.

Wśród zawodów, w których wynagrodzenia są najbardziej zróżnicowane, znajdują się fryzjerzy i makijażyści. Ich stawki wahają się od 23 do 120 złotych netto za godzinę, przy czym wysokość wynagrodzenia zależy od lokalizacji oraz doświadczenia. Stylistki paznokci mogą liczyć na zarobki sięgające 28 złotych netto za godzinę. Walentynki to także okres wzmożonego zainteresowania zabiegami SPA, co sprawia, że masażyści nie narzekają na brak pracy – ich wynagrodzenie wynosi od 24 do nawet 240 złotych netto za godzinę.

Podwyższone zarobki w okresie walentynkowym pokazują, jak duży wpływ na rynek pracy mają sezonowe skoki popytu. Chociaż wzrost wynagrodzeń w tych dniach jest chwilowy, to dla wielu pracowników usługowych stanowi istotne źródło dodatkowego dochodu. Pracodawcy natomiast muszą odpowiednio planować strategię zatrudnienia, by sprostać wymaganiom klientów i utrzymać wysoki standard obsługi.

Czytaj także: Czy manicure lub kosmetyki mogą być wrzucane w koszta? Urząd Skarbowy: to zależy

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. luty 2025 05:01