StoryEditor
Rynek i trendy
03.10.2015 00:00

Młodzi na celowniku

Elżbieta Krajewska, właścicielka drogerii w Kutnie, po 19 latach zdecydowała się na wprowadzenie samoobsługi. Dostosowała wygląd sklepu do standardów sieci Kosmeteria – Eksperci Urody, w której działa. Najbardziej zależy jej, jak mówi, na pozyskaniu młodych klientów.

Elżbieta Krajewska, pytana, dlaczego tak późno przeszła na samoobsługową sprzedaż, odpowiada, że była gotowa do tego kilka lat temu, ale różne czynniki zadecydowały o tym, że musiała odsunąć decyzję w czasie. Projekt modernizacji sklepu przeleżał w szufladzie i dziś przydał się, choć asortyment drogerii został zmieniony. – Wcześniej mieliśmy wiele masowych produktów, również higienicznych. Teraz skupiamy się na ciekawych markach, których nie można kupić w hipermarketach, dyskontach czy w największych konkurencyjnych sieciach drogeryjnych – mówi pani Krajewska. Wymienia m.in. takie marki jak Beaver, Clarena, d’Olive, Gosh, Lumene, Kropla Zdrowia, Sylveco, Vital Derm. Oprócz kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu w drogerii są też perfumy selektywne oraz atrakcyjne akcesoria. – Cały czas szukamy ciekawych produktów, po które klientki będą musiały przyjść specjalnie do nas – podkreśla właścicielka sklepu. To konieczność, bo Kosmeteria ma dużą konkurencję, rywalizuje nie tylko z mocnymi sieciami drogeryjnymi jak Rossmann czy Natura, ale też z marketami i dyskontami, których w Kutnie nie brakuje. Nowości właścicielka sklepu wyszukuje na własną rękę, dostaje też sugestie z zarządu Kosmeterii, które marki warto wprowadzić na półki. – Otrzymujemy opinie o produktach, które zostały przetestowane w kilku sklepach i którymi zdaniem centrali warto się zainteresować, ale nie mamy obowiązku wprowadzania ich u siebie – dodaje Elżbieta Krajewska. Najważniejszym dostawcą drogerii jest Brodr. Jorgensen, organizator sieci Kosmeteria. – Działamy w sieci od lat i jest nam ze sobą po drodze. Otrzymaliśmy od Brodr. Jorgensen ogromne wsparcie przy reorganizacji sklepu – podkreśla właścicielka.
Pawilon, w którym mieści się kutnowska
Kosmeteria, ma 100 mkw. Połowę tej powierzchni zajmują kosmetyki, w drugiej części właścicielka prowadzi sprzedaż bielizny i rajstop. – Jako jedyni w Kutnie oferujemy elegancką bieliznę Samanta, mamy też popularną markę Atlantic. Niewątpliwie przyciągamy tym klientki, kosmetyki i bielizna znakomicie się uzupełniają – zaznacza Elżbieta Krajewska.
Sklep położony jest przy ul. Zamoyskiego 7, na osiedlu z lat 90. To niełatwa lokalizacja, bo wielu klientów robi zakupy poza miejscem zamieszkania, w pobliżu pracy. Kosmeteria ma jednak stałe klientki. Są to głównie osoby powyżej 30 roku życia i starsze. – Najbardziej brakuje nam młodzieży, tego nowego narybku – przyznaje pani Elżbieta. Ma nadzieję, że samoobsługowa formuła i odnowione, nowoczesne wnętrze przyciągną młodych klientów. W sklepie po remoncie zrobiło się bardzo jasno, a przede wszystkim przestronnie, do wszystkich produktów kupujący mają bezpośredni dostęp. Powstało eleganckie stanowisko do makijażu. W drogerii robią furorę lakiery hybrydowe Semilac. Pani Ela zamierza więc także wprowadzić kącik do manicure’u. – Chcemy się nadal rozwijać, cały czas widzimy potencjał w branży kosmetycznej – podkreśla. – Klienci świetnie zareagowali na zmiany, które wprowadziliśmy, są zachwyceni wyglądem sklepu i samoobsługową salą sprzedaży. Więcej sprzedajemy, jesteśmy dobrej myśli – dodaje.  Katarzyna Bochner
Zdjęcia: Kosmeteria

