StoryEditor
Rynek i trendy
23.08.2018 00:00

Młodzi konsumenci kosmetyków, czyli generacja AVID

Rynek kosmetyków dla nastolatków jest wart dużych pieniędzy – twierdzą analitycy Mintela podpierając się przykładami celebrytów, vlogerów i blogerów, takich jak Kylie Jenner i Zoella, których posty śledzą miliony użytkowników internetu na świecie. Kim są młodzi konsumenci? To świadomi influencerzy, znakomicie zaznajomieni z najnowocześniejszymi technologiami, wychowani na instruktażowych filmach. To pokolenie AVID (Approaching adulthood, Video driven, Influencer aware and Digital natives).

Młodzi konsumenci kosmetyków, którymi zajął się Mintel, zbliżają się do dorosłości. Zyskują niezależność, czy to poprzez wchodzenie na rynek pracy, czy zdobywanie wyższego wykształcenia. Mają już pieniądze i odpowiadają za podejmowanie przez siebie decyzje.

Są napędzani technologią video. Ich edukacja dotycząca piękna wciąż trwa i nigdy się nie kończy. Dorastali dzięki samouczkom video, uwzględniającym wszystkie typy urody, co zachęciło ich do eksperymentowania, bycia bardziej kreatywnymi.

Mają nowe autorytety w dziedzinie piękna. Poprzednie pokolenia dorastały z czasopismami i celebrytami, a także z mediami społecznościowymi, gdzie konsumenci szukali inspiracji. Obecnie do tych wszystkich elementów doszli jeszcze influencerzy – realne, bliskie każdemu odbiorcy, a zarazem wpływowe osoby, które mają kontakt z konsumentami na różnych płaszczyznach.  

Cyfrowi tubylcy rozumieją nowe media, są "inteligentni w Internecie" – ostrożni w wymianie danych, świadomi hacków i obawiający się śledzących je marek. Błędnie kojarzą się z „generacją selfie”. W rzeczywistości są mniej skorzy niż milenialsi do publikowania zdjęć i upubliczniania swojego życia w internecie. 

Technologia ma silny wpływ na styl życia AVID – mówi Charlotte Libby, Global Beauty Analyst z Mintela. – Oprócz tradycyjnych problemów, które dotykają nastolatków, młodzi ludzie muszą  poradzić sobie z negatywnymi zjawiskami, które rozwiązać mogłaby także branża kosmetyczna. Zniekształcony obraz piękna, przez ciągłe stosowanie filtrów fotograficznych i programów do obróbki zdjęć, został wzmocniony przez dominację mediów społecznościowych. Dlatego konsumenci AVID przywiązują większą wagę do przyjemnych aspektów piękna, do zabiegów upiększających, a nie do tych, które zmieniają wygląd. Skłaniają się ku markom multisensorycznym, prowadzącym wielowymiarową komunikację, angażującym się w dialog, oferującym ciekawe, przyjemne, interaktywne  produkty oraz mającym doświadczenie w sprzedaży.  

• 80% konsumentów w Wielkiej Brytanii w wieku 16-20 lat kupiło produkty kosmetyczne w ciągu ostatniego roku

• 64% konsumentów w Wielkiej Brytanii w wieku 16-20 lat jest podekscytowanych produktami kosmetycznymi, które są przyjemne w użyciu

• 61% badanych w Wielkiej Brytanii w wieku 16-20 lat jest zainteresowanych badaniem skóry i włosów

AVID są młodzi, ale już bardzo zaangażowani w rynek kosmetyczny. Aż 80 proc. konsumentów w Wielkiej Brytanii w wieku 16-20 lat kupiło produkty kosmetyczne w ciągu ostatniego roku. AVID nie wiedzą jeszcze, co lubią lub czego chcą, ale próbują i chcą się uczyć. Większość osób w wieku 16-20 lat jest zainteresowanych analizą stanu skóry lub włosów (61 proc.) lub przeprowadzeniem testów, które pozwolą im zidentyfikować ich potrzeby kosmetyczne (60 proc.).

58 proc. młodych lubi oglądać filmy innych osób korzystających z kosmetyków i testujących je. Badania Mintel pokazują, że tylko 10 proc. konsumentów AVID kupiło spersonalizowany produkt w sklepie lub w internecie, podkreślając jednocześnie, że może nie mieć pewności, co do swoich konkretnych potrzeb kosmetycznych.

Ciekawe doświadczenia związane z handlem detalicznym odgrywają kluczową rolę dla tego pokolenia: ponad połowa brytyjskich AVIDów (53 proc.) wykazuje zainteresowanie udziałem w specjalnych wydarzeniach organizowanych przez detalistów, pokazami, poradami. Jednocześnie 37 proc. brytyjskich AVIDów jest zainteresowanych korzystaniem z automatów do sprzedaży produktów kosmetycznych.

Wiedza AVID-ów  wciąż rośnie, a ich gusta ciągle się zmieniają, więc potrzebują wskazówek, aby pomóc im poruszać się po rynku kosmetycznym. Marki, które są w stanie wziąć nastolatków za rękę i pomóc im w drodze do samopoznania, mogą zdobyć zaufanie tych młodych konsumentów i na dłuższą metę zdobyć ich lojalność. Jednak nauka musi być radosnym i przyjemnym doświadczeniem. Coraz częściej widzimy, jak sprzedawcy zmieniają sklepy w kosmetyczne place zabaw, gdzie konsumenci mogą eksperymentować z produktami i nowymi technologiami – mówi Charlotte Libby i podaje przykład eventów piękna Sephora House of Beauty.

Wydaje się, że droga do serc AVIDów może polegać na unikalnych koncepcjach produktów, które przemawiają do pięciu zmysłów. Badania Mintel pokazują, że 64 proc. brytyjskich AVID jest podekscytowanych kosmetykami, które są przyjemne w użyciu. Fascynują ich innowacyjne produkty. 38 proc. brytyjskich młodych konsumentów jest zainteresowanych produktami zmieniającymi kolor lub teksturę, a 28 proc. jest zaintrygowanych produktami aktywowanymi termicznie. Co więcej, 24 proc. brytyjskich AVID chętnie sięgnęłoby po produkty z muzycznymi playlistami do odtwarzania podczas używania kosmetyków. 

Nie jest łatwo zainteresować czymś konsumentów AVID –  ciężko im zaimponować, skupić na dłużej ich uwagę, uważają, że wszystko już to widzieli! Żądają produktu, który działa, ale także takiego, który oferuje nowe bodźce, takie jak właśnie kosmetyki do pielęgnacji skóry z muzyką do odtwarzania podczas ich stosowania, dopasowaną do indywidualnych gustów – podsumowuje Andrew McDougall, Global Beauty Analyst w Mintel.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
07.05.2025 10:01
Coty redukuje prognozy i opóźnia dzień inwestora
Ameryka Północna stanowi 30 proc. sprzedaży firmy CotyCoty

Firma Coty obniżyła we wtorek swoją prognozę zysków w roku fiskalnym 2025 i opóźniła dzień inwestora o “co najmniej kilka miesięcy” - informuje Reuters. Powodem jest niepewność rynkowa i zmiany, wywołane przez amerykańskie cła, co spowodowało spadek akcji o około 3 proc. w przedłużonym terminie.

Pełna niespodzianek polityka handlowa prezydenta Donalda Trumpa wzbudza obawy klientów, nadal zmagających się ze skutkami wysokiej inflacji. Dlatego wielu z nich ogranicza swoje wydatki (w tym zakupy kosmetyków), co zmusza firmy do weryfikacji swoich planów na 2025 rok. Ten trend słabnącego popytu na kosmetyki jest szczególnie widoczny na rynku amerykańskim (w Europie popyt na kosmetyki był nieco silniejszy).

Z powodu osłabionego popytu sprzedawcy detaliczni w USA wycofują zapasy, na popularności wśród klientów zyskują tańsze alternatywy na platformach internetowych (np. Amazon), co dodatkowo zwiększa presję na działalność Coty.

Ameryka Północna stanowi 30 proc. sprzedaży firmy Coty, a produkty z segmentu kosmetyków konsumenckich są w większości produkowane w USA. Natomiast produkty z kategorii prestiżowej są wytwarzane głównie w Europie.

Firma Coty obniżyła we wtorek swoją prognozę zysków w roku fiskalnym 2025 i opóźniła dzień inwestora o “co najmniej kilka miesięcy” - informuje Reuters. Powodem jest  niepewność rynkowa i zmiany, wywołane przez amerykańskie cła, co spowodowało  spadek akcji o około 3 proc. w przedłużonym terminie.

Coty chce rozważyć przeniesienie produkcji z Europy do USA i poszerzenie tamtejszej bazy dostawców w zakresie surowców, które pozyskuje z Chin, jeśli cła pozostawać będą nadal w mocy przez długi czas.

Coty wyjaśniło również, że rozszerzony program oszczędności kosztów (ogłoszony w kwietniu) oraz siła jego marek powinny pomóc w zrównoważeniu wpływu taryf. Więcej na ten temat w artykule Coty ogłasza globalne cięcia etatów – 700 miejsc pracy do likwidacji.