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Drogerie
29.04.2025 14:05
Drogerie DM i Rossmann zwiększają przychody szybciej, niż sieci spożywcze
Główne cele europejskiej ekspansji Rossmanna to Hiszpania, Turcja i Szwajcaria, gdzie sieć otworzyła pierwszy sklep w grudniu 2024.Rossmann

Niemieckie drogerie DM oraz Rossmann wyprzedzają sieci spożywcze pod względem wzrostu przychodów, co wpływa na zmiany w krajobrazie konkurencyjnym w Europie Środkowej. Od stycznia do października 2024 r. operatorzy drogeryjni w Niemczech osiągnęli wzrost rok do roku o 7,2 proc., zgodnie z indeksem konsumenckim YouGov FMCG, podczas gdy operatorzy dyskontów i supermarketów zanotowali wzrost o 3,3 proc.

DM i Rossmann wyprzedzają detalicznych sprzedawców żywności w Niemczech, ponadto mogą się pochwalić bardzo udanymi operacjami międzynarodowymi. Obie firmy odnotowały znacznie wyższe wskaźniki wzrostu za granicą niż na rynku krajowym - pisze Sebastian Rennack na łamach portalu Wiadomości Handlowe. 

Jeśli chodzi o DM, przychody z 13 zagranicznych oddziałów tej sieci wzrosły o 16,5 proc. rok do roku, dając w rezultacie 5,2 mld euro całkowitego przychodu. W przypadku Rossmanna przychody z ośmiu rynków zagranicznych wzrosły o 18,9 proc. (to trzy razy silniej, niż w przypadku działalności na rynku niemieckim). Dzięki rynkom zagranicznym całkowite przychody Rossmanna zwiększyły się o 5,4 mld euro.

DM i Rossmann stawiają na inwestycje

DM i Rossmann mocno zwiększają wydatki na rozwój. DM planuje inwestycje w modernizację sieci sklepów w Niemczech w wysokości 1 mld euro w ciągu pięciu lat. Sieć modernizuje od 2024 roku na rodzimym rynku 300 placówek rocznie. W sumie DM chce do 2029 roku unowocześnić łącznie 1,8 tys. placówek. Natomiast do końca 2025 sieć zakłada modernizację 740 sklepów w Austrii oraz Europie Środkowej i Południowo-Wschodniej.

Podobnie jest z Rossmannem, który na inwestycje w bieżącym roku przeznaczył 540 mln euro (o 150 mln euro więcej, niż w 2024). Sieć otworzyła w ubiegłym roku 230 sklepów, a cel na ten rok to aż 330 nowych punktów sprzedaży. 

Główne cele ekspansji Rossmanna to Hiszpania, Turcja i Szwajcaria, gdzie sieć otworzyła pierwszy sklep w grudniu 2024. Więcej na ten temat: Rossmann zaczął podbój kolejnego rynku. Czy powtórzy sukces z Polski? [GALERIA]

Europa Środkowa oraz Południowa Wschodnia na celownikach niemieckich drogerii

Region Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej (CSEE) jest strategicznym obszarem zainteresowania dla Rossmanna oraz dla DM. Polityka obydwu sieci jest odmienna: Rossmann koncentruje się na rynkach kluczowych dla wzrostu, natomiast DM dąży do szerszej, kompleksowej obecności w całym regionie.

Spośród 4960 drogerii, jakie Rossmann posiadał w Europie pod koniec 2024 roku, blisko połowa (2311) znajdowała się w Niemczech, a niewiele mniej (1922) - w Polsce. 

Polska jest dla Rossmanna największym spośród ośmiu zagranicznych rynków. Sieć osiągnęła w naszym kraju w 2024 roku wzrost o 12,6 proc., a polskie operacje detalisty wygenerowały 4,2 mld euro przychodu netto, co stanowi ok. 80 proc. przychodów Rossmanna poza Niemcami.