Coty spodziewa się, że zysk na akcję w 2025 roku wyniesie 49-50 centów, w porównaniu z poprzednią prognozą na poziomie 50-52 centów. Koncern spodziewa się, że roczna sprzedaż spadnie o około 2 proc.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Zapachy
05.05.2025 08:30
Perfumy gourmand na lekko: kiedy słodycz spotyka świeżość
Wanilia, słodycze, owoce - kompozycje gourmand ciągle ewoluują i nie tracą na popularnościfot. Marzena Szulc

Karmel, wanilia, migdały to tradycyjnie nuty gourmand, kojarzone z chłodniejszymi miesiącami, jesienią i zimą – czasem kiedy ciepło i komfort są szczególnie pożądane. Ale gourmand wciąż ewoluuje, coraz częściej pojawiając się w lekkich, musujących kompozycjach idealnych na cieplejsze dni.

Nowe interpretacje tych ciepłych, słodkich akordów zyskują owocowe i kwiatowe dopełnienia, tworząc zapachy które łączą zmysłowość i świeżość. Zamiast nierzadko przytłaczającej słodyczy, współczesne propozycje gourmand oferują delikatność, doskonale wpisując się w wiosenno-letni klimat. 

Wbrew utartym skojarzeniom, gourmand nie musi być ciężki ani sycący jak deser z podwójną porcją bitej śmietany. Kolejne wiosenne wydania perfum z tej kategorii udowadniają, że słodycz może być lekka, rześka i pełna energii. Łącząc “jadalne” nuty z cytrusami, wodnymi akordami czy zielonymi aromatami, perfumiarze tworzą kompozycje, które przełamują tradycyjny obraz słodkich, intensywnych zapachów, wciąż poszerzając granice gatunku i przypominając o wszechstronnym obliczu gourmandów.

Gourmand od podstaw: definicja, korzenie, przełomy

Gourmand to kategoria perfum, która wywodzi swą nazwę od francuskiego słowa gourmand oznaczającego “łakomczucha”, “miłośnika dobrego jedzenia”.

W perfumiarstwie odnosi się do zapachów inspirowanych słodkimi, “jadalnymi” nutami, takimi jak wanilia, karmel, czekolada, praliny, miód, wata cukrowa, a także nuty mleczne, kawowe czy ciasteczkowe. Kompozycje te często budzą skojarzenia z deserami, dzieciństwem, domowym ciepłem, oferując intensywną przyjemność zmysłową. 

To właśnie ta zdolność do przywoływania emocji i wspomnień sprawia, że gourmandy cieszą się niesłabnącą popularnością. Dla wielu są zapachową podróżą w czasie, a ładunek nostalgii, który ze sobą niosą – osobisty, kojący – czyni gourmandy nie tylko apetycznymi, ale i głęboko emocjonalnymi zapachami.

Narodziny nurtu gourmand w perfumerii sięgają końca XIX i początku XX wieku, kiedy to twórcy zapachów zaczęli inspirować się kulinarnymi doznaniami. Eksperymentowano z nutami wanilii, czekolady, karmelu czy korzennych przypraw, próbując uchwycić “jadalną” przyjemność w formie zapachu.

Przełomowym momentem było pojawienie się perfum Jicky autorstwa Jacques’a Guerlaina w 1889 roku – jednej z pierwszych kompozycji, w której wyraźnie wybrzmiewała nuta wanilii. Kilkadziesiąt lat później, w 1925 roku, słynne Shalimar umocniły pozycję słodkich, zmysłowych akordów w perfumerii, łącząc wanilię z tonką i kadzidłem.

Angel zmienił zasady gry

Choć pierwsze próby tworzenia zapachów inspirowanych deserami pojawiły się już na początku XX wieku, prawdziwy przełom w historii nurtu gourmand nastąpił dopiero w latach 90. Wtedy to Thierry Mugler wprowadził na rynek Angel (1992) – perfumy, które na zawsze zmieniły podejście do słodkich kompozycji. Połączenie nut czekolady, wanilii i karmelu okazało się rewolucyjne, otwierając drzwi dla nowej kategorii zapachów, które odważnie czerpią z kulinarnych skojarzeń i przyjemności.  

W początkach lat 2000. kategoria gourmand rozszerzyła się poza swoje deserowe korzenie. Perfumiarze zaczęli eksperymentować z owocowymi gourmandami, łącząc nuty jagód, jabłek i owoców tropikalnych z kremowymi i słodkimi bazami. Prada Candy (2011) stała się przykładem tego trendu, łącząc karmel i wanilię oraz benzoes.

W latach 2010. pojawiły się również kolejne ikony tego gatunku: La Vie Est Belle (2012) od Lancôme, Black Opium (2014) od YSL. To właśnie w tej erze gourmandy stały się synonimem kobiecości w wydaniu intensywnym, otulającym i trwałym – zapachów często zarezerwowanych na chłodniejsze miesiące. 