Również w przypadku DM prawie połowa spośród 4,1 tys. sklepów działających w Europie jest zlokalizowana poza rynkiem niemieckim. DM działa obecnie w 13 krajach, utrzymując na nich zrównoważoną, równomiernie rozłożoną sieć sklepów. Mimo że Austria, Czechy i Węgry stanowią główny trzon działalności DM w Europie Środkowej, to w krajach tych działa w sumie ok. 20 proc. zagranicznych placówek sieci DM.

Zobacz więcej: DM, Rossmann i Müller: jak wielka trójca niemieckich drogerii zdobyła rynek i walczy o klientów?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
29.04.2025 10:48
Wielka Brytania: wzrost presji społecznej na posiadanie “nieskazitelnej cery” nasila niepewność młodego pokolenia
Brytyjska służba zdrowia (NHS) podaje, że co roku prawie połowa Brytyjczyków cierpi na dolegliwości i choroby związane ze skóraenvato elements

Presję na posiadanie nieskazitelnej cery wzbudzają trendy, panujące w mediach społecznościowych. Problem dotyczy już blisko 77 proc. pełnoletnich Brytyjczyków – wynika z badań. Wzrost niepewności odczuwają szczególnie mocno osoby, zmagające się z problemami skórnymi (np. trądzik, egzema, łuszczyca).

Według najnowszych badań, przeprowadzonych przez aptekę Roseway Labs, odsetek ten wzrasta do 85 proc. w przypadku pokolenia milenialsów i aż 93 proc. w przypadku pokolenia Z, co wskazuje na rosnący wpływ problemów skórnych na zdrowie psychiczne w Wielkiej Brytanii.

Z badań wynika, że ponad połowa (53 proc.) ankietowanych czuje się skrępowana z powodu stanu swojej skóry, przy czym pokolenie millenialsów zgłasza najwyższy poziom niepewności (57 proc.). Dane ujawniają również, że dla wielu respondentów stan skóry jest czymś, co zakłóca ich samopoczucie, a 38 proc. dorosłych w Wielkiej Brytanii często myśli na temat swojej skóry. Dodatkowo 76 proc. respondentów przyznało, że odczuwa większy niepokój o swoją skórę latem – wraz ze wzrostem temperatury ich niepokój wzrasta.

Brytyjska służba zdrowia (NHS) podaje, że co roku prawie połowa dorosłych w Wielkiej Brytanii cierpi na dolegliwości i choroby związane ze skóra. Szacuje się, że obecnie dotkniętych takimi problemami jest 35 mln osób.

Miliony ludzi w Wielkiej Brytanii zmagają się każdego dnia z widocznymi problemami skórnymi, które wpływają na ich pewność siebie i jakość życia. Zauważają to i odczuwają jeszcze dotkliwiej młodzi ludzie, którzy są kształtowani przez nierealistyczne wzorce idealnej skóry w mediach społecznościowych. Nasze badania pokazują, że ten niepokój osiąga szczyt latem, gdy zaostrzenia spowodowane ekspozycją na promieniowanie UV, zanieczyszczenie i alergeny łączą się z odsłanianiem większej ilości skóry. Co jest niepokojące, prawie cztery na pięć osób nie znalazło skutecznej terapii – komentuje Elizabeth Philp, dyrektor generalna Roseway Labs.

Badania wskazują również, że aż 79 proc. osób uważa przepisane przez lekarza rodzinnego lub dostępne bez recepty leki za nieskuteczne. Wiele osób sięga po gotowe produkty, przeznaczając na nie średnio w skali roku 177,48 funtów. Mimo tego nadal borykają się z uporczywymi problemami skórnymi, skutkami ubocznymi stosowanych rozwiązań, nie mając świadomości istnienia spersonalizowanych alternatyw.

Czytaj też: Wielka Brytania: branża kosmetyczna przeżywa boom, konsumenci nie żałują pieniędzy na urodę

Roseway Labs odnotowało w stosunku do ubiegłego roku aż 31-procentowy wzrost zapytań o zabiegi dermatologiczne, co w opinii apteki wskazuje na rosnące zapotrzebowanie ze strony osób, poszukujących większej pewności siebie w kwestii własnej skóry.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
29. kwiecień 2025 16:11