Ewolucja słodyczy

Ewolucja słodyczy w perfumach gourmand to fascynująca podróż przez zmieniające się preferencje zapachowe konsumentów, którzy coraz częściej poszukują wielowymiarowych, unikatowych zapachów, a także przez przemianę samej kategorii. Początkowo perfumy gourmand były synonimem intensywnie słodkich, ciepłych nut, które kojarzyły się z przytulnością i zmysłowością. 

Obecnie wiele kompozycji istotnie odbiega od klasycznego schematu deserowych zapachów, a zamiast wyłącznie słodkich, kremowych nut, perfumiarze coraz częściej sięgają po składniki kojarzone ze świeżością: cytrusy, nuty wodne, zielone liście, a nawet chłodne przyprawy czy herbaciane akordy. Dzięki temu zapachy z tej kategorii zyskują kolejne (i nowe) oblicze. Stają się lżejsze, bardziej przewiewne i energetyzujące, bez rezygnacji z charakterystycznej gourmandowej przyjemności. Karmel zyskuje nuty soli morskiej, wanilia jest rozjaśniana przez bergamotkę, a migdały zestawiane z aromatami świeżo skoszonej trawy. 

W efekcie powstają kompozycje, które nie tylko kuszą, ale i odświeżają, pozwalają cieszyć się przyjemnością słodyczy, ale w mniej dosłownej, a bardziej stonowanej, orzeźwiającej formie.

To właśnie ten kontrast – między kulinarną słodyczą a orzeźwiającą lekkością – pozwala sprawdzać się współczesnym propozycjom gourmand nie tylko w chłodniejsze miesiące, ale również wiosną i latem. Wanilia, migdały czy czekolada nie muszą być ciężkie – odpowiednie tło wystarczy, by nabrały lekkości i przestrzeni.

Otwarcie na świeżość i kontrasty zaowocowało powstaniem kompozycji, w których słodycz wanilii i czekolady przeplata się z cytrusowym orzeźwieniem oraz kwiatowo-herbacianą lekkością: 

Zielone gourmandy: słodycz + herbaty, kwiaty

Chloé Nomade Eau de Parfum Naturelle (2022) – wanilia i daktyle z zielonymi akcentami frezji, jaśminu i mirabelki.

Jo Malone London Earl Grey & Cucumber (2022) – czarna herbata z ogórkiem i bergamotką, przełamane akordem słodkiej piżmowej bazy, wosku pszczelego i wanilii.

Maison Margiela Matcha Meditation (2021) – połączenie białej czekolady z kojącą matchą i jaśminem.

Matiere Premiere Neroli Oranger (2019) – kwiat tunezyjskiej pomarańczy, neroli kontrastują z waniliową bazą i nutą piżma.

Cytrusowe gourmandy: słodycz + cytrusowy zastrzyk energii

Chanel Chance Eau Splendide (2025) – nowa odsłona serii Chance, w której malinowa nuta łączy się z geranium i fiołkiem, tworząc owocowo-kwiatowy zapach z piżmowo-drzewną bazą. 

Kayali Yum Pistachio Gelato I 33 (2023) – słodka mieszanka pistacji, rumu, lodów waniliowych i lekkiej, orzeźwiającej bergamotki.

Dolce & Gabbana Devotion (2023) – połączenie kandyzowanej cytryny i kwiatu pomarańczy z wanilią, panną cottą i rumem.

Tom Ford Bitter Peach (2020) – soczysta brzoskwinia i czerwona pomarańcza z nutami ciemnej czekolady, wanilii i przypraw.

Choć świeżość w gourmandach nie jest zjawiskiem zupełnie nowym, zyskuje ona coraz pełniejszy wymiar. Dziś to już nie tylko pojedynczy eksperyment, ale świadoma tendencja, która odważnie redefiniuje zasady słodkich kompozycji. Wraz z postępem technologii perfumeryjnej i zmieniającymi się preferencjami konsumentów, przyszłość perfum gourmand rysuje się jakoś przestrzeń dla jeszcze większej liczby innowacyjnych i zaskakujących kreacji. 

Słodkie zapachy i twarde dane

Rosnące zainteresowanie tym segmentem znajduje odzwierciedlenie w danych rynkowych. Według prognoz Future Market Insights, globalny rynek perfum gourmand osiągnie wartość 32,55 mld USD w 2025 roku, a do 2035 roku wzrośnie do 55 mld USD, przy średniorocznym tempie wzrostu (CARG) wynoszącym 3,8 proc. 

Więcej na ten temat: Cześć, chcę Cię zjeść: perfumy gourmand na fali rosnącej 77,5 proc. rok do roku

Europa utrzymuje pozycję lidera na globalnym rynku perfum gourmand, odpowiadając za 41,2 proc. jego wartości, co przekłada się na około 13,36 mld USD. (Future Market Insights, 2024)

autorka: Marta Krawczyk

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
08. maj 2025 12:55